> Ja korzystam. W przeciwieństwie do Szanownych ja z obsługi w moim oddziale
> jestem zadowolony. A niskie oprocentowanie odbijam sobie na bankach
> wirtualnych. Pekao służy mi jako klasyczny ROR. Żadnych lokat.
>
> MaciejK
>
Tak ?
To ja podam kilka powodow ktore mnie ostro wkurzaly.
1. Okropne wyciagi z ktorych nic nie wiadomo. Ciagle tylko jakies
przesiegowanie wewnetrzne albo
przelew miedzybankowy. Dodatkowo po kazdej operacji nie ma salda.
2. Brak czekow. Jednak czekiem w Makro moglem sobie zaplacic...
3. Oplaty za byle co. Np. skladam przelew w oddziale bo musze miec
potwierdzenie.
Wiec 3 zl za przelew i 3 zl za potwierdzenie. Kiedys robilem afere bo jak
dalem poczworny kwitek
to i tak potwierdzenie zostalo wydrukowane z drukarki i przypieczetowane. To
sie zapytalem czy
nie moge dostac tej czwartej kopii tego co wypisalem, moglem ale dodatkowe 3
zl i tak wzieli.
4. Teleserwis czynny tylko do 18-stej.
5. Drakonskie procenty na kredyty i prowizja za coroczne odnowienie
kredytu - minimum 60 zl, dobre !
6.Obsluga VIP. Rewelacyjna obsluga, a w sobote godzina stania bo jedna pani
a kolejka 5 osob.
Na moja uwage powiedziala ze to tylko dyzur bo sobota a nie widzialem na
drzwiach slowa dyzur
tylko godziny pracy oddzialu sobota od 10 do 14. Nic nie bylo o dyzurze.
7. Koniecznosc wklepywania PINow w sklepach do tych ich Maestro. To nie jest
z powodu
mojego bezpieczenstwa tylko banku. Dla mnie to utrudnienie. Jak ktos zczyta
pasek do karty i moj PIN
i wykona transakcje to mnie to obciaza no bo bank za transakcje z pinem nie
odpowiada.
8. Wysoki koszt prowadzenia rachunku przy tym to pestka.

Dlatego te glosy na liscie o pochwalach tego banku to pewnie oplaceni
pracownicy generuja
dla przeciwwagi.
Pzdr.
Marek