Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-19 14:15 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy Kuba myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:

>
>
>> OK, spytałem teściów, faktycznie w PKO są KASY, takie jak chcesz i to
>> w dużym często wyborze. Jednakże. mimo to iż zajmują się tylko
>> wpłacaniem i wypłacaniem, to tworzą się tam kolejki. Ciekawe...
>
>
> To już zupełnie inna sprawa.
>

Wcale nie inna. Napisałeś, że ma być napis "kasa" (żebyś nie miał
problemów z orientacją) i ograniczenie czynności do wpłacania i
wypłacania (zgodnie z napisem). I z tego Ci wyszło, że nie będzie
kolejek. Moim zdaniem takowego, przyczynowo-skutkowego związku nie ma.
W samym słowie kasa nic złego nie ma, tyle tylko, że jak się
zastanowiłem, to w ostatnich latach zwykle uciekałem z banków, w których
wzmiankowany napis był, do takich, gdzie go braknie. Pewnie jest tak
dlatego, że nie odczuwam zbyt często potrzeby korzystania z kas, bowiem
wystarczają mi "inne kanały". Jednakże, nawet w tych nielicznych
przypadkach, w których wpłacałem gotówkę w banku (także w Multibanku),
nie miałem problemu z wykryciem, gdzie się udać w tym celu.

do góry

Dnia 1/19/05 2:44 PM, Pan(i) yayco napisał(a) :


> Wcale nie inna. Napisałeś, że ma być napis "kasa" (żebyś nie miał
> problemów z orientacją) i ograniczenie czynności do wpłacania i
> wypłacania (zgodnie z napisem). I z tego Ci wyszło, że nie będzie
> kolejek.

Chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Napisałem że w TYM KONKRETNYM
PRZYPADKU, CZYLI MULTIBANKU może to poprawić sprawność obsługi.
Mamy tu nieliczną grupę klientów wykonujących operacje z gotówką,
więc kolejek przy "tylko kasie" by pewnie nie było, a tak niestety
trzeba czekać :( czasem długo.

> Moim zdaniem takowego, przyczynowo-skutkowego związku nie ma.
> W samym słowie kasa nic złego nie ma, tyle tylko, że jak się
> zastanowiłem, to w ostatnich latach zwykle uciekałem z banków, w których
> wzmiankowany napis był, do takich, gdzie go braknie. Pewnie jest tak
> dlatego, że nie odczuwam zbyt często potrzeby korzystania z kas, bowiem
> wystarczają mi "inne kanały". Jednakże, nawet w tych nielicznych
> przypadkach, w których wpłacałem gotówkę w banku (także w Multibanku),
> nie miałem problemu z wykryciem, gdzie się udać w tym celu.

Nie mów że jak poszedłeś pierwszy raz wpłacać to od razu
odgadłeś, że "recepcja" będzie tym czego szukasz, czyli kasą.
A niby dlaczego nie boks ze stolikiem, albo gdzieś w drugim
pomieszczeniu? Oczywiście, raz zapytałeś i wiesz, ale
dlaczego nie można przyczepić tabliczki?? Już niech nie
będzie "KASA", może być "Multi-Wpłay-i-Wypłaty".
Jakaś ergonomia w pomieszczeniu powinna być.....


--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
jakub.kowalczuk [at] interia (KROPKA) pl
ID: 7JLTTMQN ---------------------------

do góry

Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-19 15:12 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy Kuba myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:

> Chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Napisałem że w TYM KONKRETNYM
> PRZYPADKU, CZYLI MULTIBANKU może to poprawić sprawność obsługi.
> Mamy tu nieliczną grupę klientów wykonujących operacje z gotówką,
> więc kolejek przy "tylko kasie" by pewnie nie było, a tak niestety
> trzeba czekać :( czasem długo.
>
Jeżeli, jak piszesz niewielu klientów dokonuje operacji gotówkowych, to
wyodrębnianie KASY byłoby marnotrawstwem, za które w ostatecznym
rachunku zapłacili by klienci. Wolę nie.


> Nie mów że jak poszedłeś pierwszy raz wpłacać to od razu
> odgadłeś, że "recepcja" będzie tym czego szukasz, czyli kasą.
> A niby dlaczego nie boks ze stolikiem, albo gdzieś w drugim
> pomieszczeniu? Oczywiście, raz zapytałeś i wiesz, ale
> dlaczego nie można przyczepić tabliczki?? Już niech nie
> będzie "KASA", może być "Multi-Wpłay-i-Wypłaty".
> Jakaś ergonomia w pomieszczeniu powinna być.....

A jednak. W życiu mi nie przyszło, że to ma być jakaś "recepcja", bo
niby po cholerę. Na przeciwko drzwi był blacik, a za nim siedział (albo
stał, nie pomnę) chłopczyk. Spytałem chłopczyka *czy* (a nie *gdzie*)
mogę wpłacić pieniądze, a chłopczyk powiedział "proszę bardzo". Akurat
było pusto w oddziale. Gdyby była kolejka, to pewnie bym się po kolejce
zorientował. Wedle mojego doświadczenia największe, kolejki są do kasy.
Inna sprawa, że niektóre oddziały multibanku są już nadmiernie
"obciążone" klientami i tam takich *uniwersalnych* stanowisk powinno być
dwa, albo więcej.

do góry

Wed, 19 Jan 2005 12:22:58 +0100, na pl.biznes.banki, Sławomir Szyszło w
wiadomości <news:csljf2.1gk.1@slaszysz.poczta.onet.pl> napisał(a):

> LOL. Kasa jest zwykle tam, gdzie siedzi jakiś człowiek lub może siedzieć.

Taaak. Np. portier lub inny ochroniarz :)
A potem będzie afera taka sama jak kilka lat temu w tym banku, gdzie
dyrektorka osobiści przyjmowała wpłaty od jakiegoś zaufanego klienta, aż
się okazało, że pieniądze klienta gdzieś znikły, a bank do niczego się
nie poczuwa.

--
Pozdrowienia
Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)

do góry

yayco wrote:
[ciach]
> Nota bene: jak według Ciebie wygląda kasa z prawdziwego zdarzenia?
> Mam nadzieję, że nie chodzi Ci o grubą szybę i obowiązkową kolejkę
> emerytów...

koniecznie szyba musi być dźwiękoszczelna, mikrofony-głośniczki rzęzić
tak żeby się nie dało nic zrozumieć, tak by jedyną metodą komunikacji
głosowej była rozmowa przez otwór do podawania pieniędzy/papierów przy
równoczesnym wypięciu się na resztę sali. :)

pozdrav

maHo

do góry

"Krzysztof K. Maj" <kmaj@USUN_TO.krak.eu.org> wrote in message
news:bce475jptnub$.dlg@krak.eu.org...
> Wed, 19 Jan 2005 12:22:58 +0100, na pl.biznes.banki, Sławomir Szyszło w
> wiadomości <news:csljf2.1gk.1@slaszysz.poczta.onet.pl> napisał(a):
>
> > LOL. Kasa jest zwykle tam, gdzie siedzi jakiś człowiek lub może
siedzieć.
>
> Taaak. Np. portier lub inny ochroniarz :)
> A potem będzie afera taka sama jak kilka lat temu w tym banku, gdzie
> dyrektorka osobiści przyjmowała wpłaty od jakiegoś zaufanego klienta, aż
> się okazało, że pieniądze klienta gdzieś znikły, a bank do niczego się
> nie poczuwa.
>

A w Moskwie na placu Czerwonym rozdają samochody.... ;)

Maciej

do góry

> > Druga sprawa: "kasa" IMHO powinna zajmować się tylko wpłatami
> > wypłatami. A to za względu na szybkość obsługi. Za każdym
> > razem przy okienku - kombajnie spędziłem ok. 20 minut (papierki)
> > Łatwo wyobrazić sobie wkur...nie klienta, który przyszedł
> > po pieniądze a musi czekać na obsługę choćby jednej osoby
> > przed nim
> >
>
>
> To fakt, zdecydowanie masz racje : (
> Brak kasy z prawdziwego zdarzenia sprawia, ze czeka sie bardzo dlugo na
> wlasne pieniadze. Doswiadczylem tego kilka razy w Arkadii czekajac az
> obsluga upora sie ze stosem papierow.

A od czego jest bankomat ? W Multi dzienny limit to 3500zł więc chyba
wystarczy, poza tym WYPŁATY w oddziale poniżej 3500zł są obciążone
prowizją, więc trzeba być chyba myślącym inaczej aby czekać w kolejce po
wypłatę 500zł i zapłacić od tego prowizję.
RF

do góry

Thu, 20 Jan 2005 06:51:38 GMT, na pl.biznes.banki, MK w wiadomości
<news:_xIHd.3310$2e4.1268@news.chello.at> napisał(a):

>> A potem będzie afera taka sama jak kilka lat temu w tym banku, gdzie
>> dyrektorka osobiści przyjmowała wpłaty od jakiegoś zaufanego klienta, aż
>> się okazało, że pieniądze klienta gdzieś znikły, a bank do niczego się
>> nie poczuwa.
>>
>
> A w Moskwie na placu Czerwonym rozdają samochody.... ;)

Masz jakieś informacje, że odbyło sie to inaczej niż opisałem?

--
Pozdrowienia
Krzysztof K. Maj
(Uwaga na pułapkę w adresie!)

do góry

> A od czego jest bankomat ? W Multi dzienny limit to 3500zł więc chyba
> wystarczy

Nie wystarczy


> poza tym WYPŁATY w oddziale poniżej 3500zł są obciążone
> prowizją, więc trzeba być chyba myślącym inaczej aby czekać w kolejce
> po wypłatę 500zł i zapłacić od tego prowizję.
> RF

No comment

wkg

do góry

Użytkownik "yayco" <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> napisał w wiadomości
news:csliod$228$1@nemesis.news.tpi.pl...

> To nie jest recepcja tylko kasa.
> Nota bene: jak według Ciebie wygląda kasa z prawdziwego zdarzenia?
> Mam nadzieję, że nie chodzi Ci o grubą szybę i obowiązkową kolejkę
> emerytów...

ZTCW to są chyba jakieś przepisy dotyczące tego, jak powinna wyglądać KASA i
jakie powinna mieć zabezpieczenia - przede wszystkim szyba między klientem,
a kasjerka.

a tak w ogóle to Centrum Usług Finansowych (czy jak to się tam nazywa), to
dziwna instytucja. Kiedyś jak miałem konto w Multi i chciałem wpłacić na nie
pieniądze, to pani w tej "recepcji" (która była zaraz przy wejściu) wzięła
je ode mnie, zapakowała w woreczek strunowy i wrzuciłą do urny którą miała
za plecami; a następnie wydrukowała potwierdzenie :-) Nie wspomne tez o
fakcie, że mając banknot 200zł., nie możemy wpłacić na konto kwoty np. 150zł
(bo nie ma możliwości wydania reszty).

No cóż - dziwny dla mnie bank. Wole jednak zwykłe kasy.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

do góry