Witam,

Jeśli chodzi o funduszę jestem niemal laikiem, mam pojęcie na temat
podstawowych terminów.
Dysponuje środkami (40 tys zł) które chciałbym zainwestować na okres około 8
miesięcy (jednak z możliwością dalszych inwestycji).
Patrzę na notowania funduszy i widzę stały wzrost wartości jednostek, mam
pytanie czy aby rozsądne jest inwestowanie teraz czy lepiej poczekać do
trendu spadkowego?
Analizując wykresy widzę że ten trend jest dość długofalowy (blisko pół
roku), do tej pory trochę zajmowałem się GPW i nie wiem czy mogę w pełni
przełożyć zasady tam obowiązujące.

Chciałbym zdywersyfikować portfel funduszy na stabilny (hybrydowy) i
agresywny (akcji) mniej więcej po połowie. Zależy mi jedynie na uzyskaniu
rentowności portfela na poziomie 2-3 razy wyższym od lokaty co nie
przekreśla tego że nie lubię ryzyka, nie mam po prostu pomysłu na ten rok na
jakiś biznes a od 1 stycznia prawdopodobnie wyjadę na kontrakt zagraniczny.

Co do wyboru funduszy to już sobie raczej poradzę, nie chcę wpakować
oszczędności przed spadkiem notowań ;)

Na giełdę i akcję nie mam czasu i nerwów, kiedyś za studenckich czasów to i
owszem ale teraz wolę ciepłe kapcie zamiast zimnego piwa ;)

Pozdrawiam,
yale