-
1. Data: 2009-02-11 10:38:47
Temat: Do brutex'a w kontekscie ZUS
Od: "Criss" <j...@o...pl>
Witam.
Jesteś zwolennikiem istnienia ZUS.
Przeprowadźmy taki eksperynent intelektualny.
Jest społeczeństwo składające się z dwóch małżeństw: jedno ma sześcioro
dzieci i muszą poświęcić dużo czasu
i wysiłlku na ich wychowanie, muszą duzo pracować by je utrzymać i zapewnić
przyszłość; drugie małżeństwo
ma jedno dziecko i powodzi im się dobrze, w każdym razie lepiej niż rodzinie
z 6-giem dzieci.
To mini społeczeństwo stworzyło taki mini ZUS i dzieci, gdy dorosły
(przypominam: jest siedmioro dzieci w tym społeczeństwie),
płaci składkę na emerytów. Emerytury są z grubsza jednakowe, a być może
emerytury rodziców z jednym dzieckiem są wyższe,
bo mieli więcej czasu by dorobić i płacili większą składkę. Matka sześciorga
dzieci, być może, nie będzie miała emerytury wcale,
bo jak tu pracować i wychowywać sześcioro dzieci?
Jednak by uprościć sprawę załóżmy, że wszyscy dostaja równą emeryturę.
Składka emerytalna wynosi np. 500 zł, zatem 7x500 daje 3500 zł miesięcznie,
co daje po 875 zł emerytury dla czterech emerytów naszego minispołeczeństwa.
Sześcioro pracujących dzieci z biednej rodziny daje składkę do ZUS-u 6x500
zł czyli 3000 zł, a jedno pracujące dziecko z bogatszej rodziny tylko 500
zł.
Zatem sześcioro dzieci z biednej rodziny zrzuca się, w lwiej części, na
emerytury osób, które żyły lżej i przyjemniej
zamiast (gdyby zusu nie było) wesprzeć swoich rodziców i odwdzięczyć się im
za wychowanie i wysiłek.
Czy to jest sprawiedliwy i dobry system?
pozdrawiam
Criss
-
2. Data: 2009-02-11 10:46:02
Temat: Re: Do brutex'a w kontekscie ZUS
Od: "Criss" <j...@o...pl>
Przepraszam brutex. Miało być do mańka żyły.
pzdr
Criss
Użytkownik "Criss" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gmu9ro$mc2$1@pippin.nask.net.pl...
> Witam.
> Jesteś zwolennikiem istnienia ZUS.
> Przeprowadźmy taki eksperynent intelektualny.
> Jest społeczeństwo składające się z dwóch małżeństw: jedno ma sześcioro
> dzieci i muszą poświęcić dużo czasu
> i wysiłlku na ich wychowanie, muszą duzo pracować by je utrzymać i
zapewnić
> przyszłość; drugie małżeństwo
> ma jedno dziecko i powodzi im się dobrze, w każdym razie lepiej niż
rodzinie
> z 6-giem dzieci.
>
> To mini społeczeństwo stworzyło taki mini ZUS i dzieci, gdy dorosły
> (przypominam: jest siedmioro dzieci w tym społeczeństwie),
> płaci składkę na emerytów. Emerytury są z grubsza jednakowe, a być może
> emerytury rodziców z jednym dzieckiem są wyższe,
> bo mieli więcej czasu by dorobić i płacili większą składkę. Matka
sześciorga
> dzieci, być może, nie będzie miała emerytury wcale,
> bo jak tu pracować i wychowywać sześcioro dzieci?
>
> Jednak by uprościć sprawę załóżmy, że wszyscy dostaja równą emeryturę.
>
> Składka emerytalna wynosi np. 500 zł, zatem 7x500 daje 3500 zł
miesięcznie,
> co daje po 875 zł emerytury dla czterech emerytów naszego
minispołeczeństwa.
> Sześcioro pracujących dzieci z biednej rodziny daje składkę do ZUS-u 6x500
> zł czyli 3000 zł, a jedno pracujące dziecko z bogatszej rodziny tylko 500
> zł.
> Zatem sześcioro dzieci z biednej rodziny zrzuca się, w lwiej części, na
> emerytury osób, które żyły lżej i przyjemniej
> zamiast (gdyby zusu nie było) wesprzeć swoich rodziców i odwdzięczyć się
im
> za wychowanie i wysiłek.
>
>
> Czy to jest sprawiedliwy i dobry system?
>
> pozdrawiam
> Criss
>
>
-
3. Data: 2009-02-11 15:41:04
Temat: Re: Do brutex'a w kontekscie ZUS
Od: "Pester" <p...@o...pl>
"Criss"
> Przeprowadźmy taki eksperynent intelektualny.
> Jest społeczeństwo składające się z dwóch małżeństw: jedno ma sześcioro
> dzieci i muszą poświęcić dużo czasu
> i wysiłlku na ich wychowanie, muszą duzo pracować by je utrzymać i
> zapewnić
> przyszłość; drugie małżeństwo
> ma jedno dziecko i powodzi im się dobrze, w każdym razie lepiej niż
> rodzinie
> z 6-giem dzieci.
>
> To mini społeczeństwo stworzyło taki mini ZUS i dzieci, gdy dorosły
> (przypominam: jest siedmioro dzieci w tym społeczeństwie),
> płaci składkę na emerytów. Emerytury są z grubsza jednakowe, a być może
> emerytury rodziców z jednym dzieckiem są wyższe,
> bo mieli więcej czasu by dorobić i płacili większą składkę. Matka
> sześciorga
> dzieci, być może, nie będzie miała emerytury wcale,
> bo jak tu pracować i wychowywać sześcioro dzieci?
>
> Jednak by uprościć sprawę załóżmy, że wszyscy dostaja równą emeryturę.
>
> Składka emerytalna wynosi np. 500 zł, zatem 7x500 daje 3500 zł
> miesięcznie,
> co daje po 875 zł emerytury dla czterech emerytów naszego
> minispołeczeństwa.
> Sześcioro pracujących dzieci z biednej rodziny daje składkę do ZUS-u 6x500
> zł czyli 3000 zł, a jedno pracujące dziecko z bogatszej rodziny tylko 500
> zł.
> Zatem sześcioro dzieci z biednej rodziny zrzuca się, w lwiej części, na
> emerytury osób, które żyły lżej i przyjemniej
> zamiast (gdyby zusu nie było) wesprzeć swoich rodziców i odwdzięczyć się
> im
> za wychowanie i wysiłek.
>
>
> Czy to jest sprawiedliwy i dobry system?
>
Na pewno niesprawiedliwy i niesluszny!
Ale zrob ankiete wsrod znajomych.
Nie wiem, czy tylko ja mam takich debilnych znajomych, ale zdecydowana
wiekszosc z nich uwaza, ze EMERYTURA im sie slusznie nalezy, bo to sa ich
wlasne pieniadze, ktore w pocie czola zapracowali i odkladali.
Na moje niesmiale stwierdzenie, ze to NIE SA ICH PIENIADZE, ale skladka
obecnych podatnikow, reaguja ogromnym oburzeniem.
Poslowie w Sejmie licza sie z opinia wiekszosci i jakos nie zalezy im na
odklamaniu obrazu rzeczywistosci.
No to teraz znajdz rade i recepte jak rozwiazac ten problem.
Pester
-
4. Data: 2009-02-12 10:12:54
Temat: Re: Do brutex'a w kontekscie ZUS
Od: "Criss" <j...@o...pl>
> >
> >
> > Czy to jest sprawiedliwy i dobry system?
> >
> Na pewno niesprawiedliwy i niesluszny!
> Ale zrob ankiete wsrod znajomych.
> Nie wiem, czy tylko ja mam takich debilnych znajomych, ale zdecydowana
> wiekszosc z nich uwaza, ze EMERYTURA im sie slusznie nalezy, bo to sa ich
> wlasne pieniadze, ktore w pocie czola zapracowali i odkladali.
> Na moje niesmiale stwierdzenie, ze to NIE SA ICH PIENIADZE, ale skladka
> obecnych podatnikow, reaguja ogromnym oburzeniem.
> Poslowie w Sejmie licza sie z opinia wiekszosci i jakos nie zalezy im na
> odklamaniu obrazu rzeczywistosci.
> No to teraz znajdz rade i recepte jak rozwiazac ten problem.
>
> Pester
>
Trudna sprawa. To jest jak ze źle postawionym domem. Nie da się
wyremontować -
trzeba rozwalić. Po za tym mentalność społeczeństwa jest zmieniona. Ludzie
są przyzwyczajeni
że państwo da. Jest już po herbacie.
Jednak dobrym momentem na poważne reformy. np. likwidacja zus, są przełomy
historyczne.
Upadek komunizmu w Polsce był taką szansą. Ale zabrakło wizjonerów i mężów
stanu. Same socjały i agenty.
Być może obecny kryzys, jak się okaże, że na opcjach płyną setki firm,
wywoła społeczną rewoltę i jaakieś reformy mogły by być zrobione.
Ale i tak w przeprowadzenie reform umacniających państwo nie wierzę. Zbyt
silna Polska nie jest w interesie ani Berlina ani Moskwy.
Nagrody dla polskich polityków od fundacji np. Adenauera, itp. gratyfikacje,
robią swoje.
Stocznie w Polsce są zamykane ( w Niemczech i gdzie indziej mają się
dobrze),
autostrad się nie buduje chociaż to jest krwioobieg gospodarczy, Niemcy od
budowy
domów i dróg zaczęli swój znakomity rozwój ...itd. itp.
Ktoś te decyzje podejmuje, lub zaniechał podjęcia w odpowiednim czasie i tak
to leci.
Sory, trochę przysmucam, ale tak to widzę
Pozdro
Criss