-
91. Data: 2011-12-13 05:33:29
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: RynekGlobalny <r...@g...com>
On 12 Gru, 20:19, totus <t...@p...onet.pl> wrote:
>Stąd się biorą moje aktywności w
> dyskusjach z utartymi poglądami jak ta, że chciwość jest zła. Nie doszliśmy
> jeszcze do tego dlaczego jest zła i komu szkodzi.
Czyli wg Twoich toeori nie wiesz też czy jest dobra - nie wiesz czy
jest dobra czy zła. Naukowo i jakkolwiek nie dowiedziesz tego zapewne
szybko jeśli w ogóle - moim zdaniem nie ma na to szans (glównym
problemem będzie określnie punktu odniesienia) To jest zwyczajna
dyskusja filozoficzna gdzie zmienia sie podejście co jakiś czas kilka
razy w epoce. Teraz jest moda na jakieś proste wolnorynkowe zasady to
się balwochwali chciwość że to fajne narzędzie i mamy wzrost gosp. i
wszystko rośnie wszyscy zarabiją. Gdy życie ludzi zubożeje bo ludzie
będą się zajmować pod wpływem tego poglądu dosłownie bogaceniem się
materialnie ich życie emocjonalne zubożeje. Wtedy będą chciwość
przeklinać że doprowadziła ich do tego pustostanu.
Z punktu widzenia kultury chciwość jest określana i kojarzona wciąż
jako coś złego i tego akurat jesteśmy pewni. Możesz wsystkich ludzi
próbować zmienić, aby myśleli inaczej - uważam że ci się nie uda. Z
resztą sam widzisz jaki budzi opór Twoja teoria która w sumie nic nie
określiła (czy chciwość dobra czy zła) chociażby tutaj.
-
92. Data: 2011-12-13 07:39:59
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: "george" <g...@v...pl>
"RynekGlobalny" <r...@g...com> wrote in message
news:af4f2404-30fd-4b99-b4d9-53964df1b68f@i6g2000vbh
.googlegroups.com...
On 12 Gru, 20:19, totus <t...@p...onet.pl> wrote:
>Stąd się biorą moje aktywności w
> dyskusjach z utartymi poglądami jak ta, że chciwość jest zła. Nie
> doszliśmy
> jeszcze do tego dlaczego jest zła i komu szkodzi.
Czyli wg Twoich toeori nie wiesz też czy jest dobra - nie wiesz czy
jest dobra czy zła. Naukowo i jakkolwiek nie dowiedziesz tego zapewne
szybko jeśli w ogóle - moim zdaniem nie ma na to szans (glównym
problemem będzie określnie punktu odniesienia) To jest zwyczajna
dyskusja filozoficzna gdzie zmienia sie podejście co jakiś czas kilka
razy w epoce. Teraz jest moda na jakieś proste wolnorynkowe zasady to
się balwochwali chciwość że to fajne narzędzie i mamy wzrost gosp. i
wszystko rośnie wszyscy zarabiją. Gdy życie ludzi zubożeje bo ludzie
będą się zajmować pod wpływem tego poglądu dosłownie bogaceniem się
materialnie ich życie emocjonalne zubożeje. Wtedy będą chciwość
przeklinać że doprowadziła ich do tego pustostanu.
Z punktu widzenia kultury chciwość jest określana i kojarzona wciąż
jako coś złego i tego akurat jesteśmy pewni. Możesz wsystkich ludzi
próbować zmienić, aby myśleli inaczej - uważam że ci się nie uda. Z
resztą sam widzisz jaki budzi opór Twoja teoria która w sumie nic nie
określiła (czy chciwość dobra czy zła) chociażby tutaj.
Ja chciałem tylko dodać że w całej dyskusji nie chodzi o to czy chciwość
jest dobra czy zła :)
Uważam że sama w sobie nie jest odpowiedzią na stabliność systemu. Totus
zdaje sie twierdzić że możemy wszystko na tym oprzeć. Jest jednocześnie siłą
sprawczą jaki stablizatorem.
Niestety agonalny stan systemu (według mnie) nie potwierdza jej funkcji
stablizującej, dlatego nie zgadzam sie że "chciwość jest dobra".. powinno
być
"Pragrnienie jest dobre, ale ..."
Mam problem tylko z tymi trzema kropkami.
george
-
93. Data: 2011-12-13 07:47:31
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: RynekGlobalny <r...@g...com>
On Dec 13, 8:39 am, "george" <g...@v...pl> wrote:
> Uważam że sama w sobie nie jest odpowiedzią na stabliność systemu. Totus
> zdaje sie twierdzić że możemy wszystko na tym oprzeć. Jest jednocześnie siłą
> sprawczą jaki stablizatorem.
> Niestety agonalny stan systemu (według mnie) nie potwierdza jej funkcji
> stablizującej, dlatego nie zgadzam sie że "chciwość jest dobra".. powinno
> być
Był taki kedys który chciał oprzeć coś na wspólnej własności i mu nie
wyszło. Oparcie systemu na chciwości to takie coś podobne tylko odbite
w zwierciadle (krzywym). Powstanie nowy jedyny, prawdziwy, długo
oczekiwany system oparty na pięknej i "działającej" ideologii a
skończy się to tak jak zwykle.
-
94. Data: 2011-12-13 07:54:04
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: totus <t...@p...onet.pl>
george wrote:
> Uważam że sama w sobie nie jest odpowiedzią na stabliność systemu. Totus
> zdaje sie twierdzić że możemy wszystko na tym oprzeć. Jest jednocześnie
> siłą sprawczą jaki stablizatorem.
Na "rynku" bankowym sprzężenie nie działa bo go nie ma. Zostało zdjęte przez
urzędników. Nie ma wolnego dostępu do rynku ani od strony sprzedawcy ani od
strony kupującego. To nie jest rynek. Zwyczajnie. Rozważmy jakieś inne
miejsce gdzie rynek działa.
-
95. Data: 2011-12-13 16:06:58
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: RynekGlobalny <r...@g...com>
On 13 Gru, 08:54, totus <t...@p...onet.pl> wrote:
> Na "rynku" bankowym sprzężenie nie działa bo go nie ma. Zostało zdjęte przez
> urzędników. Nie ma wolnego dostępu do rynku ani od strony sprzedawcy ani od
> strony kupującego. To nie jest rynek. Zwyczajnie. Rozważmy jakieś inne
> miejsce gdzie rynek działa.
W jakimś programie Cejrowskiego w buszu, wśród dzikich są takie
miejsca prawie idealnie wolnorynkowe.
http://www.facebook.com/rynekglobalny
-
96. Data: 2011-12-13 17:58:23
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: V <r...@g...com>
W dniu 2011-12-13 08:54, totus pisze:
> george wrote:
>
>> Uważam że sama w sobie nie jest odpowiedzią na stabliność systemu. Totus
>> zdaje sie twierdzić że możemy wszystko na tym oprzeć. Jest jednocześnie
>> siłą sprawczą jaki stablizatorem.
>
> Na "rynku" bankowym sprzężenie nie działa bo go nie ma. Zostało zdjęte przez
> urzędników. Nie ma wolnego dostępu do rynku ani od strony sprzedawcy ani od
> strony kupującego. To nie jest rynek. Zwyczajnie. Rozważmy jakieś inne
> miejsce gdzie rynek działa.
Banki są najprawdziwszym rynkiem, będziesz w szoku gdy chciwość zbierze
tam swoje żniwo. Ale OK, wróćmy do wspomnianych przez Ciebie kierowców
taksówek, zmowy cenowe, możliwe? Wysteruj proszę. Co jest ich źródłem?
Głupota czy chciwość? Jak myślisz, taksówki daleko zajadą? Znikną z
rynku prawda? Znaczy, że co, byli głupio chciwi? System można by uznać
za stabilny jeśliby odpowiedział wcześniej, zanim setki lub tysiące
rodzin kierowców taksówek znajdą się w sytuacji bez wyjścia. Staram się
pokazać Ci, że decyzje pozbawione troski o długoterminowy
(ponadpokoleniowy) wzrost, noszą -na przemian- znamiona albo głupoty
albo chciwości. W sumie ja nie rozróżniam, aczkolwiek to drugie jest
świadomym wyborem.
OK, rynek depozytów, strona klient. Chodzi sobie człowiek i odwiedza
banki. Zostawia depo tam gdzie dostanie najwyższe oprocentowanie.
Oczywiście o założeniu głównego rachunku z kartą do bankomatu nie ma
mowy. On tego nie wie, ale kieruje nim chciwość. Jak wysterujesz ten
przypadek? Nauczysz depozytariusza na czym polega równowaga transakcji
bankowej i opowiesz mu o konsekwencjach jej braku? Jeśli tego nie
zrobisz, to system zmiecie jego depo.
V.
-
97. Data: 2011-12-13 18:20:32
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: "george" <g...@v...pl>
"totus" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:jc70at$i2l$1@inews.gazeta.pl...
> george wrote:
>
>> Uważam że sama w sobie nie jest odpowiedzią na stabliność systemu. Totus
>> zdaje sie twierdzić że możemy wszystko na tym oprzeć. Jest jednocześnie
>> siłą sprawczą jaki stablizatorem.
>
> Na "rynku" bankowym sprzężenie nie działa bo go nie ma. Zostało zdjęte
> przez
> urzędników. Nie ma wolnego dostępu do rynku ani od strony sprzedawcy ani
> od
> strony kupującego. To nie jest rynek. Zwyczajnie. Rozważmy jakieś inne
> miejsce gdzie rynek działa.
Napewno takie miejsca są, temu nie zaprzeczę.
Aktualny system jako całość niestety jest koślawy bo duża cześć (banki) w
pewnym momecie została wyłączona z reguł o których mówisz ("każdy każdego
kontroluje/bankructwo")
Być może dlatego to sie wali jako całość..
Pozostaje podziekować za dyskusje bez epitetów :)
george