Po niefortunnym polaczeniu z LG skutkujacym masowym zamykaniem
kont w tym ostatnim, niezwykle metnej polityce informacyjnej i malo
przemyslanych decyzjach tyczacych segmentu rynku internetowego,
przyszla kolej na nastepne zagrania, tym razem juz rodem z kabaretu.

Na dzis konto mam juz dawno zamkniete (natychmiast po otrzymaniu listu
poleconego, czyli na poczatku sierpnia). W zamian za to... dostalem z
Nordei - trudno nazwac, co to jest i w jakim celu. :-))) Dostalem
wczorakj list chwalacay sie, jakim to potentatem jest Nordea, i w
ogole same ochy i achy nad soba. W dalszej czesci oglednie mowiac,
rozmijaja sie z prawda, piszac, ze sie dla dotychczasowych klientow LG
nic nie zmienilo. Kon sie bierze i smieje.

Kuriozalne zakonczenie listu (do klienta, ktory niemal od miesiaca
zerwal stosunki) wyrazaja nadzieje, ze umocni wspolprace i tym
podobne bla, bla, bla.

I niech mi ktos powie, ze potraktowanie klientow LG bylo przemyslane,
ze bylo powodowane jakimis wyliczeniami ekonomicznymi czy tym
podobne...

Kabaret zamiast przemyslanych dzialan. Co ciekawe, w wykonaniu
bankowcow a nie omc prezydenta Pietrzaka.

--
Adek