Więc czy z tej okazji mógłbyś przestac sobie wycierac buzię Wałęsą?... Wałęsa w
przciwieństwie do tych twoich upeerowskich popaprańców zrobił coś dobrego dla
Polski... a tak nawiasem mówiąc, czy nic ci nie mówi fakt, że JPII go
uwielbiał?... pierwszą wizytę w Polsce uzależnił od spotkania z Wałęsą... jak
mu Jaruzel powiedział na lotnisku, że to będzie jednak niemlożliwe, to Papież
zagroził, że wsiada z powrotem do samolotu... wojna nerwów trwała dobre 15
minut...a JPII był najlepiej poinformowaną osobą w kraju, wiedział doskonale
kto jest kapusiem, tylko to olewał... gówno przyjacielu wiesz co się wtedy
naprawdę działo, masz papkę z mózgu i wierzysz tylko w to, co ci sprzedadzą
panowie na M...jak czytam twoje gówniane posty to aż żal się robi że w Polsce
jednak nie rządzi łukaszenko, paskudną stroną demokracji jest to, że byle kto
może sobie bezkarnie pluc jadem w necie...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl