-
1. Data: 2009-05-14 07:08:46
Temat: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
Czy kogos jeszcze uszczesliwiono przyslaniem wyciagow do wszystkich
posiadanych kont?
W kwietniu nie otrzymalem maila z wyciagiami, wpadlem do oddzialu i
poprosilem, zeby sprawdzono dlaczego nie dochodza. Okazalo sie, ze
znikla dyspozycja przesylania ich na skrzynke. Pracownica poprawila i
za dzien dwa mialem juz na mailu (w polowie kwietna a nie na poczatku
jak zwykle).
W maju juz przyszly normalnmie, ale za to wczoraj zastalem dodatkowo
sterte kopert z papierowymi.
Zareklamowalem telefonicznie i w systemie.
Czy jeszcze kogos tak uszczesliwili?
Bo wyglada mi to na podobne podchody jak przy niedawnym naliczaniu
nienaleznych oplat za prawidlowo zasilane konto ionline.
-
2. Data: 2009-05-14 09:04:17
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: RobertS <b...@x...pl>
> Czy jeszcze kogos tak uszczesliwili?
> Bo wyglada mi to na podobne podchody jak przy niedawnym naliczaniu
> nienaleznych oplat za prawidlowo zasilane konto ionline.
do mnie wyciągi dochodzą w wersji elektronicznej i bank nie odważył się
jeszcze przysłać mi ich wersji papierowej...
może zostałeś "wybrańcem" i błąd nie jest powszechny?
--
pozdrawiam
RobertS
-
3. Data: 2009-05-14 12:37:49
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"krzysztofsf" c...@s...goo
glegroups.com
> Czy jeszcze kogos tak uszczesliwili?
Ja nie dostaję żadnych (ani papierowych, ani m@ilowych)
od samego początku mego korzystania z ,,usług'' tego ,,banku''.
Wkrótce zaczynam ewakuowanie się stamtąd. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
4. Data: 2009-05-14 13:52:25
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: "ffiona" <f...@p...onet.pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał
>
> Ja nie dostaję żadnych (ani papierowych, ani m@ilowych)
> od samego początku mego korzystania z ,,usług'' tego ,,banku''.
> Wkrótce zaczynam ewakuowanie się stamtąd. :)
A możesz powiedzieć, co Ci tam się nie podoba? Bo ja po lekturze tej grupy
oraz porównaniu kont w różnych bankach chciałam już tam konto zakładać.
Pozdr.
A.
-
5. Data: 2009-05-14 15:40:13
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"ffiona" guh7oc$p5p$...@n...onet.pl
>> Ja nie dostaję żadnych (ani papierowych, ani m@ilowych)
>> od samego początku mego korzystania z ,,usług'' tego ,,banku''.
>> Wkrótce zaczynam ewakuowanie się stamtąd. :)
> A możesz powiedzieć, co Ci tam się nie podoba?
Mogę. :)
> Bo ja po lekturze tej grupy oraz porównaniu kont w różnych bankach chciałam już tam
konto zakładać.
Jedyna ich zaleta to wysokie opromilowanie.
-=-
To nieodpowiedzialni ludzie. Powiedziano mi tam, że zlecenie nie zostanie
zrealizowane, jeśli nie będzie na koncie środków. Zlecenie ustawione na
19 kwietnia zostało przyjęte do realizacji 17 kwietnia po 19 godzinie,
choć nie było szansy na jego realizacje tegoż 17 kwietnia. Przyjęto do
realizacji 17, zlecenie było na 19, a zostało zrealizowane przy moim
wyraźnym sprzeciwie 20 kwietnia. Następnie przez 3 tygodnie ,,ropatrywano'' ;)
moją ,,reklamację''. Normalny bank potrafi anulować nie tylko takie zlecenie,
które nie zostało zrealizowane, ale także takie cykliczne (a to było właśnie
cykliczne), które zostało już zrealizowane, czyli takie, które wyszło poza bank.
-=-
W razie jakichkolwiek kłopotów czy nieporozumień z tym bankiem, nie ma z kim
rozmawiać.
Ci ludzie uważają, że prowadzą jakaś walkę z klientami lub zabawę w ciuciubabkę. :)
-=-
Bank (jak i każda instytucja czy firma) ma służyć klientowi, nie zaś pomiatać
klientem. :)
I albo ci ludzie dorosną do takiego stanu rzeczy, albo trzeba (imo -- ale ty nie
musisz
tak uważać) ich omijać. :)
Jak można na siłę realizować zlecenie wbrew wyraźnej woli klienta?
Aby było jasne -- to nie był jakiś nakaz komorniczy itp. powinność.
Chodziło o to, że w wyniku nieporozumienia (błędnej informacji,
której mi bank udzielił) doszło do zapłacenia dwóch rat miesięcznych
zamiast jednej. Pieniądze były moje i tylko ja mogłem zadecydować
o ich losie, a tymczasem bank zadecydował w moim imieniu. :) Na
dodatek najwyraźniej z tak zwaną roześmianą (od radości) twarzą. :)
Nawet gdybym popełnił błąd, bank powinien pomóc mi w naprawieniu tego błędu,
podczas gdy bank doprowadził do błędu i błąd ten zrealizował pomimo mego
sprzeciwu, choć mógł ów błąd naprawić bez jakichkolwiek kłopotów.
Czyli:
-- zła informacja (niestety nie mam tej informacji na piśmie)
-- usankcjonowanie błędu, zamiast jego naprawienie
-- kilkutygodniowe rozpatrywanie ,,reklamacji''
(jeszcze wczoraj dzwoniono do mnie w tej sprawie -- chyba
w tej, bo nie wiem dokładnie, o co chodziło, gdyż do rozmowy
i wyjaśnień nie doszło: poproszono mnie o podanie daty moich
urodzin, a gdy zapytałem, o co chodzi, powiedziano mi, że
o rozpatrywaną reklamację...)
Albo bank ma realizować moje zlecenia, albo ma coś innego za swoje zadanie.
Moją wolę bank znał, wiedział o tym, że doszło do omyłkowego przyjęcia do
realizacji dwóch identycznych zleceń zamiast jednego; drugie zlecenie nie
zostało zrealizowane (a nawet, gdyby było, można było to naprawić) a jednak
zlecenie to zrealizował.
Aby upewnić się co do tego, czy naprawdę chcę anulować niechciane zlecenie,
aktywowany został kanał telefoniczny 18 kwietnia, po czym roześmiany głos
powiedział mi o tym, że zlecenie zostanie jednak zrealizowane. :)
-=-
Teraz sobie wyobraź, że była to inna sytuacja, że pieniędzy omyłkowo wysłanych
nie można odzyskać. Ja straciłem około 5 złotych z racji utraconych odsetek, ale
wyobraź sobie taka sytuację, gdy masz zablokowane pieniądze potrzebne lub sytuację
taką, gdy nie możesz odzyskać omyłkowo wysłanych pieniędzy -- ja po prostu nie
zapłacę raty w maju. Bank ma mi służyć czy ma przeszkadzać mi? Ma ułatwiać
życie klientowi czy utrudniać? :)
-=-
Ponoć (info z tej grupy) w Citi ktoś posłał o jedno zero za dużo na konto
karty kredytowej, po czym zadzwonił i poprosił o korektę -- z życzliwym
uśmiechem błąd w naprawiono.
Błędy zdarzają się każdemu człowiekowi i od sposobu ich rozwiązywania wiele
zależy w tak zwanym życiu. Akurat ten błąd (nie mój, ale banku, bo powstał
ów błąd w wyniku przekazania mi niepoprawnej informacji) można było naprawić
od ręki, ale nie naprawiono go. :)
-=-
Inną sprawą jest **regulaminowe** :) zabieranie pieniędzy przed terminem
i posyłanie ich po terminie. Z jakiegoś powodu bank ,,pożycza'' sobie
pieniądze od swego klienta na weekend. Oczywiście pożycza bez płacenia
temu klientowi odsetek czy prowizji. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
6. Data: 2009-05-14 16:24:01
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: namikk <n...@p...onet.pl>
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> W razie jakichkolwiek kłopotów czy nieporozumień z tym bankiem, nie ma z
> kim rozmawiać. Ci ludzie uważają, że prowadzą jakaś walkę z klientami lub
> zabawę w ciuciubabkę. :)
Zgadza się, tak tam właśnie jest, póki wszystko oki - nie ma co płakać,ale
jak się coś z nimi wyjaśnia to niestety porażka,pracownicy- naprawdę nie
ma z kim rozmawiać!!!Kogo oni zatrudniają???hym....a może należy postawić
pytanie z drugiej strony kto ich tam szkoli :-)i to by było właściwe
pytanie w tym kontekście.
W każdej instytucji,która posiada infolinię np.bank, konsultanci prowadzą
walkę z klientem,ale to nie jest wina samych ludzi(konsultantów) bo każdy
byłby w stanie z każdym klientem rozmawiać powiedzmy dopóki dopóty nie
pomoże klientowi rozwiązać jego problemu, niestety zdaję sobie sprawę,że
mają pewnie jakieś targety ilościowe i jakościowe w obsłudze
klienta,dlatego tą walkę stosują,podziękować należy osobą,które wyznaczają
cele heh tym nierobą ;-) co kasę biorą tak naprawdę za nic.
Pozostaje tylko ich zasypywać reklamacjami na reklamacje :-)
Pozdrawiam
-
7. Data: 2009-05-14 16:41:19
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"namikk" guhh78$suo$...@n...news.neostrada.pl
> W każdej instytucji,która posiada infolinię np.bank,
> konsultanci prowadzą walkę z klientem,
Ja akurat mam odmienne zdanie. Raczej bardzo rzadko przytrafia się
mi taka sytuacja, gdy ktoś ze mną (przeciwko mnie) prowadzi jakąś
walkę/winę. I jak/jeśli/gdy dochodzi do takiej walki, jestem co
najmniej niezadowolony. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Do gospody wpada zajączek i woła od progu:
-- Który się ze mną będzie bił?!
Zwierzaki patrzą na siebie nieufnie...
Każdy od zajączka silniejszy, ale wietrzą jakiś podstęp...
-- Co? Tchórz was obleciał?
Cykory!!!!
W końcu niedźwiedź odzywa się niepewnie...
-- Ja mogę się z Tobą bić...
-- Dobra. Sojusznika, który będzie się bił ze mną, już mam.
Teraz wybierzmy kogoś, kto będzie się bił przeciwko nam. ;)
-
8. Data: 2009-05-14 16:57:47
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" guhe5g$ihf$...@i...gazeta.pl
> -- zła informacja (niestety nie mam tej informacji na piśmie)
> -- usankcjonowanie błędu, zamiast jego naprawienie
> -- kilkutygodniowe rozpatrywanie ,,reklamacji''
> (jeszcze wczoraj dzwoniono do mnie w tej sprawie -- chyba
> w tej, bo nie wiem dokładnie, o co chodziło, gdyż do rozmowy
> i wyjaśnień nie doszło: poproszono mnie o podanie daty moich
> urodzin, a gdy zapytałem, o co chodzi, powiedziano mi, że
> o rozpatrywaną reklamację...)
Aby nie było niejasności:
-- najpierw aktywują kanał telefoniczny, aby sprawdzić czy to
na pewno ja dzwonię do nich (i to rozumiem)
-- następnie z uśmiechem informują mnie o tym, że nie anulują
zlecenia, choć nie zostało ono jeszcze wykonane, a jedynie
zostało przyjęte do wykonania i anulowanie leży w gestii
Eurobanku
-- potem (gdzieś około 18 czy 19 kwietnia) przyjmują reklamację
i obiecują rozpatrzenie jej w ciągu 14 dni, choć informuję
ich o tym, że 20 kwietnia, po ósmej rano będzie za późno
-- rozpatrują reklamację, o czym mnie nawet informują, pisząc
do mnie o tym, że jest to skomplikowana sprawa, która wymaga
dodatkowego czasu (czyli mogą nie zdążyć przed upływem 14 dni)
-- wreszcie informują mnie o tym, że reklamację odrzucili i przyznają,
że zlecenie ustawione na 19 kwietnia przyjęli do realizacji
17 kwietnia zdecydowanie po godzinie 19 (nie pamiętam dokładnie,
ale gdzieś około 22 godziny) i zrealizowali 20 kwietnia...
I po tym wszystkim, wczoraj zadzwonili do mnie w sprawie jakiejś
rozpatrywanej reklamacji, prosząc mnie o podanie im daty moich
urodzin... I to są ludzie o zdrowych umysłach? :)
Mnie przypominają się sceny z Lotu nad kukułczym gniazdem... :)
Wyjaśniłem przez telefon, iż żadna moja reklamacja w Eurobanku
**nie jest aktualnie rozpatrywana**. (bo przeca ta jedyna została
rozpatrzona, o czym zostałem poinformowany wewnętrzną pocztą bankową)
I tu rozmowa została zakończona.
-=-
Mogę przedstawić Wam korespondencję z Eurobankiem dotyczącą tej sprawy.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
9. Data: 2009-05-14 16:59:20
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" guhi38$5nc$...@i...gazeta.pl
> Ja akurat mam odmienne zdanie. Raczej bardzo rzadko przytrafia się
> mi taka sytuacja, gdy ktoś ze mną (przeciwko mnie) prowadzi jakąś
> walkę/winę. I jak/jeśli/gdy dochodzi do takiej walki, jestem co
+ walkę/wojnę. I jak/jeśli/gdy dochodzi do takiej walki, jestem co
> najmniej niezadowolony. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
10. Data: 2009-05-14 16:59:20
Temat: Re: Eurobank - niechciane wyciagi papierowe
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" guhi38$5nc$...@i...gazeta.pl
> Ja akurat mam odmienne zdanie. Raczej bardzo rzadko przytrafia się
> mi taka sytuacja, gdy ktoś ze mną (przeciwko mnie) prowadzi jakąś
> walkę/winę. I jak/jeśli/gdy dochodzi do takiej walki, jestem co
+ walkę/wojnę. I jak/jeśli/gdy dochodzi do takiej walki, jestem co
> najmniej niezadowolony. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....