eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2006-02-13 10:14:01
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "Piotr Sieniawski" <f...@f...com>

    MarekZ wrote:
    >
    > Zwroc uwage, ze jak PLN poleci, to zadluzenie w walucie obcej wzrasta
    > natychmiast, zas w PLN nie wzrasta, a jesli nawet WIBOR mniej lub
    > bardziej TRWALE wrosnie, to wzrasta tylko czesc odsetkowa raty.
    >
    Ale ile wzrosnie czesc odsetkowa w PLN ?
    Wazne ile tak naprawde bedzie cie ten kredyt kosztowal. Nie wazne czy
    zaplacisz to jako "czyste" odsetki czy jako koszt zmiany kursu.


  • 12. Data: 2006-02-13 11:44:29
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>

    Użytkownik "Piotr Sieniawski" <f...@f...com> napisał w wiadomości
    news:1139825649.869440@kwintesencja.lan.mareon.com.p
    l...

    >> Zwroc uwage, ze jak PLN poleci, to zadluzenie w walucie obcej
    >> wzrasta
    >> natychmiast, zas w PLN nie wzrasta, a jesli nawet WIBOR mniej lub
    >> bardziej TRWALE wrosnie, to wzrasta tylko czesc odsetkowa raty.
    >>
    > Ale ile wzrosnie czesc odsetkowa w PLN ?
    > Wazne ile tak naprawde bedzie cie ten kredyt kosztowal. Nie wazne
    > czy zaplacisz to jako "czyste" odsetki czy jako koszt zmiany kursu.

    Jesli go splace od razu PO FAKCIE wzrostu WIBOR-u to mnie nic nie
    bedzie kosztowal. Co wiecej moge sie dopiero WTEDY przewalutowac na
    chf.

    W przypadku waluty obcej, po wzroscie jej kursu mam juz pozamiatane.
    Pogarsza mi sie plynnosc bezpowrotnie. Mam wrazenie, ze chf jest
    raczej waluta "dla ubogich" (bez pejoratywnych konotacji), ktorzy
    wlasnie traktuja rate kredytu, tak jak oplate za prad, no ale kazdy
    odpowiada za siebie.

    marekz


  • 13. Data: 2006-02-13 14:12:02
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "tomaroc" <x...@t...pl>


    > Mam wrazenie, ze chf jest raczej waluta "dla ubogich" (bez
    > pejoratywnych konotacji), ktorzy wlasnie traktuja rate kredytu, tak jak
    > oplate za prad, no ale kazdy odpowiada za siebie.



    i dlatego ostatnio banki w trosce o "ubogich" staraja sie uniemozliwic
    zaciaganie im takiego kredytu? Czegos tu nie rozumiem... :-)

    pozdro
    tomek.



  • 14. Data: 2006-02-13 14:16:40
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "PB" <e...@g...pl>

    tomaroc <x...@t...pl> napisał(a):

    > > Mam wrazenie, ze chf jest raczej waluta "dla ubogich" (bez
    > > pejoratywnych konotacji), ktorzy wlasnie traktuja rate kredytu, tak jak
    > > oplate za prad, no ale kazdy odpowiada za siebie.
    >
    > i dlatego ostatnio banki w trosce o "ubogich" staraja sie uniemozliwic
    > zaciaganie im takiego kredytu? Czegos tu nie rozumiem... :-)

    Według różnych statystyk od 30 do 40 proc. Najemców nie płaci czynszu lub
    płaci go bardzo nieregularnie.

    Jest istotna różnica między dojeniem krowy a zarzynaniem jej.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2006-02-13 14:38:38
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "tomaroc" <x...@t...pl>


    > Według różnych statystyk od 30 do 40 proc. Najemców nie płaci
    > czynszu lub płaci go bardzo nieregularnie.
    >
    > Jest istotna różnica między dojeniem krowy a zarzynaniem jej.

    Wiec problem tu maja banki ktore nie potrafia wystarczajaco skutecznie
    zbadac zdolnosci kredytowej klienta, i dają kredyty na lewo i prawo - by
    tylko nie spasc w rankingach i statystykach udzielanych kredytów na runku...
    A co z pozostalymi 60%, dlaczego odbierac im (lub utrudniac) zaciaganie
    kredytu w chf ?

    tomek.



  • 16. Data: 2006-02-14 15:12:42
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "PB" <e...@g...pl>

    tomaroc <x...@t...pl> napisał(a):

    > > Według różnych statystyk od 30 do 40 proc. Najemców nie płaci
    > > czynszu lub płaci go bardzo nieregularnie.
    > > Jest istotna różnica między dojeniem krowy a zarzynaniem jej.
    > Wiec problem tu maja banki ktore nie potrafia wystarczajaco skutecznie
    > zbadac zdolnosci kredytowej klienta, i dają kredyty na lewo i prawo - by
    > tylko nie spasc w rankingach i statystykach udzielanych kredytów na runku...

    Dyskusja o tanich/drogich kredytach nie ma sensu. Większość kredytobiorców i
    tak do emerytury będzie spłacało tyle, ile da sie wycisnąć z ich zdolności
    kredytowej. Do ostatniej wolnej setki złotych

    Kredyty we frankach potaniały i zwiększyła się zdolność kredytowa? To
    automatycznie o tyle samo wzrosły ceny mieszkań.

    Dopóki dostępnych mieszkań będzie kilkakrotnie mniej, niż chętnych (a wyż
    demograficzny dopiero wejdzie na rynek), dopóty ich ceny będą rosły.
    Na razie nic nie wskazuje na to, by hipoteczna bańka zaczynała pękać.

    A gdyby banki wymyśliły nowy sposób na zwiększenie zdolności kredytowej
    przeciętnego klienta o połowę, to zaraz też o połowę podskoczyłyby ceny
    mieszkań.



    > A co z pozostalymi 60%, dlaczego odbierac im (lub utrudniac) zaciaganie
    > kredytu w chf ?

    Krach na rynku uderzy we wszystkich, nie tylko w banki.
    Hipoteczną bańkę trzeba rozdymać z umiarem, bo pierdyknie z hukiem jak
    dotcomy.

    Sytuacja, kiedy większość młodych kredytobiorców pogodziła się, że dodatkowy
    "czynsz" w postaci kredytu hipotecznego będzie spłacać do emerytury, jeszcze
    ze dwa lata temu bankowcom nawet się nie śniła. Dla dobra całego sektora
    niektóre banki musza ciut poskromić kredytowe apetyty. ;-)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1