eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2006-02-10 10:14:22
    Temat: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "griszka" <g...@i...pl>

    Czy nadal (10luty2006) zaciągać w CHF kredyt hipoteczny na budowę domu? Jest
    histeryczna atmosfera w mediach.

    Stan faktyczny:
    kredyt: 300-350 tys PLN
    okres: 25 lat
    przychody moje w PLN.

    Czy któryś bank ma produkt asekurujący ryzyko zmany kursowej?
    Czy to prawda że przeważnie w kalkulacjach nie podaje się prowizji za
    przeliczenie PLN na CHF każdej miesięcznej raty?

    Będę wdzięczny za opinie.
    G.





  • 2. Data: 2006-02-12 08:36:49
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    griszka <g...@i...pl> wrote:
    > Czy nadal (10luty2006) zaciągać w CHF kredyt hipoteczny na budowę
    > domu? Jest histeryczna atmosfera w mediach.

    A dlaczego nie? :)
    2/3 kredytow jest w walutach obcych teraz brane.
    Pamietaj, ze jak cos wybuchnie, to i kredyty w PLJ poleca do gory. Jesli
    chcesz byc bezpieczny 100% - po prostu nie nalezy ich brac ;)


    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRNews.pl
    Banki nie mają dla nas tajemnic!


  • 3. Data: 2006-02-12 11:52:50
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    >> Czy nadal (10luty2006) zaciągać w CHF kredyt hipoteczny na budowę
    >> domu? Jest histeryczna atmosfera w mediach.
    >
    > A dlaczego nie? :)
    > 2/3 kredytow jest w walutach obcych teraz brane.
    > Pamietaj, ze jak cos wybuchnie, to i kredyty w PLJ poleca do gory. Jesli
    > chcesz byc bezpieczny 100% - po prostu nie nalezy ich brac ;)

    Ja mam wrazenie, ze ta histeria jest sponsorowana przez banki, ktore z
    powodu braku dostepu do taniej bazy depozytowej w CHF lub innych przyczyn
    maja w ofercie jedynie kredyty w PLN, wiec ograniczaja sobie rynek do 1/3
    mozliwego.

    Te ostatnie naciski na nadzor bankowy, te kasandryczne niemal zapowiedzi
    tragedii, ktore mogą dotknac kredytobiorców zadluzonych w CHF i EUR ew.w
    USD, to wg mnie element walki rynkowej i niewiele wiecej.

    Tak naprawde, jesli PLN poleci na leb na szyje z jakichs przyczyn, powiedzmy
    politycznych, to ciezko uwierzyc ze taki WIBOR pozostanie bez zmian wobec
    tych samych czynników, ktore oslabią złotówkę.

    Jezeli przymiemy kredyt na 30lat 200k PLN w CHF na LIBOR 6M +1.5 marzy
    (1,2+1,5=2,7% p.a.) i w PLN na WIBOR 6M +1.0 marzy (4,3+1,0=5,3) to biorąc
    pod uwage spread na poziomie 3,5% (kredyt po kursie 2,5 PLN/CHF, splata po
    2,59 PLN/CHF), to miesieczna rata wyniesie w PLN 1111, a w CHF 840 PLN. Zeby
    raty sie zrównaly, kurs CHF musialby wzrosnąc do 3,42 PLN/CHF, co wychodzi
    ponad 32% wzrost.
    Zmiana niemalze dramatyczna. Pytanie, ile wtedy wynosilby WIBOR? 5,3%, 6%, a
    moze 10%?

    Mysle,naturalne bedzie ze kredyty w CHF bedą wygasac w miare zblizania sie
    do siebie wartosci stop procentowych w PLN i CHF. W tej chwili róznica
    miedzy LIBOR 6M CHF i WIBOR 6M to 3.1 punkta procentowego. Jest to na tyle
    duzo, ze oplaca sie podjac ryzyko zmiany kursów walut.
    Jezeli obserwowane tendencje spadku stóp procentowych w PLN i wzrostu w CHF
    sie utrzymają, to byc moze za jakis czas po prostu nie bedzie sie oplacac
    kredyt w CHF.

    Popatrzcie na st.proc. w EUR 2,7% LIBOR 6M, czy w USD 4,86%. Wzialby ktos
    kredyt w USD zarabiajac w PLN? ;-)

    W przypadku EUR z marza banku na poziomie 1,5 proc. róznica w m-cznej racie
    wynioslaby zaledwie 90 PLN.

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh




    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


  • 4. Data: 2006-02-12 16:32:25
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>

    Użytkownik "Bartek" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:02af01c62fcb$ab14c710$5a15030a@CZARNYMASTER...

    > Tak naprawde, jesli PLN poleci na leb na szyje z jakichs przyczyn,
    > powiedzmy politycznych, to ciezko uwierzyc ze taki WIBOR pozostanie
    > bez zmian wobec tych samych czynników, ktore oslabią złotówkę.

    Zwroc uwage, ze jak PLN poleci, to zadluzenie w walucie obcej wzrasta
    natychmiast, zas w PLN nie wzrasta, a jesli nawet WIBOR mniej lub
    bardziej TRWALE wrosnie, to wzrasta tylko czesc odsetkowa raty.

    marekz


  • 5. Data: 2006-02-12 17:40:48
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    >> Tak naprawde, jesli PLN poleci na leb na szyje z jakichs przyczyn,
    >> powiedzmy politycznych, to ciezko uwierzyc ze taki WIBOR pozostanie bez
    >> zmian wobec tych samych czynników, ktore oslabią złotówkę.
    >
    > Zwroc uwage, ze jak PLN poleci, to zadluzenie w walucie obcej wzrasta
    > natychmiast, zas w PLN nie wzrasta, a jesli nawet WIBOR mniej lub bardziej
    > TRWALE wrosnie, to wzrasta tylko czesc odsetkowa raty.

    Zgadza sie, ale tak naprawde dla zwyklego kredytobiorcy pierwszorzedne
    znaczenie ma zdolnosc do obslugi zadluzenia, natomiast jego bieżąca
    wielkosc ma znaczenie drugorzędne.

    To drugie ma znaczenie, jesli dochodzi do konecznosci splaty calego
    pozostalego zadluzenia np. po wypowiedzeniu kredytu.

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


  • 6. Data: 2006-02-12 18:45:46
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "PB" <e...@g...pl>

    a...@t...pl (Bartek) napisał(a):

    > Zgadza sie, ale tak naprawde dla zwyklego kredytobiorcy pierwszorzedne
    > znaczenie ma zdolnosc do obslugi zadluzenia, natomiast jego bieżąca
    > wielkosc ma znaczenie drugorzędne.

    Pod warunkiem, że już pogodzili się, że kredyt hipoteczny będą spłacać do
    emerytury.


    > To drugie ma znaczenie, jesli dochodzi do konecznosci splaty calego
    > pozostalego zadluzenia np. po wypowiedzeniu kredytu.

    Na razie nikt o takim scenariuszu nawet nie chce myśleć.
    Skoro banki nie wymagają wkładu własnego, to sie licytuje kredyty (i cenę
    metra kwadratowego) jakby to były drobiazgi na Allegro.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2006-02-12 19:53:31
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>

    Użytkownik "Bartek" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:034801c62ffc$49989bc0$5a15030a@CZARNYMASTER...

    > Zgadza sie, ale tak naprawde dla zwyklego kredytobiorcy
    > pierwszorzedne znaczenie ma zdolnosc do obslugi zadluzenia,
    > natomiast jego bieżąca wielkosc ma znaczenie drugorzędne.

    Hehehe, no to chyba zalezy od wielu rzeczy, ale nie obrazalbym w ten
    sposob przecietnego kredytobiorcy, bo to w przyblizeniu tak, jakby
    napisac ze jest debilem. Chyba ze mamy na mysli jakiegos
    dziadka/babcie, ktoremu juz na niczym nie zalezy w sensie przyszlosci
    finansowej. ;>

    marekz


  • 8. Data: 2006-02-12 20:31:53
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    >> Zgadza sie, ale tak naprawde dla zwyklego kredytobiorcy pierwszorzedne
    >> znaczenie ma zdolnosc do obslugi zadluzenia, natomiast jego bieżąca
    >> wielkosc ma znaczenie drugorzędne.
    >
    > Hehehe, no to chyba zalezy od wielu rzeczy, ale nie obrazalbym w ten
    > sposob przecietnego kredytobiorcy, bo to w przyblizeniu tak, jakby napisac
    > ze jest debilem. Chyba ze mamy na mysli jakiegos dziadka/babcie, ktoremu
    > juz na niczym nie zalezy w sensie przyszlosci finansowej. ;>

    Nie, no nie interpretuj tego w ten sposob, bo absolutnie nie mialem na mysli
    ze ktokolwiek jest debilem.

    Wielkosc aktualnego zadluzenia w przypadku kredytu hipotecznego ma mniej
    wiecej takie znaczenie jak bieżąca wartosc skredytowanej nieruchomosci. Dla
    biezącej obslugi naprawde niewielkie,a nabiera znaczenia w momencie
    likwidacji inwestycji czy tez jednorazowej splaty kredytu.

    Ponadto, rata kredytu hipotecznego jest traktowana jako stala m-czna oplata
    taka jak np. czynsz, gaz, prąd.
    A przyszlosc finansowa w tym przypadku okreslona jest iloscią lat
    potrzebnych do całkowitej splaty kredytu. A ta pozostanie przeciez bez
    zmian.

    No chyba, ze traktuje sie zakup mieszkania/domu itp. jako swego rodziaju
    inwestycję spekulacyjną, którą w sprzyjających okolicznosciach zamienia sie
    na inną, realizując zysk.

    Wiekszosc ludzi, tzw. przecietnych kredytobiorców (co wcale nie jest
    pejoratywnym epitetem), a gwarantuje Ci ze jest takich 99%, kieruje sie
    priorytetem, czy po splacie raty kredytu zostanie im tyle by moc zaspokoic
    inne potrzeby. I po prostu spokojnie zyc, nie przejmując sie wielkoscią
    swojego zadluzenia, dopóki są w stanie je obsłuzyc.

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


  • 9. Data: 2006-02-12 21:01:44
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>

    Użytkownik "Bartek" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:03c801c63014$3089e360$5a15030a@CZARNYMASTER...

    > No chyba, ze traktuje sie zakup mieszkania/domu itp. jako swego
    > rodziaju inwestycję spekulacyjną, którą w sprzyjających
    > okolicznosciach zamienia sie na inną, realizując zysk.

    Rzeczywiscie ja to wlasnie tak traktuje. I w ogole nie jestem
    zwolennikiem kredytow celowych - uwazam, ze jak sie finansowac
    zewnetrznie to linią. Gdyby nie mechanizm bilansowania dzialajacy przy
    linii, mialbym "zgryz" czy pln czy chf. Ale tak to nie mam. Wydaje mi
    sie, ze kazdy to tak traktuje, za wyjatkiem tych osob, ktorzy z
    jakichs powodow zakladaja, ze stac ich tylko na jedno mieszkanie czy
    jeden dom, i w ogole nie traktuja tego jak potencjalnej inwestycji.

    > Wiekszosc ludzi, tzw. przecietnych kredytobiorców (co wcale nie jest
    > pejoratywnym epitetem), a gwarantuje Ci ze jest takich 99%, kieruje
    > sie priorytetem, czy po splacie raty kredytu zostanie im tyle by moc
    > zaspokoic inne potrzeby. I po prostu spokojnie zyc, nie przejmując
    > sie wielkoscią swojego zadluzenia, dopóki są w stanie je obsłuzyc.

    Mozliwe ze masz racje, choc moja intuicja mi podpowiada, ze ten
    odsetek jest znacznie nizszy (choc z pewnoscia wynosi powyzej 50%).
    Ale nie mam niczego konkretnego na poparcie tej mojej intuicji.

    marekz


  • 10. Data: 2006-02-12 22:49:11
    Temat: Re: Hipoteczny - czy nadal warto zaciągać w CHF?
    Od: a...@t...pl (Bartek)


    > Mozliwe ze masz racje, choc moja intuicja mi podpowiada, ze ten
    > odsetek jest znacznie nizszy (choc z pewnoscia wynosi powyzej 50%). Ale
    > nie mam niczego konkretnego na poparcie tej mojej intuicji.
    >
    Byc moze przesadzilem z tym 99% :-), ale opieram sie na swoim codziennym
    doswiadczeniu jako doradcy.
    Z moich obserwacji: tak naprawde dla wiekszosci podstawowym kryterium jest
    wielkosc raty. Wynika to zapewne z przeswiadczenia, ze byc moze bedzie im
    lepiej w przyszlosci, bedzie ich stac na wieksze mieszkanie, wiekszy dom
    itp., ale...tak do konca nigdy nic nie wiadomo, moze cos sie stanie i bedzie
    im gorzej zamiast lepiej (tfu, tfu).
    Podejmujac ostateczną decyzje, co do wyboru waluty, okresu kredytu, jego
    wielkosci przewidywania, co do swoich dochodów opierają na tym co jest teraz
    i co jest w miare pewne w ciagu kilku najblizszych lat.

    Niewiele jest osób, które kredyty mieszkaniowe wplatają niejako w swoje
    plany osobiste np. jestesmy sami, starczy nam M-3 i na to bierzemy kredyt,
    ale po góra 5 latach planujemy dziecko, potem drugie i w ciągu 10 lat naszym
    celem jest dom, wiec wezmiemy kredyt na budowe, postawimy w jako takim
    stanie w rok, by móc sie wprowadzic, to mieszkanie wynajmiemy, to nam wtedy
    splaci rate za M-3, potem sprzedamy mieszkanie, a moze niech czeka dla
    dziecka i niech przynosi przychodu z najmu. Zobaczymy co sie bedzie bardziej
    oplacac. Itd, itp.

    Mysle, ze takich osob bedzie coraz wiecej, gdy wyedukowane mlode wilki
    zaczną myslec o własnym M.


    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1