eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[ING] karty przedpłacone[ING] karty przedpłacone
  • Data: 2004-05-05 21:54:47
    Temat: [ING] karty przedpłacone
    Od: Wojciech Nawara <u...@W...nawara.info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witajcie,


    Tym razem sprawa dotycząca kart przedpłaconych Maestro w ING Banku Śląskim.

    Przelewy na rachunek karty dokonuje się na dany numer rachunku, który
    zapisany jest w umowie o kartę. Co ważne - klient posiadający taką kartę
    NIE podpisał umowy z ING o prowadzenie danego rachunku. Jedynie w umowie
    o kartę ma informacje, że klient ma prawo do korzystania z karty w
    ramach środków znajdujących się na rachunku [i tu podany numer]...

    ING nie prowadzi dla klienta tego rachunku w sensie formalnym - nie ma
    takiej umowy. W związku z tym pytanie brzmi: czyją formalną własnością
    jest dany rachunek?
    W efekcie: zasilanie karty powinno odbywać się poprzez przelew na dany
    nr rachunku. A kogo wpisać jako posiadacza tegoż rachunku? Klienta? Bank?

    Takie pytanie zadałem wysyłąjąc je na i...@i...pl. Oddzwoniła
    konsultantka, która stwierdziła, że oczywiście na dane klienta, bo to
    jego rachunek. Więc powtarzam to, co jej napisałem w mailu [sama nie
    mogła przeczytać zanim zadzwoniła?], że klient nie ma umowy. 'ale to
    jest tak jakby umowa o rachunek, rachunek należy do klienta i rachunek
    do karty musi istnieć'. Na to ja odparłem, że w sumie nie podoba mi się
    tylko to 'tak jakby', bo 'tak jakby' to ja mogę mieć wiele umów. To ze
    złością stwierdziła 'więc nie mówiłam 'tak jakby' - jest umowa o
    prowadzenie rachunku'. 'gdzie?' 'razem z umową o kartę', 'tam nie ma
    mowy o prowadzeniu tego rachunku dla klienta przez bank', 'ale rachunek
    jest otwierany automatycznie...' i gadaj tu z taką... Nie dość, że za
    cholerę nie docierało do niej, że nie ma takich umów, to jeszcze dawno
    nie spotkałem się w banku z kimś tak nienadającym się do rozmów z
    klientami [dało się wyczuć jej niepotrzebne nerwy gdy spokojnie
    negowałem jej stwierdzenia, że umowa o prowadzenie rachunku jest
    zawierana, gdy rzeczywiście nie jest].

    No i wiem tyle, że umowa nie może być 'tak jakby' zawarta. Więc przelewy
    zasilające ten rachunek powinny być adresowane raczej na bank, nie na
    klienta. Z drugiej strony - ciekawe, dlaczego sam bank o tym nie wie...

    Czekam na jakieś Wasze pomysły i opinie.

    Pozdrawiam,
    WN

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1