Drogi Dziale Reklamacji, Drogie Redakcje, Drogie Banki, koledzy i
koleżanki!



W związku z drastycznym spadkiem jakości usług w Banku Inteligo, niemożności
wybrania własnej gotówki, braku oddziałów banku, spadkiem atrakcyjności
oferty, znacznym wyprzedzeniem przez konkurencje, częstych awarii,
wydłużającym się nocnym przetwarzaniem danych, braku tworzenia kopii
zapasowych danych przez bank, braku ponioszenia jakiejkolwiek
odpowiedzialności przez Bank, braku wyjścia z jakąkolwiek inicjatywą naprawy
szkód jakie ponosza klienci, niezrozumiałymi odpowiedziami Działu
Reklamacji, śpiącymi konsultantami w nocy, oraz poniesionej straty zarówno
moralnej jak i finansowej przez moją stronę a także przez klientów Inteligo,
występuję z reklamacją i zarazem oficjalną skargą zarówno do Inteligo, Bank
Gesselshaft Berlin jaki i PKO BP SA.

Mimo iż sprawa jest już znana w Inteligo, chciałbym ponownie ją po krótce
naświetlić.


W dniu 21/10/2002 chciałem pobrac pieniądz z Bankomatu PKO na Dwocu
Centralnym, próby nie powiodły się, próbowałem kolejno we wszystkich
bankomatach w centrum dochodząc do BGŻ na ulicy Solnej czyli już innej
dzielnicy. W tym samym czasie skorzystając z karty Plus MEGA Inteligo,
zadzwoniłem do konsultantki, rozmowa trwała około 41 minut z czego około 90%
to HOLD-y, czyli puszczona muzyka z prośbą o oczekiwanie. Uzyskałem jedynie
informacje, że jest awaria. Konsultantka, co można odsłuchać, nie miała
wogóle pojęcia o niczym i nie mogła mi w zasadzie nic powiedzieć oprócz tego
co ja juz wiedziałem, czyli że jest awaria i że jest jej przykro.

To spowodowało, że nie mogłem zakupic biletu do Krakowa gdzie byłem umówiony
o godzinie 16. Naraziło mnie to na spore koszty jako, że w godzinach
szczytu, słuchałem Waszej muzyki za 2 PLN za minute + VAT. Czas łaczny
rozmowy wyniósł 42 minuty (można to sprawdzić w Państwa rejestrze) czyli
mamy juz 82 złote o które za chwilę będe sie upominać.

Kiedy ostatecznie bankomat BGŻ połaczył się z Inteligo, i kiedy chciałem
pobrac kwote 400 PLN, okazało się, że zanim bankomat poinformował mnie po
raz kolejny, że nie moge podjąc środków, w tym czasie dostałem SMS że kwota
400 PLN została mi zablokowana ale ja pieniędzy nadal nie miałem.
Wieczorem miałem zapłacić klientowi 700 PLN, okazało sie że teraz nie mam
ani pieniędzy na koncie ani w ręku, są zablokowane.
!Kiedy zadzowniłem do banku w tej sprawie, powiedziano mi żebym sobie czekał
do 7 dni az blokada się sama ściągnie.

Bezskuteczne okazały się moje prośby o potwierdzenie faksem jako że wydruk z
bankomatu informujący o nieudanej transakcji w BGŻ miałem w ręku.
Poprosiłem pracowników BGŻ czy mogliby sprawdzić czy może cos jest nie tak z
bankomatem bo ja dostałem SMS z Inteligo, że środki popłynęły.
Kiedy jedna z dam wyszła ze mną , po chwili powiedziała mi żebym sobie u
Nich załozył konto bo Inteligo to bank dla.... przepraszam że zacytuje
ale.... że Inteligo to Bank dla gównozjadów... tak własnie usłyszałem.

Nie dość że zrobiło mi się bardzo przykro, że Państwo zaufałem tak ja nadal
nie miałem pieniędzy. Dzisiaj natomiast usłyszałem od konsutlantki jeszcze
gorszą informację, okazało się że Wasz system zarejestrował jedynie 3 próby
wybrania gotówki kiedy ja w domu mam około 11 kwitków z Euronetu, PKO BP,
BGŻ o nieudanych transakcjach.

Cała ta sytuacja pozbawiło mnie ostatniej ksztyny zaufania jakie miałem do
Państwa, kiedy zakładałem konto, Wasz telemarketer przekonywał mnie, że to
będzie najlepszy bank w Polsce, tymczasem okazuje się że każdy inny Bank z
jakim miałem przyjemność okazuję się o Niebo lepszy i wygodniejszy.
Odkąd założyłem konto, mam same problemy, wspólczynnik udanych prób podjęcia
środków z państwa konta wynosi mniej więcej 50% zatem czy ja nie moge mieć
obaw przed każdą transakcją?
Zawsze albo jest przetwarzanie danych, albo konserwacja systemu albo...
albo... albo....
Nie interesuja mnie Państwa problemy z innymi firmami, nie z innymi
podmiotami podpisywałem umowę a z Państwem.
Jeżeli chcecie Państwo w nieskończonośc powoływac się na paragraf z
regulaminu, że Inteligo nie ponosi odpowiedzialnośći za problemy techniczne
na łaczach to bardzo prosze juz nie kwapic sie z odpowiedzią... ja juz to
znam na pamięć.

Oczywiście podobne rzeczy mogą sie przytarfić każdem bankowi tyle, że
konkrencja walczy o klienta, kiedy kilka miesięcy temu miałem podobną
sytuację w CITIBANKU gzie nie mogłem przez dwie godziny wybrac gotówki, Bank
w przeprosiny przez pól roku zwolnił mnie z wszystkich opłat bankowych i
jeszcze przysłał ładne pismo z przeprosinami, cos nie do pomyślenia w
Inteligo.


Dodatkowe utrudnienia i wady na jakie klienci natrafiają w Inteligo:

- wiecznie przedłużające się NOCNE PRZETWARZANIE DANYCH, czasami nawet do
rana i niemożnośc podjęcia gotówki
- brak oddziałów
- wysokie koszta obsługi konta przy minimalnym zapewnieniu dobrej jakości
usług
- odwieczne problemy z VISĄ i połaczeniami z tą firmą
- blokady środków nawet gdy nie zostały one podjęte
- weryfikacja na podstawie naziwska panieńskiego matki
- zbyt wielka ilość zabezpieczeń i procedur ochronnych które w rezulatcie
staja się niewygodą dla klienta
- brak tworzenia BACKUP-ów przy przetwarzaniu danych
- narażenie klientów na srate czasu
- uniemozliwienie jakiejkolwiek transakcji w momencie kiedy klient zgubi lub
zostanie mu skradziona karta kodów (wtedy nawet dane osobowe nie wystarczają
ani wszystkie inne zabezpieczenia w pozostałych kanałach)
- nie uznawanie skarg klientów, że środki zostały zablokowane a gotówka nie
została wypłacona nawet przy oryginale potwierdzenia z bankomatu
- częste podwójne naliczanie opłat i kwoty transakcji bezgotówkowych (patrz:
historia konta i poprzednie reklamacje)
- niedoinformowanie konsultantów na temat międzynarodowego kodu banku
(poprzednie rozmowy)
- niejednokrotnie niemiłą obsługę (patrz poprzednie pozywtynie rozpatrzone
reklamacje)
- nieścisłóść w procedurach i nie przestrzeganie ich przez niektórych
konsultantów (patrz rozmowa z Panem Adamczykiem i kierownik Samantą Tkaczyk)
- tandenta promocja "Załóż konto - dostaniesz 50 PLN", potwierdzająca słowa
Pani z BGŻ
- niewidoczna i skomplikowana strona internetowa
- przelewy, notorycznie odrzucane przelewów na moje konto przy podaniu
dobrych danych ( pozytywnie rozpatrzone reklamacje z historii), bank bardzio
często odrzucał przelewy z innych banków , wysyłając informacje że nie ma
takiego klienta kiedy po kolejnej próbie pieniądze juz trafiały - problem
szerzej opisany w poprzednich zgłoszeniach + rozmowa z kieronik Działu
reklamcji Panią Renatą Kędzior


Po krótce, w związku z zaistniałą sytuacją, zablokowaniem środków, startą
kilku moich godzin, strata zaufania, wnoszę do DR kilka wariantów
rozwiązania problemu na wzór konkurencji i nowoczesnego Banku, bardzo prosze
o wybranie odpowiedniej opcji i odpowiedź na maila.

1) zwolnienie mnie z opłat bankowych przez okres 12 miesięcy
2) zwrot poniesionej kwoty połaczenia telefonicznego, 42 minuty x 1,80
(netto) = 75,60 + VAT (22%) = 92,23 PLN + zwolnienie z opłat bankowych przez
okres 6 miesięcy
3) zwrot poniesionej rozmowy telefonicznej 92,23 PLN + przekazanie kwoty
1000 PLN na dowolnie przez siebie wybrany Dom Dziecka.
4) zadośćuczynienie finansowe na kwotę 500 PLN przelane na konto PRIVATE
5) inna Państwa koncepcja


Ze swojej strony chciałbym dodać, iż przesyłam kopie tego maila do obecnych
i potencjalnych klientów Inteligo, dzienników zajmujących się tematyka
bankową, konkurencji oraz właścicieli banku jak i Pana dyrektora.

Z poważaniem i nadzieją na polubowne załatwienie problemu.
Marcin Sebastian Marczewski