Cześć,
czytam sobie tę grupę, aż w końcu sam coś postanowiłem wyskrobać...

Zadzwoniłem na infolinię Inteligo i poprosiłem, bardzo miłą panią żeby
przysłała mi wniosek o zamknięcie konta. Wniosek przyszedł jednak nie na
adres korespondencyjny, ani nawet na adres zameldowania, a na adres,
który podałem przy okazji odbierania przesyłki startowej.
Koperta z wnioskiem była zaadresowana ręcznie!
Zadzwoniłem oczywiście, bardziej niż mocno zdenerwowany żeby wyjaśnić
sprawę, a równie miła pani zapewniała mnie, po sprawdzeniu i
utwierdzeniu się w przekonaniu, że w ich systemach są aktualne dane.
Zleciłem wyjaśnić sprawę i czekałem na telefon aż do dziś (około 2 dni).
Zadzwoniła kolejna miła pani z wielkimi przeprosinami, że coś takiego
się stało i że nigdy się to nie powtórzy (być może, bo zastanawiam się
nad wypełnieniem w/w wniosku i odesłaniu go do tego miłego banku).
To bardzo dziwne i trącające niepoważnym podejściem do klienta...
Ciekawi mnie ile oni tam mają systemów?
Ciekawi mnie również co by było gdyby przysłali mi na tamten adres
wyciąg z konta, czy mógłbym ich podać do sądu?
Ciekawi mnie także czy tylko mnie to spotkało?


PuPa...