Witam

W banku X by sobie ROR, wydano do niego czeki, nie wydano kart, nie bylo
debetu, co miesiac przychodzily wyciagi.
R-k zostal zamkniety, czeki zwrocone, saldo wyzerowane.
Po pol roku r-k odzyl, pojawilo sie saldo (nie mam juz tego wyciagu ale
nie bylo to skutkiem jakiejs wplaty czy zablakanego przelewu), zaczely
przychodzic wyciagi.
Po wizycie w banku wyciagi przestaly przychodzic.
Minal rok - i 3 zycie r-ku - znowu wyciag, jakies operacje (plus na
rku), pobranie oplaty za prowadzienie r-ku za x miesiecy, jakies odsetki
od wykorzystanego limitu ?
Abstrakcja :)

Mam zamiar napisac pismo i udac sie do banku.
Bede zadal zaprzestania tej dzialalnosci i ujarzmienie 'zombie' ;)
Ale chcialbym tez Was spytac co zrobic jak sie znowu powtorzy, pismo do
GINB ? moze gdzie indziej ?
albo pozew o nekanie ? ;)

Jako ciekawostke podam, ze r-k zamknieto wskutek smierci jego
wlasciciela.

pozdrawiam grupe