eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2004-09-12 15:43:07
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: "Maciek" <f...@i...pl>

    > > Ja mam to konto ze wzgledu na bakomaty i mozliwosc wyplaty duzej ilosci
    > > gotowki w oddziele. Nigdy nie mam tam za duzo pieniedzy.
    >
    > Jak się wypłaca w oddziale dużą ilość gotówki z kontaq, na którym nigdy
    nie
    > ma się dużo pieniędzy? :-))))
    Robi sie przelew z drugiego konta i w 5 min po zaksiegowaniu wybiera sie
    kase.

    Maciek


  • 12. Data: 2004-09-12 15:47:45
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: "Maciek" <f...@i...pl>

    > > Chyba nie do końca tak jest. Moja ciotka ma tam konto, bo miała tam
    blisko
    > i
    > > tak już zostało. Żadne argumenty do niej nie trafiają :( Nawet to, że
    > kasują
    > > ją za nic 11,50 zł co miesiąc ją nie rusza.
    >
    > Pewien gość wszedł do salonu Mercedesa i go skasowali na 150kPLN. ZA NIC.
    Konto w PEKAO to raczej POLONEZ a nie Mercedes :-)

    > P.S. Ja też płacę te 11,50, tyle, że wiem za co. I mniej ważne jest to,
    czy
    > jestem bardziej zadowolony, czy mniej. Po prostu uważam, że dla mnie to
    > najlepszy ROR jeśli chodzi o stosunek jakości i możliwości do ceny. Inna
    > sprawa, że przenosiny rachunku dla mnie są mocno skomplikowane.
    Ja place 8,50 glownie za dostep do duzej sieci bankomatow. Drugie konto mam
    w mBanku i cieko jest u mnie w miescie wybrac z niego gotowke. Dopuki nie
    musze chodzic do oddzialu to wszystko jest ok nawet te 8,50 jestem w stanie
    przelknac. Denerwuje mnie to ze inne banki jakos potrafia rozwiazac pewne
    sprawy tak zeby nie tworzyc kolejek w oddzialach.

    Maciek


  • 13. Data: 2004-09-12 17:41:29
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: "Maciej Loret" <m...@p...pl>

    Witam.

    >> Pewien gość wszedł do salonu Mercedesa i go skasowali na 150kPLN. ZA
    >> NIC.
    > Konto w PEKAO to raczej POLONEZ a nie Mercedes :-)

    Właśnie o to chodzi, że te Mercedesy nie potrafią tego co ten Polonez i
    dlatego mam Poloneza.

    --
    Pozdrawiam,
    Maciej Loret
    GG9304589
    z emaila usuń x



  • 14. Data: 2004-09-12 17:54:01
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>

    Zdarzyło się to jak raz 2004-09-12 19:41, kiedy Maciej Loret napisał(a)
    co następuje:

    > Właśnie o to chodzi, że te Mercedesy nie potrafią tego co ten Polonez i
    > dlatego mam Poloneza.


    De gustibus et coloribus non est disputandum


  • 15. Data: 2004-09-12 18:08:43
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: "Maciej Loret" <m...@p...pl>

    Witam.

    > De gustibus et coloribus non est disputandum

    Ja słabo znam łacinę, ale to co napisałeś prawie na pewno nie ma związku z
    tym co ja napisałem ;))

    --
    Pozdrawiam,
    Maciej Loret
    GG9304589
    z emaila usuń x



  • 16. Data: 2004-09-12 21:35:51
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: John Smith <u...@e...net>

    Użytkownik Andriej Uljanow napisał:
    > Użytkownik "John Smith" <u...@e...net> napisał w wiadomości
    > news:chvopc$lbf$1@theone.laczpol.net.pl...
    >
    >>Po co pytać? Skoro stoją to muszą być zadowoleni :-) Gdyby tak nie było
    >>to zapwne zmienili by bank
    >
    > Chyba nie do końca tak jest. Moja ciotka ma tam konto, bo miała tam blisko i
    > tak już zostało. Żadne argumenty do niej nie trafiają :( Nawet to, że kasują
    > ją za nic 11,50 zł co miesiąc ją nie rusza.

    No właśnie... jest zadowolona :-)

    Dariusz Górski


  • 17. Data: 2004-09-13 08:13:04
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: "m23m" <m...@o...pl>

    > Witam.
    >
    > > De gustibus et coloribus non est disputandum
    >
    > Ja słabo znam łacinę, ale to co napisałeś prawie na pewno nie ma związku z
    > tym co ja napisałem ;))

    Nie jest tak źle, pewien związek jest.
    On po prostu napisał "O gustach i kolorach się nie dyskutuje"... :-)

    m23m
    (odrobinę większy znawca łaciny,
    choć bez przesdady ;-)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2004-09-13 08:26:36
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: "Maciej Loret" <m...@p...pl>

    Witam.

    > Nie jest tak źle, pewien związek jest.
    > On po prostu napisał "O gustach i kolorach się nie dyskutuje"... :-)

    Wszytsko OK, tylko gdzie ten związek???
    Bo nie dyskutujemy o gustach i kolorach, tylko o jakości/możliwościach
    banków.
    I to co dla mnie jest Polonezem, dla innych może być Mercedesem i na odwrót.
    A gust nie ma tu nic do rzeczy.

    --
    Pozdrawiam,
    Maciej Loret
    GG 9304589
    Odpisując usuń x


  • 19. Data: 2004-09-13 10:40:28
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>

    Zdarzyło się to jak raz 2004-09-13 10:13, kiedy m23m napisał(a) co
    następuje:

    > Nie jest tak źle, pewien związek jest.
    > On po prostu napisał "O gustach i kolorach się nie dyskutuje"... :-)

    Aby rzecz zakończyć - szło mi raczej o preferencje samochodowe, a nie
    bankowe...


  • 20. Data: 2004-09-13 10:52:58
    Temat: Re: Jak w PEKAO podpisywalem umowe o nowa karte
    Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>

    Zdarzyło się to jak raz 2004-09-13 10:26, kiedy Maciej Loret napisał(a)
    co następuje:


    > I to co dla mnie jest Polonezem, dla innych może być Mercedesem i na odwrót.

    Przykro mi, ale to właśnie nazywamy gustem

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1