-
21. Data: 2010-08-27 16:34:20
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: "walter" <w...@o...mars>
Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i58ni4$79e$1@inews.gazeta.pl...
> W pełnie się z Tobą zgadzam. Mam takie samo poczucie sprawiedliwości. I
> żeby
> to nasze poczucie sprawiedliwości było uszanowane wystarczyłoby by OFE
> było
> opcjonalne...
dokładnie tak, jak ktoś tak chce im wplacac pieniadze za te tłuste prowizje
i byle jakie stopy zwrotu to jego indywidualna i bezmyslna broszka
jeszcze wciskany jest kit ze to moje pieniadze
moje pieniadze to ja moge rozdac, przepic albo zainwestowac
poza tym moje sa dziedziczone
nic takiego nie ma w przypadku tego transferowego walka stulecia
no ale manius i juras maja w dupie sie smieja w zywe oczy i dostepuja
zaszczytow
a bezmyslny tlum i sfora platnych oraz umoczonych naganiaczy bedzie tego
walka bronila do upadlego bo rudemu cos zaswitalo zeby troche pogonic
towarzycho
-
22. Data: 2010-08-27 17:00:41
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: " sys29" <s...@g...pl>
totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> W pełnie się z Tobą zgadzam. Mam takie samo poczucie sprawiedliwości. I
żeby
> to nasze poczucie sprawiedliwości było uszanowane wystarczyłoby by OFE
było
> opcjonalne. Ci, którzy uważają, ze jest sprawiedliwie jak jest po równo
> należeliby do ZUS+OFE, ci zaś, jak my, że sprawiedliwe jest jak każdy ma
to
> na co zapracuje by nie należeli. Byłoby liberalnie czyli byłaby wolność
> wyboru. Niestety większość w Polsce nie znosi wolności. Jak usłyszą słowo
> wolność od razu się modlą.
Poruszyłeś ciekawy wątek, więc wybacz, że sobie "pofilozofuję".
Rzeczywiście większość ludzi nie znosi wolności ( tzn. sprzedają wolność
za tzw. bezpieczeństwo lub jego iluzję ) będąc przy tym głęboko wierzącymi
katolikami. Zauważyłem, że prominentni przedstawiciele KK wręcz tępią
liberalizm. Tego jakoś nie mogę pojąć. Bo przecież jak wiadomo, chrześcijanie
wierzą, że Bóg dał człowiekowi wolną wolę, a to właśnie WOLNOŚĆ sprawia,
że wolna wola może w ogóle "mieć zastosowanie". Wolność osobista i
ekonomiczna człowieka nie może być "praktykowana", gdy inny człowiek mu ją
odbiera lub ogranicza. Dlatego IMHO każdy katolik powinien być liberałem.
Myślę, że większość ludzi wierzących w ogóle nie rozważa tego problemu
nieświadomie sprzyjając opcjom "katolewicowym". Przyznaj, że rzadko spotyka
się katolików-liberałów. Z aktywnych na tej liście kolegów pewnie
znalazłoby się takich wielu ( np. Endriu ), ale niestety nie jest ona
reprezentatywna.
pozdr.
sys29
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2010-08-27 17:41:14
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: Mroziu <m...@h...pl>
On 2010-08-26 23:55, walter wrote:
> wałek stulecia to jedyne określenie
Łeee, to ma być wałek? Przecież zapomniałeś o wisience na torcie. Po
przejściu na emeryturę zakład emerytalny (lub coś innego) wyliczy Ci
emeryturę dzieląc ilość kapitału przez statystyczną długość życia i
będzie Ci wypłacał ją z odsetek od Twojego kapitału, który to po Twojej
śmierci SP sobie zatrzyma ;)
Boskie ;)
--
Pozdrawiam
Mroziu
-
24. Data: 2010-08-27 18:20:17
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: totus <t...@p...onet.pl>
sys29 wrote:
> totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> W pełnie się z Tobą zgadzam. Mam takie samo poczucie sprawiedliwości. I
> żeby
>> to nasze poczucie sprawiedliwości było uszanowane wystarczyłoby by OFE
> było
>> opcjonalne. Ci, którzy uważają, ze jest sprawiedliwie jak jest po równo
>> należeliby do ZUS+OFE, ci zaś, jak my, że sprawiedliwe jest jak każdy ma
> to
>> na co zapracuje by nie należeli. Byłoby liberalnie czyli byłaby wolność
>> wyboru. Niestety większość w Polsce nie znosi wolności. Jak usłyszą słowo
>> wolność od razu się modlą.
>
>
> Poruszyłeś ciekawy wątek, więc wybacz, że sobie "pofilozofuję".
> Rzeczywiście większość ludzi nie znosi wolności ( tzn. sprzedają wolność
> za tzw. bezpieczeństwo lub jego iluzję ) będąc przy tym głęboko wierzącymi
> katolikami. Zauważyłem, że prominentni przedstawiciele KK wręcz tępią
> liberalizm. Tego jakoś nie mogę pojąć. Bo przecież jak wiadomo,
> chrześcijanie wierzą, że Bóg dał człowiekowi wolną wolę, a to właśnie
> WOLNOŚĆ sprawia, że wolna wola może w ogóle "mieć zastosowanie". Wolność
> osobista i ekonomiczna człowieka nie może być "praktykowana", gdy inny
> człowiek mu ją odbiera lub ogranicza. Dlatego IMHO każdy katolik powinien
> być liberałem. Myślę, że większość ludzi wierzących w ogóle nie rozważa
> tego problemu nieświadomie sprzyjając opcjom "katolewicowym". Przyznaj, że
> rzadko spotyka się katolików-liberałów. Z aktywnych na tej liście kolegów
> pewnie znalazłoby się takich wielu ( np. Endriu ), ale niestety nie jest
> ona reprezentatywna.
>
> pozdr.
> sys29
>
>
Ja mam swoją prywatną hipotezę dlaczego większość nie znosi wolności.
Wolność nierozerwalnie wiąże się z ciągłym podejmowaniem decyzji, z
rozważaniami, z wątpliwościami, z wahaniami, a na koniec z ogromną
odpowiedzialnością. Innymi słowy wolność to ciężka praca. Nie myślę, żeby
niechęć do wolności wiązała się z wiarą taką czy inną. Dla mnie wiara to
objaw bezradności. To objaw braku rozumienia i akceptowania świata takiego
jakim jest. Dziwne jest dla mnie coś innego. Dążność większości do
narzucenia swoich poglądów i rozwiązań mniejszości, kiedy to zupełnie nie
jest konieczne. Co by przeszkadzało socjalistycznej większości jakby 2%
ludzi było poza systemem emerytalnym, który tak uwielbiają i ciągle
doskonalą. Przecież byłaby konkurencja rozwiązań i od razu widzieliby na
własne oczy, że stworzyli ideał. Takie rozwiązanie powinno ich budować. Dla
mnie jest dziwne to pragnienie, żeby wszyscy byli tacy sami, jedli to samo,
srali tak samo i robili dzieci w sobotę po kąpieli w koszuli nocnej.
Kochanie się dla przyjemności to grzech. To co się dzieje teraz w Polsce to
przypomina hodowle ludzi. Na razie mogą wybrać moment zapłodnienia. Od tego
momentu zapłodnione jajo staje się własnością państwa i tak aż do śmierci.
Wszystkie aspekty życia są szczegółowo regulowane.
-
25. Data: 2010-08-27 18:41:54
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 27-08-2010 o 14:05:52 totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
> Różna jest sprawność tych modeli. Ale nie tu tkwi problem. Nawet w
> najsprawniejszym modelu jedno dziecko nie utrzyma dwóch emerytów na
> zadowalającym poziomie. Model kapitałowy jest najbardziej zwodniczy bo
> zakłada, że w przyszłości znajdzie się dużo chętnych na kupno tego co
> mamy
> po wyższych cenach. Modele pozostałe sprowadzają się do aktualnych
> możliwości tych, którzy utrzymują emerytów. Model z podatkami daje
> największe pole manewru. Państwo może zaciągnąć dług na utrzymanie
> emerytów
> po najniższych kosztach. W modelach indywidualnych jest to niemożliwe.
> żeby
> mieć wymarzoną emeryturę pracujący powinni zadbać o ilość dzieci i starać
> się by te dzieci jak będą pracować zarabiały tak dużo by stać ich było na
> emerytury dla rodziców na odpowiednim poziomie. Sposób przepływu środków
> od
> pracujących do emerytów jest drugorzędny.
Z Twojego opisu wyczuwam, że uważasz model ZUs-owo-kredytowy za optymalny.
Może i tak teoretycznie jest. ale zmierzmy to z rzeczywistością.
Po II wojnie , gdy wprowadzono ten model, rodzilo się mnóstwo dzieci.
Nastąpiła nadwyżka
demograficzna. Był to idealny okres do wprowadzania dowolnego systemu, w
tym kapitałowego.
Zdecydowano się na ZUS. A teraz zobaczmy: jak się mają ówczesnie urodzeni,
obecnie emerytowani?
Zachęcono ich do wcześniejszej emerytury, mają jakieś 60% średniej
krajowej o ile nie skorzystali, a nadwyżka, jaką
powinni po sobie pozostawić już dawno przejedzono. Osoby, które odeszły
wczesniej, są n głodowych emeryturach.
Polityka na kasie zawsze połozy łapkę. I żadna teoria nie pomoże.
--
Pozdrawiam,
Z.
-
26. Data: 2010-08-27 18:47:12
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 27-08-2010 o 18:34:20 walter <w...@o...mars> napisał(a):
> Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> poza tym moje sa dziedziczone
te też są dziedziczone - wystarczy że umrzesz przed emeryturą.
--
Pozdrawiam,
Z.
-
27. Data: 2010-08-27 19:03:20
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 27-08-2010 o 08:34:45 Emeryt <w...@p...onet.pl> napisał(a):
>> dalej - za te pomniejszona kase oni kupuja obligi od SP
>> czyli kasa wraca do Sp pomniejszona o prowizje (sic! ja pierd...le)
>> dalej - ofe se wykupi te obligi i dodatkowo zarobi, czyli Sp jeszcze im
>> odpali dalsz? prowizje
>
> Na tym polega?a reforma emerytalna z 1998r aby bud?et za po?rednictwem
> ZUS
> przekazywa? ka?dego roku do OFE okre?lona kase. 70% tej kasy wraca?o do
> bud?etu przez obowi?zkowe wykupienie obligacji (czyli by?o odk?adane jako
jest tu spore ryzyko, pula hula póki ludzie do systemu raczej wchodza niż
wychodza,
jak trzeba bedzie sprzedać obligi i dać do łapy kase tłumom na wyjściu z
OFE - tak koło 2030
to bedzie problem.
Z drugiej strony jest to przynajmniej jawny dług nie ukrywany jak przyszłe
zobowiązania ZUS wobec tłumów powojennych które wkrótce rzucą sie do
okienek.
--
Pozdrawiam,
Z.
-
28. Data: 2010-08-27 19:04:50
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 27-08-2010 o 19:41:14 Mroziu <m...@h...pl> napisał(a):
> On 2010-08-26 23:55, walter wrote:
>
>> wałek stulecia to jedyne określenie
>
> Łeee, to ma być wałek? Przecież zapomniałeś o wisience na torcie. Po
> przejściu na emeryturę zakład emerytalny (lub coś innego) wyliczy Ci
> emeryturę dzieląc ilość kapitału przez statystyczną długość życia i
> będzie Ci wypłacał ją z odsetek od Twojego kapitału, który to po Twojej
> śmierci SP sobie zatrzyma ;)
trzeba oprotestowac taki gówniany podział, fakt.
--
Pozdrawiam,
Z.
-
29. Data: 2010-08-27 19:19:59
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: totus <t...@p...onet.pl>
Zbyszek wrote:
> Dnia 27-08-2010 o 14:05:52 totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>
>> Różna jest sprawność tych modeli. Ale nie tu tkwi problem. Nawet w
>> najsprawniejszym modelu jedno dziecko nie utrzyma dwóch emerytów na
>> zadowalającym poziomie. Model kapitałowy jest najbardziej zwodniczy bo
>> zakłada, że w przyszłości znajdzie się dużo chętnych na kupno tego co
>> mamy
>> po wyższych cenach. Modele pozostałe sprowadzają się do aktualnych
>> możliwości tych, którzy utrzymują emerytów. Model z podatkami daje
>> największe pole manewru. Państwo może zaciągnąć dług na utrzymanie
>> emerytów
>> po najniższych kosztach. W modelach indywidualnych jest to niemożliwe.
>> żeby
>> mieć wymarzoną emeryturę pracujący powinni zadbać o ilość dzieci i starać
>> się by te dzieci jak będą pracować zarabiały tak dużo by stać ich było na
>> emerytury dla rodziców na odpowiednim poziomie. Sposób przepływu środków
>> od
>> pracujących do emerytów jest drugorzędny.
>
> Z Twojego opisu wyczuwam, że uważasz model ZUs-owo-kredytowy za optymalny.
> Może i tak teoretycznie jest. ale zmierzmy to z rzeczywistością.
>
> Po II wojnie , gdy wprowadzono ten model, rodzilo się mnóstwo dzieci.
> Nastąpiła nadwyżka
> demograficzna. Był to idealny okres do wprowadzania dowolnego systemu, w
> tym kapitałowego.
> Zdecydowano się na ZUS. A teraz zobaczmy: jak się mają ówczesnie urodzeni,
> obecnie emerytowani?
> Zachęcono ich do wcześniejszej emerytury, mają jakieś 60% średniej
> krajowej o ile nie skorzystali, a nadwyżka, jaką
> powinni po sobie pozostawić już dawno przejedzono. Osoby, które odeszły
> wczesniej, są n głodowych emeryturach.
> Polityka na kasie zawsze połozy łapkę. I żadna teoria nie pomoże.
>
Nic nie pisałem o sprawności któregoś z modeli. Napisałem, że sposób
transferu jest drugorzędny. Kluczowe dla emerytów jest jaka jest ilość i
kondycja finansowa aktualnie pracujących. Sam przyznałeś, że system się
rozkracza przez pogarszający się stosunek pracujących do utrzymywanych.
Napisałem też, że transfer przez państwo daje możliwość zaciągania długu na
emeryturę po niskich kosztach. Pozostałem modele od takiej możliwości są
odcięte. Oczywiście transfer przez urzędników, czy przez innych pośredników
kosztuje. Najtaniej jest utrzymywać rodziców bezpośrednio. Tak czy inaczej
trzeba zdawać sobie sprawę, że aktualnie pracujący utrzymują aktualnych
emerytów i żaden taniec na linie tego nie zmieni. Przekonanie, że własne
inwestycje od tego uwalniają jest w moim przekonaniu błędne. Na dzisiejszy
chleb emeryt musi się upłynnić dziś i kupić to od niego musi aktualnie
pracujący. Zapłaci tyle na ile go stać. Gdyby państwo wycofało się z
emerytur to w głowach ludzi przywrócony by został związek przyczynowo -
skutkowy miedzy wysokością emerytury a ilością i kondycja finansową dzieci.
Jak drzewiej bywało. Powrócił by szacunek do własnych dzieci bo pojawiłby
się znów własny w tym interes ekonomiczny. W moim przekonaniu państwowe
emerytury wyrządzają ogromne szkody społeczne. Para nie miała by jednego
dziecka traktowanego jak maskotkę tylko musiałaby mieć całą gromadkę
traktując to jako zabezpieczenie starości. Problem zresztą jest znany i
wielokrotnie opisywany.
-
30. Data: 2010-08-27 19:34:36
Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>
Dnia 27-08-2010 o 21:19:59 totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Jak drzewiej bywało. Powrócił by szacunek do własnych dzieci bo pojawiłby
> się znów własny w tym interes ekonomiczny. W moim przekonaniu państwowe
> emerytury wyrządzają ogromne szkody społeczne. Para nie miała by jednego
> dziecka traktowanego jak maskotkę tylko musiałaby mieć całą gromadkę
> traktując to jako zabezpieczenie starości. Problem zresztą jest znany i
> wielokrotnie opisywany.
OK, a jak widzisz rozwiązanie kwestii "porzucania rodziców"
i zaniechania opieki nad nimi?
--
Pozdrawiam,
Z.