eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJuz nie wiem jak mam to załatwiać (PeKaO SA)Juz nie wiem jak mam to załatwiać (PeKaO SA)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
    t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "jaQbek" <a...@n...koncu.postu>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Juz nie wiem jak mam to załatwiać (PeKaO SA)
    Date: Wed, 24 Nov 2004 15:48:18 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 30
    Message-ID: <co270h$4dv$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-ip138-200.crowley.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1101307729 4543 62.111.200.138 (24 Nov 2004 14:48:49
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 24 Nov 2004 14:48:49 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:326343
    [ ukryj nagłówki ]

    Sprawa zaczęła się od tego, że jakiś czas temu dostałem kartę bankomatową do
    konta, które 2 lata temu miało być zlikwidowane. Konto to - Eurokonto -
    miałem prowadzone w oddziale PeKaO we Wroclawiu. Jako że po studiach juz tam
    nie siedziałem, za pośrednictwem innego oddziału przesłałem im pismo z
    prośbą o zamknięcie konta. No więc zdziwiłem się, jak karta przyszła,
    poszedłem do najbliższego oddziału PeKaO (nie we Wrocławiu) i poprosiłem o
    sprawdzenie tej sprawy. Jedyne, co kobiecie w okienku udało się ustalić to
    to, że konto zamknięte nie zostało i sa nadal pobierane opłaty za jego
    prowadzenie (!) Na miejscu napisałem pismo adresowane do dyrektora oddziału
    prowadzącego to konto. Na odpowiedź mialem czekać 2 tygodnie. W tej chwili
    minęło już półtora miesiąca od momentu, gdy złożyłem to pismo. Udało mi się
    tylko ustalić tyle, że pismo to 3 tygodnie (!) leżało w oddziale w którym je
    złozyłem czekając na wysłanie do Wrocławia. Zadwoniłem do macierzysego
    oddziału. Okazało się, że pismo doszło i ... tyle. Nikt nic nie był w stanie
    mi powiedzieć, kiedy uzyskam odpowiedź na stawiane w nim pytania i czy
    wogóle je kiedykolwiek dostanę. A sprawa miała być potraktowana jako pilna
    ...
    Do kogo mam się zwrócić, aby przyśpieszyć tą sprawę. Mam już dość tego, jak
    ten *&^$*Q#$^ bank mnie traktuje. Pomijam już fakt tego, ile pieniędzy
    wydałem do tej pory na załatwianie tej sprawy (telefony itp.)
    Pisanie do dyrektora oddziału mija się z celem, bo pewnie pismo utknęłoby
    tak jak i poprzednie. Czy jest ktoś stojący ponad tym bankiem, do kogo
    byłoby sens się zwrócić w tej sprawie ?

    Pozdrawiam
    --

    j...@p...onet.WYTNIJTO.pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1