"Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> wrote in message
news:slrneqt2pb.fcf.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.

> > Citi ma 9,9% i obiecano mi brak prowizji. Na moje oko Citi ma taniej ;)
>
> O ile dadzą bez prowizji :)
> --

Kiedys byla taka promocja, ze pierwsze rozlozenie na raty bez prowizji i z
nizszym oprocentowaniem. Mialem taka oferte ze 2 lata temu... Moze troche
mniej...

MK

do góry

Krzysztof Halasa napisał(a):
> Bank nie ma prawa "cofnac kasy" w przypadku normalnej (z technicznego
> punktu widzenia) transakcji utracona karta, za takie rzeczy placa
> wydawcy kart.

Nawet jezeli na dowodzie zakupu bedzie zupelnie inny podpis, niz ten
jaki widnieje na karcie ? Przecie to ewidentna wina sprzedawcy, ze nie
sprawdzil.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

szogun11 <s...@w...pl> writes:

> nie przy kazdym zakupie, bo jak masz limit 3000 zl i za polowe limitu
> robisz zakup to moim zdaniem dobrze ze bank dzwoni,

A jak sie nie dodzwoni? Dobrze moze dla banku, ale nie ma w tym wiele
dobrego dla klienta, nawet jesli ten swiecie w to wierzy.

No chyba ze klient jest uzalezniony od wydawania pieniedzy KK
i to go wytraca z uzaleznienia, to moze tak.

> natomiast jak
> klient majacy limit 30.000 zl i robiacy zakup za 1500 zl to bank nie
> dzwonil by do niego bo nic w tym dziwnego, bogaty klient to kupuje..!!

Zakup za 1500 zl KK nie jest niczym dziwnym niezaleznie od zasobnosci
portfela klienta, to mniej niz "srednia krajowa".

> i ty moze sie nie zgodzisz, ale mam racje..!!

Przyznaje ze ten argument potrafi powalic na kolana.

> a poza tym raz
> zadzownili i podejrzewam ze nastepnym razem nie zadzwonia, bo wiedza
> ze ten klient ma takie transakcje i nic w tym dziwnego!!

Prawie kazdy klient od czasu do czasu "ma takie transakcje".
Chyba ze w ogole nie uzywa KK.

Moze to byla jakas podejrzana transakcja, ale nie ze wzgledu na sume?
Do mnie bank zadzwonil jeden jedyny raz, jak skonczylem limit (nieco
wiekszy niz 3kzl) na stacji benzynowej - to oczywiscie takze dzialanie
w interesie banku, ale przynajmniej moge je zrozumiec.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Mithos <f...@a...pl> writes:

>> Bank nie ma prawa "cofnac kasy" w przypadku normalnej (z technicznego
>> punktu widzenia) transakcji utracona karta, za takie rzeczy placa
>> wydawcy kart.
>
> Nawet jezeli na dowodzie zakupu bedzie zupelnie inny podpis, niz ten
> jaki widnieje na karcie ? Przecie to ewidentna wina sprzedawcy, ze nie
> sprawdzil.

Jasne, sprzedawca nie musi miec kwalifikacji do "sprawdzania podpisu",
nawet zakladajac ze cos takiego w ogole jest zdefiniowane.

Jesli na kwicie bedzie napisane "pocalujcie mnie w d*" i transakcja
bedzie w Polsce, to moze, moze.

Z tym ze oczywiscie nie wiadomo jak wyglada podpis na karcie, bo
raczej jej sie od zlodzieja / nieuczciwego znalazcy nie da odzyskac.
--
Krzysztof Halasa

do góry

On Wed, 17 Jan 2007 22:20:40 +0100, "MK" <m...@i...pl> wrote:

>> > Citi ma 9,9% i obiecano mi brak prowizji. Na moje oko Citi ma taniej ;)
>>
>> O ile dadz? bez prowizji :)
>> --
>
>Kiedys byla taka promocja, ze pierwsze rozlozenie na raty bez prowizji i z
>nizszym oprocentowaniem. Mialem taka oferte ze 2 lata temu... Moze troche
>mniej...

Moja rada. Nie napalać się, że bez prowizji. Nie napalać się, że 9,9%.
Spytać o całkowity koszt kredytu. Policzyć samemu procenty.
Wtedy podjąć decyzję.

PG

do góry

Przemysław Kowalik <p...@A...pl> napisał(a):

> Użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
> > Mithos <f...@a...pl> writes:
>
> >
> >> A ich KK jest chyba najlepsza na rynku
> >
> > ... gdyz po kazdym zakupie za 1500 zl trzeba odbierac jakies telefony?
> > Bez zartow.
>
> Jest to fajne zwłaszcza, gdy płacisz za granicą i roamujesz :-P

Juz chyba popadacie w lekka paranoje :) Oczywiscie ze bank dba o swoje
pieniadze dzwoniac ale nie da sie zaprzeczyc ze przy okazji moze oszczedzic
klientowi sporo stresu i czasu. Poza tym jak mam ta karte pare lat,
telefonow mialem doslownie kilka (2, moze 3) i jakos "korona z glowy mi nie
spadla". Nawet przyznam ze bylo mi bardzo milo ktos tam stara sie zapanowac
nad tym "systemem" :) To jest nie ta liga co np. Multi czy inny mBank.

Pozdrawiam,
r3d3

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Wed, 17 Jan 2007 22:11:15 +0100, szogun11 napisał(a):

> !!
> !!
> !!

Dziękujemy dziecku GG za występ :>

do góry

"Piotr Gralak" <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:pcctq293je24ebbbp3pqu4hufhdtmkf4ps@4ax.com...
>
> Moja rada. Nie napalać się, że bez prowizji. Nie napalać się, że 9,9%.
> Spytać o całkowity koszt kredytu. Policzyć samemu procenty.
> Wtedy podjąć decyzję.
>

Z tym sie zgadzam :). Ustawa o kredycie konsumenckim ukrocila promowanie
kredytow za pomoca roznego rodzaju trickow z oprocentowaniem, to czasami
jeszcze moga sie zdarzyc niestandardowe za pisy w umowach/regulaminach. Tak,
wiec warto porownywac podawana przez bank RRSO lub samemu dokonac wyliczen.

MK

do góry

Krzysztof Halasa wrote:
> Jasne, sprzedawca nie musi miec kwalifikacji do "sprawdzania
> podpisu",
> nawet zakladajac ze cos takiego w ogole jest zdefiniowane.

Czyli teoretycznie dajesz karte znajomemu, on cos kupuje 100km dalej
(za 3 tys PLN), ja zglaszam utrate karty (bank odpowiada za iles tam
czasu wstecz) i... traci na tym bank ?


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

RobertS wrote:
> powiedzieli, ze bez prowizji?
> w TOiP znajdziesz prowizję 3% min. 7zl czyli od 1500 zł powinni
> naliczyc 45zl prowizji...

Dzwonilem po raz kolejny, zeby sie o to zapytac i dowiedzialem sie ze
nie ma zadnej prowizji (od innego konsultanta).

Okres rozliczeniowy sobie zmienilem (jutro sprawdze czy faktycznie sie
zmienil). No i to mniej wiecej tyle.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry