Czołem Grupowiczom
Ciekawa sytuacja spotkała moją żonę. Kiedyś udało mi się ją namówić żeby
złożyła wniosek o KK Polbank Era, bo karta korzystna, a ostatnimi czasy w
końcu się przekonała do płatności bezgotówkowych i trochę tego już wykonuje.
Niestety Polbank pomimo niskiego wnioskowanego limitu, wniosek odrzucił.
Oczywiście powodu odmowy podać podobno nie mogli. Żoneczka trochę się
naburmuszyła, ale na szczęście w tym samym czasie Open zaproponował jej KIS
i szybko przeprowadził całą procedurę, więc ostatecznie swoją KK ma i używa.
I teraz ciekawostka. Kilka dni temu, w związku ze zmianą oferty wyprawiłem
szanowną małżonkę ponownie, do Polbanku żeby zmigrowała konto mistrzowskie
na pomagające. A tu dziewczyna w oddziale zaczyna jej sprzedawać story jakie
to fajne KK ma Polbank i zachęcać do wzięcia Polbank Era, bez dodatkowych
formalności. Na to żoneczka zrobiła wielkie oczy, bo przecież wniosek kiedyś
tam składała i został odrzucony.
Ostatecznie dziewczyna jej tą kartę wcisnęła i to z większym limitem niż
poprzednio chciała, bo niby okazało się, że poprzedni wniosek został
odrzucony tylko z powodu błędów formalnych. Jest to o tyle dziwne, że
wniosek był składały osobiście w oddziale, więc wszystkie dane były
weryfikowane i rejestrowane przez pracownika banku.
Aż jestem ciekaw co z tego wyniknie, ale jak dadzą znowu ciała, to mi
kobitka jak nic już centralnie nosa do góry podniesie i pewnie zakończy
współpracę z Polbankiem. Ale jeśli pracownicy banku nie potrafią zdefiniować
poprawnie wniosku, ewidentnie tracąc w ten sposób klientów, to HR i dział
szkoleń powinni po premii dostać.

Dużo Dobrego w Nowym Roku życzę
Tomek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/