Witam,

mam nastepujący problem:

Mam własną działalność gospodarczą (miesięczny dochód około 15-20 tys. zł) i
chciałbym wyjechac we wrześniu na urlop do USA. Jako że najlepiej mieć tam
KK, zacząłem się rozglądac w internecie za ciekawymi ofertami.
Jednak nie wiem do końca jak to działa i mam kilka pytań:
1. Jakie dokumenty o dochodach muszę przedstawić bankowi? PIT?
2. Czy muszę zakładac konto w danym banku jeśli chce mieć KK?
3. Jaki bank polecacie? Citibank, bo jest obecny w USA?
4. Na jaki limit mogę liczyć przy takich miesięcznych dochodach?
5. Potrzebne są zaświadczenia o niezaleganiu w ZUS i US?
6. Moge korzystać od razu z KK czy trzeba miec przez jakis czas wplywy na
rachunek (jesli taki jest potrzebny)?

Mam konta firmowe w ING (główne) i BZWBK.

Dzięki za pomoc.

K.

do góry

clear wrote:
> Witam,
>
> mam nastepujący problem:
>
> Mam własną działalność gospodarczą (miesięczny dochód około 15-20 tys. zł) i
> chciałbym wyjechac we wrześniu na urlop do USA. Jako że najlepiej mieć tam
> KK, zacząłem się rozglądac w internecie za ciekawymi ofertami.
> Jednak nie wiem do końca jak to działa i mam kilka pytań:
> 1. Jakie dokumenty o dochodach muszę przedstawić bankowi? PIT?
> 2. Czy muszę zakładac konto w danym banku jeśli chce mieć KK?
> 3. Jaki bank polecacie? Citibank, bo jest obecny w USA?
> 4. Na jaki limit mogę liczyć przy takich miesięcznych dochodach?
> 5. Potrzebne są zaświadczenia o niezaleganiu w ZUS i US?
> 6. Moge korzystać od razu z KK czy trzeba miec przez jakis czas wplywy na
> rachunek (jesli taki jest potrzebny)?
>
> Mam konta firmowe w ING (główne) i BZWBK.
>
Więc zacznij od banków w których masz konta.
Innym rozwiązaniem jest karta wypukła, ale debetowa, do której nie
trzeba mieć konta.
Np. Visa classic pekaa s.a
Ile wpłacisz na rachunek karty, tyle będziesz mógł wydać. Bardzo fajne
rozwiązanie.
Bank nie ma znaczenia, każda karta visa, czymastercard działa równie
dobrze, nawet ta z banku, który istnieje tylko w Pcimiu Dolnym.

Z innych rzeczy:
1. Warto mieć dwie karty, żeby w razie zgubienia nie zostać bez pieniedzy.
2. Z takich kart wyciąganie pieniędzy z bankomatu, jeśli nagle
potrzebowałbyś np. 100 dolarów gotówki może być trochę kosztowne.
Więc pomyśl o jakiejś karcie w banku, który ma niskie prowizje za
wypłaty z bankomatów za granicą. Spece ci podadzą. mBank, któryś bank
też jeszcze ma niskie prowizje. No chyba, że 20-30 zł prowizji nie robi
na tobie wrażenia. Wszędzie praktycznie zapłacisz kartą, gotówka to ci
może być przydatna, żeby np. wrzucić księdzu na tacę, do niczego więcej.

3. Nie ma znaczenia, czy karta będzie złotówkowa, czy dolarowa.
Różnice przy przewalutowaniach są tak niewielkie, że praktycznie nie ma
się o co szczypać.

do góry

>1. Warto mieć dwie karty, żeby w razie zgubienia nie zostać bez pieniedzy.
To napewno.

>2. Z takich kart wyci?ganie pieniędzy z bankomatu, je?li nagle
>potrzebowałby? np. 100 dolarów gotówki może być trochę kosztowne.
>Więc pomy?l o jakiej? karcie w banku, który ma niskie prowizje za
>wypłaty z bankomatów za granic?. Spece ci podadz?. mBank, który? bank
>też jeszcze ma niskie prowizje. No chyba, że 20-30 zł prowizji nie robi
>na tobie wrażenia. Wszędzie praktycznie zapłacisz kart?, gotówka to ci
>może być przydatna, żeby np. wrzucić księdzu na tacę, do niczego więcej.

Prowizja to zwykle 10 zl, czasem uzalezniona od wysokosci wyplacanej
kwoty.
Jesli potrzeba bedzie czestej wyplaty drobniejszych kwot to moze byc
przydatna karta Fortis Banku (darmowe wyplaty, ale kursy
kiepsciutkie), albo citibank (wyplaty w bankomatach citi darmowe,
kursy rowniez zalosne).

>3. Nie ma znaczenia, czy karta będzie złotówkowa, czy dolarowa.
>Różnice przy przewalutowaniach s? tak niewielkie, że praktycznie nie ma
>się o co szczypać.

Chciales powiedziec euro/dolarowa? Ma znaczenie, bo prowizje za
przewalutowanie to zwykle okolo 2-3 procent.

Pzdr.
Lack

do góry

K.N. wrote:
>
> Chciales powiedziec euro/dolarowa? Ma znaczenie, bo prowizje za
> przewalutowanie to zwykle okolo 2-3 procent.
>
nie. złotówkowa
przeliczenie USD-PLN przez bank wychodzi tak samo jakbym poszedł do
kantoru kupił dolary i wpłacił na konto dolarowe.
Naprawdę nie ma się o co szczypać.
Parę złotych drożej na 1000 USD.

do góry

Tue, 21 Jun 2005 09:48:47 -0500, w <d999ci$egd$4@inews.gazeta.pl>, witek
<w...@g...pl.spam.invalid> napisał(-a):

> > Chciales powiedziec euro/dolarowa? Ma znaczenie, bo prowizje za
> > przewalutowanie to zwykle okolo 2-3 procent.
> >
> nie. złotówkowa
> przeliczenie USD-PLN przez bank wychodzi tak samo jakbym poszedł do
> kantoru kupił dolary i wpłacił na konto dolarowe.
> Naprawdę nie ma się o co szczypać.
> Parę złotych drożej na 1000 USD.

Przy 1000 USD już możesz cenę negocjować w kantorze.

do góry

r...@a...net.pl wrote:
>
>
> Przy 1000 USD już możesz cenę negocjować w kantorze.
>
ale nie przy 35 transakcjach po kilkadziesiąt dolarów każda.

do góry

>nie. złotówkowa
>przeliczenie USD-PLN przez bank wychodzi tak samo jakbym poszedł do
>kantoru kupił dolary i wpłacił na konto dolarowe.
>Naprawdę nie ma się o co szczypać.
>Parę złotych drożej na 1000 USD.

1) Moze byc zlotowkowa rozliczana w euro (znaczna wiekszosc). Wtedy to
jest USD->Euro->PLN
2) Banki i kantory stosuja rozne kursy walut - wedle obecnego, placac
karta Citibanku tracimy 10 USD przy 1000 USD w stosunku do platnosci
karta Multibanku (zakladajac inne cechy takie same).

Pzdr.
Lack

do góry