eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 172

  • 141. Data: 2012-04-20 13:29:27
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: zażółcony <r...@c...pl>

    W dniu 2012-04-20 12:32, totus pisze:
    > zażółcony wrote:
    >
    >> Pan z tego może wnioskuje, że przeholowaliśmy z wizją raju, że to
    >> oznacza, że koszty pracy są u nas za wysokie, że to wina państwa ?
    >> Jakby Pan opisał tę sytuację ? Gospodarki są za mało otwarte, czy za
    >> bardzo otwarte na zewnątrz ?
    >
    > A czyja? Moja? Kto narzuca ceny pracy w Polsce? Marsjanie? Kto wymyślił, ze
    > pracownik pracodawcę kosztuje 200% tego co pracownik dostaje do ręki? Rynek?
    > Kto wymyślił płacę minimalną? Czyli ustalił cenę na pracę? Rynek? Kto
    > zabrania wolnych negocjacji płacowych i umów o świadczenie pracy? Rynek?
    > Może rynek. Jeżeli rynek to mamy inne definicje tego zjawiska.

    Powtórzę pytanie: gospodarki są za bardzo czy za mało otwarte na
    zewnątrz ? Czy nasze otwarcie na Chiny jest za duże, czy za małe ?


  • 142. Data: 2012-04-20 13:46:35
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: zażółcony <r...@c...pl>

    W dniu 2012-04-20 12:40, totus pisze:
    > zażółcony wrote:
    >
    >> "jak zapewnić,
    >> żeby moje dzieci nie musiały sprzątać gówna po totusie,
    >> którego nikt nie zmusił, by sprzątnął po sobie sam,
    >> a że liczył swoje pieniądze dokładnie, to wyszło mu, że
    >> niesprzątanie w krótkiej perspektywie jego życia
    >> jest zdecydowanie najbardziej opłacalne"
    >
    > To jest kluczowe. Rozwiązanie jest proste. Środowisko prawne powinno być
    > takie by nie opłacało się nie sprzątać gówna po sobie. Czyli to o czym
    > piszę, Każdy odpowiada za swoje błędy sam i sam naprawia straty, które
    > spowodował.
    > Nieoczekiwanie jesteśmy w jednym obozie. Zacznijmy od tego by ofiary
    > przestępstw nie utrzymywały swoich oprawców. Żeby ludzie z wyrokami nie byli
    > faworyzowanie przez prawo w Polsce. Już w pierwszym kroku nie postuluje by
    > sprzątnęli gówno po sobie ale na początek by pozostali nie musieli ich
    > karmić i sprzątać po nich jak już siedzą we wiezieniu.

    Ok, jesteśmy w tym samym obozie. I jakie ma Pan teraz pomysły na
    finansowanie tworzenia dobrego prawa, tego 'prawidłowego środowiska
    prawnego' ? Przecież sejm i jego kancelarie to cała masa urzędników.
    Projekty ustaw online i demokratyczne głosowanie via net ? Też nie,
    przeciętny obywatel nie jest w stanie zrozumieć, o czym jest mowa w
    ustawie (np. ustawa o nasiennictwie i 'afera' z 'uprawami
    regionalnymi'), nie mówiąc już o kruczkach i pułapkach prawnych czasem
    do nich 'znikąd' trafiających.
    Przecież ja cały czas o tym mówię: nie widzę innego sposobu na to,
    by tworzyć sensowne prawo w naszym kraju inaczej niż przez
    utrzymywanie masy średniej jakości urzędników (z rzadkimi
    perełkami), którzy będą pić razem z podobnymi im urzędasami w UE.

    Przecież to tylko po to jest - ta masa urzędników od tego
    właśnie jest, by zasysać idee oddolne i wielowarstwowo
    je konfrontować z realiami. Może się da prościej - ale imo
    ryzykowniej. Jeden duży koncern Amerykański jest w stanie
    zniszczyć/wyeksploatować ten nasz mały kraik, jeśli dać
    drogę na skróty (mówię o pomysłach typu wydobycie gazu
    łupkowego na pojezierzu kaszubskim czy w rejonach bogatych
    w wody lecznicze lub o promocji GMO, która, jak się okazuje
    tego GMO ma tyle co nic, zaś ma masę kruczków patentowych
    i zakłada użycie takiej ilości chemii (herbicydów), jakiej
    nasze pola jeszcze nie widziały - patrz firma Monsanto).

    Tak, mi też chce się płakać, jak widzę, jak ludzie
    z transparentami anty GMO pokazują, że nie mają pojęcia
    o tym, co jest w ustawie o nasiennictwie - bo jej nie
    rozumieją - ale stoję po tej samej stronie, choć
    z innych powodów


  • 143. Data: 2012-04-20 13:51:34
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: zażółcony <r...@c...pl>

    W dniu 2012-04-20 12:45, totus pisze:
    > zażółcony wrote:
    >
    >> No to bierzesz Pan od państwa więcej niż np. mój ojciec (o sobie
    >> nie wspominam), który już na bezrobotnym nie jest, tylko żyje
    >> z lokat i z obawą liczy, czy mu starczy do emerytury, jest na styk.
    >
    > Pełne nieporozumienie i nieznajomość realiów. Pański ojciec nie jest
    > ubezpieczony w ZUS? Za opiekę medyczną i leki płaci ze swoich pieniędzy?

    Tak właśnie, nie jest ubezpieczony, bo kto niby miałby płacić składkę ?
    Generalnie z lekarzami się nie widuje - a przydałoby mu się. Ma za to
    jakieś minimalne dochody z dopłat dla rolników, bo w korzystnym okresie
    zainwestował to co miał w ziemię rolną. Ale uprawiają ją inni.

    Ja kombinuję, jak go wciągnąć we wspólne gospodarstwo domowe i podpiąć
    po moje ubezpieczenia, ale tu trzeba dbać o zgodność stanu
    zadeklarowanego z faktycznym, a na dzień dzisiejszy dzieli nas około
    100 km.


  • 144. Data: 2012-04-20 14:10:17
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: zażółcony <r...@c...pl>

    W dniu 2012-04-20 12:20, Jan Werbinski pisze:
    > zażółcony<r...@c...pl> napisał(a):
    >> Ale występuje w Hiszpanii i Grecji. I można powiedzieć więcej: będzie
    >> się pogłębiać, ze względu na postęp technologiczny.
    >
    > Bzdura. Załóżmy że w wyniku postępu mamy grupę zdrowych bezrobotnych ludzi i
    > nieużywaną ziemię. Zaczynają oni średniowieczną technologią ją uprawiać i
    > dzięki temu się wyżywią i ubiorą. Proste. Jedyne co w tym przeszkadza, to
    > złudzenie opieki społecznej i zasiłki.

    A jak im brakuje, to idą do lasu, polują i uzupełniają sobie dietę
    mięsem. A w dzień przesilenia letniego urządzają święto, tańce
    i swawola ... STOP ! Nawet w średniowieczu nazywało się to
    kłusownictwo i obcinano za to ręce. Lasy były królewskie.

    Wiec jest to mniej więcej tak proste, jak to, że Ci ludzie, o których
    Pan wspomniał nie są właścicielami tej ziemi i uprawia ją ktoś inny
    (lub wykorzystuje do czegoś innego). A płody sprzedaje za granicą, na
    drugim końcu świata, po cenach regulowanych przez giełdy światowe.

    Proszę Pana, może ma Pan też jakąś równie genialną propozycję dla
    ludności upakowanej dziś w miastach ? Pan pamięta, że w średniowieczu
    miasta to było, ja wiem ? 10-20% ludności ? A dzisiaj - 70 % ?

    >> Mnie jakoś mało interesują rozwiązania oparte na założeniu, że "dzisiaj
    >> w Polsce nie ma bezrobocia". Nie urządzają mnie choćby dlatego, że
    >> mam dwójkę małych dzieci.
    >
    > Bezrobocie jest skutkiem lenistwa i interwencjonizmu. Wśród wolno żyjących
    > zwierząt nie ma bezrobotnych. Zastanawiałeś się dlaczego?

    Pan jest świetny :)

    Chodzi Panu o to, że jak Pan postawi szałas w lesie i będzie polował,
    to pana będą próbowali sprzątnąć i nałożyć mandaty ?
    Czym jest, proszę Pana, mandat ... Ma Pan gwarancję, że nikt Pana
    nie ustrzeli. Może warto spróbować ?

    Ze zwierzętami to jest tak, że jak jest ich za dużo, tzn. za dużo
    jedzą (bo przecież same nie sadzą), to wchodzi myśliwy i strzela,
    żeby ich było mniej i żeby nie robiły tzw. szkód na polach
    - czyli by nie generowały kosztów. A jak to nie pomaga, to się
    urządza tzw. nęciska, czyli wyrzuca im jedzenie na zachętę w pobliżu
    ambony - i również odstrzeliwuje.
    Jakkolwiek by tego nie nazwać - ostatecznie zwierzak płaci
    zazwyczaj gruby podatek - własną skórą - zanim się zestarzeje.


  • 145. Data: 2012-04-20 14:17:03
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    zażółcony wrote:

    > W dniu 2012-04-20 12:16, totus pisze:
    >> zażółcony wrote:
    >>
    >>> Czyli tylko państwo jest tym złym, bo odbiera siłą ?
    >>> To wróćmy do tych 'niemieckich emerytur'. Załóżmy, że 'plan amerykański'
    >>> się powiódł i emerytur nie ma. Wyparowały. Tzn. księgowo to niby są,
    >>> ale młody amerykanin ma przecież większe kłopoty. Nie wiem, może
    >>> emeryt powinien wyjść z wnioskiem, że amerykanina należy zamknąć
    >>> w niemieckim więzieniu a tam będzie na niego jakoś pracował ?
    >>
    >> Założyć można wszystko. Rozpatrujmy fakty, które się zdarzyły. Religia
    >> mnie nie interesuje.
    >>
    >>
    >>>
    >>> Czy Pan tu widzi jakieś państwo, które zabrało staruchowi emeryturę ?
    >>>
    >>
    >> Udział rządu amerykańskiego w kryzysie finansowym subprime podałem
    >> wcześniej. Główny powód to skrajnie regulowana cena pieniądza, Zdjęcie z
    >
    >> firm w tym z banków ryzyka za własne błędy. Czyli państwo powiedziało
    >> bankom, że zyski to mogą sobie zatrzymać ale straty pokryje podatnik. To
    >> w oczywisty sposób powoduje wzrost działań ryzykownych u ludzi. System
    >> bankowy oparty o rezerwę cząstkową. To również prawo federalne. Pisze o
    >> USA bo tam ten kryzys został wygenerowany. I na koniec zupełna swoboda
    >> państwa do emisji pieniędzy. To są przyczyny tego bałaganu w stanach. W
    >> europie sprawa ma się trochę inaczej. Tu króluje zasada, że za długi
    >> płaci nie ten, który je zaciągnął i przejadł tylko wszyscy pozostali.
    >> Najlepiej jakby to byli Niemcy.
    >
    > Mówi Pan 'udział'.
    > Napisał Pan tyle fajnych rzeczy, ładnie to spiął w całość, ale ...
    > Ale co z wnioskami ? Czy z Pana argumentacji wniosek mam mieć taki,
    > że gdyby nie było w USA państwa i podatków, gdyby w USA było jeszcze
    > mniej socjalu - to nie byłoby kryzysu gospodarczego ???

    W jednym zdaniu pomieszałeś dwie rzeczy i to ciągnie się do końca
    wypowiedzi. To przykład jak złe założenia prowadza do błędnych wniosków.
    Jakieś całkowite nieporozumienie pojęciowe. Socjał to siłowe przepychanie
    pieniędzy od jednych do drugich, najczęściej od tych co pracują do tych co
    nie pracują. Obecność państwa w gospodarce to na przykład ustalanie ceny
    pieniądza lub jego dowolne drukowanie.
    Tak. Gdyby rząd USA nie mieszał się do gospodarki to tego kryzysu by nie
    było.
    >
    > Cokolwiek Pan nie pisze, to państwo jest tym złym ?
    >

    W gospodarce państwo przynosi same szkody. Mimo najlepszych chęci rządzących
    nie może być inaczej.
    Działalność gospodarcza człowieka to nie działanie samo w sobie. Ma jakiś
    cel. Tym celem jest zaspokojenie potrzeb konkretnych ludzi. Nie ma takich
    możliwości by rządzący znali te wszystkie potrzeby, to jest fizycznie
    niemożliwe. Wiec z założenia interwencja państwa w gospodarkę to kicha
    konstrukcyjna. Z drugiej strony człowiek podczas swojego działania się myli.
    Każdy człowiek się kiedyś pomylił lub kiedyś się pomyli. Jeżeli pomyli się
    taki człowiek jak Greenspan to cierpią wszyscy. (Greenspan przyznał się
    publicznie, że się pomylił w wycenie kredytu). Gdyby cena pieniądza nie była
    ustalana centralnie, praktycznie jednoosobowo to część ludzi by się pomyliła
    ale część nie. I nawet nie chodzi o proporcję. Ci, którzy by się nie
    pomylili, gdyby nawet ich było dwóch czy trzech powodowaliby, że stan
    gospodarki byłby lepszy. Logika powoduje, że uważanie się za boga, który wie
    wszystko, i wszystko może powoduje, że w gospodarce jest gorzej niż mogłoby
    być.

    > Może wtedy od tej strony - to gdzie w końcu jest więcej socjalu,
    > w Europie, czy w USA i dlaczego kryzys wyszedł akurat z tej
    > strony, gdzie socjalu jest mniej ? Przypadek ?
    > (na marginesie: dlaczego następny największy kryzys
    > prawdopodobnie wyjdzie z Chin, gdzie akurat socjalu
    > to jest tyle, co kot napłakał ?)

    Nie chodzi o socjał Tylko o to kto ustala ceny na rynku. jeżeli to robi
    wąska grupa ludzi i wprowadza ceny arbitralnie to powoduje, że dochodzi do
    marnowania zasobów. Nie są w stanie optymalnie wycenić.

    > Dlaczego to w USA, tej tak liberalnej gospodarce

    Twierdzisz, ze gospodarka USA jest liberalna? Jaką masz definicje liberalnej
    gospodarki? Kompletnie zamknięty rynek leków, Zamknięty rynek takich zawodów
    jak lekarz i prawnik. Wyznaczanie ceny pieniądza, zamkniety rynek żywność,
    dotacje do ronictwa, cła, embarga.
    Znów mamy inne definicje liberalizmy. Dla mnie wolność to znaczy, ze mogę, a
    nie że nie mogę.

    > - są właśnie największe możliwości kreacji pieniądza ? Uważa
    > Pan, że te dwie sprawy są bez związku ?
    > Może Obama jest europejskim agentem, a jego nauczyciel był agentem KGB ?
    > Może to zły Potwór Socjal z Europy przeskoczył przez Wielkie Morze i
    > ugryzł tę tak piękną, acz delikatną i nieświadomą istotę, jaka jest
    > Liberalna UrSiula ?
    >
    hahaha. Wszyscy sie śmieją. Ale osmieszyłeś moją argumentację. Nie mogę.
    ZAcznij od definicji pieniądza. Kreacji pieniądza. jak opowiadasz dowcipy to
    dobrze by było byś sam je rozumiał.



    > A konkretniej: w czyim interesie jest, by banki nie kreowały
    > pieniądza, kto i z czego ma płacić najwyższej klasy socjalistom,
    > żeby nie robiły takich brzydkich rzeczy, jak się robi w USA
    > z tym pieniądzem ? Jak Pan chce bez posiadania grubych pieniędzy
    > rozwiązywać fundamentalne konflikty interesów, jakie powstają
    > w USA na styku obywatele - państwo - banki komercyjne ?

    Odpowiedź jest prosta. Trzeba im zapłacić zadrukowanym papierem. Bo
    zadrukowany papier ma magiczną wartość.
    Takie pytania wykazują kompletną nieznajomość własnych zachowań
    ekonomicznych. Jużnie mówię o jakiejś mitycznej ekonomii swiatowej i innych
    erywatach.
    Nie przżyłeś inflacji nawet masz nieprzemyslane dlaczego godzisz się pryjąć
    za swoją prace papiery wydrukowane w NBP. Albo dalej nie wiesz tyle o sobie
    dlaczego za ciężka pracę akceptujesz wyświetlony w przegladarce stan swojego
    konta.


  • 146. Data: 2012-04-20 14:17:33
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: zażółcony <r...@c...pl>

    W dniu 2012-04-20 12:44, totus pisze:

    >> na to, by utrzymywać dzisiejszych emerytów ?
    >
    > Też się nie zgadzam.

    A z czego maja żyć ??? Słyszałem już nie raz, że ze sprywatyzowanego
    majątku, czy jakoś tak ... Tylko ilekroć siadaliśmy do liczb, to ni
    h..ja się to nie zapinało. Nawet nie zbliżało do zapięcia.
    Może trzeba Niemca poprosić, żeby zapłacił za Stalina ...


  • 147. Data: 2012-04-20 15:34:10
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    zażółcony wrote:

    > W dniu 2012-04-20 12:32, totus pisze:
    >> zażółcony wrote:
    >>
    >>> Pan z tego może wnioskuje, że przeholowaliśmy z wizją raju, że to
    >>> oznacza, że koszty pracy są u nas za wysokie, że to wina państwa ?
    >>> Jakby Pan opisał tę sytuację ? Gospodarki są za mało otwarte, czy za
    >>> bardzo otwarte na zewnątrz ?
    >>
    >> A czyja? Moja? Kto narzuca ceny pracy w Polsce? Marsjanie? Kto wymyślił,
    >> ze pracownik pracodawcę kosztuje 200% tego co pracownik dostaje do ręki?
    >> Rynek? Kto wymyślił płacę minimalną? Czyli ustalił cenę na pracę? Rynek?
    >> Kto zabrania wolnych negocjacji płacowych i umów o świadczenie pracy?
    >> Rynek? Może rynek. Jeżeli rynek to mamy inne definicje tego zjawiska.
    >
    > Powtórzę pytanie: gospodarki są za bardzo czy za mało otwarte na
    > zewnątrz ? Czy nasze otwarcie na Chiny jest za duże, czy za małe ?

    Polska gospodarka jest za mało otwarta. Jest za mało otwarta na towary z
    Chin.


  • 148. Data: 2012-04-20 15:37:44
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    zażółcony wrote:

    > W dniu 2012-04-20 12:44, totus pisze:
    >
    >>> na to, by utrzymywać dzisiejszych emerytów ?
    >>
    >> Też się nie zgadzam.
    >
    > A z czego maja żyć ??? Słyszałem już nie raz, że ze sprywatyzowanego
    > majątku, czy jakoś tak ... Tylko ilekroć siadaliśmy do liczb, to ni
    > h..ja się to nie zapinało. Nawet nie zbliżało do zapięcia.
    > Może trzeba Niemca poprosić, żeby zapłacił za Stalina ...

    Ja Ci szkoda to im płać. Pytasz mnie, to Ci odpowiadam. Ja się nie
    interesuje z czego żyją emeryci. Ja się interesuję z czego ja żyję.


  • 149. Data: 2012-04-20 15:44:13
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    zażółcony wrote:

    > W dniu 2012-04-20 12:45, totus pisze:
    >> zażółcony wrote:
    >>
    >>> No to bierzesz Pan od państwa więcej niż np. mój ojciec (o sobie
    >>> nie wspominam), który już na bezrobotnym nie jest, tylko żyje
    >>> z lokat i z obawą liczy, czy mu starczy do emerytury, jest na styk.
    >>
    >> Pełne nieporozumienie i nieznajomość realiów. Pański ojciec nie jest
    >> ubezpieczony w ZUS? Za opiekę medyczną i leki płaci ze swoich pieniędzy?
    >
    > Tak właśnie, nie jest ubezpieczony, bo kto niby miałby płacić składkę ?
    > Generalnie z lekarzami się nie widuje - a przydałoby mu się. Ma za to
    > jakieś minimalne dochody z dopłat dla rolników, bo w korzystnym okresie
    > zainwestował to co miał w ziemię rolną. Ale uprawiają ją inni.

    Ja nie jest ubezpieczony to nie zna praw w Polsce i ma równie nieświadomych
    doradców. Wystarczy, że zarejestruje się jako bezrobotny.

    >
    > Ja kombinuję, jak go wciągnąć we wspólne gospodarstwo domowe i podpiąć
    > po moje ubezpieczenia, ale tu trzeba dbać o zgodność stanu
    > zadeklarowanego z faktycznym, a na dzień dzisiejszy dzieli nas około
    > 100 km.

    Wystarczy, ze się zarejestruje jako bezrobotny. Chyba, że jest właścicielem
    ziemi rolnej to powinien opłacać KRUS i też być ubezpieczony. Jeżeli nie ma
    się ziemi rolnej i innych dochodów np. z najmu, to rejestracja jako
    bezrobotny daje ubezpieczenie zdrowotne.


  • 150. Data: 2012-04-20 15:48:39
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    zażółcony wrote:

    > W dniu 2012-04-20 12:20, Jan Werbinski pisze:
    >> zażółcony<r...@c...pl> napisał(a):
    >>> Ale występuje w Hiszpanii i Grecji. I można powiedzieć więcej: będzie
    >>> się pogłębiać, ze względu na postęp technologiczny.
    >>
    >> Bzdura. Załóżmy że w wyniku postępu mamy grupę zdrowych bezrobotnych
    >> ludzi i nieużywaną ziemię. Zaczynają oni średniowieczną technologią ją
    >> uprawiać i dzięki temu się wyżywią i ubiorą. Proste. Jedyne co w tym
    >> przeszkadza, to złudzenie opieki społecznej i zasiłki.
    >
    > A jak im brakuje, to idą do lasu, polują i uzupełniają sobie dietę
    > mięsem. A w dzień przesilenia letniego urządzają święto, tańce
    > i swawola ... STOP ! Nawet w średniowieczu nazywało się to
    > kłusownictwo i obcinano za to ręce. Lasy były królewskie.
    >
    > Wiec jest to mniej więcej tak proste, jak to, że Ci ludzie, o których
    > Pan wspomniał nie są właścicielami tej ziemi i uprawia ją ktoś inny
    > (lub wykorzystuje do czegoś innego). A płody sprzedaje za granicą, na
    > drugim końcu świata, po cenach regulowanych przez giełdy światowe.
    >
    > Proszę Pana, może ma Pan też jakąś równie genialną propozycję dla
    > ludności upakowanej dziś w miastach ? Pan pamięta, że w średniowieczu
    > miasta to było, ja wiem ? 10-20% ludności ? A dzisiaj - 70 % ?
    >
    >>> Mnie jakoś mało interesują rozwiązania oparte na założeniu, że "dzisiaj
    >>> w Polsce nie ma bezrobocia". Nie urządzają mnie choćby dlatego, że
    >>> mam dwójkę małych dzieci.
    >>
    >> Bezrobocie jest skutkiem lenistwa i interwencjonizmu. Wśród wolno
    >> żyjących zwierząt nie ma bezrobotnych. Zastanawiałeś się dlaczego?
    >
    > Pan jest świetny :)
    >
    > Chodzi Panu o to, że jak Pan postawi szałas w lesie i będzie polował,
    > to pana będą próbowali sprzątnąć i nałożyć mandaty ?
    > Czym jest, proszę Pana, mandat ... Ma Pan gwarancję, że nikt Pana
    > nie ustrzeli. Może warto spróbować ?
    >
    > Ze zwierzętami to jest tak, że jak jest ich za dużo, tzn. za dużo
    > jedzą (bo przecież same nie sadzą), to wchodzi myśliwy i strzela,
    > żeby ich było mniej i żeby nie robiły tzw. szkód na polach
    > - czyli by nie generowały kosztów. A jak to nie pomaga, to się
    > urządza tzw. nęciska, czyli wyrzuca im jedzenie na zachętę w pobliżu
    > ambony - i również odstrzeliwuje.
    > Jakkolwiek by tego nie nazwać - ostatecznie zwierzak płaci
    > zazwyczaj gruby podatek - własną skórą - zanim się zestarzeje.

    Nic nie kumasz.
    Sam własnego postępowania nie jesteś w stanie właściwie zinterpretować. Nie
    znasz sam siebie.
    PS
    Giełdy światowe nic nie regulują, cen w szczególności.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1