eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKollaps finansow Panstwa [7] Ekonomia bankructwa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2002-07-15 07:36:19
    Temat: Kollaps finansow Panstwa [7] Ekonomia bankructwa
    Od: <k...@p...onet.pl>

    Analizy dokonujemy na podstawie poniższych założeń:

    - istnienie M0 ( waluty w obiegu, gotówka w obiegu plus pierwotne depozyty
    złożone w bankach)
    - ilość M0 zależy od Banków Centralnych
    - istnienie możliwości pożyczania M0
    - stopy procentowe określa Bank Centralny lub pochodne ciała decyzyjne.
    - stopy procentowe określają również banki komercyjne (% kredytów).
    - M0 może krążyć w nieskończoność ( wymianie podlegają fizycznie zużyte
    banknoty)

    Jest jeszcze wiele innych, ale do analizy wystarczy rozpatrywać powyższe.
    ---------------------------
    Krążenie M0 w gospodarce można opisać za pomocą wzoru
    M0 x V
    V - prędkość zawierania transakcji ( wielokrotność zmiany właściciela całej
    ilości waluty)

    Jeśli mamy M0 = 10
    A wartość wszystkich transakcji w ciągu pewnego okresu czasu wynosi 250
    to V=250/10=25
    więc wartość wszystkich transakcji (WT), zawartych w ciągu np. roku można
    opisać wzorem
    WT = M0 x V
    -----------------------------
    Mamy w gospodarce dwa obiegi waluty.
    M0 jest to gotówka w obiegu na rynku ( banknoty i monety) oraz zapisy
    elektroniczne w systemie bankowym, których wysokość jest równa wielkości
    pierwotnych depozytów. Gdy nie było banków na rynku znajdowała się wyłącznie
    gotówka. W momencie powstania banku, część gotówki z rynku zaniesiono do banku.
    To co zaniesiono do banku oznaczmy jako R ( rezerwy), a pozostało część gotówki
    na rynku jako CU. Wielkość CU i R jest zmienna bo ludzie cały czas wypłacają i
    wpłacają do banków.

    Z powyższego wynika, że pewna ilość transakcji jest dokonana za pomocą
    przelewów bankowych a część za pomocą gotówki.
    ****
    Mierząc transakcje gotówkowe można je zapisać jako wzór
    WTcu = CU x Vcu
    WTcu - wartość transakcji zawartych za pomocą gotówki
    CU - wielkość gotówki
    Vcu - ile razy zmieniła właściciela cała gotówka CU, ile razy obróconą całą
    gotówką, prędkość transakcyjna.
    ****
    Mierząc transakcje dokonane za pomocą przelewów można je opisać równaniem
    WTr = R x Vr
    WTr - wartość transakcji dokonanych za pomocą przelewów bankowych
    R - ilość gotówki złożona do banku jako depozyt pierwotny, ile zanieśliśmy
    gotówki do pierwszego założonego banku.
    Vr - ile razy zmieniła własność R, szybkość transakcyjna R
    ****
    Więc na rynku można zsumować obie wielkości transakcji, i te w bankach i te na
    rynku dokonane przy pomocy gotówki.
    Cały wzór przyjmuje postać
    WT = WTr + WTcu
    WT = R x Vr + CU x Vcu
    -----------------------------
    Zajmijmy się transakcjami w bankach
    Wszystkie transakcje dokonane za pomocą przelewów dają wartość transakcji równą
    WTr
    W systemie bankowym istnieje tylko pieniądz pochodzący z depozytu pierwotnego,
    jego wysokość oznacza się jako R. Każda część R jest jednocześnie depozytem i
    kredytem. (Nawet depozyty banków komercyjnych złożone w Banku Centralnym &#8211; dla
    BC są to zobowiązania wobec banków komercyjnych) Gdy, ktoś posiada pieniążki
    na rachunku na żądanie to może je w każdej chwili wypłacić. Tak się składa, że
    jak ktoś wypłaca to ktoś inny wpłaca, stąd banki nie muszą utrzymywać dużej
    ilości banknotów w kasach (zwykle jest to kilka miliardów). Trzymam więc
    pieniążki na rachunku na żądanie, leżą pieniążki w nocy. Bank nie chce mieć
    pieniążków, które nie przynoszą procentu, więc wystawiają je na rynku
    międzybankowym do wypożyczenia dla innego banku. Inny bank w tym czasie może
    potrzebować pieniążków ( bo ktoś wypłacił depozyt lub przelał do innego banku,
    regulując operacje handlowe.), więc pożycza środki pieniężne od banku, który ma
    nadwyżki środków. Występują momenty, gdy inne banki nie kwapią się do
    pożyczenia pieniążków, wówczas pieniążki można złożyć w depozyt w Banku
    Centralnym.
    W całym ciągu zawieranych transakcji mamy sytuacje, że ktoś dostał przelewem
    zapłatę za wykonaną usługę. Na rachunku tej firmy pojawia się pieniądz. Jeśli
    dana firma (Kowalskiego) nie posiada zobowiązań ( nie musi spłacać kredytu, nie
    musi płacić innej firmie za usługi) to pieniążki leżą na rachunku. Nasza firma(
    Kowalskiego) nie wykonuje usług dla innej firmy (Nowaka), więc
    firma (Nowaka) nie potrzebują pieniążków na zapłatę dla Kowalskiego. Bank chcę
    wypożyczyć leżące pieniążki, lecz inny bank nie zgłasza chęci na nie, bo w tym
    banku dana firma (Nowaka) nie potrzebuje pieniążków. A nie potrzebuje bo nie
    zamawiała żadnych usług lub towarów u Kowalskich. Oznacza to, że nie dokonała
    nowych inwestycji. Jednak cały czas istnieją firmy, które posiadają wcześniej,
    zaciągnięte kredyty. Firmy te potrzebują (na gwałt) pieniążków, ale same nie
    mogą zaciągać kredytów po to aby spłacić stare kredyty. Firmy mające kredyty
    muszą świadczyć usługi. Ale firma Nowaka nie dokonuje inwestycji ( bo nie ma
    przymusu). A gdy brak inwestycji, firmy mające kredyty nie mogą sprzedawać
    swoich produktów. Brak sprzedaży to brak środków na spłaty kredytów.

    Ale zajmijmy się przypadkiem, w którym firmy nadal inwestują.
    Firma Kowalskiego z zysku inwestuje. Ale gdyby tylko z zysku inwestowano, to by
    nie było tyle zaciągniętych kredytów. Więc dodatkowo Kowalski zaciąga kredyt i
    go inwestuje w produkcje dóbr. Motywem inwestycji jest osiągnięcie zysku po
    sprzedaży dóbr wyprodukowanych. Podobnie jak Kowalski inwestują inni. Towary
    Kowalskiego kupuje inna firma ( lub osoba) np. Zieliński. Po co towary
    Zielińskiemu? A Zieliński też inwestuje. Na dokonanie inwestycji Zieliński
    bierze kredyt.

    Teraz wprowadźmy oznaczenia:
    Środki pieniężne Kowalskiego przeznaczone na inwestycje to:
    środki własne [W] z zysku i środki obce z kredytów {K] Kredyt jest
    oprocentowany o wysokości [symbol o]
    Inwestycje Kowalskiego to W + K.
    Kowalski musi spłacić K z odsetkami [O].

    Jaka jest proporcja między środkami własnymi? Zaglądając do danych GUS widzimy,
    że dla I kwartału 2002r , wynik finansowy (zysk) przedsiębiorstw niefinansowych
    wynosił 1,724 mld zł.
    Kredyty przedsiębiorstw wg NBP w marcu 2002r wynosiły 122 mld zł. Jak widzimy
    wielkość kredytów jest przeszło 70 razy większa od zysku osiągniętego w I
    kwartale 2002r

    Inwestycje Kowalskiego to 1 środki własne a 70 kredyty. Środki własne to 1/71
    całej inwestycji.
    Zaraz odezwie się głos, że kredyty nie mają odpowiednich zabezpieczeń. Ależ są
    zabezpieczenia. Środki trwałe np. majątek trwały 46332 przedsiębiorstw w 2000r
    wynosił 585 mld zł a środki obrotowe 339 mld zł Widać, że 122 mld zł kredytu
    mają zabezpieczenie 585mld zł + 339 mld = 924 mld zł Pod zabezpieczenie pójdą
    nieruchomości i ruchomości jak i zapasy wyprodukowane z kredytu. Wydaje się, że
    to solidne zabezpieczenie.

    Mamy inwestycje równe 1 (własne środki) i 70 kredyty
    Inwestycje Kowalskiego 1 W + 70 K.
    Kowalski musi oddać 70 K + odsetki ( niech będzie że 4,28 % tj. 3 z 70
    jednostek).
    Oddaje do banku 70 K + 3 O
    Aby Kowalski zarobił wystawia ceny ( wartość całej sprzedaży) na 73 + 1 ( lub
    więcej zysku).
    Niech będzie, że jest to 74, wartość sprzedaży wynosi 74

    Firma ( Pan) Zieliński inwestując musi zapłacić owe 74.
    Inwestycja Zielińskiego to 74 ( własne + kredyty)
    Zwrot kredytów Zielińskiego to K + odsetki
    Z 74 1/70 to środki własne a 69/70 to kredyty
    Zieliński musi oddać (69/70)x 74 + (69/70)x 74 x (4,28/100) [odsetki 4,28%]

    Aby Zieliński zarobił musi wystawić swoje wyroby o wartości uwzględniającej
    oprocentowanie kredytów + jakiś zysk. Wyjdzie 76,06 (koszty kredytu) plus 1,057
    swój wkład z zysku. Razem 77,117.
    Wartość sprzedaży Zielińskiego to 77,117

    Aby Zieliński sprzedał swoje towary, ktoś inny Kwiatkowski musi zainwestować te
    77,117
    Koszty kredytu i środki własne Kwiatkowskiego to ok 80,37
    Tak i jest cena sprzedaży ( zawsze może być wyższa ale załóżmy, że jest to cena
    rynkowa, wyższej już nie można dać bo działa prawo popytu-podaży)

    Podsumujmy.
    Kowalski sprzedaje po 74
    Zieliński po 77,117
    Kwiatkowski po 80,37

    Każda sprzedaż tych panów to był wydatek innego pana. A ten wydatek był
    pokrywany z wziętego kredytu. Aby Kwiatkowski sprzedał jakiś Bratkowski musi
    inwestować i brać kredyt. Aby Bratkowski sprzedał, Lubowiecki musi inwestować i
    brać kredyt. Z tego wyłania się łańcuszek kredytów. Aby spłacić kredyt,
    zaciągamy następny kredyt większy o odsetki z poprzedniego. Ale i ten kredyt
    spłacamy kolejnym kredytem, również większym o odsetki poprzedniego kredytu.
    SPIRALA KREDYTOWA

    Teraz spójrzmy inaczej.
    Leżą pieniążki na rachunku bankowym. W jaki sposób mogą przejść z jednego konta
    na drugie?
    Jeśli są to środki własne z zysków to normalnie je wydajemy lub inwestujemy.
    Ale zyski przedsiębiorstw to tylko owe 1,734 mld zł ( I kw. 2002 GUS) A
    wysokość R(depozyty pierwotne) w systemie bankowym to R= M0-CU( gotówka w
    obiegu) (W II 2002r NBP) M0 = 61,7 mld zł CU = 41,3 mld zł ( z kasami banków)
    R=M0-CU=61,7-41,3= 20,4 mld zł
    Zyski stanowiąc 1,734 mld zł (I kw. 2002r) to niewielka wartość środków na
    wydatki. Znacznie więcej, 20,4-1,734=18,666 mld zł, musi zostać przelane z
    rachunku na rachunek jako kredyt.
    Pieniążki z konta na konto przechodzą jako kredyt. Ale każde takie przejście z
    konta na konto dodaje odsetki do przelewu. I tak ciągle przelew + odsetki,
    kolejny przelew + nowe odsetki, kolejny przelew + kolejne nowe odsetki.
    To nic innego jak.
    SPIRALA KREDYTOWA
    -----------------
    Teraz wróćmy do wzoru z transakcjami w systemie bankowym
    WTr = R x Vr
    WTr - wartość transakcji dokonanych za pomocą przelewów bankowych
    R - ilość gotówki złożona do banku jako depozyt pierwotny, ile zanieśliśmy
    gotówki do pierwszego założonego banku.
    Vr - ile razy zmieniła własność R, szybkość transakcyjna R

    Wiemy, że między kontami zachodzą transakcje, w większości są to transakcje
    kredytowane. Każda transakcja jest powiększana o odsetki.
    Ponieważ R jest w miarę stała ( zmiany to operacje otwartego rynku, gdy za duża
    płynność banków), a wysokość transakcji wzrasta o odsetki, to co takiego musi
    rosnąć we wzorze WTr = R x Vr
    Może tylko Vr.
    Wartość transakcji w bankach może rosnąć tylko, gdy coraz szybciej zawieramy
    transakcje.
    Oznacza to, że trzeba zwiększać tempo swojego życia, musimy kupować więcej
    towarów, więcej jeść, szybciej zużywać obuwie, częściej kasować samochody,
    szybciej spożywać i szybciej wydalać. Oj w którymś momencie nasze organizmy nie
    wytrzymają. SPIRALA KREDYTOWA wówczas się zakończy. A to oznacza BANKRUCTWO.
    Dla takiego procesu, ktoś kto oszczędza na konsumpcji to WRÓG, bo szybciej
    prowadzi do BANKRUCTWA.

    A teraz zależność na podstawie, której można stwierdzić. Czy jest już sytuacja
    bankructwogenna.

    Przyrost kredytów [%]
    --------------------------------------- > 1
    stopa procentowa kredytów [%]

    Jeśli wystąpi sytuacja, w której kredyty przyrastają wolniej niż w tempie
    oprocentowania kredytów to można śmiało ogłosić bankructwo. Od X 2001r wartość
    udzielonych przez banki kredytów spada.
    BANKRUTUJEMY

    Pozdrawiam
    klus
    k...@p...onet.pl

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1