-
11. Data: 2016-06-20 12:39:05
Temat: Re: Komornicy i Ziobro
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nk668j$65v$...@n...news.atman.pl...
"J.F." t94ou5kd08vm$....@4...net
>> Sedziowie sa raczej nie do ruszenia, bo to jednak
>> niezawisly urzad ma byc, ale komornikow moze zmienic.
>Zacytuję Pawłowicz -- suwerenem jest naród.
>Pawłowicz nie ma racji, czy myśli o narodzie radzieckim? :)
Nie calkiem ma racje. Narod jak wiadomo lubi igrzyska, lincze itp.
>Sędziowie nie mogą być nieusuwalni, gdyż żaden człowiek nie może stać
>ponad prawem.
Ale rzad ma usuwac ? Glupi pomysl.
>IMO Polacy powinni wzorować się nie na radzieckich prawach,
>ale na amerykańskich. Ale nawet polskie zwyczaje (jeśli wierzyć
>WCejrowskiemu)
>są w tym wypadku przeciwko nieusuwalności sędziów.
Ale tam jest jedna istotna sprawa - orzekaja o winie przysiegli.
Sedzie dba o prawidlowy przebieg procesu.
>>> WCejrowski proponuje usunięcie 100% sędziów i powołuje się
>>> na precedens z Piłsudskim, kiedy to (ponoć -- piszę to, co
>>> słyszałem od WCejrowskiego) wywalono wszystkich carskich
>>> urzędników, gdy Polska odzyskała niepodległość.
>> Cos watpie. I skad mieliby wykwalifikowane kadry wziac ?
>A skąd wzięli wykwalifikowane kadry wojskowe? ;)
Z wojska carskiego :-)
I pruskiego i galicyjskiego ..
>W Polsce stale są wypuszczani nowi prawnicy.
>Lepszy sędzia podporządkowany prawu pisanemu niż sędzia uwikłany w
>polityczne spory.
Ale jak mozna zrobic sedzia wychowanka komu^H^H carskiej uczelni ? :-)
>>> ZZiobro to człowiek Rydzyka -- **być może** zadowoli się ukaraniem
>>> jedynie tych sędziów, którzy nadepnęli na ogon Rydzykowi.
>> Bez wprowadzenia jakiejs "dobrej zmiany" to chyba nie da rady.
>Co nie da rady?
Ukarac sedziow. Szczegolnie tych, co zasluzyli nadepnieciem Rydzykowi
na ogon.
Choc kto ich tam wie - moze akurat tych da rade..
>>> MMKolonko proponuje (chyba wzorując się na USA) kadencyjność
>>> sędziów
>>> sądów powszechnych wraz wyborami powszechnymi tychże sędziów i
>>> dodaje:
>>> -- jakie sądy, takie państwo
>> I to jest chyba jedyna mozliwosc.
>> Wcale niekoniecznie dobra ...
>Wcześniej piszesz, że sędziowie muszą być nieusuwalni. ;)
Nie, ze musza, tylko ze sa. No i teraz mamy dwa modele:
-nieusuwalni,
-amerykanski - kadencyjno-wyborczy.
Kadencyjnosc i wolne wybory sedziow byc moze dalby rade Ziobro
przepchnac w konstytucji.
A jak nie - to sady sa niezalezne i niezawisle.
>>> Proponuje też likwidację TK, aby trybunały i sądy nie wchodziły
>>> sobie
>>> w drogę swymi kompetencjami.
>> I co - to SN bedzie orzekal o zgodnosci z konstytucja ?
>Tak.
To jakas roznica bedzie ?
Nawet chyba w USA sedzia SN jest nominowany i nieusuwalny :-)
>>> Na razie sędziowie w Białymstoku ani czytać, ani pisać, ani myśleć
>>> nie
>>> potrafią. Tym bardziej nie mogą uchodzić za ludzi uczciwych.
>> No wiesz, na pierwszy rzut mozna wprowadzic ocene maturalna z
>> matematyki do kryteriow przyjecia
>Nie można -- maturę można kupić.
>IMO jedynym rozwiązaniem jest kadencyjność+powszechne_wybory.
>Nie jest to rozwiązanie doskonałe, ale jakiś krok w dobrym kierunku.
A jak myslisz - sedzia sie bardziej przerazi ze jak opublikujesz swoje
rewelacje, to go na nastepna kadencje nie wybiora, czy ze jak go nie
wybiora, to go nie przyjma na radce do ZUS ? :-)
J.
-
12. Data: 2016-06-20 17:56:43
Temat: Re: Komornicy i Ziobro
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 5767c7ca$0$12563$6...@n...neostrada.pl
> Nie calkiem ma racje. Narod jak wiadomo lubi igrzyska, lincze itp.
Jesteś zatem zwolennikiem zamordyzmu?
Lud jest głupi, więc trzeba go pozbawić wolności dla jego dobra?
>> Sędziowie nie mogą być nieusuwalni, gdyż żaden
>> człowiek nie może stać ponad prawem.
> Ale rzad ma usuwac ? Glupi pomysl.
Sędziów można sądzić i można wybierać co jakiś czas.
Nie rozwiąże to problemów z sądami w 100%, ale częściowo -- rozwiąże.
Krok po kroku można oczyścić środowisko sędziowskie.
>>IMO Polacy powinni wzorować się nie na radzieckich prawach,
>>ale na amerykańskich. Ale nawet polskie zwyczaje (jeśli wierzyć WCejrowskiemu)
>>są w tym wypadku przeciwko nieusuwalności sędziów.
> Ale tam jest jedna istotna sprawa - orzekaja o winie przysiegli.
> Sedzie dba o prawidlowy przebieg procesu.
U nas sędzia też dba o prawidłowy przebieg procesu, sprawdza
spójność materiału dowodowego, powołuje biegłych, w pewnych
sytuacjach (chyba w karnych) wykazuje się inicjatywą
w powoływaniu świadków...
Przysięgli są wybierani czy rodzą się takimi?
A jeśli wybierani -- raz na zawsze czy inaczej?
Możesz opisać dokładniej różnice w procesie prowadzony przez
powszechny sąd polski i adekwatny do niego sąd amerykański?
Zapewne różne stany mają różne sądy.
>>>> WCejrowski proponuje usunięcie 100% sędziów i powołuje się
>>>> na precedens z Piłsudskim, kiedy to (ponoć -- piszę to, co
>>>> słyszałem od WCejrowskiego) wywalono wszystkich carskich
>>>> urzędników, gdy Polska odzyskała niepodległość.
>>> Cos watpie. I skad mieliby wykwalifikowane kadry wziac ?
>> A skąd wzięli wykwalifikowane kadry wojskowe? ;)
> Z wojska carskiego :-)
> I pruskiego i galicyjskiego ..
Skąd wzięły się bolszewickie kadry wojskowe?
Z carskiego wojska? -- toż bolszewicy toczyli
[pod górkę?] domową (czyli wyniszczającą -- taka
jest natura wszelkich wojen domowych; co do zasady ;)
rzecz jasna) wojnę z białymi...
>>W Polsce stale są wypuszczani nowi prawnicy.
>>Lepszy sędzia podporządkowany prawu pisanemu niż sędzia uwikłany w polityczne
spory.
> Ale jak mozna zrobic sedzia wychowanka komu^H^H carskiej uczelni ? :-)
Nie mamy już carskich -- mamy polskie uczelnie.
>>>> ZZiobro to człowiek Rydzyka -- **być może** zadowoli się ukaraniem
>>>> jedynie tych sędziów, którzy nadepnęli na ogon Rydzykowi.
>>> Bez wprowadzenia jakiejs "dobrej zmiany" to chyba nie da rady.
>>Co nie da rady?
> Ukarac sedziow. Szczegolnie tych, co zasluzyli nadepnieciem Rydzykowi na ogon.
Tych akurat łatwo ukarać. :)
> Choc kto ich tam wie - moze akurat tych da rade..
Wszystkich złych można ukarać, ale czy Rydzykowi na tym zależy?
Konstytucję można zmienić -- potrzebne są warunki, ale polityka
to sztuka kompromisów. W zamian za pewne ustępstwa Nowocześni
czy Obywatelscy mogą głosować po linii Rydzyka.
[pytanie -- czy tym ustępstwem będzie zgoda na wyrok śmierci dla mnie?]
>>>> MMKolonko proponuje (chyba wzorując się na USA) kadencyjność sędziów
>>>> sądów powszechnych wraz wyborami powszechnymi tychże sędziów i dodaje:
>>>> -- jakie sądy, takie państwo
>>> I to jest chyba jedyna mozliwosc.
>>> Wcale niekoniecznie dobra ...
>>Wcześniej piszesz, że sędziowie muszą być nieusuwalni. ;)
> Nie, ze musza, tylko ze sa.
Owszem -- piszesz 'są'.
JF> Sedziowie sa raczej nie do ruszenia, bo to jednak niezawisly urzad ma byc
Jednakk w swoim kontekście słowo 'są' raczej nabiera wartości 'muszą'.
"J.F." t94ou5kd08vm$....@4...net
> Sedziowie sa raczej nie do ruszenia, bo to jednak niezawisly urzad ma
> byc, ale komornikow moze zmienic.
Słowa 'coś ma być' chyba zawierają w sobie określenie równoważne słowu 'coś musi'.
I to chyba nawet także po angielsku. :)
(I have to -- I must)
IMO 'coś ma być jakieś' oznacza tyle samo, co: 'coś musi być jakieś'.
> No i teraz mamy dwa modele:
> -nieusuwalni,
> -amerykanski - kadencyjno-wyborczy.
> Kadencyjnosc i wolne wybory sedziow byc moze dalby rade Ziobro przepchnac w
konstytucji.
Więc niech pchnie. :)
> A jak nie - to sady sa niezalezne i niezawisle.
Niezależne od rzeczywistości...
http://eneuel.w.duna.pl/zdrowie/Renta/okregowy/53i.p
ng
trzecia linijka od góry
Na razie przed OCeRacją, więc nie cytuję.
>>>> Proponuje też likwidację TK, aby trybunały i sądy nie wchodziły sobie
>>>> w drogę swymi kompetencjami.
>>> I co - to SN bedzie orzekal o zgodnosci z konstytucja ?
>>Tak.
> To jakas roznica bedzie ?
Obecnie kompetencje SN kolidują z kompetencjami TK, co stwarza
warunki ,,rzeczywistego bezprawia w świetle rzekomego prawa''.
> Nawet chyba w USA sedzia SN jest nominowany i nieusuwalny :-)
Tu MMKolonko też ma receptę -- **chyba** pierwsi z wyborów
powszechnych, a następnych mianuje prezyddent.
IMO wybory powszechne nie sa aż tak kosztowne -- wszystkich
sędziów IMO (także sędziów SN) można by wybierac w wyborach
powszechnych, przy okazji innych wyborów.
Ja bym wykreślił ARzeplińskiego i SWronkowskąJ a postawiłbym na tę:
http://nawokandzie.ms.gov.pl/numer-23-2/opinie-numer
-23/roztropnie-z-bieglymi.html
sędzię, gdyby było to możliwe. :)
>>>> Na razie sędziowie w Białymstoku ani czytać, ani pisać, ani myśleć nie
>>>> potrafią. Tym bardziej nie mogą uchodzić za ludzi uczciwych.
>>> No wiesz, na pierwszy rzut mozna wprowadzic ocene maturalna z
>>> matematyki do kryteriow przyjecia
>>Nie można -- maturę można kupić.
>>IMO jedynym rozwiązaniem jest kadencyjność+powszechne_wybory.
>>Nie jest to rozwiązanie doskonałe, ale jakiś krok w dobrym kierunku.
> A jak myslisz - sedzia sie bardziej przerazi ze jak opublikujesz
> swoje rewelacje, to go na nastepna kadencje nie wybiora, czy ze
> jak go nie wybiora, to go nie przyjma na radce do ZUS ? :-)
Obecnie ZUS przechodzi pod kontrolę PiS a sądy są w opozycji
do PiS, więc przejście na radcę raczej możliwe nie jest. ;)
Czego się boi sędzia? -- na pwno nie tego, co piszę. :)
Tego co najwyżej może wstydzić się. :)
O ile ma jakis honor -- choćby szczątkowy.
Myślisz, że sędziowie tylko mnie źle traktują?
Oglądasz czasami TV? Ja -- rzadko, ale często
tam słyszę o złej jakości polskich sądów.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /, _..
\ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. .
.;\|/.......................................
-
13. Data: 2016-06-20 19:26:45
Temat: Re: Komornicy i Ziobro
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w
>"J.F." 5767c7ca$0$12563$6...@n...neostrada.pl
>> Nie calkiem ma racje. Narod jak wiadomo lubi igrzyska, lincze itp.
>Jesteś zatem zwolennikiem zamordyzmu?
>Lud jest głupi, więc trzeba go pozbawić wolności dla jego dobra?
Nie - ja sie boje, ze jak oddasz sady w rece ludu, to zobaczysz co to
jest zamordyzm.
>>> Sędziowie nie mogą być nieusuwalni, gdyż żaden
>>> człowiek nie może stać ponad prawem.
>> Ale rzad ma usuwac ? Glupi pomysl.
>Sędziów można sądzić i można wybierać co jakiś czas.
>Nie rozwiąże to problemów z sądami w 100%, ale częściowo -- rozwiąże.
>Krok po kroku można oczyścić środowisko sędziowskie.
Powiedzmy.
Nie bardzo wiem, jak mialbym oceniac sedziego - na podstawie nagonki w
mediach, czy rozprawy mieliby w telewizji puszczac.
Choc w sumie ... rozprawy moga na YT byc, a dodatkowo upublicznic
wnioski apelacyjne ...
>>>IMO Polacy powinni wzorować się nie na radzieckich prawach,
>>>ale na amerykańskich. Ale nawet polskie zwyczaje (jeśli wierzyć
>>>WCejrowskiemu)
>>>są w tym wypadku przeciwko nieusuwalności sędziów.
>> Ale tam jest jedna istotna sprawa - orzekaja o winie przysiegli.
>> Sedzie dba o prawidlowy przebieg procesu.
>U nas sędzia też dba o prawidłowy przebieg procesu, sprawdza
>spójność materiału dowodowego, powołuje biegłych, w pewnych
>sytuacjach (chyba w karnych) wykazuje się inicjatywą
>w powoływaniu świadków...
U nas sedzia ma dojsc prawdy sam. A nie bezstronnie ocenic argumenty
prokuratury i obroncow.
Poprzedni rzad chcial to zmienic, Ziobro wszystko powrocil, choc
wczesniej byl zdaje sie zwolennikiem pomyslu.
A co lepsze ... trudno powiedziec.
>Przysięgli są wybierani czy rodzą się takimi?
>A jeśli wybierani -- raz na zawsze czy inaczej?
Na jedna sprawe. Ktora moze np rok trwac. I wyobraz sobie, ze nagle
cie powoluja na rok odsiadki i o zgode nie pytaja :-)
>Możesz opisać dokładniej różnice w procesie prowadzony przez
>powszechny sąd polski i adekwatny do niego sąd amerykański?
>Zapewne różne stany mają różne sądy.
Az takim prawnikiem nie jestem, ale conieco moge podrzucic.
>>>>> WCejrowski proponuje usunięcie 100% sędziów i powołuje się
>>>>> na precedens z Piłsudskim, kiedy to (ponoć -- piszę to, co
>>>>> słyszałem od WCejrowskiego) wywalono wszystkich carskich
>>>>> urzędników, gdy Polska odzyskała niepodległość.
>>>> Cos watpie. I skad mieliby wykwalifikowane kadry wziac ?
>>> A skąd wzięli wykwalifikowane kadry wojskowe? ;)
>> Z wojska carskiego :-)
>> I pruskiego i galicyjskiego ..
>Skąd wzięły się bolszewickie kadry wojskowe?
>Z carskiego wojska? -- toż bolszewicy toczyli
Tez.
>>>W Polsce stale są wypuszczani nowi prawnicy.
>>>Lepszy sędzia podporządkowany prawu pisanemu niż sędzia uwikłany w
>>>polityczne spory.
>> Ale jak mozna zrobic sedzia wychowanka komu^H^H carskiej uczelni ?
>> :-)
>Nie mamy już carskich -- mamy polskie uczelnie.
A w 1918 to skad ?
Poza tym ... teraz polskie, a kto w nich uczy ?
Studenci komuszych uczelni :-)
>>>>> ZZiobro to człowiek Rydzyka -- **być może** zadowoli się
>>>>> ukaraniem
>>>>> jedynie tych sędziów, którzy nadepnęli na ogon Rydzykowi.
>>>> Bez wprowadzenia jakiejs "dobrej zmiany" to chyba nie da rady.
>>>Co nie da rady?
>> Ukarac sedziow. Szczegolnie tych, co zasluzyli nadepnieciem
>> Rydzykowi na ogon.
>Tych akurat łatwo ukarać. :)
>> Choc kto ich tam wie - moze akurat tych da rade..
>Wszystkich złych można ukarać, ale czy Rydzykowi na tym zależy?
Tu o grube pieniadze chodzi, to powinno :-)
Tylko ze sedziego ukarac moze samorzad sedziowski, a nie Ziobro.
Ale kto tam obecnie w tym samorzadzie zasiada to nie wiem - moze i
jacys rydzykowcy.
>>>>> MMKolonko proponuje (chyba wzorując się na USA) kadencyjność
>>>>> sędziów
>>>>> sądów powszechnych wraz wyborami powszechnymi tychże sędziów i
>>>>> dodaje:
>>>>> -- jakie sądy, takie państwo
>>>> I to jest chyba jedyna mozliwosc.
>>>> Wcale niekoniecznie dobra ...
>>>Wcześniej piszesz, że sędziowie muszą być nieusuwalni. ;)
>> Nie, ze musza, tylko ze sa.
>Owszem -- piszesz 'są'.
JF> Sedziowie sa raczej nie do ruszenia, bo to jednak
niezawisly urzad ma byc
>Jednakk w swoim kontekście słowo 'są' raczej nabiera wartości
>'muszą'.
No bo co to za niezawisly sad, ktory jest przez nowy rzad odwolany i
na jego miejsce jest powolany nowy, przez tenze rzad ?
Wiec albo nieusuwalnosc, albo z gory okreslona kadencja.
Dosc dluga albo/i ... wybory powszechne sedziow, niezalezne od wyborow
politycznych.
>> No i teraz mamy dwa modele:
>> -nieusuwalni,
>> -amerykanski - kadencyjno-wyborczy.
>> Kadencyjnosc i wolne wybory sedziow byc moze dalby rade Ziobro
>> przepchnac w konstytucji.
>Więc niech pchnie. :)
No coz, klimatu na popieranie PIS przez opozycje raczej nie ma.
Szansa na przepchniecie wiec znikoma, choc jakby referendum
zorganizowac ...
Tylko czy warto ?
Pomysl, jak ma wydac sprawiedliwy wyrok sedzia, ktoremu kadencja sie
konczy i musi myslec o przyszlosci ... a tu akurat sprawa o miliony
czy miliardy ?
Albo cedujemy decyzje na przysieglych, albo ... no, mozna by takiemu
sedziemu wyplacac pobory dalej, np przez dwie kadencje, w zamian za co
bylby np obronca z urzedu dla obywateli.
>>>>> Proponuje też likwidację TK, aby trybunały i sądy nie wchodziły
>>>>> sobie
>>>>> w drogę swymi kompetencjami.
>>>> I co - to SN bedzie orzekal o zgodnosci z konstytucja ?
>>>Tak.
>> To jakas roznica bedzie ?
>Obecnie kompetencje SN kolidują z kompetencjami TK, co stwarza
>warunki ,,rzeczywistego bezprawia w świetle rzekomego prawa''.
Ale jest w miare jasno powiedziane, ze to TK ma racje :-)
>> Nawet chyba w USA sedzia SN jest nominowany i nieusuwalny :-)
>Tu MMKolonko też ma receptę -- **chyba** pierwsi z wyborów
>powszechnych, a następnych mianuje prezyddent.
No to wypisz wymaluj prawie tak jak u nas :-)
>IMO wybory powszechne nie sa aż tak kosztowne -- wszystkich
>sędziów IMO (także sędziów SN) można by wybierac w wyborach
>powszechnych, przy okazji innych wyborów.
A jak sie parlament samorozwiaze, czy prezydent zginie przy ladowaniu
?
>Ja bym wykreślił ARzeplińskiego i SWronkowskąJ a postawiłbym na tę:
>
> http://nawokandzie.ms.gov.pl/numer-23-2/opinie-numer
-23/roztropnie-z-bieglymi.html
>sędzię, gdyby było to możliwe. :)
Nie znasz zycia ? Oni beda w innym okregu wyborczym :-)
>>>>> Na razie sędziowie w Białymstoku ani czytać, ani pisać, ani
>>>>> myśleć nie
>>>>> potrafią. Tym bardziej nie mogą uchodzić za ludzi uczciwych.
>>>> No wiesz, na pierwszy rzut mozna wprowadzic ocene maturalna z
>>>> matematyki do kryteriow przyjecia
>>>Nie można -- maturę można kupić.
>>>IMO jedynym rozwiązaniem jest kadencyjność+powszechne_wybory.
>>>Nie jest to rozwiązanie doskonałe, ale jakiś krok w dobrym
>>>kierunku.
>> A jak myslisz - sedzia sie bardziej przerazi ze jak opublikujesz
>> swoje rewelacje, to go na nastepna kadencje nie wybiora, czy ze
>> jak go nie wybiora, to go nie przyjma na radce do ZUS ? :-)
>Obecnie ZUS przechodzi pod kontrolę PiS a sądy są w opozycji
>do PiS, więc przejście na radcę raczej możliwe nie jest. ;)
A jak sie powie, ze taki jeden Eneuel moze dostanie pare mln
odszkodowania, a moze nie dostanie ?
>Myślisz, że sędziowie tylko mnie źle traktują?
>Oglądasz czasami TV? Ja -- rzadko, ale często
>tam słyszę o złej jakości polskich sądów.
No wiesz - czasem trudna robota.
Jeden mowi ze zle widzi, drugi mowi, ze dobrze widzi - i komu wierzyc
?
J.
-
14. Data: 2016-06-21 01:00:19
Temat: Re: Komornicy i Ziobro
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 57682757$0$22840$6...@n...neostrada.pl
>>Jesteś zatem zwolennikiem zamordyzmu?
>>Lud jest głupi, więc trzeba go pozbawić wolności dla jego dobra?
> Nie - ja sie boje, ze jak oddasz sady w rece ludu, to zobaczysz co to jest
zamordyzm.
W Ameryce są w rękach ludu. W Czechach (o czym pisałem) była dekomunizacja -- i sądy
tam są na poziomie o niebo wyższy niż w Polsce. Zdecydowana większość państw ma sądy
niebolszewickie -- i nie ma tam zamordyzmu.
Wiara, że tylko Jozif Wissarionowicz był uczciwy -- jest IMO wiarą wiodącą na
manowce.
> Nie bardzo wiem, jak mialbym oceniac sedziego - na podstawie nagonki
Widzisz moje zastrzeżenia?
Ja widzę -- ale sędzia SO, Marzanna Rogowska twierdzi, że takowych nie złożyłem.
A dokładniej -- nie złożyłem żadnych dowodów, które rzutowałyby na nietrafność itd...
-- Irena Bernacka dostała wynik przeciwny niż dziesiątki innych okulistów
i przeciwny do korekcji okularowej, która zastosowała owa Irena Bernacka
na zadawane pytania nie dała odpowiedzi
wywiad zmyśliła
SO nie chciał zapoznać się z nagraniami audio, gdyż... sąd nie jest okulistą
Irena Bernacka uznała, że niedowidzenie (a rzecz dotyczy tylko niedowidzenia,
gdyż
nie zgłaszam ani jaskry, ani zaćmy) oka lewego powstało na skutek zeza
rozbieżnego
i różnicy wad pomiędzy okiem lewym i okiem prawym
ja zaś pokazałem kopiami dokumentacji medycznej, że w przeszłości tej różnicy
prawie nie było
a zez był zbieżny; mój ojciec złożył oświadczenie, z którego wynika, iż pamięta,
że zez nie
był powodem niedowidzenia; gdyby zez był powodem niedowidzenia -- ojciec
zdecydowałby się na
operowanie mojego wzroku
otrzymana przez ową Bernacką różnica wad pomiędzy okiem lewym i prawym jest
niemal zerowa
astygmatyzm oka prawego jest większy niż astygmatyzm oka lewego, czyli wg
Bernackiej
niedowidzenie powstało w zdrowszym oku
-- Tamara Popławska nie wykryła tego, co wykrył 15 godzin wcześniej rezonans
magnetyczny
i powołała się na prawo, które nie istnieje od kilkunastu (może od dwudziestu)
lat
wywiad zmyśliła
-- Anna RDziób zignorowała wynik testu z alergenami
(choć mam astmę alergiczną, w której taki test jest podstawą)
zignorowała tez wykresy spirometrów
oparła się o wynik pulsoksymetru, który pozyskała potajemni :)
ja mam setki wyników z dwóch różnych pulskoksymetrów ukazujących,
że natlenienie mojej krwi spada tak mocno, iż nadaję się w takich
sytuacjach do leczenia szpitalnego, lub do kostnicy :)
ZUS kieruje mnie na prewencję rentowa z uwagi na schorzenia układu oddechowego
ta Anna RDziób leczyła zawziecie raka oskrzela u mojego ojca, który był
w stanie agonalnym z uwagi na wielodobowy brak snu spowodowany płynem
w opłucnej; leczenie tegoż schorzenia było łatwe, tanie i nieinwazyjne
oraz bardzo szybkie a polegało na podaniu tabletek
tomograf z kontrastem (a przy diagnozie raka kontrast jest konieczny) jest
ryzykownym badaniem -- zwłaszcza u osoby w podeszłym wieku i z niewydolnością
nerek
Dość, czy mam pisać dalej? :)
To jest nagonka czy przedstawianie faktów?
> w mediach, czy rozprawy mieliby w telewizji puszczac.
Ja puszczam w necie. :) http://eneuel.w.duna.pl/
> Choc w sumie ... rozprawy moga na YT byc,
Jestem za!!!!
> a dodatkowo upublicznic wnioski apelacyjne ...
Nie rozumiem.
> U nas sedzia ma dojsc prawdy sam. A nie bezstronnie ocenic argumenty prokuratury i
obroncow.
Jakże sam? Sam ma biegać i zbierać dowody? ;)
Chyba niekoniecznie. ;)
> Poprzedni rzad chcial to zmienic, Ziobro wszystko powrocil, choc wczesniej byl
zdaje sie zwolennikiem pomyslu.
Ale chyba piszesz tylko o sprawach karnych?
LIWIUSZ!!! Wystąp i opisz dokładniej!!!
[rzecz jasna -- co do zasady]
> A co lepsze ... trudno powiedziec.
>>Przysięgli są wybierani czy rodzą się takimi?
>>A jeśli wybierani -- raz na zawsze czy inaczej?
> Na jedna sprawe. Ktora moze np rok trwac. I wyobraz sobie, ze nagle cie powoluja na
rok odsiadki i o zgode nie pytaja :-)
Nie pytają? Nie mylisz się i nas?
Moja sprawa o rentę trwa już ponad dwa lata i (mimo przepukliny
sądowej -- wyrok zapadł, choć SO nie rozpatrzył wszystkich
zażaleń w tej sprawie) diabli wiedzą, jak długo będzie trwała. :)
>>Możesz opisać dokładniej różnice w procesie prowadzony przez
>>powszechny sąd polski i adekwatny do niego sąd amerykański?
>>Zapewne różne stany mają różne sądy.
> Az takim prawnikiem nie jestem, ale conieco moge podrzucic.
co nieco? ;)
Na prawie znasz się tak, jak na ortografii? ;)
>>>>>> W
>>Skąd wzięły się bolszewickie kadry wojskowe?
>>Z carskiego wojska? -- toż bolszewicy toczyli
> Tez.
Więc kto został u białych? ;)
I skąd Stalin brał kadry w czasie II wojny światowej?
(po wcześniejszym czyszczeniu)
>>>>W Polsce stale są wypuszczani nowi prawnicy.
>>>>Lepszy sędzia podporządkowany prawu pisanemu niż sędzia uwikłany w polityczne
spory.
>>> Ale jak mozna zrobic sedzia wychowanka komu^H^H carskiej uczelni ? :-)
>>Nie mamy już carskich -- mamy polskie uczelnie.
> A w 1918 to skad ?
W 1918 były uczelnie -- nie tylko carskie.
Po II wojnie światowej sędziami zostawali analfabeci,
którzy decydowai o tym, kogo wpuścić w swe kręgi.
JKaczyński i LKaczyński właśnie dlatego jest/byli cięty/cięci na
sędziów, gdyż zna/znają pochodzenie polskich sędziów, którzy
zazwyczaj mu/im nie dorastają do pięt.
Mój ojciec potwierdza, że po wojnie było sporo analfabetów na stanowiskach,
których należało douczać. Ojciec miał zadanie uczenia pisania i czytania
jednego takiego.
Syn byłego prezydenta Białegostoku nie został wpuszczony na aplikację
adwokacką, gdyż adwokaci białostoccy nie życzyli sobie wpuszczenia go
w swe środowisko. Akurat trafiłem na dzień kiedy ów Piotr Lussa był
rozgoryczony i godzinami opowiadał o ,,prawach'' na prawie. Matka
Piotra była notariuszem (więc szmalu im nie brakowało) a jego
ojciec już wówczas nie żył. Ja zaś znalazłem się akurat wtedy
w zasięgu Piotra, gdyż chciałem, aby mi napisał pozew do sądu.
Dwaj studenci pisali mi wówczas pisma sądowe. Jak jednego nie było
pod ręką -- pisał drugi. Obok nich miałem dwóch rasowych adwokatów.
Później jeszcze to ;) i owo doszło. ;)
Moje pisma sądowe wówczas tworzyli adwokaci lub inni prawnicy czy studenci
prawa bądź byli studenci prawa -- jeden później został adwokatem, ale nie
doszliśmy do porozumienia z powodu pieniędzy, gdyż nie lubię płacić z góry.
Rasowe korektorki z działu wydawnictw sprawdzały poprawność gramatyczną,
ortograficzną, styl itd...
Rasowy składacz książek składał tekst zgodnie z prawidłami typograficznymi...
Akurat pozew Lussy, o którym piszę wyżej, był pisany w całości przez
Lussę z uwagi na brak czasu.
Ja tylko nosiłem pisma do Biura Podawczego i występowałem w sądzie.
Co do zasady ;) był ze mną kumpel, który przedstawiał się sędziom jako
mój brat. :) Qmpel był bardzo szybki -- mógłby zabić człowieka gołą
ręką tak szybko, że obserwator nie zobaczyłby ruchu ręki. :)
Ulubionym tekstem w czasie ćwiczeń było: ,,woda jest cieczą, ale rzeźbi skały''.
(wytrwałość daje efekty)
A ,,na ulicy'' jego ulubionym tekstem było ,,motto'' ;) z Ojca chrzestnego:
,,nie lubię przemocy''. ;) (lube zabić jednem szybkim machnięciem)
Pewnego dnia pięknie wjechał ślizgiem w skrzyżowanie na oczach policjantów.
Ci zatrzymali nas, wylegitymowali i powiedzieli, że chcieli po prostu poznać
kierowcę, który potrafi tak ładnie prowadzić samochód w poślizgu kontrolowanym.
Warto dodać, że samochodem była Panna Mercedes z silnikiem bodajże 52 konnym.
Umiał zabijać, ale raczej ratował życie, o czym mogłem przekonać, gdy nas
legitymowano w innych okolicznościach. Wtedy zgasił zapał policjantów
pytaniem o pewien wypadek, w który uratował policjantom życie.
Mnie ostrzegał, że sędziów/sędzię, komorników itp. ludzi zna z ,,wieczorowej''
zmiany.
Nie wiele pamietam, ale co nieco pamietam z jego wypowiedzi na temat prawników:
- Nie mówię, że to ona, ale że: tak samo wygląda, jest tego samego wzrostu,
tak samo zachowuje się itd...
Facet na sali sądowej, podczas procesu mówi do sędzi per ty, na co sędzia
do niego, że ma do niej zwracać się ,,wysoki sadzie'' a on odpowiada, że
jak ja posuwa, to są na ty ;)
Miał swoje zasady -- nie dawał złapać się na kłamstwie i nie używał brzydkich słów.
:)
Choć go przekonywałem o tym, że będzie rozmawiał z prokuratorem będącym moim
dobrym znajomym -- nie wyraził zgody na ,,bliższe kontakty''. Nie pamiętam,
dokładnie, czego miała dotyczyć rozmowa, ale pewnych przekrętów, których był
świadkiem.
Mówił to, co teraz mówi Duda -- Polska jest państwem bezprawia. :)
BTW -- Lussa mówił to samo. :)
Pewnego dnia ów qmpel odpowiedział mojemu powinowatemu -- jako sędziemu, że
jest moim bratem, na co usłyszał, że raczej ;) nie jest, ale że może zostać
na sali. Ja zaś nie poznałem swego powinowatego, którego znałem raczej słabo.
Widzieliśmy się raz na jego weselu z moją kuzynką i raz w ich mieszkaniu,
gdzie ich odwiedziłem. Powinowaty (Wojciech jabłoński) nie zgodził się na
prowadzenie mojej sprawy z uwagi na powinowactwo.
Kazał mi wynająć adwokata z togą -- który mi ,,wyjaśni'' co i jak. ;)
Zwykły prawnik -- nie mógł wystarczyć.
Dygresyja:
Mam problem orientacyjny z czasem!!!
04 minuty po północy chciałem zameldować się -- okazało się, że jest za późno.
Mam meldować się do północy. :) Przed godziną uznałem, że zamelduję się tuż
przed północą, ale jakoś kilka minut mi uleciało. :) Chyba ostatni raz tak
późno zamierzyłem. :)Od tej pory będę meldował się co najmniej godzinę przed
północą. :) Nie lubię sytuacji, gdy mój zegarek wewnętrzny źle pracuje. :)
> Poza tym ... teraz polskie, a kto w nich uczy ?
> Studenci komuszych uczelni :-)
Środowisko sędziowskie jest hermetyczne, podczas gdy uczelniane -- nie jest.
>>Wszystkich złych można ukarać, ale czy Rydzykowi na tym zależy?
> Tu o grube pieniadze chodzi, to powinno :-)
O władzę nad światem!
> Tylko ze sedziego ukarac moze samorzad sedziowski, a nie Ziobro.
Dlatego trzeba zmian gruntowych w polskim prawie.
> Ale kto tam obecnie w tym samorzadzie zasiada to nie wiem - moze i jacys
rydzykowcy.
Raczej nie. :)
> No bo co to za niezawisly sad, ktory jest przez nowy rzad odwolany i na jego
miejsce jest powolany nowy, przez tenze rzad ?
Kadencje sędziów nie muszą pokrywać się z kadencjami parlamentarzystów.
> Wiec albo nieusuwalnosc, albo z gory okreslona kadencja.
Kadencja -- toż piszę, że kadencja.
> Dosc dluga albo/i ... wybory powszechne sedziow, niezalezne od wyborow
politycznych.
Niezależne od wyborów parlamentarnych, ale wybory są chyba co roku.
Do samorządów, parlamentu, prezydenckie...
> No coz, klimatu na popieranie PIS przez opozycje raczej nie ma.
Bo JKaczyński idzie zbyt wąsko.
> Szansa na przepchniecie wiec znikoma, choc jakby referendum zorganizowac ...
Konstytucję zmienia parlament w określonych warunkach.
Raczej referendum nie pomoże, choć to wie. ;)
> Tylko czy warto ?
> Pomysl, jak ma wydac sprawiedliwy wyrok sedzia, ktoremu kadencja sie konczy i musi
myslec o przyszlosci ... a tu akurat sprawa o
> miliony czy miliardy ?
Może wtedy zająć się sprawami drobniejszymi.
Ten sam problem z politykami itp. osobami.
Nieusuwalny sędzia drwi z rzeczywistości -- jak Kiszowara, Rosłoń czy Rogowska...
> Albo cedujemy decyzje na przysieglych, albo ... no, mozna by takiemu sedziemu
wyplacac pobory dalej, np przez dwie kadencje, w
> zamian za co bylby np obronca z urzedu dla obywateli.
Piszesz, że lud źle sądzi. :)
>>Obecnie kompetencje SN kolidują z kompetencjami TK, co stwarza
>>warunki ,,rzeczywistego bezprawia w świetle rzekomego prawa''.
> Ale jest w miare jasno powiedziane, ze to TK ma racje :-)
Jesteś tego pewien? A gdzie to jest opisane jednoznacznie?
>>> Nawet chyba w USA sedzia SN jest nominowany i nieusuwalny :-)
>>Tu MMKolonko też ma receptę -- **chyba** pierwsi z wyborów
>>powszechnych, a następnych mianuje prezyddent.
> No to wypisz wymaluj prawie tak jak u nas :-)
A jak u nas teraz jest?
>>IMO wybory powszechne nie sa aż tak kosztowne -- wszystkich
>>sędziów IMO (także sędziów SN) można by wybierac w wyborach
>>powszechnych, przy okazji innych wyborów.
> A jak sie parlament samorozwiaze, czy prezydent zginie przy ladowaniu?
Takie wydarzenia na sędziów nie wpłyną.
>>Ja bym wykreślił ARzeplińskiego i SWronkowskąJ a postawiłbym na tę:
>> http://nawokandzie.ms.gov.pl/numer-23-2/opinie-numer
-23/roztropnie-z-bieglymi.html
>>sędzię, gdyby było to możliwe. :)
> Nie znasz zycia ? Oni beda w innym okregu wyborczym :-)
W moim też znajdę lepszych i gorszych.
>>Obecnie ZUS przechodzi pod kontrolę PiS a sądy są w opozycji
>>do PiS, więc przejście na radcę raczej możliwe nie jest. ;)
> A jak sie powie, ze taki jeden Eneuel moze dostanie pare mln odszkodowania, a moze
nie dostanie ?
Jak dostanie -- nie da sędziom ani złotówki po dobroci. :)
Ponownie wynajmie ochroniarzy-qmpli i będzie bawił się życie. :)
Jak dostanie dostatecznie dużo -- kupi sobie helikopter. :)
>>Myślisz, że sędziowie tylko mnie źle traktują?
>>Oglądasz czasami TV? Ja -- rzadko, ale często
>>tam słyszę o złej jakości polskich sądów.
> No wiesz - czasem trudna robota.
> Jeden mowi ze zle widzi, drugi mowi, ze dobrze widzi - i komu wierzyc?
Jeden sędzia?... Czy jeden świadek?
U mnie jest sprawa jasna -- masa niejednoznaczności i zerowa wiedza
biegłych oraz ohydne kłamstwa i matactwa sędzi połączone z alogiką.
+ bez lewego płuca mozna pracować
- bez prawego płuca mozna pracować
= bez obu płuc można pracować
Taki (mniej więcej) wniosek wysnuła SSO Marzanna Rogowska.
Póki sędzia jest bezkarna -- może nawet przyjąć opinię, w której biegły sądowy
zawzięcie będzie twierdził, że urodziłem się w 1967 roku przed nasza erą. :)
Chyba nie jesteś bity w ciemię -- wiesz, co to astygmatyzm.
Wiesz zatem co znaczy ,,pomyłka'' w znaku -- minus zamiast plusa.
Ale wg ww. sędzi jest OK, bo biegły uznał, że opinia jego jest dobra.
Najbardziej ohydne brednie przejdą w takim sądzie za dobra monetę.
http://eneuel.w.duna.pl/zdrowie/Renta/okregowy/okuli
sta/OdpBieglaZUSokulistaOO.pdf
Irena Bernacka dostała w badaniu -2 w osi 100 stopni, podczas gdy:
- przez pół wieku masa okulistów otrzymywała +2 w tej osi
- w korekcji okularowej ta właśnie Irena Bernacka dostała +2 w tej osi
Dwa razy zadałem pytanie -- dostałem zero odpowiedzi a sąd uznał, że jest OK!!!
Gdzie jest kres łajdactwa sędziów polskich?
Mnie na rękę, że nie powołano inny biegłych. :)
(ale nie modliłem się o to)
Gdyby sędziowie nie byli aż tak skrajnie bezczelni -- powołaliby innych
biegłych i kazaliby im wspólnie napisać, że >>jestem zdolny do pracy -- i basta!!!<<
bez uzasadniania. ;) Teraz jest trochę za późno. :)
- masa wątpliwości
- zero odpowiedzi na zadawane pytania
- powoływanie się na prawo nieistniejące od dwudziestu lat
- ,,przepuklina sądowa''
(19 maja rozpatrzono zapalanie a 17 maja wydano wyrok)
- odrzucenie dowodów w ciemno (bez zapoznania się z nimi)
- wyciąganie fatalnych wniosków
(typu: jeśli nie jest niezdolny do pracy z uwagi na wzrok -- jest zdolny do
pracy)
Ten ostatni błąd jest powielany stale i przez biegłych, i przez sędzię.
Zero logiki.
BTW -- pewna smyczka (skrzypaczka) swego czasu modliła się o to, żebym wygrał
to, czego wygrać nie mogę. Powiedziałem jej w tajemnicy, że mam sprawę, której
nie mogę wygrać, ale którą wygrać chcę z pobudek prestiżowych, że tak powiem. :)
Na tę smyczkę obraziłem się, ale jeśli okaże się, że naprawdę modliła się
(chodziło o zupełnie inną sprawę -- ale że Bóg nie jest domyślny) to chyba
będę musiał jej wybaczyć, :)
Zasmuciła się na wieść o tym, że muszę albo przegrać, albo zagrać nie fair.
Zaprezentowałem wtedy różne warianty rozgrywki i pokazałem, że przy odrobinie
szczęścia mogę wygrać bez łajdactwa -- pomimo tego, że naprawdę nie mam racji.
Sprawa nie dotyczyła pieniędzy, ale czegoś innego. Latami szykowałem się na tę
rozprawę i wiedziałem, że albo skłamię (wówczas bym przegrał!!! ale w innym
sensie) albo przegram przed sądem... I żaby w stawie będą ze mnie rechotały. :)
Jeśli ja jej wybaczę -- wybaczy chyba jeszcze ktoś, na (; kim ;) jej zależy.
Tak naprawdę to IMO jej zależy tylko na pieniądzach tego kogoś, nie na tym kimś.
Ale smyczka ma jeszcze jeden atut -- jako jedyna swego czasu uwierzyła, że mam
łomotnięty kręgosłup. :) I w złości poradziła mi, abym ożenił się z rehabilitantką.
;)
IMO dała mi bardzo dobrą radę. :)
-=-
JF -- białostockie sądy to już nie bagno, ale szambo. :)
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /, _..
\ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. .
.;\|/.......................................
-
15. Data: 2016-06-21 20:00:10
Temat: Re: Komornicy i Ziobro
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" nk93oq$710$...@n...news.atman.pl
> http://eneuel.w.duna.pl/zdrowie/Renta/okregowy/53i.p
ng
> trzecia linijka od góry
> Na razie przed OCeRacją, więc nie cytuję.
Po OCeRacji:
====================================================
====================================================
=================================
VU 964/14
Uzasadnienie
ODPIS
Decyzją z dnia 11 maja 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Białymstoku
nie uwzględnił wniosku Leszka Ciszewskiego o
prawo do renty, gdyż w postępowaniu przed ZUS nie uznano wnioskodawcy za niezdolnego
do pracy.
Od powyższej decyzji Leszek Ciszewski złożyła odwołanie domagając się zmiany
zaskarżonej decyzji, gdyż stan jego zdrowia czyni go
niezdolnym do pracy .
W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Białymstoku
podtrzymał stanowisko zajęte w zaskarżonej decyzji i
wniósł o oddalenie odwołania. Powoływał się na orzeczenie Komisji lekarskiej ZUS,
która nie stwierdziła niezdolności do pracy Leszka
Ciszewskiego
Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:
Zaskarżoną decyzją odmówiono skarżącemu prawa do renty, gdyż zarówno Lekarz Orzecznik
ZUS jak i Komisja Lekarska ZUS uznały go za
zdolnego do pracy. Sąd Okręgowy mając na uwadze rodzaj rozpoznanych u wnioskodawcy
schorzeń dopuścił dowód z opinii biegłych
sądowych z zakresu neurologii i pulmonologii, którzy po zbadaniu wnioskodawcy oraz po
zapoznaniu się ze zgromadzoną dokumentacją
leczniczą stwierdzili u niego: zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne w odcinku
lędźwiowym kręgosłupa z zespołem bólowym, bez objawów
korzeniowych i ubytkowych, zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne w odcinku szyjnym
kręgosłupa z podawanym zespołem bólowym bez
objawów korzeniowych i ubytkowych, zawroty , bóle
głowy w wywiadzie, astmę oskrzelową W ocenie biegłych aktualne zaawansowanie schorzeń
nie narusza sprawności organizmu w stopniu
dającym podstawę do orzeczenia niezdolności do pracy. Według biegłych wnioskodawca
może pracować zgodnie z kwalifikacjami.
Do powyższych opinii biegłych odwołujący się zgłosił zastrzeżenia, kwestionując je.
Ponadto domagał się dopuszczenia dowodu z opinii
biegłego okulisty. Wniosek ten Sąd uznał za uzasadniony . Biegły z zakresu
pulmonologii, jak i biegły neurolog podtrzymali
dotychczasowe stanowisko w sprawie i zaprezentowaną argumentację.
Biegły okulista rozpoznał u wnioskodawcy zez rozbieżny lewego oka, nadwzroczność obu
oczu i astygmatyzm nadwzroczny obu oczu,
niedowidzenie średniego stopnia oka lewego, brak widzenia obuocznego. Zdaniem
biegłego powyższe schorzenia nie powodują niezdolności
do pracy zgodnie z posiadanymi przez wnioskodawcę kwalifikacjami.
Odwołujący się w dalszym ciągu konsekwentnie kwestionował opinie biegłych wnosząc
kolejne zastrzeżenia.
Zdaniem Sądu Okręgowego opinie biegłych lekarzy niezwykle wnikliwie analizują
stwierdzone u wnioskodawcy schorzenia, ich przebieg,
stopień zaawansowania, dolegliwości z nimi związane, dając pełną jednoznaczną
odpowiedź na postawione przez Sąd pytania.
Warunki przyznania prawa do renty określa art. 57 ustawy o emeryturach i rentach z
FUS . W świetle tego przepisu, renta z tytułu
niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który jest niezdolny do pracy, ma
wymagany okres składkowy i nieskładkowy.
Niezbędnym kryterium przyznania prawa do tego świadczenia jest ponadto legitymowanie
się wymaganym okresem składkowym i
nieskładkowym oraz powstanie niezdolności do pracy w okresach
wymienionych w art. 57 ust. 1 pkt. 3 ustawy albo nie później niż ciągu 18 miesięcy od
ich ustania.
Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub
częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej
z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy
po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do
pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (art. 12
ust. 2 w/w ustawy), zaś częściowo niezdolną do
pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z
poziomem posiadanych kwalifikacji (art. 12 ust. 3
w/w ustawy).
Biegli sądowi w niniejszej sprawie rozpoznali u odwołującego wiele schorzeń. Jednakże
doszli do wniosku, że nie czynią one
wnioskodawcy niezdolnym do pracy. Zważyć należy na to, że opinie te zostały
sporządzone przez biegłych posiadających gruntowną,
specjalistyczną wiedzę i dysponujących znacznym doświadczeniem zawodowym. Biegli
przeprowadzili badanie odwołującego, zebrali od
niego wywiad i przeanalizowali dokumentację lekarską. Mając na względzie poziom
wiedzy biegłych, sposób motywowania sformułowanego w
opiniach stanowiska, stopień stanowczości wyrażonych w nich ocen, jak też zgodność z
zasadami logiki i wiedzy powszechnej, trzeba
stwierdzić, że brak było podstaw do podważania zawartych w opinii wniosków. Wynik
postępowania dowodowego przed Sądem świadczy o
tym, że odwołujący nie jest osobą niezdolną do pracy.
Podnieść należy, że w sprawie, której przedmiotem jest prawo do renty z ubezpieczenia
społecznego, warunkująca powstanie tego prawa
ocena niezdolności do pracy w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych musi
znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych
posiadających odpowiednią wiedzę medyczną adekwatną do rodzaju schorzeń
ubezpieczonego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12.01.2010 r.,
I UK 204/09, Lex nr 577813). Opinia
biegłych dostarcza sądowi wiedzy specjalistycznej koniecznej do dokonania oceny stanu
zdrowia osoby ubiegającej się o świadczenie
rentowe, w tym rodzaju występujących schorzeń, stopnia ich zaawansowania i nasilenia
związanych z nimi dolegliwości, stanowiących
łącznie o zdolności do wykonywania zatrudnienia lub jej braku. Sąd nie może - wbrew
opinii biegłych - oprzeć ustaleń w tym zakresie
na własnym przekonaniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2007 r., III UK
130/06, OSNP 2008, nr 7-8, poz.l 13).
W świetle powyższego trzeba stwierdzić, że wbrew argumentom odwołującego się, Sąd nie
mógł oprzeć swego rozstrzygnięcia na złożonych
przez niego zastrzeżeniach. Weryfikacja stanu zdrowia wymagała kompleksowej oceny, a
tej mogli dokonać jedynie biegli sądowi. Ocena
ta była kategoryczna i przekonująca, nie zachodziły przesłanki do jej kwestionowana.
W postępowaniu odwoławczym od decyzji
odmawiającej prawa do tej renty sąd ubezpieczeń społecznych ocenia legalność decyzji
według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej
wydania. Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia i wnioski zawarte w sporządzonej
przez biegłych opinii jako fachowe i należycie
uzasadnione. Biegli w sposób zgodny i nie budzący wątpliwości stwierdzili, że
odwołujący się nie jest niezdolny do pracy zarobkowej.
Z tych względów -uznając, że sporządzone w sprawie opinie znajdują potwierdzenie w
dokumentacji medycznej zgromadzonej w sprawie -
stwierdzić należy, iż opinie biegłych odpowiada rzeczywistemu stanowi zdrowia
wnioskodawcy. Nie budzi przy tym wątpliwości, że
opinie zostały poprzedzone badaniami podmiotowo-przedmiotowymi, analizą dokumentacji
lekarskiej. Również dobór biegłych lekarzy był
właściwy, zgodny ze wszystkimi zgłoszonymi schorzeniami, na jakie cierpi skarżący. W
konsekwencji wnioski sformułowane przez
biegłych we wskazanych wyżej opiniach pozwoliły na zajęcie ostatecznego stanowiska w
sprawie. W tym stanie rzeczy na uwzględnienie
nie zasługiwały zarzuty
podnoszone przez wnioskodawcę. Kwestionowana przez odwołującego ocena stanu jego
zdrowia stanowi polemikę z prawidłowymi ustaleniami
biegłych zawartymi w opinii. Odwołujący się nie złożył przy tym żadnych dowodów,
które rzutowałyby na nietrafność dokonanej przez
biegłych oceny stanu zdrowia wnioskodawcy , a w szczególności wskazujących na brak
obiektywizmu opiniujących w sprawie biegłych.
Dlatego też, Sąd nie znalazł podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii kolejnych
biegłych zgodnie z żądaniem skarżącego. Uzasadnienia
nie ma bowiem wniosek o uzupełnienie materiału dowodowego jedynie w sytuacji, gdy już
złożona opinia jest niekorzystna dla strony.
Nie budzi przy.tyri):Wątpliwości, że art. 286 kpc dopuszcza możliwość powołania
kolejnych opin fi.'bieglych w sytuacji, gdy
uprzednio takie dowody zostały już przeprowadzone. Podkreślenia jednak wymaga, że tak
w piśmiennictwie jak i w judykaturze wskazuje
się, iż nie ma dowolności w powoływaniu kolejnych biegłych. U podstaw takiej decyzji
leżeć powinny racjonalne argumenty takie jak
np. niejasność, niezupełność, czy sprzeczności występujące w opiniach. W
szczególności nie ma uzasadnienia wniosek o powołanie
kolejnego biegłego jedynie w sytuacji, gdy już złożona opinia jest niekorzystna dla
strony. Takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w
uzasadnieniu wyroku z dnia 16 września 2009r w sprawie I UK 102/09 (LEX nr 537027),
które Sąd orzekający podzielił. Wykazywanie
okoliczności, uzasadniających powołanie dowodu z kolejnych opinii biegłego pozostaje
w gestii strony. To strona winna wykazać się
niezbędną aktywnością i wykazać błędy, sprzeczności lub inne wady w dotychczasowej
opinii biegłych, które dyskwalifikują istniejącą
opinię, ewentualnie uzasadniają powołanie dodatkowych opinii. Żądanie dopuszczenia
dowodu z nowej opinii biegłych nie może być też
uzasadnione przeświadczeniem strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie
korzystnej dla strony tezy. Takie stanowisko zajął Sąd
Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 27 czerwca 2001r w sprawie II UKN 446/00 (OSNP
2003/7/182, LEX nr 76245), które Sąd
Apelacyjny podzielił.
Zdaniem Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił - jak
wykazano wyżej - na jednoznaczne ustalenie, że
aktualny stan zdrowia wnioskodawcy nie czyni go niezdolnym do pracy. Fakt istnienia
schorzeń w stopniu, jak to ustalono przed Sądem,
nie uprawnia do renty.
Mając na uwadze powyższe orzeczono jak na wstępie na mocy art. 47714§ 1 k.p.c.
====================================================
====================================================
=================================
Ciekawe cytaty i moje komenty:
Odwołujący się nie złożył przy tym żadnych dowodów, które rzutowałyby na
nietrafność dokonanej przez
biegłych oceny stanu zdrowia wnioskodawcy , a w szczególności wskazujących na
brak obiektywizmu
opiniujących w sprawie biegłych.
Kłamstwo już nie grubymi nićmi szyte, ale nitowane, czy nawet -- spawane. :)
Ciekawe, gdzie leżą kresy tego łajdactwa...
Czy wykazanie, iż biegły w czasie badania był pijany -- jakoś by wpłynęło na ocenę
opinii?... :)
To strona winna wykazać się
niezbędną aktywnością i wykazać błędy, sprzeczności lub inne wady w
dotychczasowej opinii biegłych, które dyskwalifikują
istniejącą
opinię, ewentualnie uzasadniają powołanie dodatkowych opinii.
moja aktywność:
- kupno dwóch (trzeci w drodze) pulsoksymetrów
- doświadczenia z tymiż pulsoksymetrami
- nagrania audio ,,wywiadu'' i badania wzroku oraz doboru korekcji okularowej
- dwa oświadczenia mojego ojca
(ojciec, mimo podeszłego wieku, prowadzi aktywne życie zawodowe,
projektując drogi, ulice, drogi dla rowerów, skrzyżowania dróg,
parkingi itp. obiekty użyteczności publicznej)
- wynik badania wykonanego rezonansem magnetycznym kilkanaście
godzin przed badaniem wykonanym przez biegłego neurologa
- kopie dokumentacji medycznej dotyczące leczenia mego wzroku
- poszukiwania tejże dokumentacji i pismo do UM, którego
pracownica niszczy (co do zasady?) nie tylko dokumentację
medyczną, ale także (i chyba z upodobaniem) ważne dokumenty
miasta, świadczące o naszej historii
Uzasadnienia
nie ma bowiem wniosek o uzupełnienie materiału dowodowego jedynie w sytuacji,
gdy już złożona opinia jest niekorzystna dla
strony.
Dla mnie te opinie są korzystne. :) Ukazują albowiem stronniczość sądu.
ZUS (kierując mnie zaocznie na prewencję rentową) formalnie przychyla
się q mojej wersji (o mojej niezdolności do pracy zarobkowej) podczas
gdy sąd -- staje się chamskim adwersarzem ignorującym rzeczywistość
i logikę.
-=-
Słów kilka wyjaśnień:
- gołdapscy lekarze (z ZUSowej prewencji rentowej) skierowali mnie
(i masę innych ludzi z wypuklinami bądź przepuklinami krążków
międzykręgowych kręgosłupa) do Zespołów orzekających o niepełnosprawności
celem uzyskania przez nas Kart parkingowych
- przy okazji wyjaśniali nam, że renta chorobowa w naszych wypadkach
jest drogą naturalną a renty chorobowe nam są należne
- białostocka lekarka neurologii (dr Halina Kajka) namawiała mnie na
starania o rentę chorobową z uwagi na uszkodzenia szyjnej i lędźwiowej
części kręgosłupa przed wystawieniem mi wniosku na prewencję rentową ZUS
- namawiała na długo (na ponad rok) przed wystawieniem wniosku o prewencję
rentową i wystawiła ten wniosek 9na prewencję) ze swej inicjatywy, ale po
uzyskaniu mojej zgody na wystawienie tego wniosku
- po problemach, na jakie natknąłem w Zespole orzekającym o niepełnosprawności,
zapytałem dr Kajkę o sens starań o rentę; dostałem odpowiedź, iż renta chorobowa
jest mi należna i w sytuacjach takich, jak moja, renty chorobowe są przyznawane;
na moje zastrzeżenia co do Karty parkingowej, dr Kajka odparła, że Kart
parkingowych
Zespoły orzekające o niepełnosprawności nie dają, ale ZUS renty chorobowe daje;
na moje pytanie -- 'dlaczego tak jest?', padła odpowiedź mniej więcej taka, że
tak już jest, że inni ludzie decydują o przyznawaniu i nie warto tego roztrząsać...
- zdecydowanie namawiała mnie na rentę właśnie dr Kajka; ponieważ miałem
poważne wady wzroku i astmę alergiczną, uznałem (w porozumieniu z dr Kajką)
że wniosek o rentę sporządzi nie ona (nie dr Kajka) lekarz rodzinny, dopisując
do uszkodzeń kręgosłupa także wady wzroku i problemy z oddychaniem
- dr Halina Kajka była zainteresowana i odpowiedzią ZUS, i opinią neurologa,
dr Tamary Popławskiej
- gdy natknąłem na problemy, ani gołdapscy lekarze nie udzielili mi pomocy
(dr Szeremeta, specjalista medycyny pracy, uznała, że pisemną pomoc
powinien dać mi neurolog; zaś dr Kreczko uznał, że takiej pomocy
(wyjaśnień, czym są, i czym grożą, wypukliny kmkk) powinna udzielić
dr Kajka -- jako lekarka lecząca mnie)
niestety dr Kajka odmówiła mi udzielenia pomocy; zamiast udzielenia
tej pomocy, zaproponowała mi wizytę u psychiatry
-=-
Po powrocie z Gołdapi, zacząłem starania o wyjazd na podobną prewencję, ale
z powodu schorzeń układu oddechowegp. Nieporozumienia sprawiły, że wniosek
o taką prewencję dostarczyłem do ZUSu w dzień po odmownej decyzji orzecznika
ZUS dotyczącej renty chorobowej. ZUS namawiał mnie na skorzystanie z takiej
prewencji, ja zaś uważałem, że na taką prewencję nie mogę jechać wcześniej
niż w półtora roku po prewencji związanej z kręgosłupem.
Wyjaśniania zajęły sporo czasu i gdy wreszcie dostarczyłem ów wniosek -- ZUS
odrzucił go zaocznie, podpierając się decyzją swego orzecznika, który nie badał
mnie. Wyjaśnił też, że prewencja rentowa byłaby mi przyznana w sytuacji, gdyby
orzecznik uznał moje prawo do renty chorobowej, lub gdyby nie było badania
przeprowadzonego przez orzecznika.
Badania (prowadzonego przez orzecznika ZUS) naprawdę nie było, a wiosną br.
dostarczyłem kolejny wniosek o prewencje rentową ZUS z uwagi na schorzenia
układu oddechowego -- zimę ledwo przeżyłem.
Tym razem, pomimo toczącej się sprawy sądowej, ZUS rozpatrzył wniosek zaocznie,
kierując mnie na prewencję rentową -- pomoc do jednego z najlepszych ośrodków
w Polsce, gdzie będę miał i pełnię lata, i las dookoła, i wodę, i baseny,
i wszelkie wygody wodne -- zgodnie z moimi życzeniami, jeśli nie liczyć
bliskości morza. :)
Baseny są dla mnie jedyną szansą na poprawę zdrowia -- są dobre i z uwagi
na astmę, i na alergię, i biodra, i kolana, i śródstopia i kręgosłup.
Prewencji rentowej z uwagi na wady czy choroby wzroku -- nie ma.
Leczenie wad wzroku może odbywać się operacyjnie (teraz są do
tego dobre warunki) i za pomocą okularów czy soczewek kontaktowych.
Niedowidzenia oka lewego nie uleczy ani operacja, ani okulary, ani soczewki.
Soczewki kontaktowe w sytuacjach podobnych do mojej czasami ;) dają pożądane
efekty, ale akurat w moim wypadku nie były zalecane przez lekarzy jako
rozwiązanie z uwagi na niedowidzenie, którego powodu lekarze nie znają.
Wiadomo tylko tyle, że oko lewe potrafi widzieć z ostrością przekraczającą
100%, lecz bardzo krótko -- 2 do 3 sekund.
Dr Kępska na swym rozpoznaniu nazywa to niedowidzeniem, ale po badaniu biegłego,
przychyla się do określenia ,,niedowidzenie średniego stopnia'', co zmienia postać
rzeczy.
Dr Kępska doskonale orientuje się w osiach astygmatyzmu. Wiem, bo przed wielu laty
rozmawiałem z nią o tym i (jak z equalajzerem z innego postu) popełniłem głupi błąd,
uznając, że kąt prosty to 180 stopni.
Dr Kępska zauważyła, że wiem, o co chodzi, lecz mówię głupoty -- prawdopodobnie
z uwagi na porażające akomodacje kropelki i zaproponowała mi, abym wrócił do domu
i wypoczął. ;)
-=-
Z osiami jest prosto:
w pionie jest inna zdolność skupiająca niż w poziomie
+2 dioptrie z osią 90 stopni w astygmatyzmie to po prostu o 2 dioptrie więcej w
poziomie niż w pionie
-2 dioptrie z osią 90 stopni w astygmatyzmie to po prostu o 2 dioptrie **mniej** w
poziomie niż w pionie
Można zatem zamienić znaki, ale przy okazji trzeba zmienić oś o kąt prosty, czyli o
90 stopni.
W przyrodzie rzadko coś jest pionowe czy poziome -- dlatego niezborność niekoniecznie
wygada
idealnie tak, jednak zasada jest właśnie taka. U mnie są to osie ~90 stopni --
przykładowo:
100, 95, 85...
Dodatkowo trzeba zmienić zdolność skupiania całej soczewki.
http://www.optykomat.pl/index.php?mid=notacje_zapisu
_cylindra
Ekwiwalentne zapisy to takie:
+5,25 +2 100° +7,25 -2 10°
+5,25 -2 100° +3,25 +2 10°
http://eneuel.w.duna.pl/zdrowie/Renta/okregowy/okuli
sta/luzy/_MG16817j.png <-- tu widać wyraźnie, o co chodzi
(w poziomie 7 w pionie 5 oraz w poziomie 8 w pionie 6; to fragment kopii mojej
dokumentacji medycznej, który
dołączyłem do akt sprawy jako dowód w sprawie)
Nagranie audio ukazuje, że po zastosowaniu korekcji cylindrycznej (czyli
astygmatycznej)
widzę gorzej niż przed nią. Nic w tym dziwnego -- przeciwna korekcja astygmatyzmu
musiała
popsuć zdolność widzenia.
Dlaczego to jest ważne? Dlatego, że ukazuje, iż oko lewe nie jest korygowane
prawidłowo.
Korygowany jest astygmatyzm i lekko jest korygowana dalekowzroczność. Tak jest od
kilkudziesięciu lat. I ja twierdzę, że tak jest, gdyż nie warto męczyć oka, które
tak naprawdę nie widzi niczego poza ruchem.
Astygmatyzm jest korygowany w pełni -- gdyż wg lekarzy okulistów brak tego
korygowania
mógłby dać efekty zupełnie nieprzewidywalne czyli mogłoby dać także fatalny skutek
w widzeniu okiem prawym. Astygmatyzmu nie można korygować akomodacją, natomiast
dalekowzroczność -- można, ale w ograniczonym zakresie i z fatalnymi skutkami
widzenia przestrzennego.
W moim wypadku nie były ważne badania przejrzystości soczewek czy ciśnienia
wewnątrzgałkowe0 -- nie zgłaszałem ani zaćmy, ani jaskry. Zaćmę i jaskrę
zgłaszają przeciętni ludzie (co do zasady ;) -- rzecz jasna) ubiegający
się o rentę chorobową uwagi na wzrok.
O ile proste wady optyczne wzroku takie jak astygmatyzm czy dalekowzroczność
są dobrze zbadane i poznane, o tyle niedowidzenie jest problemem złożonym.
SO początkowo zamierzał we własnym zakresie zbadać mój wzrok, na co
wskazuje i uzasadnienie wyroku, i przebieg procesu -- biegłego okulistę
wezwano do pomocy dopiero w kilkanaście miesięcy po rozpoczęciu sprawy.
Niedowidzenie takie jak moje (gdy oko ma ostrość widzenia co najmniej stuprocentową)
są trudne do badania a ich źródeł należy szukać poza okiem, czyli w układzie nerwowym
bądź w psychice. Aby było jasne -- badania psychiatryczne przechodziłem a
niedowidzenie
oka lewego mam wrodzone, czyli niedowidzenie było obecne w czasie tych badań.
Jasne jest, że ani sędzia, ani Irena Bernacka (której brak wiedzy o najprostszej
wadzie wzroku -- astygmatyzmie) nie może oceniać mojego wzroku.
-=-
I jeszcze jedno. Widzenie obuoczne nie jest wymagane u kogoś, kto stara się
o amatorskie prawo jazdy. Jednak w moim wypadku uznano, że niedowidzenie
lewego oka wyjaśnia, iż prawe oko też jest w fatalnym stanie (choć radzę
sobie z tą dziwną wadą całkiem dobrze), przez co odmówiono mi prawa jazdy.
Miało to miejsce na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych
i jest o tym wzmianka w dokumentacji medycznej.
Prawo jazdy odzyskałem -- ale z uwagi na bardzo dobre wyniki ogólne.
Ponieważ bardzo dobrze wypadłem na wszystkich innych testach -- uznano,
iż warunkowo mogę uzyskać prawo jazdy pomimo fatalnego stanu wzroku.
Byłem po prostu bardzo szybki -- w pozostałych testach.
-=-
Tak wygląda ,,prawo'' w Polsce.
Głupcy chcą decydować o losie ludzi mądrzejszych od nich.
==================================
----------------------------------
==================================
JF -- pobroń ;) Bernackiej, wykaż moje błędy. :)
Piszesz coś o odszkodowaniu milionowym -- może coś wiesz na ten temat. ;)
Jeśli dostanę takie i kupię helikopter, nie wywalę Cię, coc tak kiedyś straszyłem. :)
Straszyłem Cię, gdyż nie wiedziałem o tym, że jest mi szykowane jakieś odszkodowanie
milionowe. ;)
Wezmę Cię (o ile kupię helikopter! a Ty -- postarasz się w wykazywaniu moich
błędów!) na pokład i polatam z Tobą spokojnie, bez narażania Cię na szwank. :)
Mam słaby wzrok? -- owszem, ale w lataniu to nie przeszkadza zbyt mocno.
Nawet w jeździe samochodem -- powaga! Czasami zamykam oczy, by dać im odpoczynek.
Nie tylko wtedy, gdy stoję przed skrzyżowaniem i czekam na zielone światło, ale
czasami ;) także wtedy gdy jadę, i to nawet szybko. :)
Odrobina zaufania do Stwórcy -- nie wadzi. ;)
Ogólnie (co do zasady?) nie jeżdżę, gdy widzę zbyt słabo.
Obecnie największym problemem jest kręgosłup -- ciężko mi siedzieć, zwłaszcza
w trzęsącym się samochodzie, a olejnym na liście problemem jest astma i niskie
natlenienie krwi. :)
Kiedyś miałem gorzej -- mdlałem znienacka. :) Teraz nie mdleję tak łatwo. :)
Niby raz zasnąłem niedaleko mieszkania, ale obudziłem się w porę -- bo na
jezdni był uskok... :)
Ja to mam od zawsze -- i jakoś z tym sobie radzę. :)
Prewencja rentowa (IMO) powinna dać bardzo dobre efekty w oddychaniu.
Basem jest po prostu zbawienny. :) zamierzam pływać tak długo, jak tylko zdołam.
Co najmniej 20 godzin tygodniowo. :)
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /, _..
\ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. .
.;\|/.......................................