-
1. Data: 2004-09-10 17:11:24
Temat: Konto dla polskiego studenta w zagranicznym banku
Od: Maciej Wójcik <wmaciej@.N.O.post.S.P.A.M.pl>
Witajcie!
Przejrzałem archiwum, strony różnych banków, ale żaden nie spełnił moich
oczekiwań. W takim razie pytam Was: w którym zagranicznym banku bez problemu
Polak otworzy konto (z obsługą przez Internet, najlepiej z bezpłatnym
prowadzeniem, karta może byc płatna w ostateczności...) nie musząc pojawiać
się w oddziale? Z góry dziękuję za pomoc.
--
Pozdrawiam,
Maciej Wójcik::WaRsZaWa
Dell Axim X30 624MHz +T68i @Idea
-
2. Data: 2004-09-11 18:27:23
Temat: Re: Konto dla polskiego studenta w zagranicznym banku
Od: PDL <o...@o...pl>
Użytkownik Maciej Wójcik napisał:
> Witajcie!
>
> Przejrzałem archiwum, strony różnych banków, ale żaden nie spełnił moich
> oczekiwań. W takim razie pytam Was: w którym zagranicznym banku bez problemu
> Polak otworzy konto (z obsługą przez Internet, najlepiej z bezpłatnym
> prowadzeniem, karta może byc płatna w ostateczności...) nie musząc pojawiać
> się w oddziale? Z góry dziękuję za pomoc.
>
W żadnym!. Trzeba mieć zameldowanie w danym kraju!
pozdrw
PDL
PS. Tak naprawde to w nielicznych i można otworzyć nie mając
zameldowania, ale trzeba wpłacić depozyt nie mniejszy niż (zalezy od
Banku) 3000-8000EURO
-
3. Data: 2004-09-12 13:31:09
Temat: Re: Konto dla polskiego studenta w zagranicznym banku
Od: And <A...@...pl>
PDL wrote:
> PS. Tak naprawde to w nielicznych i można otworzyć nie mając
> zameldowania, ale trzeba wpłacić depozyt nie mniejszy niż (zalezy od
> Banku) 3000-8000EURO
No nie aż tak drastycznie.. Deutsche Bank w Niemczech otworzy i nie chcą
depozytu (za prowadzenie się płaci kilka EUR).
W Szwajcarii Postfach, ale jakąś opłatę się płaci przy zakładaniu.
Co do kart KREDYTOWYCH - poza prepaid raczej nie ma szans, nie będąc
"resident".
--
== And.
==
== "Fire, walk with me.."
-
4. Data: 2004-09-12 15:15:51
Temat: Re: Konto dla polskiego studenta w zagranicznym banku
Od: "Tomek Gilewicz" <T...@p...onet.pl>
> > Przejrzałem archiwum, strony różnych banków, ale żaden nie spełnił moich
> > oczekiwań. W takim razie pytam Was: w którym zagranicznym banku bez
problemu
> > Polak otworzy konto (z obsługą przez Internet, najlepiej z bezpłatnym
> > prowadzeniem, karta może byc płatna w ostateczności...) nie musząc
pojawiać
> > się w oddziale? Z góry dziękuję za pomoc.
> >
> W żadnym!. Trzeba mieć zameldowanie w danym kraju!
> pozdrw
> PDL
>
> PS. Tak naprawde to w nielicznych i można otworzyć nie mając
> zameldowania, ale trzeba wpłacić depozyt nie mniejszy niż (zalezy od
> Banku) 3000-8000EURO
Ja tam się nie znam, ale wydaje mi się, że chyba nie musisz mieć
zameldowania. Może wystarczy zarabiac coś w danym kraju. Mój przyjaciel
jeszcze jako student wybrał się jednego roku na truskawki do Anglii
(legalnie, przez jakąś firmę pośredniczącą) to panowie z banku przyjechali
do nich z kartami i umowami na pole! To się nazywa dbać o klienta nawet
tymczasowego (zbierali te truskawki przez jedno lato).
Mój brat był w USA kilka miesięcy, też pracował legalnie i również nie miał
żadnego problemu z założeniem kilku nawet kont.
Pzdr,
Tuptus
-
5. Data: 2004-09-12 21:26:56
Temat: Re: Konto dla polskiego studenta w zagranicznym banku
Od: PDL <o...@o...pl>
Użytkownik Tomek Gilewicz napisał:
>>>Przejrzałem archiwum, strony różnych banków, ale żaden nie spełnił moich
>>>oczekiwań. W takim razie pytam Was: w którym zagranicznym banku bez
>
> problemu
>
>>>Polak otworzy konto (z obsługą przez Internet, najlepiej z bezpłatnym
>>>prowadzeniem, karta może byc płatna w ostateczności...) nie musząc
>
> pojawiać
>
>>>się w oddziale? Z góry dziękuję za pomoc.
>>>
>>
>>W żadnym!. Trzeba mieć zameldowanie w danym kraju!
>>pozdrw
>>PDL
>>
>>PS. Tak naprawde to w nielicznych i można otworzyć nie mając
>>zameldowania, ale trzeba wpłacić depozyt nie mniejszy niż (zalezy od
>>Banku) 3000-8000EURO
>
>
>
> Ja tam się nie znam, ale wydaje mi się, że chyba nie musisz mieć
> zameldowania. Może wystarczy zarabiac coś w danym kraju. Mój przyjaciel
> jeszcze jako student wybrał się jednego roku na truskawki do Anglii
> (legalnie, przez jakąś firmę pośredniczącą) to panowie z banku przyjechali
> do nich z kartami i umowami na pole! To się nazywa dbać o klienta nawet
> tymczasowego (zbierali te truskawki przez jedno lato).
> Mój brat był w USA kilka miesięcy, też pracował legalnie i również nie miał
> żadnego problemu z założeniem kilku nawet kont.
>
> Pzdr,
> Tuptus
>
>
Czyli wszyscy mieli jakiś pobyt (stały/tymczasowy), meldunek.
Też, jak pracowałem w niemczech (3miesiace) założyłem konto, dostałem
kartę ,etc. (nie wspomne że opłaty zeżarły parę marek miesięcznie!) Bo
byłem na umowie - legalnie.
pozdrw
PDL