eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKop w d...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2004-04-05 13:29:33
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "barysza" <b...@p...onet.pl>

    > > To jest nizaprzeczalne,
    >
    > Skoro tak, to dlaczego piszesz i "ideach" ;-)
    >
    > > przeczytaj wszystko od początku to zrozumiesz, że chodzi o stosunki
    > > międzyludzkie.
    >
    > Przeczytałam. Czy inicjator wątku oczekiwał dyplomu w uznaniu zasług, albo
    > wiązanki kwiatów?

    Nie, zwykłego DZIĘKUJĘ.





  • 22. Data: 2004-04-05 14:25:31
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>


    > Nie, zwykłego DZIĘKUJĘ.

    Kwestia podejścia. Ja nie oczekuję od pracodawcy "dziękuję". Oczekuję
    terminowej zapłaty i przestrzegania prawa. Reszta mi wisi. A autor wątku
    zatytułował go "Kop w d..." - więc nie sądzę, że chodziło mu o "dziękuję"
    ;-) . Brak "dziekuję" to jeszcze nie kop w d.... ;-)))



    --
    Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

    Pozdrowienia,
    Glenn



  • 23. Data: 2004-04-05 19:28:04
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: Marcin Antczak <m...@e...nnova.pl>

    Użytkownik barysza napisał:
    >>O tym, że ogromny % pracodawców w Polsce nie realizuje swoich
    >>obowiązków. I nie dotyczy to tylko prywatnych i mających problemy
    >>finansowe. Również jest to powszechne w spółkach skarbu państwa czy
    >>np. w takich "poważanych" i rentownych firmach jak Poczta Polska - z czym
    >>miałem do czynienia niedawno.
    >
    >
    > Może te Twoje kłopty z bogatą Pocztą Polską wynikały właśnie ze stosowania
    > filozofi "nie mój cyrk nie moje małpy"
    > Co do faktu że nie płacą to zgoda.

    He he - problemy z "Pocztą Polską" nie są akurat bezpośrednio moje -
    tylko mojej dziewczyny.
    Ta jak to nazwałeś "bogata" firma zrobiła system motywacyjny dla
    pracowników - pod którym podpisali się "wszyscy święci". Wynikało z
    niego, że jak określone działy zrobią wyznaczony plan to pracownicy
    dostaną na koniec roku dodatkową kasę i to niebagatelną - równowartość
    3-6 dodatkowych pensji w zależności od procentu przekroczenia planu.
    Wszystkie działy zrobiły ok. 140% planu - wspomniana wyżej moja
    dziewczyna zrobiła osobiście 178% wyznaczonego jej planu.
    Wiesz co dostali w uznaniu zasług?.....

    Ręcznik kąpielowy z nadrukiem "Poczta Polska".


    >>Zatem pracownik, jeżeli został zwolniony to został i już i nie
    >>powinien się publicznie użalać, że nie żegnały go dzieci z kwiatami
    >>w strojach łowickich.
    >
    >
    > Tu nie chodzi o użalanie się.
    > Tu chodzi raczej o poprawne stosunki międzyludzkie.
    > Gdyby Ford myślał w tych kategoriach to nigdy swoim pracownikom nie dał
    > kolosalnej podwyżki jak na tamte czasy,
    > a zatem rozkręcił branżę samochodową i swoją firmę, i miał bardzo oddanych
    > pracowników którzy przeczynili się do jego sukcesu.

    Patrz wyżej - jakie w Polsce są "systemy motywacyjne" dla pracowników.
    Są po tym tak oddani firmie jak cholera - zrobią teraz max 101% planu -
    bo po co więcej?

    >>Raczej powinien być zadowolony, że pracodawca
    >>zadziałał zgodnie z przepisami - mimo że niektóre z nich nie były
    >>wymyślone dla przyjemności zwalnianego pracownika.
    >
    >
    > Nie dla przyjemności pracownika ale dla jego ochrony przed działaniami
    > pracodawcy.

    Tak - ale niektóre zostały wymyślone dla ochrony pracodawcy przed
    działaniami pracownika. Sprawa działa w obie strony.

    A podsumowując - proponuję nie ciągnąć wątku - bo nie ma on już związku
    z tematyką grupy. Generalnie jak dla mnie sam początkowy post był bez
    sensu bo nie wiem czego w ogóle spodziewał się autor - że grupowicze
    wyleją morze łez, bo dzielnemu pracownikowi który pracował od 1974 roku
    nikt nie wręczył kwiatów na "dowidzenia"?

    Nie ten kraj i nie ta rzeczywistość.

    A na marginesie dodam, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
    Faktem jest, że byś może "chwała" się należy komuś kto wytrwał w jednej
    firmie tyle ile ja żyję, ale jak dla mnie ktoś kto pracuje ciągle w
    jednym miejscu to raczej "dziwadło". I wielu pracodawców ceni sobie
    ludzi którzy może nie za często - bo to też źle świadczy - ale jednak
    pozmieniali trochę firm, nabrali _różnych_ doświadczeń, poznali kulturę
    organizacyjną różnych pracodawców, nie nabrali złych nawyków z jednej
    struktury. To też się liczy - także ty może oczekiwałeś podziękowań -
    ale może twój pracodawca powitał z ulgą chwilę gdy znikałeś - że właśnie
    pozbył się kogoś kto siedział w jednym miejscu "od zawsze".


    Marcin


  • 24. Data: 2004-04-07 07:47:58
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
    napisał w wiadomości news:c4rd9a$2n8$1@news.onet.pl...
    > > Tu chodzi raczej o poprawne stosunki międzyludzkie.
    > > Gdyby Ford myślał w tych kategoriach to nigdy swoim pracownikom nie
    > > dał kolosalnej podwyżki jak na tamte czasy,
    > > a zatem rozkręcił branżę samochodową i swoją firmę, i miał bardzo
    > > oddanych pracowników którzy przeczynili się do jego sukcesu.
    >
    > Wiesz. Haslami, to mozna co najwyzej na wiecach pokrzyczec.
    > Sprawdz system owczesny podatkowy i koszty pracy to zobaczysz, ze kazdy,
    kto
    > chcialby tak w Polsce postapic, skazlaby swoja firme na upadek...

    Poza tym, to była _jego_ firma. Prezesa zarządu czy innego dyrektora
    oddziału banku zapewne wali to, co myślą pracownicy, bo bank nie jest jego
    :) Z jego perspektywy liczy się, żeby był zysk, bo wówczas akcjonariusze
    będą zadowoleni, a on nie straci roboty.


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.lexos.org.pl/
    http://www.odpowiedzialnosc.org/



  • 25. Data: 2004-04-07 07:49:09
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:c4rqb5$bs3$1@news.onet.pl...
    > > Nie, zwykłego DZIĘKUJĘ.
    >
    > Kwestia podejścia. Ja nie oczekuję od pracodawcy "dziękuję". Oczekuję
    > terminowej zapłaty i przestrzegania prawa. Reszta mi wisi.

    Ja bym Cię raczej nie chciał zatrudnić przy takim podejściu :) Wolę bardziej
    zaangażowanych pracowników ;]


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.lexos.org.pl/
    http://www.odpowiedzialnosc.org/



  • 26. Data: 2004-04-07 10:37:28
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>


    > Ja bym Cię raczej nie chciał zatrudnić przy takim podejściu :) Wolę
    bardziej
    > zaangażowanych pracowników ;]

    CV Ci wysłałam czy jak, bo sobie nie przypominam ;-)))






    --
    Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

    Pozdrowienia,
    Glenn



  • 27. Data: 2004-04-07 11:15:08
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "Artur Czeczko" <a...@e...one.pl>


    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:c4rqb5$bs3$1@news.onet.pl...
    >
    > Kwestia podejścia. Ja nie oczekuję od pracodawcy "dziękuję". Oczekuję
    > terminowej zapłaty i przestrzegania prawa. Reszta mi wisi.

    A ja w miejscu, w którym spędzam znaczną część swojego czasu
    oczekuję przede wszystkim dobrej atmosfery. Co mi po terminowej
    zapłacie, gdybym całą pensję musiał wydawać na psychiatrów. ;-)

    Pozdrawiam,
    Artur


  • 28. Data: 2004-04-07 20:09:06
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:c50lna$d97$1@news.onet.pl...
    > > Ja bym Cię raczej nie chciał zatrudnić przy takim podejściu :) Wolę
    > bardziej
    > > zaangażowanych pracowników ;]
    >
    > CV Ci wysłałam czy jak, bo sobie nie przypominam ;-)))

    Ja też nie, ale kto wie, co przyszłość przyniesie :))


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.lexos.org.pl/
    http://www.odpowiedzialnosc.org/


  • 29. Data: 2004-04-07 20:13:09
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>


    > > > Ja bym Cię raczej nie chciał zatrudnić przy takim podejściu :) Wolę
    > > bardziej
    > > > zaangażowanych pracowników ;]
    > >
    > > CV Ci wysłałam czy jak, bo sobie nie przypominam ;-)))
    >
    > Ja też nie, ale kto wie, co przyszłość przyniesie :))

    No są pewne granice ;-)




    --
    Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

    Pozdrowienia,
    Glenn



  • 30. Data: 2004-04-07 22:01:14
    Temat: Re: Kop w d...
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:c51nes$ps$1@news.onet.pl...
    > > > > Ja bym Cię raczej nie chciał zatrudnić przy takim podejściu :) Wolę
    > > > bardziej
    > > > > zaangażowanych pracowników ;]
    > > >
    > > > CV Ci wysłałam czy jak, bo sobie nie przypominam ;-)))
    > >
    > > Ja też nie, ale kto wie, co przyszłość przyniesie :))
    >
    > No są pewne granice ;-)

    Granice są po to, by je przekraczać ;]


    --
    Pozdrawiam,
    Washko
    http://www.lexos.org.pl/
    http://www.odpowiedzialnosc.org/

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1