Użytkownik "camasa" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:eq1laq$mjq$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Płacąc za paliwko sprzedawca podsunął mi takie wszędzie spotykana urządząka
> gdzie wpisujesz PIN i naciskasz enter. Osobiście nie widzę tu nic dziwnego
> ...czy powinienem?

Większość kart kredytowych poza bankomatem wymaga podpisu na "slipie", a nie
PIN-u.

do góry

Mario napisał(a):

>> Problem w tym że:
>> 1. Nie dokonywałem tych wypłat ani ja ani nikogo nie upoważniałem by to
>> zrobił.
>
> Może ktoś sam się upoważnił bez Twojej zgody? Trzymasz PIN razem z KK?

Właśnie. Gdzie została wykonana omawiana transakcja? W okolicach
zamieszkania, czy na drugim końcu Polski? W bankomacie (jakim?), czy w
sklepie (jakim)?
Więcej danych!!

do góry

On Sat, 03 Feb 2007 10:05:25 +0100, camasa <c...@o...eu> wrote:

>Dzięki za odpowiedz. Z tej karty korzystałem jak wspominałem
>dwa razy - zapłata za paliwo na stacji benzynowej (lipiec 2006) i
>wypłata gotówki z bankomatu (listopad 2006). W każdym z tych miejsc
>wprowadzałem kod PIN .

No i to jest ładny przykład na to, dlaczego nei nalezy używac kart,
które wymagają podania PIN-u.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Grzybki.jpg
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

On Sat, 03 Feb 2007 10:53:40 +0100, camasa <c...@o...eu> wrote:

>Oczywiście łatwo powiedzieć że KK i PIN były źle chronione. Może tak
>jest w niektórych przypadkach, ale nie w moim. Nr PIN nie rozdaje się
>jak wizytówki.

Tyle, że to Twoje pieniądze i Ty musisz tego dowieść tego, że
chroniłeś PIN.
W praktyce - bez prawnika ciężko jest. Inna sprawa, że mozna dowieść,
że skoro musisz dla dokonania transakcji podać PIN, to nie możesz go w
100% chronić.

W każdym razie zgodnie z ustawą o Elektronicznych Instrumentach
Płatniczych Twoja odpowiedzialność kończy się bodaj na 200 euro.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Grzybki.jpg
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

Użytkownik Wojciech Nawara napisał:
> Mario napisał(a):
>
>>> Problem w tym że:
>>> 1. Nie dokonywałem tych wypłat ani ja ani nikogo nie upoważniałem by to
>>> zrobił.
>>
>> Może ktoś sam się upoważnił bez Twojej zgody?
Wszysko wskazuje na to że ktoś się upoważnił.

Trzymasz PIN razem z KK?
Owszem ale nie przy sobie, ale w domu. Włamania nie było. Gości również
ostatnio.
>
> Właśnie. Gdzie została wykonana omawiana transakcja? W okolicach
> zamieszkania, czy na drugim końcu Polski? W bankomacie (jakim?), czy w
> sklepie (jakim)?
> Więcej danych!!

Wszystkie "złośliwe" transakcje zostały dokonane w miejscu mojego
zamieszkania w sensie miasta. W kilku pierwszych dniach stycznia.
Wypłaty było kilka. Karta miała limit dzienny.

Sądzę że wszystko to bankomaty. Jeden w placówce bankowej. Dokładnych
danych nie mam bo Cetelem w zestawie operacji ogranicza się do
minimalnego zużycia tuszu.

W sprawie bardziej precyzyjnych danych zwróciłem się do banku z
podaniem. Mam je dostać jakoś szybko.

do góry

Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:
> On Sat, 03 Feb 2007 10:53:40 +0100, camasa <c...@o...eu> wrote:
>
>> Oczywiście łatwo powiedzieć że KK i PIN były źle chronione. Może tak
>> jest w niektórych przypadkach, ale nie w moim. Nr PIN nie rozdaje się
>> jak wizytówki.
>
> Tyle, że to Twoje pieniądze i Ty musisz tego dowieść tego, że
> chroniłeś PIN. > W praktyce - bez prawnika ciężko jest.
To jak mam udowodnić, że karta i PIN leżą cały czas w skarpecie, w
schowku pod lóżkiem?


Inna sprawa, że mozna dowieść, że skoro musisz dla dokonania transakcji
podać PIN, to nie możesz go w
> 100% chronić.
To jest dobre.
>
> W każdym razie zgodnie z ustawą o Elektronicznych Instrumentach
> Płatniczych Twoja odpowiedzialność kończy się bodaj na 200 euro.
Gdzie o tym można więcej poczytać? Czyli w takiej sytuacji zwracam
bankowi 700 pln a reszta?!!

pzdr

do góry

camasa napisał(a):

> Trzymasz PIN razem z KK?
> Owszem ale nie przy sobie, ale w domu. Włamania nie było. Gości również
> ostatnio.

> Wszystkie "złośliwe" transakcje zostały dokonane w miejscu mojego
> zamieszkania w sensie miasta. W kilku pierwszych dniach stycznia.

Obstawiam zatem, że nikt karty nie podrabiał, tylko zwyczajnie
"pożyczył" z miejsca spoczynku.

A wcześniej płaciłeś tą kartą (te dwa razy) gdzie - w mieście w którym
mieszkasz, czy poza?

> Sądzę że wszystko to bankomaty. Jeden w placówce bankowej. Dokładnych
> danych nie mam bo Cetelem w zestawie operacji ogranicza się do
> minimalnego zużycia tuszu.

Dziwny wyciąg. To co na nim w takim razie jest?
Od operacji bankomatowej jakaś opłata chyba powinna być, jakieś odsetki?

> W sprawie bardziej precyzyjnych danych zwróciłem się do banku z
> podaniem. Mam je dostać jakoś szybko.

Dziwny bank.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

> Większość kart kredytowych poza bankomatem wymaga podpisu na "slipie", a
> nie PIN-u.

E tam, zależność jest raczej taka - karty elektroniczne PIN, karty
wypukłe - podpis.
A to jest zwykła płaska karta electronic use only.
Kwestia rozliczenia z bankiem to kwestia drugorzędna.

do góry

Użytkownik Wojciech Nawara napisał:
> Kwestia rozliczenia z bankiem to kwestia drugorzędna.
Co masz na myśli drugorzędna?

do góry

"Wojciech Nawara" <u...@n...WYTNIJ.info> wrote in message
news:eq20f3$lhe$2@news.elsat.net.pl...
>
> E tam, zależność jest raczej taka - karty elektroniczne PIN, karty
> wypukłe - podpis.

Hm... wypukle karty BZWBK sa autoryzowane PINem nawet gdy do transakcji nie
jest wykorzystywany chip.

MK.

do góry