eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt za stala stopa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 11. Data: 2019-12-06 09:41:32
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: Robert Sierant <b...@x...pl>

    W dniu 2019-12-05 o 20:11, J.F. pisze:

    > No jak nie, jak mozna ?
    > Co chwila KNF do czegos zmusza, i nie tylko KNF :-)

    a one i tak mają na to swój sposób, było wielkie halo dot. rachunku
    podstawowego, że niby taki darmowy dla tych wykluczonych z bankowości

    oferta jest, tak
    czy ktoś z niej korzysta? nie, bo do darmowego konta jest płatna karta,
    przelewy itp...

    >
    > A tu widzisz - KNF chce, zeby banki mialy takie kredyty w ofercie, czemu
    > chce - nie wiadomo, ale jesli chce, zeby naprawde byly, to bedzie
    > musiala zmuszac mocniej.

    niektóre już mają, powiedzmy że będą mieć wszystkie i co dalej?

    jak ludzie brali kredyty w CHF to w PLN nie było?
    były, ale droższe

    tutaj widzę podobną analogię, KNF "namówi" banki, one wprowadzą
    rozwiązanie, ale dadzą taką cenę, że będzie jak kiedyś CHF vs PLN
    i sytuacja się powtórzy
    >
    > Ale co - zapewni bankom, ze inflacja nie przekroczy 2.5% ?
    > Albo raczej - zapewni bankom, ze stopa redyskontowa NBP, czy jaka tam
    > najlepiej pasuje, nie wzrosnie powyzej powiedzmy 4% ?

    nie ma takiej możliwości, NBP uzależnia stopy procentowe od sytuacji w
    gospodarce

    >> a skoczyć na 20% mogą, klienci znowu powiedzą, że nie wiedzieli, że
    >> zapisy były niejasne, że ktoś ich zmusił/namówił itp...
    >
    >> będzie wszystko to co mamy teraz z kredytami walutowymi
    >
    > No i moze o zabezpieczenie przed tym chodzi :-)
    >
    > J.
    >
    taki jest zamysł, ale jakoś nie widzę szansy, że wielu z tej opcji skorzysta

    standardowy kredyt obecnie ok. 4%
    ze stałą stopą będzie 7-9% (strzelam) i ile wybierze stabilną, ale
    wyższą ratę?



    --
    pozdrawiam
    RobertS

    https://finansowewariacje.wordpress.com/


  • 12. Data: 2019-12-06 09:45:51
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: Robert Sierant <b...@x...pl>

    W dniu 2019-12-05 o 23:11, s...@g...com pisze:

    > A protesty moga se byc zawsze, jak jest podstawa to sie sady tematem zajmuja, jak
    nie to sie spali troche opon, i tlum spacyfikuje.
    >
    > Ale nie sugeruj ze dzis powszechne jest to ze tlum kontestuje poprawne umowy
    kredytowe.
    >
    > Zauwaz tez ze JF zwrocil uwage na symetrie. W kredytach frankowych wrzawe uruchomil
    wzrost kursu. W zlotowkowych uruchomic moze inflacja.
    > Tyle ze zlotowkowe sa spisane poprawnie wiec nie wroze sukcesu kontestatorom.
    >

    a skąd wiesz, że w tych na PLN nie ma błędów? stopy procentowe spadły
    więc ludzie się cieszą, że płacą mniej i nikt się umów nie czepia
    chociaż z tego co kojarzę to sposób ustalania UNWW też został
    zakwestionowany (w umowach złotowych), mimo to lawiny pozwów z tego
    tytułu nie ma

    czy jak ktoś zaciągał CHF po kursie 2,5 i ten spadł do 2 to ludzie
    szukali jakiś abuzywnych zapisów w umowach?

    był spread, ustalanie oprocentowania przez zarządy i inne cuda, cyrk
    dopiero jak ludzie po kieszeni dostali

    --
    pozdrawiam
    RobertS

    https://finansowewariacje.wordpress.com/


  • 13. Data: 2019-12-06 09:46:45
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: Robert Sierant <b...@x...pl>

    W dniu 2019-12-06 o 09:31, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2019-12-05 o 23:11, s...@g...com pisze:
    >
    >> zlotowkowe sa spisane poprawnie
    >
    > Frankowe (do czasu aż się kurs zmienił) też były spisane poprawnie :)
    > P.G.

    trafiłeś w punkt ;-)

    każda umowa, na której zarabiamy jest ok, dopiero jak sytuacja się
    zmienia to mamy mnóstwo uwag

    --
    pozdrawiam
    RobertS

    https://finansowewariacje.wordpress.com/


  • 14. Data: 2019-12-06 10:07:46
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2019-12-06 o 09:46, Robert Sierant pisze:
    > W dniu 2019-12-06 o 09:31, Piotr Gałka pisze:
    >> W dniu 2019-12-05 o 23:11, s...@g...com pisze:
    >>
    >>> zlotowkowe sa spisane poprawnie
    >>
    >> Frankowe (do czasu aż się kurs zmienił) też były spisane poprawnie :)
    >> P.G.
    >
    > trafiłeś w punkt ;-)
    >
    > każda umowa, na której zarabiamy jest ok, dopiero jak sytuacja się
    > zmienia to mamy mnóstwo uwag
    >

    W mojej umowie jest jakoś tak, że w efekcie końcowym marża+Wibor mnożona
    jest przez 365/360 (a w latach przestępnych przez 366/360).
    Faktyczna marża (do porównania z innymi bankami) jest nieco wyższa niż
    zapisana w umowie i dodatkowo jest przez to zależna od stawki Wibor.
    Gdzieś tam przyjmują, że rok ma 360 dni a potem, że odsetki za miesiąc
    liczy się według faktycznej liczby dni miesiąca.

    Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że bank nie zadbał o to, aby
    mi zwrócić na to uwagę, a to jest przecież oszukaństwo w biały dzień :).
    Nie wykluczałbym, że (w nadzwyczajnych okolicznościach) może się okazać,
    że to jest niedozwolone i ten paragraf trzeba z umowy usunąć. Może jakby
    go usunąć to kredyt zrobi się nieoprocentowany.
    P.G.



  • 15. Data: 2019-12-06 11:05:36
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Sierant" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5dea143b$0$17342$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 2019-12-05 o 20:11, J.F. pisze:
    >> No jak nie, jak mozna ?
    >> Co chwila KNF do czegos zmusza, i nie tylko KNF :-)

    >a one i tak mają na to swój sposób, było wielkie halo dot. rachunku
    >podstawowego, że niby taki darmowy dla tych wykluczonych z bankowości

    >oferta jest, tak
    >czy ktoś z niej korzysta? nie, bo do darmowego konta jest płatna
    >karta, przelewy itp...

    O ile pamietam to ma byc kilka bezplatnych przelewow, i moze nawet
    bezplatna karta.

    Obecnie malo istotne, bo banki oferuja cala mase darmowych kont.

    >> A tu widzisz - KNF chce, zeby banki mialy takie kredyty w ofercie,
    >> czemu chce - nie wiadomo, ale jesli chce, zeby naprawde byly, to
    >> bedzie musiala zmuszac mocniej.

    >niektóre już mają, powiedzmy że będą mieć wszystkie i co dalej?

    A to inne pytanie.
    I moze byc nacisk na banki, zeby odsetki na tym kredycie nie byly
    "odstraszajace".

    >jak ludzie brali kredyty w CHF to w PLN nie było? były, ale droższe

    >tutaj widzę podobną analogię, KNF "namówi" banki, one wprowadzą
    >rozwiązanie, ale dadzą taką cenę, że będzie jak kiedyś CHF vs PLN
    >i sytuacja się powtórzy

    Ogolnie tak, skoro bank ma byc bezpieczny ... to ryzyko i tak bedzie
    ponosil klient :-)

    >> Ale co - zapewni bankom, ze inflacja nie przekroczy 2.5% ?
    >> Albo raczej - zapewni bankom, ze stopa redyskontowa NBP, czy jaka
    >> tam najlepiej pasuje, nie wzrosnie powyzej powiedzmy 4% ?

    >nie ma takiej możliwości, NBP uzależnia stopy procentowe od sytuacji
    >w gospodarce

    No to sie wprowadzi ustawowo, ze NBP ma zapewnic refinansowanie
    kredytow mieszkanowych ze stopa nie wyzsza niz np 5%, albo zmienna,
    ale z mozliwoscia refinansowania przez bank starych kredytow po starej
    stopie.

    Bo ryzyko jednak jest, i kto je ma poniesc ?

    >>> a skoczyć na 20% mogą, klienci znowu powiedzą, że nie wiedzieli,
    >>> że zapisy były niejasne, że ktoś ich zmusił/namówił itp...
    >
    >>> będzie wszystko to co mamy teraz z kredytami walutowymi
    >
    >> No i moze o zabezpieczenie przed tym chodzi :-)
    >
    >
    >taki jest zamysł, ale jakoś nie widzę szansy, że wielu z tej opcji
    >skorzysta

    Mnie chodzi o zabezpieczenie typu "mial pan do wyboru kredyt
    bezpieczny, wzial pan dobrowolnie niebezpieczny, wiec niech pan tu
    teraz nie protestuje" :-)

    >standardowy kredyt obecnie ok. 4%
    >ze stałą stopą będzie 7-9% (strzelam) i ile wybierze stabilną, ale
    >wyższą ratę?

    No i wlasnie - tak jakos teraz moze to wygladac, a co gorsza - klient
    na te 9% to nie ma zdolnosci :-)

    To by sie moglo sprawdzic w stabilnej gospodarce, gdzie stopy lataja
    1-2%,
    albo w ... tez stabilnej, gdzie jest 10-15%. Wtedy jest szansa ze
    bank zarobi swoje w pierwszych kilku, przewidywalnych latach, a potem
    to niech sie dzieje co chce ...

    J.


  • 16. Data: 2019-12-06 11:07:21
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:qsd3ks$8th$1$P...@n...chmurka.ne
    t...
    W dniu 2019-12-05 o 23:11, s...@g...com pisze:
    >> zlotowkowe sa spisane poprawnie

    >Frankowe (do czasu aż się kurs zmienił) też były spisane poprawnie :)

    Frankowe indeksowane to tak niekoniecznie, bo owczesne PB w zasadzie
    ich nie przewidywalo.

    Sady przez poprzednie 10 lat to raczej ignorowaly i uznawaly, ze
    jednak poprawnie.

    J.


  • 17. Data: 2019-12-06 15:27:16
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:9c53a886-8ff5-448f-9516-cb5c6cb4e37a@go
    oglegroups.com...
    On Thursday, 5 December 2019 12:41:32 UTC-6, Robert Sierant wrote:
    > W dniu 2019-12-05 o 15:28, J.F. pisze:
    >> > Ale potem
    >> > -beda znow protesty u prezydenta jak stopy skocza na 20% ?
    >> > -czy sie protestujacym powie "nie chcieliscie bezpiecznego
    >> > kredytu, to
    >> > teraz fora ze dwora" :-)
    > >
    >> a skoczyć na 20% mogą, klienci znowu powiedzą, że nie wiedzieli, że
    >> zapisy były niejasne, że ktoś ich zmusił/namówił itp...
    >
    >> będzie wszystko to co mamy teraz z kredytami walutowymi

    >Nie, nie bedzie. Bo umowa kredytowa ma byc umowa kredytowa a nie
    >jakas bankowa fanaberia.

    Czyli jaką ?
    "kredyt jest oprocentowany 10% rocznie z kapitalizacja miesieczna"
    "kredyt jest oprocentowany wedlug stopy WIBOR 3m +1.5 p.p. marzy
    banku",
    "kredyt jest oprocentowany wedlug tabeli banku dla kredytow
    mieszkaniowych"

    Tak czy inaczej - jak stopy wzrosna, to klienci 2 i 3 beda
    protestowac, a jak spadna, to klienci 1 beda psioczyc :-)

    >A protesty moga se byc zawsze, jak jest podstawa to sie sady tematem
    >zajmuja, jak nie to sie spali troche opon, i tlum spacyfikuje.

    Wiesz, jest pewna roznica jak rata skoczy z 1000 zl na 900, inna jaka
    z 1000 na 1100, a jeszcze inna jak z 1000 na 2500 :-)

    >Zauwaz tez ze JF zwrocil uwage na symetrie. W kredytach frankowych
    >wrzawe uruchomil wzrost kursu. W zlotowkowych uruchomic moze
    >inflacja.
    >Tyle ze zlotowkowe sa spisane poprawnie wiec nie wroze sukcesu
    >kontestatorom.

    Ale protestowac mozna. "Bank nam wcisnal niebezpieczny produkt. To
    jest umowa hazardowa a nie kredytowa".
    "Nikt nas nie ostrzegal o ryzyku odsetkowym", "bylo do podpisania, ale
    bankster bagatelizowal, i mowil ze od lat spadaja, wiec bedzie tylko
    taniej" :-)

    J.


  • 18. Data: 2019-12-06 16:22:04
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: s...@g...com

    On Friday, 6 December 2019 02:46:45 UTC-6, Robert Sierant wrote:
    > W dniu 2019-12-06 o 09:31, Piotr Gałka pisze:
    > > W dniu 2019-12-05 o 23:11, s...@g...com pisze:
    > >
    > >> zlotowkowe sa spisane poprawnie
    > >
    > > Frankowe (do czasu aż się kurs zmienił) też były spisane poprawnie :)
    > > P.G.
    >
    > trafiłeś w punkt ;-)
    >
    > każda umowa, na której zarabiamy jest ok, dopiero jak sytuacja się
    > zmienia to mamy mnóstwo uwag
    >

    I te uwagi weryfikuje sad.
    I czasem przyznaje racje klientowi a czasem go wysmieje i powie zeby nie swirowac.

    Jak juz sie zyciowymi banalami przerzucilismy to pozostaje zyczyc spokojnego weekendu
    :)


  • 19. Data: 2019-12-06 16:37:59
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: s...@g...com

    On Friday, 6 December 2019 02:45:52 UTC-6, Robert Sierant wrote:
    > W dniu 2019-12-05 o 23:11, s...@g...com pisze:
    >
    > > A protesty moga se byc zawsze, jak jest podstawa to sie sady tematem zajmuja, jak
    nie to sie spali troche opon, i tlum spacyfikuje.
    > >
    > > Ale nie sugeruj ze dzis powszechne jest to ze tlum kontestuje poprawne umowy
    kredytowe.
    > >
    > > Zauwaz tez ze JF zwrocil uwage na symetrie. W kredytach frankowych wrzawe
    uruchomil wzrost kursu. W zlotowkowych uruchomic moze inflacja.
    > > Tyle ze zlotowkowe sa spisane poprawnie wiec nie wroze sukcesu kontestatorom.
    > >
    >
    > a skąd wiesz, że w tych na PLN nie ma błędów?

    Moze i jakies sa. Ale co do meritum to raczej sprawa czysta. Oprocentowanie
    zaczepione o zewnetrzny wskaznik, raczej zadnej kreatywnosci po drodze az do samej
    raty i jej wplaty.
    Jakby sie czepiac to tylko pierdol i nie sadze aby mozna bylo caly kredyt podwazyc.


    > stopy procentowe spadły
    > więc ludzie się cieszą, że płacą mniej i nikt się umów nie czepia
    > chociaż z tego co kojarzę to sposób ustalania UNWW też został
    > zakwestionowany (w umowach złotowych), mimo to lawiny pozwów z tego
    > tytułu nie ma
    >

    Jakby wzrosly to i tak nie sadze aby z jakiego kolwiek powodu dalo sie podwazyc te
    kredyty.

    > czy jak ktoś zaciągał CHF po kursie 2,5 i ten spadł do 2 to ludzie
    > szukali jakiś abuzywnych zapisów w umowach?
    >

    Nie szukali bo cena kredytu byla racjonalna. Zauwaz ze nikt nie szukal najtanszego,
    najtaniusiejszego kredytu co do 0.5 grosza.
    Ludzie przelkna niewielkie roznice bo im sie nie chce z tym certolic nawet jak w
    skali tych 25 lat doplaca 10 czy 20 kpln.

    Wiec nawet felerne umowy ignoruja.
    Tak jest w kazdym aspekcie zycia.

    Probujesz udowodnic ze frankowicze sa specjalni a to nie prawda. I to zauwazyl JF.
    Jak oprocentowanie zlotowkowych kredytow podskoczy to sie ludzie oburza. I to jest
    naturalne. Bo ludzie lubia stabilizacje.

    Nieprawda jest jednak fakt ze w przypadku zlotowkowych mieli by szanse na ich
    podwazenie. A tak sie dzieje w przypadku kredytow frankowych.

    Kredytobiorca nie ma obowiazku martwic sie biznesem banku. Nawet jak kurs franka byl
    niski to banki do tego nie doplacaly. Moze nie zarabialy ile potencjalnie mogly ale
    nie tracily kasy. Klient placil rate, placil wiecej niz wzial. Alternatywnie klienta
    by nie bylo.

    > był spread, ustalanie oprocentowania przez zarządy i inne cuda, cyrk
    > dopiero jak ludzie po kieszeni dostali
    >
    >

    Szefie, ale jakby bank umowe spisal sensownie to dzis nie bylo by tematu. Frankowicze
    dalej placili by wiecej. Ale bank przegial. I dostal po lapach.


    Frankowicze chcieli kredyt, normalny taki. Nie chcieli gruszki na wierzbie.
    I do czasu jak te kredyty byly normalne to bylo ok. Jak sie staly patologiczne to sie
    wkurzyli. I patologia tutaj nie byl kurs. On tylko sprawil ze ludzie sie wkurzyli na
    ustawianie warunkow splaty.



  • 20. Data: 2019-12-06 16:47:47
    Temat: Re: Kredyt za stala stopa
    Od: s...@g...com

    On Friday, 6 December 2019 08:30:16 UTC-6, J.F. wrote:
    > Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:9c53a886-8ff5-448f-9516-cb5c6cb4e37a@go
    oglegroups.com...
    > On Thursday, 5 December 2019 12:41:32 UTC-6, Robert Sierant wrote:
    > > W dniu 2019-12-05 o 15:28, J.F. pisze:
    > >> > Ale potem
    > >> > -beda znow protesty u prezydenta jak stopy skocza na 20% ?
    > >> > -czy sie protestujacym powie "nie chcieliscie bezpiecznego
    > >> > kredytu, to
    > >> > teraz fora ze dwora" :-)
    > > >
    > >> a skoczyć na 20% mogą, klienci znowu powiedzą, że nie wiedzieli, że
    > >> zapisy były niejasne, że ktoś ich zmusił/namówił itp...
    > >
    > >> będzie wszystko to co mamy teraz z kredytami walutowymi
    >
    > >Nie, nie bedzie. Bo umowa kredytowa ma byc umowa kredytowa a nie
    > >jakas bankowa fanaberia.
    >
    > Czyli jaką ?
    > "kredyt jest oprocentowany 10% rocznie z kapitalizacja miesieczna"
    > "kredyt jest oprocentowany wedlug stopy WIBOR 3m +1.5 p.p. marzy
    > banku",
    > "kredyt jest oprocentowany wedlug tabeli banku dla kredytow
    > mieszkaniowych"
    >
    > Tak czy inaczej - jak stopy wzrosna, to klienci 2 i 3 beda
    > protestowac, a jak spadna, to klienci 1 beda psioczyc :-)
    >

    Ale wtedy sad by sie nie mial czego czepiac. W przypadku 1 i 2 warunki sa poza
    bankiem. A wibor ustala organ. Pozamiatane.

    przypadek 3 to juz fanaberia. Bo w te tabele se Pan mozesz wpisac co Pan chcesz.

    > >A protesty moga se byc zawsze, jak jest podstawa to sie sady tematem
    > >zajmuja, jak nie to sie spali troche opon, i tlum spacyfikuje.
    >
    > Wiesz, jest pewna roznica jak rata skoczy z 1000 zl na 900, inna jaka
    > z 1000 na 1100, a jeszcze inna jak z 1000 na 2500 :-)
    >

    Wiesz, jak ludzie wyczuja ze rata moze spasc z 1000 do zera jak przeciagna bank przez
    sad. A jednak w przypadku zlotowych kredytow takiego przypadku raczej nie ma. Ergo:
    powodem sukcesu frankowiczow jest nie ich cwaniactwo tylko fakt ze bank przegial.

    I odpowiednikiem ich narzekania bylo np. to ze banki nie uznawaly ujemnego
    oprocentowania w pewnym okresie.
    Klient cwaniak? A bank to nie?


    > >Zauwaz tez ze JF zwrocil uwage na symetrie. W kredytach frankowych
    > >wrzawe uruchomil wzrost kursu. W zlotowkowych uruchomic moze
    > >inflacja.
    > >Tyle ze zlotowkowe sa spisane poprawnie wiec nie wroze sukcesu
    > >kontestatorom.
    >
    > Ale protestowac mozna. "Bank nam wcisnal niebezpieczny produkt. To
    > jest umowa hazardowa a nie kredytowa".

    I sad wtedy rozsadzi. Jak bank mial zapisy i stosowal je symetrycznie i jako tako
    sprawiedliwie to sad sie nie przyczepi.

    > "Nikt nas nie ostrzegal o ryzyku odsetkowym", "bylo do podpisania, ale
    > bankster bagatelizowal, i mowil ze od lat spadaja, wiec bedzie tylko
    > taniej" :-)
    >

    Oj, znowu te sama mulete slowna stosujesz. Banki sie nie zajmowaly ryzykiem. Zajely
    sie bzdurami w definicji kredytu.

    Jakby takie bzdury byly w zlotowych kredytach to tez by sie pewnie ludzie na to
    rzucili. Nawet jakby placili male raty. Moze nie od razu byle kowalski. Ale paru
    cwaniakow by sie za to wzielo. Wygrali by pare spraw i by sie okazalo ile z tych umow
    mozna podobnie podwazyc. I pewnie kowalscy by sie tez do sadu wybrali.
    Bo czemu nie.

    Ale w zlotowych takich bzdur nie ma. A jakby inflacja skoczyla to ludzie by
    popyszczyli ale nic w sadzie nie wskorali.



strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1