Witam,
miałem ci ja karte kredytowa MasterCard w BPH od jakis kilku lat.
Używałem sobie grzecznie, spłacałem w terminie, wszystko miodzio. Az tu
nagle w połowie lutego, karta automagicznie zniknęła z calym rachunkiem
z systemu Sezam. Powiadomiony poprzez infolinię Sezam, bank powinien
chyba coś z tym faktem zrobić. A tu Gucio. Mija juz 3 tydzień i karty
jak nie ma tak nie ma. W tej sytuacji spłata karty jest wyjątkowo
upierdliwa! Bo aby dowiedziec sie o zadłuzenie i numer rachunku karty,
musisz ciagle dzownic do centrum rozliczeniowego kart.
Aha, zeby było ciekawiej zniknęła karta głowna z rachunkiem, karta
dodatkowa jest i czuje sie dobrze ;-)))

I tu mam do Was pytania?
- czy zdarzył Wam sie podobny przypadek?
- czy jest to powód do reklamacji opłaty za prowadzenie rachunku? ja tak
zrobiłem
- podobno jest to efekt migracji systemu kart z BPH do GE? jakies
potwierdzenie tego faktu - ja słyszałem tylko plotki.

Z pewnych powodów na razie nie mogę z niej zrezygnować. Moze za 2-3
miesiace.


pozdrawiam
Michał
--
===============================================