Witam

Jakieś dwa tygodnie temu wyrobiłem sobie kartę kredytową w Millennium i
skorzystałem z opcji spłaty zadłużenia w innym banku z rachunku karty
kredytowej - kwota niewielka - raptem 3kPLN. Operacji dokonałem 28.04.2010r.

Oprócz powyższego dokonałem kilku płatności w sklepach - bezgotówkowych.
Nie pobierałem grosza w bankomacie - brak transakcji gotówkowych.

Dziś loguję się na swoje konto i widzę, że zostałem obciążony prowizją w
wysokości 1% czyli 30PLN - ok!
Ale widzę również naliczone w dniu 30.04.2010r. odsetki w wysokości 5,70PLN

Wydaje mi się, że kwota jest troszkę nie taka. Jeżeli w regulaminie kart
kredytowych pisze, że przy obliczaniu odsetek liczą rok za 365 dni to wg
mnie powinienem zapłacić odsetek za 3 dni (28, 29 i 30 kwietnia)
czyli 3kPLN * 3 dni / 365 dni * 9,9% (określone w cenniku i umowie)
Wg mnie powinienem zostać obciążony kwotą 2,44PLN

Nawet jeżeli z jakichkolwiek błędów programowych potraktowaliby powyższą
transakcją jako wypłatę z bankomatu i objęli 20% haraczem to i tak
odsetki powinny wynosić 4,93PLN

Skąd zatem kwota 5,70PLN. Zanim zadzwonię do Infolinii chciałbym upewnić
się, że czegoś nie pominąłem...

--

Pozdrawiam
Karol

do góry

Użytkownik "Karol" <K...@S...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hrmuhe$a1p$...@n...onet.pl...

Naliczenie zostało wykonane tak jak się to odbywa w Millennium.

Mille ma dość nietypowy sposób naliczania odsetek. W tym przypadku odsetki
zostały naliczone do dnia 4 maja włącznie (czyli za 7 dni). W kolejnym
okresie rozliczeniowym będziesz miał odsetki naliczane od dnia 5 maja. W
przypadku gdybyś jednak spłacił kartę 4 maja Mille nie odda Ci niesłusznie
pobranych odsetek za ten dzień, a ewentualnie wniesiona reklamacje zostania
najprawdopodobniej uznana.

Standardowo Mille nalicza odsetki do 1 dnia roboczego kolejnego miesiąca
włącznie (w przypadku spłaty karty w pierwszym dniu miesiąca jest się "w
plecy"). W maju było inaczej, ze względu na te wolne dni.

do góry

Użytkownik "Karol" <K...@S...pl> napisał w wiadomości
news:hrmuhe$a1p$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Jakieś dwa tygodnie temu wyrobiłem sobie kartę kredytową w Millennium i
> skorzystałem z opcji spłaty zadłużenia w innym banku z rachunku karty
> kredytowej - kwota niewielka - raptem 3kPLN. Operacji dokonałem
> 28.04.2010r.
>
> Oprócz powyższego dokonałem kilku płatności w sklepach - bezgotówkowych.
> Nie pobierałem grosza w bankomacie - brak transakcji gotówkowych.

Jeśli płatności kartą były wykonane później niż te 3000, to masz pecha,
bo do czasu spłacenia pierwszej transakcji (3000 na 9,9%) następne
transakcje (załóżmy 500 zł)
"wiszą" na 20%. Inaczej mówiąc, jeśli te 3000 będą spłacane przez 6
miesięcy, to te 500 zł będą
do tego czasu obciązone odsetkami na poziomie 20%.
Taki mały haczyk. Pan namawiający mnie na konsolidację innych kart wydukał z
siebie
tę informację "przyciśnięty kolanem" moich pytań typu: "a co będzie
gdy...".
A tak normalnie to mocno zachęcał mnie na używanie karty na codzień. Za to
mu płacą.
Proponuję pożyczyć od kogoś 3000 na kilka dni, spłacić transakcje w Grace
Period (pewnie już się nie da?) i znowu
wziąć 3000 na spłatę zadłużenia w innym banku, po czym kartę schować głęboko
i nie używać
do czasu spłaty 3000.

Inną sprawą jest to, że nigdy nie potrafię wyliczyć swojej spłaty.
Teoretyucznie jest to 5% zadłużenia plus odsetki.
Praktycznie jest to 5 % z (zadłużenie plus odsetki dopisywane już na
początku miesiąca) plus minus X.

Samo X potrafi sięgać u mnie od 50 do100 zł (przy kwocie 17000).
Bierze się to chyba z dziennego sposobu liczenia. Miesiące nie są równe
a 1/30 to jest już 3 procent błędu. Ale pal licho. Ja uciekałem od 20% na
moich kartach (mój błąd, dałem się zapętlić)
i teraz odsetki mam połowę mniejsze, a śliczna złota karta leży na dnie
biurka czekając na ostatnią spłatę.
Wtedy pójdę do innego banku, który da mi kartę o limicie 20% większym i
oprocentowaniem rzędu 16%.
Ale i tak będę używał spłaty w GP, chyba, że nagle będę potrzebował 50000 zł
:))))) na drobne wydatki...

Pozdrawiam
Feromon

do góry

W dniu 2010-05-03 20:37, MarekZ pisze:

> Naliczenie zostało wykonane tak jak się to odbywa w Millennium.
>
> Mille ma dość nietypowy sposób naliczania odsetek. W tym przypadku
> odsetki zostały naliczone do dnia 4 maja włącznie (czyli za 7 dni). W
> kolejnym okresie rozliczeniowym będziesz miał odsetki naliczane od dnia
> 5 maja. W przypadku gdybyś jednak spłacił kartę 4 maja Mille nie odda Ci
> niesłusznie pobranych odsetek za ten dzień, a ewentualnie wniesiona
> reklamacje zostania najprawdopodobniej uznana.
>
> Standardowo Mille nalicza odsetki do 1 dnia roboczego kolejnego miesiąca
> włącznie (w przypadku spłaty karty w pierwszym dniu miesiąca jest się "w
> plecy"). W maju było inaczej, ze względu na te wolne dni.

To by się zgadzało:
3kPLN * 7 dni (28.04.-04.05.) / 365 dni * 9,9% = 5,70PLN

Innymi słowy dla transakcji bezgotówkowych okres rozliczeniowy to
miesiąc kalendarzowy, natomiast dla spłaty zadłużenia w innym banku to
od drugiego dnia roboczego miesiąca do pierwszego dnia roboczego
następnego miesiąca?

Jeżeli tak to zakładając, że 1/12 czyli 250PLN spłacę np. 25.05. to
31.05. moje konto zostanie obciążone kwotą:

3kPLN * 20 dni (05-24.05.) / 365 dni * 9,9% = 16,27PLN
2,75kPLN * 8 dni (25.05.-01.06.) / 365 * 9,9% = 5,97PLN
Razem 22,24PLN

--

Pozdrawiam
Karol

do góry

Użytkownik "Karol" <K...@S...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hrnetr$vck$...@n...onet.pl...

> Innymi słowy dla transakcji bezgotówkowych okres rozliczeniowy to miesiąc
> kalendarzowy, natomiast dla spłaty zadłużenia w innym banku to od drugiego
> dnia roboczego miesiąca do pierwszego dnia roboczego następnego miesiąca?

Okres rozliczeniowy to miesiąc kalendarzowy dla wszystkich rodzajów
transakcji. Natomiast to, że na wyciągu masz odsetki opisane datą ostatniego
dnia miesiąca nie oznacza w Millennium, że te odsetki są naliczane do
ostatniego dnia miesiąca. Są naliczane do pierwszego dnia roboczego
kolejnego miesiąca włącznie, tak jakby saldo na karcie nie uległo do tej
daty zmianie (jest to korygowane w kolejnym okresie rozliczeniowym, za
wyjątkiem sytuacji kiedy trzeba by oddać klientowi jakieś odsetki czyli
dopisać jakąś kwotę do rachunku karty).

> Jeżeli tak to zakładając, że 1/12 czyli 250PLN spłacę np. 25.05. to 31.05.
> moje konto zostanie obciążone kwotą:
>
> 3kPLN * 20 dni (05-24.05.) / 365 dni * 9,9% = 16,27PLN
> 2,75kPLN * 8 dni (25.05.-01.06.) / 365 * 9,9% = 5,97PLN
> Razem 22,24PLN

Zakładając, że spłacisz 250 zł z kapitału (bo w pierwszej kolejności spłaci
się prowizja 30 zł oraz naliczone odsetki 5,70 zł), to tak.

do góry

W dniu 2010-05-03 22:14, Feromon pisze:

> Jeśli płatności kartą były wykonane później niż te 3000, to masz pecha,
> bo do czasu spłacenia pierwszej transakcji (3000 na 9,9%) następne
> transakcje (załóżmy 500 zł) "wiszą" na 20%. Inaczej mówiąc, jeśli te 3000 będą
spłacane przez 6
> miesięcy, to te 500 zł będą do tego czasu obciązone odsetkami na poziomie 20%.

Wszystkie pozostałe transakcje są typu bezgotówkowego i nie mam
najmniejszego zamiaru ich kredytować. Przez kilka lat użytkowania karty
kredytowej nie przypominam sobie sytuacji abym kiedykolwiek nie spłacił
w całość całej kwoty w okresie Grace Period :-)

> Taki mały haczyk. Pan namawiający mnie na konsolidację innych kart
> wydukał z siebie tę informację "przyciśnięty kolanem" moich pytań typu: "a co
będzie
> gdy...". A tak normalnie to mocno zachęcał mnie na używanie karty na codzień. Za
> to mu płacą.

Te trzy tysiące to nie konsolidacja kredytu lecz konieczność posiadania
rezerwy "na czarną godzinę" w związku z likwidacją ROR w PKOBP i
niechęcią likwidacji lokaty

> Proponuję pożyczyć od kogoś 3000 na kilka dni, spłacić transakcje w
> Grace Period (pewnie już się nie da?) i znowu
> wziąć 3000 na spłatę zadłużenia w innym banku, po czym kartę schować
> głęboko i nie używać do czasu spłaty 3000.

Nie bardzo rozumiem...

> Inną sprawą jest to, że nigdy nie potrafię wyliczyć swojej spłaty.
> Teoretycznie jest to 5% zadłużenia plus odsetki.
> Praktycznie jest to 5 % z (zadłużenie plus odsetki dopisywane już na
> początku miesiąca) plus minus X.
> Samo X potrafi sięgać u mnie od 50 do100 zł (przy kwocie 17000).
> Bierze się to chyba z dziennego sposobu liczenia. Miesiące nie są równe
> a 1/30 to jest już 3 procent błędu.

Jeżeli masz na myśli Millennium to w regulaminie stoi jak wół: rok liczy
się za 365 dni a miesiąc za rzeczywistą liczbę dni

> Ale pal licho. Ja uciekałem od 20%
> na moich kartach (mój błąd, dałem się zapętlić)
> i teraz odsetki mam połowę mniejsze, a śliczna złota karta leży na dnie
> biurka czekając na ostatnią spłatę.
> Wtedy pójdę do innego banku, który da mi kartę o limicie 20% większym i
> oprocentowaniem rzędu 16%.
> Ale i tak będę używał spłaty w GP, chyba, że nagle będę potrzebował
> 50000 zł :))))) na drobne wydatki...

Znaczy się wpadłeś w pułapkę kredytową.Chłopie - nie daj się zapętlić...

Jeden mój znajomy z pracy po ślubie mieszkał u teściów, każdy grosz
odkładali na mieszkanie, a kiedy tych groszy była niezła kupka kupili
wymarzone "M" wrzucając jako wkład własny wszystkie swoje zaskórniaki, a
resztę zdobyli posiłkując się kredytem hipotecznym. Wszyscy wokoło
kładli im do głowy: bank pożyczyłby Wam 100% wartości mieszkania (to
było jakieś 2 lata temu), a własną kasę włóżcie w remont i zakup mebli,
lodówki, pralki itd... Ale oni się uparli na wzięcie z banku jak
najmniejszego kredytu i wprowadzili się do własnego "M" z widocznym dnem
w sakiewce.
Wtedy otworzyły im się oczy: co prawda pralkę, lodówkę czy meble wzięli
w systemie 30*0% ale remont mieszkania, cała drobnica czy zakup głupich
sztućcy - KK szła w ruch...
W międzyczasie ona straciła pracę, on zaczął zarabiać mniej, jeden
kredyt zaczęli spłacać drugim... Dziś spłata wszystkich kredytów (tych
30*0%) a mają ich chyba 8 albo 9, owych KK w wymaganych 5% i należnych
odsetek, nierzadko przeterminowanych no i kredytu hipotecznego to
równowartość około 1,2 jego pensji. Ona nie pracuje. Nie wiem jak oni
dają sobie radę...

--

Pozdrawiam
Karol

do góry

Użytkownik "Karol" <K...@S...pl> napisał w wiadomości
news:hrng6c$2et$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-05-03 22:14, Feromon pisze:
>
>> Jeśli płatności kartą były wykonane później niż te 3000, to masz pecha,
>> bo do czasu spłacenia pierwszej transakcji (3000 na 9,9%) następne
>> transakcje (załóżmy 500 zł) "wiszą" na 20%. Inaczej mówiąc, jeśli te 3000
>> będą spłacane przez 6
>> miesięcy, to te 500 zł będą do tego czasu obciązone odsetkami na poziomie
>> 20%.
>
> Wszystkie pozostałe transakcje są typu bezgotówkowego i nie mam najmniejszego
> zamiaru ich kredytować. Przez kilka lat użytkowania karty kredytowej nie
> przypominam sobie sytuacji abym kiedykolwiek nie spłacił w całość całej kwoty
> w okresie Grace Period :-)
>

Pozostałe operacje owszem, są BEZGOTÓWKOWE, ale każde pieniądze
jakie wpłacasz idą na konto WCZEŚNIEJSZEJ operacji. Pozostałe operacje
zatem czekają na swoją kolej na procencie 20% aż cała kwota POPRZEDNIEJ
operacji na 9,9% zostanie spłacone.

Być może nie jest to dokładnie Twój problem, ale tak zrozumiałem.
Nie rozumiem co pisałeś o czarnej godzinie. Więc czytam:

"SKORZYSTAŁEM z opcji spłaty zadłużenia w innym banku z rachunku karty
kredytowej - kwota niewielka - raptem 3kPLN. Operacji dokonałem 28.04.2010r"
Więc wszystko co spłacisz od tej operacji pomniejsza TĘ OPERACJĘ.
Późniejsze BEZGOTÓWKOWE stoją na 20% i czekają, więc NIE UŻYWAJ
tej karty, bo już NIE MA GRACE PERIOD dopóki nie spłacisz 3000 z 28 kwietnia br.


Co do dziwnych odsetek, to Pan z banku Zmylenium tłumaczył, że to są
wahania z powodu różnic w datach wystawiania wyciągu, spowodowanych
tym, że miesiące mają 30 lub 31 dni oraz czasem to wypada w łykend
i jest wystawiane z datą faktyczną a nie za RÓWNO miesiąc.

A wsprawie zadłużenia - pracowicie się oddłużam korzystając z połowę
mniejszych odsetek niż na tamtych kartach. W spiralę wkręcił mnie perfidnie
GE Moneybank - teraz BPH podnosząc mi bez mojego udziału limit karty.
A ja się dałem, optymistycznie myśląc, że jakoś dam radę. Teraz już umiem
korzystać z kart, ale za lekcję będę płacił jeszcze tak ze 2-3 lata.
Natomiast jak ich spłaciłem, to obcięli mi limit z 20000 do 2600.
Teraz to troskliwi, a 4 lata dostawali ode mnie po 3000 odsetek rocznie.



Skandalem jest wydawanie kart emerytom (to nie ja) i dopuszczanie
do tego, że rata jest równa emeryturze.


Pozdrawiam
Feromon

do góry

W dniu 2010-05-04 10:40, Feromon pisze:

> Pozostałe operacje owszem, są BEZGOTÓWKOWE, ale każde pieniądze
> jakie wpłacasz idą na konto WCZEŚNIEJSZEJ operacji. Pozostałe operacje
> zatem czekają na swoją kolej na procencie 20% aż cała kwota POPRZEDNIEJ
> operacji na 9,9% zostanie spłacone.

Faktycznie masz rację :-( Nie mniej jednak uważam, że zostałem
wprowadzony w błąd przez pracownika banku...

Gdzie pisze w regulaminie, że transakcje są rozliczane od
najwcześniejszej do najpóźniejszej, ewentualnie kolejność (najpierw
spłata zadłużenia w innym banku a potem bezgotówkowe...)

--

Pozdrawiam
Karol

do góry

On 4 Maj, 17:51, Karol <K...@S...pl> wrote:
> W dniu 2010-05-04 10:40, Feromon pisze:
>
> > Pozostałe operacje owszem, są BEZGOTÓWKOWE, ale każde pieniądze
> > jakie wpłacasz idą na konto WCZEŚNIEJSZEJ operacji. Pozostałe operacje
> > zatem czekają na swoją kolej na procencie 20% aż cała kwota POPRZEDNIEJ
> > operacji na 9,9% zostanie spłacone.
>
> Faktycznie masz rację :-( Nie mniej jednak uważam, że zostałem
> wprowadzony w błąd przez pracownika banku...
>
> Gdzie pisze w regulaminie, że transakcje są rozliczane od
> najwcześniejszej do najpóźniejszej, ewentualnie kolejność (najpierw
> spłata zadłużenia w innym banku a potem bezgotówkowe...)
>
> --
>
> Pozdrawiam
> Karol
Witam
w zwiazku z moja emigracja dawno tu nie byłem ale z tego co kolega
pisze to zrobil tak zwany balance transfer i pozniej zaczal uzywac tej
samej karty jako normalnej, otoz caly trik na tym wlasnie polega
przelewasz na inne konto (czy to KK czy kredyt) pieniadze z limitu
karty i niby tanszy kredyt a tu klops bo owszem to z balance transfer
jest na 9,9% ale reszta jak wspomniano 20%, PODSTAWOWA ZASADA robisz z
karty BALANCE TRANSFER = NIE UZYWAJ JEJ DO MOMENTU SPŁATY , tu gdzie
jestem to na różnych serwisach www z poradami tak właśnie radzą i tu
mają rację, z tym że za balance transfer jest tylko prowizja do zwykle
3% kwoty, ale okres spłaty to do nawet 16mcy, więc nie bywa to tak
dotkliwe jeden koleś co pracuje w banku spłaca tak samochód (zapłacił
KK) teraz już chyba trzecią kartą ( transferem ;) ) ile oszczędził
dzięki temu nie wiem ale pewnie sporo

do góry