Witam!

Z racji tego, że potrzebuje wziąć niewielką pożyczkę hipoteczną
zrobiłem rundę po bankach, częsciowo osobiście, częsciowo
telefonicznie. Cóz, większośc banków zaczyna od wyuczonej wazeliny.
Dobre, przyzwyczaiłem się. Niestety - im dalej w las tym więcej drzew.
Procedury, procedury, procedury - do tego ustalane przez absolwentów
wyższych europejskich szkół bezmyslnego pierdzenia w stołek.
Pierwsze - ma byc dowód osobisty. A czemu nie paszport? Bo tak.
Ciekawe, czym bank ryzykuje w przypadku paszportu?
Kolejna zagwozdka - potrzebny jest aktualny wypis z księgi wieczystej
z kredytobiorcą jako właścicielem. A czemu nie wypis z poprzednim i
odpis aktu notarialnego zakupu? Toż przy kredytach na zakup mieszkania
nawet tego nie ma... Nielzja i tyle. Procedura uber alles.
Na koniec zawitałem to banku spółdzielczego. I nagle okazało się, że
da się. Że nie ma problemu, że bank chce zarobić. Nie może być. A
kwota pozyczki naprawde nieduża - 20 tysięcy przy zabezpieczeniu
nieruchomościa wielokrotnie więcej wartą.
Cóż moge dodać - chyba zacznę częsciej korzystać z usług małych banków
- przynajmniej można porozmawiać bezpośrednio z osobami podejmującymi
decyzje :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ Wywoływanie E-6 http://trzypion.pl/
___________/