eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNowe wirusy czyhają na bankowe konta internetowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2006-09-01 07:26:49
    Temat: Nowe wirusy czyhają na bankowe konta internetowe
    Od: Pawell <k...@g...pl>

    Masz konto bankowe w sieci? Uważaj na nową plagę! Już nie tylko fałszywe
    e-maile, ale i wirusy podrzucają nam hakerzy, by wyłudzić hasła i wyczyścić
    konto z pieniędzy

    Dotąd zmorą bankowców - i ośmiomilionowej rzeszy osób korzystających z
    dostępu do konta przez internet - był głównie tzw. phishing, czyli
    prymitywne próby wyłudzenia od klientów haseł za pomocą fałszywych e-maili
    udających korespondencję z banku.

    Po kliknięciu na link wskazany w takim e-mailu użytkownik trafia na
    podrobioną stronę banku - często o bardzo podobnym adresie do oryginalnego
    (np. mbamk.pl zamiast mbank.pl - przykład teoretyczny). Jeśli ktoś
    nieopatrznie próbuje zalogować się na takiej stronie, nieświadomie
    przekazuje oszustowi login i hasło do konta.

    Do niedawna ulubionym "obiektem" ataków fałszywymi e-mailami byli klienci
    Citibanku. "Gazeta" opisywała próby wyłudzeń haseł od nawet kilkuset
    klientów banku. Powód? Citibank jako jeden z ostatnich, dopiero w ostatnich
    tygodniach, wprowadził dodatkowe zabezpieczenie w postaci jednorazowych
    haseł SMS-owych, którymi klient potwierdza przelewy.

    Banki, w których hasła jednorazowe funkcjonują od dawna, zapewniają
    klientów, że ignorowanie podejrzanej korespondencji gwarantuje
    bezpieczeństwo. A nawet jeśli oszust z pomocą fałszywego e-maila zdobędzie
    hasło i login do konta, to i tak nie przeleje pieniędzy na swoje konto.

    Wirus zamiast e-maila

    Okazuje się, że bankowcy nie mają w pełni racji. W Polsce pojawiły się już
    wirusy, które bez wiedzy użytkownika przekierowują go na fałszywą stronę,
    gdy tylko wpisze on w przeglądarce adres banku. Złodziej nie musi więc już
    wysyłać e-maila, licząc na nieostrożność posiadacza konta.

    Taka przygoda zdarzyła się ostatnio panu Markowi, klientowi PKO BP
    korzystającemu z dostępu do konta za pomocą Inteligo. - Gdy chciałem
    zalogować się, po podaniu identyfikatora i hasła zamiast strony z moimi
    rachunkami zobaczyłem taką, na której bank prosi mnie o podanie pięciu
    nieużywanych haseł jednorazowych! - relacjonuje nasz czytelnik.

    Strona była łudząco podobna do "prawdziwej" strony logowania Inteligo. Co
    więcej, adres w okienku przeglądarki Internet Explorer informował, że
    czytelnik jest na właściwej stronie banku!

    Nasz czytelnik zapewnia, że nie odpowiadał na żaden podejrzany e-mail,
    fałszywa strona wyświetliła się po wpisaniu w przeglądarce IE adresu banku.

    Pan Marek natychmiast zadzwonił do PKO BP i zapytał, czy to możliwe, by bank
    prosił o podanie "hurtem" kilku haseł jednorazowych. - To wykluczone -
    usłyszał.

    - Prześwietliłem komputer programem antywirusowym. Pomogło. Ale teraz
    korzystam z dostępu do konta tylko przez telefon komórkowy. Telefonów
    wirusy się tak często nie imają - opowiada czytelnik.

    Niebezpieczne wirusy

    - Wygląda na to, że ktoś wykorzystał starą lukę w Internet Explorer, która
    pozwala zamaskować rzeczywisty adres strony - tłumaczy Robert Dąbroś,
    specjalista ds. bezpieczeństwa w firmie McAfee. Choć Microsoft wypuścił
    łatkę, która usuwa problem, to wciąż zdarzają się takie próby. Ci którzy
    nie zaktualizowali swojej przeglądarki, nadal są narażeni na ataki.

    Czy korzystanie z innych przeglądarek niż IE chroni nasze pieniądze?
    Niekoniecznie. Oszust może tak zarazić komputer, że nie ma znaczenia, z
    jakiej przeglądarki korzysta użytkownik. Zawsze zostanie przekierowany na
    fałszywą stronę, choć przeglądarka będzie wyświetlała informację, że
    jesteśmy na stronie o właściwym adresie.

    Jak to możliwe? Złodziej może podmienić w naszym komputerze (np. za pomocą
    wirusa) plik, który "sprawdza" adres każdej strony, którą chcemy odwiedzić.
    Komputer nie będzie wówczas pytał serwera o prawidłowość adresu, tylko od
    razu będzie wchodził na fałszywą stronę.

    Drugi sposób to atak na bazę danych, której używa dostawca usług
    internetowych. Gdyby oszustowi udało się podmienić np. adres strony
    www.inteligo.pl na serwerach TP, wówczas każdy użytkownik Neostrady, który
    wklepałby adres banku, trafiłby na stronę oszusta. - Do tej pory mieliśmy
    trzy takie zgłoszenia, jedno dotyczyło dużej firmy świadczącej usługi
    dostępu do internetu - mówi Dąbroś.

    Banki ostrzegają: bądźmy podejrzliwi!

    Ile groźnych wirusów krąży po Polsce? Banki nabierają wody w usta. Dąbroś
    mówi, że jeszcze dwa lata temu taki atak traktowany był jako coś zupełnie
    wyjątkowego, a dziś McAfee, które obsługuje głównie wielkie korporacje (w
    tym finansowe), ma już kilka takich zgłoszeń na kwartał.

    Niektóre banki już ostrzegają klientów przed złośliwymi wirusami. Na głównej
    stronie Pekao24 umożliwiającej zdalny dostęp do pieniędzy klientom Banku
    Pekao zamieszczono niedawno taki komunikat: "Informujemy, że logowanie nie
    wymaga podania kodów z listy kodów jednorazowych". Czy to oznacza, że bank
    miał zgłoszenia klientów o wyłudzaniu haseł jednorazowych? - Nie, ale znamy
    kilka takich przypadków z innych banków. Prewencyjnie ostrzegamy klientów -
    mówi Robert Moreń, rzecznik Pekao.

    Jak się bronić przed plagą wirusów? - Stosować aktualny program antywirusowy
    oraz firewall. Przy logowaniu sprawdzić, czy w prawym dolnym rogu okna
    przeglądarki pojawiła się zamknięta kłódka - znak, że strona jest
    szyfrowana - wylicza Marek Kłuciński, rzecznik PKO BP.

    Bankowcy zalecają klientom podejrzliwość przy korzystaniu z dostępu do
    pieniędzy przez internet. - Każdemu, kto w nietypowej sytuacji zostanie
    poproszony o hasło jednorazowe, choć wcześniej bank go nie wymagał, powinna
    zapalić się w głowie czerwona lampka - uczulają.

    http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,35879
    12.html


  • 2. Data: 2006-09-05 20:04:07
    Temat: Re: Nowe wirusy czyhają na bankowe konta internetowe
    Od: "bartek" <b...@o...pl>

    i ja mialem taki przypadek
    zostalem poproszony o 5 hasel, dziwne wiec niepodalem i wylaczylem
    przegladarke zadzwonilem do inteligo i pomogli naprawic problem ale Pani
    byla dosc przerazona i poprosila o nr telefonu. (odzwonila po dluzszym
    czasie ) antywirus pomogl ale chyba po kilku godzinach walki i wielokrotnym
    skanowaniu kompa czym sie tylko da.

    Użytkownik "Pawell" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ed8nar$cbe$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Masz konto bankowe w sieci? Uważaj na nową plagę! Już nie tylko fałszywe
    > e-maile, ale i wirusy podrzucają nam hakerzy, by wyłudzić hasła i
    > wyczyścić
    > konto z pieniędzy
    >
    > Dotąd zmorą bankowców - i ośmiomilionowej rzeszy osób korzystających z
    > dostępu do konta przez internet - był głównie tzw. phishing, czyli
    > prymitywne próby wyłudzenia od klientów haseł za pomocą fałszywych e-maili
    > udających korespondencję z banku.
    >
    > Po kliknięciu na link wskazany w takim e-mailu użytkownik trafia na
    > podrobioną stronę banku - często o bardzo podobnym adresie do oryginalnego
    > (np. mbamk.pl zamiast mbank.pl - przykład teoretyczny). Jeśli ktoś
    > nieopatrznie próbuje zalogować się na takiej stronie, nieświadomie
    > przekazuje oszustowi login i hasło do konta.
    >
    > Do niedawna ulubionym "obiektem" ataków fałszywymi e-mailami byli klienci
    > Citibanku. "Gazeta" opisywała próby wyłudzeń haseł od nawet kilkuset
    > klientów banku. Powód? Citibank jako jeden z ostatnich, dopiero w
    > ostatnich
    > tygodniach, wprowadził dodatkowe zabezpieczenie w postaci jednorazowych
    > haseł SMS-owych, którymi klient potwierdza przelewy.
    >
    > Banki, w których hasła jednorazowe funkcjonują od dawna, zapewniają
    > klientów, że ignorowanie podejrzanej korespondencji gwarantuje
    > bezpieczeństwo. A nawet jeśli oszust z pomocą fałszywego e-maila zdobędzie
    > hasło i login do konta, to i tak nie przeleje pieniędzy na swoje konto.
    >
    > Wirus zamiast e-maila
    >
    > Okazuje się, że bankowcy nie mają w pełni racji. W Polsce pojawiły się już
    > wirusy, które bez wiedzy użytkownika przekierowują go na fałszywą stronę,
    > gdy tylko wpisze on w przeglądarce adres banku. Złodziej nie musi więc już
    > wysyłać e-maila, licząc na nieostrożność posiadacza konta.
    >
    > Taka przygoda zdarzyła się ostatnio panu Markowi, klientowi PKO BP
    > korzystającemu z dostępu do konta za pomocą Inteligo. - Gdy chciałem
    > zalogować się, po podaniu identyfikatora i hasła zamiast strony z moimi
    > rachunkami zobaczyłem taką, na której bank prosi mnie o podanie pięciu
    > nieużywanych haseł jednorazowych! - relacjonuje nasz czytelnik.
    >
    > Strona była łudząco podobna do "prawdziwej" strony logowania Inteligo. Co
    > więcej, adres w okienku przeglądarki Internet Explorer informował, że
    > czytelnik jest na właściwej stronie banku!
    >
    > Nasz czytelnik zapewnia, że nie odpowiadał na żaden podejrzany e-mail,
    > fałszywa strona wyświetliła się po wpisaniu w przeglądarce IE adresu
    > banku.
    >
    > Pan Marek natychmiast zadzwonił do PKO BP i zapytał, czy to możliwe, by
    > bank
    > prosił o podanie "hurtem" kilku haseł jednorazowych. - To wykluczone -
    > usłyszał.
    >
    > - Prześwietliłem komputer programem antywirusowym. Pomogło. Ale teraz
    > korzystam z dostępu do konta tylko przez telefon komórkowy. Telefonów
    > wirusy się tak często nie imają - opowiada czytelnik.
    >
    > Niebezpieczne wirusy
    >
    > - Wygląda na to, że ktoś wykorzystał starą lukę w Internet Explorer, która
    > pozwala zamaskować rzeczywisty adres strony - tłumaczy Robert Dąbroś,
    > specjalista ds. bezpieczeństwa w firmie McAfee. Choć Microsoft wypuścił
    > łatkę, która usuwa problem, to wciąż zdarzają się takie próby. Ci którzy
    > nie zaktualizowali swojej przeglądarki, nadal są narażeni na ataki.
    >
    > Czy korzystanie z innych przeglądarek niż IE chroni nasze pieniądze?
    > Niekoniecznie. Oszust może tak zarazić komputer, że nie ma znaczenia, z
    > jakiej przeglądarki korzysta użytkownik. Zawsze zostanie przekierowany na
    > fałszywą stronę, choć przeglądarka będzie wyświetlała informację, że
    > jesteśmy na stronie o właściwym adresie.
    >
    > Jak to możliwe? Złodziej może podmienić w naszym komputerze (np. za pomocą
    > wirusa) plik, który "sprawdza" adres każdej strony, którą chcemy
    > odwiedzić.
    > Komputer nie będzie wówczas pytał serwera o prawidłowość adresu, tylko od
    > razu będzie wchodził na fałszywą stronę.
    >
    > Drugi sposób to atak na bazę danych, której używa dostawca usług
    > internetowych. Gdyby oszustowi udało się podmienić np. adres strony
    > www.inteligo.pl na serwerach TP, wówczas każdy użytkownik Neostrady, który
    > wklepałby adres banku, trafiłby na stronę oszusta. - Do tej pory mieliśmy
    > trzy takie zgłoszenia, jedno dotyczyło dużej firmy świadczącej usługi
    > dostępu do internetu - mówi Dąbroś.
    >
    > Banki ostrzegają: bądźmy podejrzliwi!
    >
    > Ile groźnych wirusów krąży po Polsce? Banki nabierają wody w usta. Dąbroś
    > mówi, że jeszcze dwa lata temu taki atak traktowany był jako coś zupełnie
    > wyjątkowego, a dziś McAfee, które obsługuje głównie wielkie korporacje (w
    > tym finansowe), ma już kilka takich zgłoszeń na kwartał.
    >
    > Niektóre banki już ostrzegają klientów przed złośliwymi wirusami. Na
    > głównej
    > stronie Pekao24 umożliwiającej zdalny dostęp do pieniędzy klientom Banku
    > Pekao zamieszczono niedawno taki komunikat: "Informujemy, że logowanie nie
    > wymaga podania kodów z listy kodów jednorazowych". Czy to oznacza, że bank
    > miał zgłoszenia klientów o wyłudzaniu haseł jednorazowych? - Nie, ale
    > znamy
    > kilka takich przypadków z innych banków. Prewencyjnie ostrzegamy
    > klientów -
    > mówi Robert Moreń, rzecznik Pekao.
    >
    > Jak się bronić przed plagą wirusów? - Stosować aktualny program
    > antywirusowy
    > oraz firewall. Przy logowaniu sprawdzić, czy w prawym dolnym rogu okna
    > przeglądarki pojawiła się zamknięta kłódka - znak, że strona jest
    > szyfrowana - wylicza Marek Kłuciński, rzecznik PKO BP.
    >
    > Bankowcy zalecają klientom podejrzliwość przy korzystaniu z dostępu do
    > pieniędzy przez internet. - Każdemu, kto w nietypowej sytuacji zostanie
    > poproszony o hasło jednorazowe, choć wcześniej bank go nie wymagał,
    > powinna
    > zapalić się w głowie czerwona lampka - uczulają.
    >
    > http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,35879
    12.html


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1