-
91. Data: 2011-01-09 06:13:43
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Clegan" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:ff10abfa-d1bd-4068-a05f-8c940e0af780@39g2000yqa
.googlegroups.com...
On 8 Sty, 10:29, "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> wrote:
> Ja sam zaraz po skonczeniu szkoły poszedłem do pracy. Pracowałem jak wół i
> wszelkie pieniadze jakie zarobiłem odkładałem i oszczędzałem.
> Zrezygnowałem
> z wielu przyjemności aby tylko jak najwięcej odlożyć kasy.
> Przez te lata mieszkałem z rodzicami i dzięki temu udało mi się dużo
> wiecej
> kasy odłozyć.
> Po chyba 10 latach oszczedzania udało mi się uzbierać niezła kwotę i
> dodatkowo dzięki pomocy rodziców udało mi się kupić własne pierwsze
> mieszkanie (w 2003 czy w 2004r).
> Nie wziąłem ani grosza z banku ...
Branie forsy od rodziców [w postaci utrzymania i współfinansowania
zakupu mieszkania] oraz krytykowanie ludzi biorących kredyty to żaden
powód do chwały. Więcej: to wstyd.
-------------------------
Bzdury prawisz. Starzy pomagają, ale za to i Ty im pomagasz. Największe
firmy rodzinne też tak działają. W Chinach tak jest i dlatego to oni będą
rządzić światem.
ZUS i państwowe emerytury wypaczyły to myślenie.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
92. Data: 2011-01-09 06:25:27
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Michal Tyrala" <w...@b...com.pl> napisał w wiadomości
news:slrniig4if.9ob.wiesiu@hydra.ck.polsl.pl...
> On Fri, 07 Jan 2011 23:34:31 +0100, RobertS wrote:
>> Na zachodzie, w USA mieszkania za 1/4 ceny?
>
> U nas tez. Czasem się w agencjach pojawi rodzynek typu Bytom, ,,wesoła''
> dzielnica, piece, kibel na korytarzu, bez lazienki. 20-30tys. Z
> nienajgorszym metrazem jak na 1-2pok. A, i oplaty ponizej stowy.
>
> Tylko czy czlowiek o zdrowych zmyslach bedzie to komukolwiek polecał?
>
> A zaraz się pewnie dowiemy, ze lepiej kupic w/w, niz te 30kzl
> potraktowac jako wklad wlasny do kredytu na cos normalnego. :-)
Zakup starego domu w dobrej dzielnicy, w NISKIEJ CENIE może być świetną
okazją. Zrobienie normalnej łazienki i instalacji nie musi dużo kosztować. U
nas takie mieszkanie w zeszłym roku poszło poniżej 1000 zł za m2. Konkretnie
to 48000 zł za ok. 130m2 na poddaszu w ścisłym centrum obok ratusza. Był
tylko jeden licytujący i podskakiwał z radości. Byłem na tym przetargu z
ciekawości.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
93. Data: 2011-01-09 06:27:04
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Michal Tyrala" <w...@b...com.pl> napisał w wiadomości
news:slrniihkqf.9ob.wiesiu@hydra.ck.polsl.pl...
> On Sat, 8 Jan 2011 12:29:00 -0800 (PST), Clegan wrote:
>> Pożyczanie od banku na większy % i jednocześnie lokowanie na mniejszy
>> to dobry interes ? Ciekawym tego rozumowania.
>> A uwzględniłeś raty płacone bankowi, które można lokować na % [jeśli
>> się kredytu nie bierze] ?
>
> Kredyt 2.6%, RO w eurobanku jakos 4%
>
>> P.S. I gdzież to bez ryzyka można uzyskać sporo więcej niż na lokacie ?
>
> Najem 10%.
Pominąłeś sporo czynników ryzyka: niepłacący najemcy, koszt ubezpieczeń lub
ryzyko pożaru, spadek cen nieruchomości, kryzys i związana z tym niemożność
sprzedania w dobrej cenie.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
94. Data: 2011-01-09 07:57:23
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09.01.2011 06:28), Jan Werbinski wrote:
>> Hmm, załóżmy że ktoś odkłada 1kpln miesięcznie, co dla wchodzącego na
>> rynek pracy jest kwotą dość sporą. Już po 10 latach ma te 50% o których
>> piszesz.
>
> 1000 zł miesięcznie przy realnej stopie zwrotu 5% daje 150 000 zł.
>
> Za te pieniądze w normalnym rynku można kupić mieszkanie lub rozpocząć
> budowę.
Po 10 latach!.
Jakbym miał czekać 10 lat na to aż się z domu wyprowadzę, to wolałbym od
razu się powiesić, oszczędziłbym kłopotu psychiatrom.
Poza tym, 30 letni byk który mieszka z rodzicami i nadal ciuła na
mieszkanie, nie kojarzy mi się z zapobiegliwością, tylko z
nieudacznictwem i starokawalerstwem.
p. m.
-
95. Data: 2011-01-09 08:06:56
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09.01.2011 07:09), Jan Werbinski wrote:
> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:4d287648$0$2460$65785112@news.neostrada.pl...
>> Gdybym miał oszczędzać na mieszkanie 10 lat od rozpoczęcia "kariery"
>> zawodowej, to albo:
>> - mieszkałbym z rodzicami i odkładał, przez co byłbym dzisiaj co
>> najmniej 3 lata po rozwodzie, bo nic tak nie rozbija małżeństwa jak
>> mieszkanie z rodzicami w m3,
>
> Chyba że brak pieniędzy, bo rata kredytu wzrosła a Ty przypadkiem
> straciłeś pracę.
> Brak pieniędzy rozwala małżeństwa częściej, niż pyskata teściowa.
Moje małżeństwo przeżyło brak pieniędzy. Nie przeżyłoby ani jednej ani
drugiej teściowej pod jednym dachem.
>
>> - albo mieszkałbym w wynajętym mieszkaniu, przez co mógłbym znacznie
>> mniej odkładać, przez co miałbym max 30% wartości mieszkania
>
> Te 30% odrobiłbyś przez zakup nieruchomości w dołku lub czekanie na okazję.
Gdybym miał w 2006/2007 roku czekać na dołek, musiałbym czekać powiedzmy
4 lata. Czyli razem mamy już 14 lat. Po czym, za tą skromną sumę
kupiłbym co najwyżej kawalerkę. Czyli reasumując - mam 34 lata, żonę,
dziecko i właśnie kupiłem sobie wspaniałe 30metrowe mieszkanie.
Wstydziłbym się sobie spojrzeć w twarz.
p. m.
-
96. Data: 2011-01-09 08:21:43
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4d296a63$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
> (09.01.2011 06:28), Jan Werbinski wrote:
>>> Hmm, załóżmy że ktoś odkłada 1kpln miesięcznie, co dla wchodzącego na
>>> rynek pracy jest kwotą dość sporą. Już po 10 latach ma te 50% o których
>>> piszesz.
>>
>> 1000 zł miesięcznie przy realnej stopie zwrotu 5% daje 150 000 zł.
>>
>> Za te pieniądze w normalnym rynku można kupić mieszkanie lub rozpocząć
>> budowę.
>
> Po 10 latach!.
>
> Jakbym miał czekać 10 lat na to aż się z domu wyprowadzę, to wolałbym od
> razu się powiesić, oszczędziłbym kłopotu psychiatrom.
Nikt Ci nie zabrania mieć wszystko natychmiast i potem być niewolnikiem
przez długie lata. To Twoja decyzja. Ja się z takiej postawy śmieję.
> Poza tym, 30 letni byk który mieszka z rodzicami i nadal ciuła na
> mieszkanie, nie kojarzy mi się z zapobiegliwością, tylko z
> nieudacznictwem i starokawalerstwem.
Mi 30 latek zadłużony po uszy na kilkadziesiąt lat kojarzy się z głupcem.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
97. Data: 2011-01-09 08:24:19
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4d296c9f$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...
> (09.01.2011 07:09), Jan Werbinski wrote:
>> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:4d287648$0$2460$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Gdybym miał oszczędzać na mieszkanie 10 lat od rozpoczęcia "kariery"
>>> zawodowej, to albo:
>>> - mieszkałbym z rodzicami i odkładał, przez co byłbym dzisiaj co
>>> najmniej 3 lata po rozwodzie, bo nic tak nie rozbija małżeństwa jak
>>> mieszkanie z rodzicami w m3,
>>
>> Chyba że brak pieniędzy, bo rata kredytu wzrosła a Ty przypadkiem
>> straciłeś pracę.
>> Brak pieniędzy rozwala małżeństwa częściej, niż pyskata teściowa.
>
> Moje małżeństwo przeżyło brak pieniędzy. Nie przeżyłoby ani jednej ani
> drugiej teściowej pod jednym dachem.
Statystycznie jednak to brak kasy jest głównym powodem rozwodów.
>>> - albo mieszkałbym w wynajętym mieszkaniu, przez co mógłbym znacznie
>>> mniej odkładać, przez co miałbym max 30% wartości mieszkania
>>
>> Te 30% odrobiłbyś przez zakup nieruchomości w dołku lub czekanie na
>> okazję.
>
> Gdybym miał w 2006/2007 roku czekać na dołek, musiałbym czekać powiedzmy
> 4 lata. Czyli razem mamy już 14 lat. Po czym, za tą skromną sumę
> kupiłbym co najwyżej kawalerkę. Czyli reasumując - mam 34 lata, żonę,
> dziecko i właśnie kupiłem sobie wspaniałe 30metrowe mieszkanie.
>
> Wstydziłbym się sobie spojrzeć w twarz.
Wszystko fajnie dopóki noga się nie powinęła i masz kredyt dużo poniżej
zdolności kredytowej. Byli tacy, co nie mogą spojrzeć sobie w twarz, bo po
dwukrotnym wzroście raty kredytu brakuje im na jedzenie i opłaty.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
98. Data: 2011-01-09 08:35:31
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Jan Werbinski napisał:
> Mi 30 latek zadłużony po uszy na kilkadziesiąt lat kojarzy się z głupcem.
>
Ty na prawdę dziwny jesteś Werbiński...
Nie mogę zrozumieć Ciebie i tych Twoich wystąpień.
Lepiej nie mieć kredytu niż go mieć, to oczywista oczywistość, ale w
sytuacji, kiedy nie masz wyjścia, wybierasz po prostu mniejsze zło - dla
mnie to jasne.
Tu się zgadzam z przedmówcami - siedzenie na garnuszku rodziców do
momentu, kiedy uzbierasz wreszcie na to mieszkanie, czyli do... gruuubo
powyżej trzydziestki, czekanie z założeniem rodziny i robienie
wszystkiego, żeby nie brać kredytu... To paranoja jakaś :-)
Byłeś już na jakichś badaniach...? :-DDD
Jak tak będziesz czekał i czekał z tym ożenkiem, to... potem już nie
będzie Ci się chciało 'tego i owego' z żoną, a co za tym idzie i
potomstwa się nie doczekasz... Komu wtedy zostawisz ten swój
'niezadłużony dom' ???
Z innych Twoich wypowiedzi wynika, że jednak kredyty bierzesz... i to
hipoteczne na 1 proc... to znaczy, że jakieś tam nieruchomości
zadłużasz... To o co Tobie chodzi...?
Jak dla mnie jesteś niekonsekwentny.
Podkreślam raz jeszcze - nie jestem entuzjastą kredytów i uważam je za
tzw 'mniejsze zło', ale Twoja postawa trąci chorobą jakąś... :-).
Mądrze wzięty i zainwestowany kredyt, to dobry kredyt. Pamiętaj o tym !!!
pozdr
robercik-us
-
99. Data: 2011-01-09 08:47:00
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Jan Werbinski napisał:
> Wszystko fajnie dopóki noga się nie powinęła i masz kredyt dużo poniżej
> zdolności kredytowej. Byli tacy, co nie mogą spojrzeć sobie w twarz, bo
> po dwukrotnym wzroście raty kredytu brakuje im na jedzenie i opłaty.
>
Nooo właśnie...
Nie pisz zatem, że wszystkie kredyty są 'Bee!'...
Można wziąć kredyt mądrze i mądrze go spożytkować nie zarzynając się
finansowo...
Masz koszty stałe - jakieś lokum, bo gdzieś musisz mieszkać, media,
jakiś pojazd... Musisz za to wszystko płacić chcąc z tego korzystać.
Bierzesz kredyt - najkorzystniejszy jaki się da - masz trochę wkładu
własnego... i budujesz dom.
Raty kredytu są mniej więcej na poziomie Twoich wcześniejszych kosztów
stałych związanych z utrzymaniem lokalu, który zajmowałeś dotychczas...
Sytuacja się praktycznie nie zmienia - masz dalej koszty stałe na
podobnym poziomie, a masz gdzie mieszkać i możesz dalej realizować swoje
cele i dążenia życiowe...
Te koszty Cię nie zarzynają, bo stanowią nie więcej jak 25 - 30 procent
Twojego miesięcznego budżetu...
Dalej uważasz, że ktoś taki to niewolnik.... ???
Takim samym niewolnikiem był przecież przed wzięciem kredytu... miał
nawet gorzej, bo nie miał gdzie mieszkać.
pozdr
robercik-us
-
100. Data: 2011-01-09 09:44:50
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 9 Jan 2011 07:25:27 +0100, Jan Werbinski napisał(a):
> Zakup starego domu w dobrej dzielnicy, w NISKIEJ CENIE może być świetną
> okazją. Zrobienie normalnej łazienki i instalacji nie musi dużo kosztować. U
> nas takie mieszkanie w zeszłym roku poszło poniżej 1000 zł za m2. Konkretnie
> to 48000 zł za ok. 130m2 na poddaszu w ścisłym centrum obok ratusza. Był
> tylko jeden licytujący i podskakiwał z radości. Byłem na tym przetargu z
> ciekawości.
Ja sam kupiłem poniżej 1000zł za metr. Tyle, że w stanie gotowym do
zamieszkania, łącznie z pościelą, naczyniami i przyprawami w kuchni ;)
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/