eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwOFE wg Sobolowskiego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 107

  • 61. Data: 2011-02-25 13:15:14
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "XXL" <d...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ik87te$34s$1@inews.gazeta.pl...
    > Tak jak mówiłem wszyscy rozmawiają o zadrapanym lakierze i nikt nie chce
    > widzieć, że kół nie ma. Na zdrowie.
    > ----------------------------------------------------
    -------------------------
    > No to przedstaw konkretny i spójny program reformy finansów publicznych i
    > systemu ubezpieczeń tak aby w 2041r. premier nie musiał występować
    > publicznie
    > w TV i oznajmiać społeczeństwu, że brakło pieniędzy na emerytury.

    Nie jestem płemiełem, totus też więc nie musimy.
    Zarazem nie możesz zabronić wygłaszania własnej opinii.
    Wszystko.


  • 62. Data: 2011-02-25 13:19:15
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: "skippy" <m...@t...moon>

    Rozmowa straciła sens.
    Każesz mi się odnosić do tasiemcowych wywodów a sam olewasz odpowiedź na
    bardzo proste i zasadnicze pytania:


    =======
    Najprościej by było gdybyś Ty mógł wszystko wpłacać do OFE, nie mam nic
    przeciwko temu.

    A ja wszystko tam, gdzie uważam za lepsze rozwiązanie.
    Ale tego Ty nie dopuszczasz i tu leży podstawowa różnica zdań między nami.
    ===========
    oraz
    ===========
    Jeszce jedno, wracając już do sedna sprawy.
    Wszędzie dookoła słyszę głosy, że jak OFE nie będzie kupowało na giełdzie,
    to giełda się zawali i nie bedzie emerytur, bo giełda nie urośnie.

    W zasadzie, jeśli tak by miało byc naprawdę, to istnieje wyłącznie jedno
    logiczne wytłumaczenie takiego faktu - piramida finansowa.
    Na skalę ogromną.

    Mam tłumaczyć?

    Drugie wytłumacznie, prz założeniu iz "giełdy w xxx terminie zawsze rosną"
    (skądinąd fałszywym) jest takie, że będzie rosła dzięki kupowaniu przez OFE.
    Tu się nasuwa pytanie - czymi kosztem, tj. kto frajersko sie pozbywa tych
    wartosciowych papierów???

    Tu mamy tylko 2 wersje odpowiedzi:
    - tracą na tym mali i średni, a zwrot dostaną w emeryturach z OFE. odrzucam
    tę bzdurę.
    - traci globalny grubas, pogrywajac jak leszcz. Wniosek podobny.

    Z chęcią poznam trzecie wytłumaczenie oraz trzecią odpowiedź na drugie
    wytłumaczenie, bo nic mi więcej nie przychodzi do głowy.
    ============

    --

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:17l8ufnsrrkkl.hm8c1ewcb7o2$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 25 Feb 2011 12:25:40 +0100, skippy napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >> news:kup6jhl95hy0.lwex8fvpx8g9.dlg@40tude.net...
    >>>
    >>>> i dlaczego uważasz, że to dobre rozwiązanie?
    >>>>
    >>>> skupmy się może właśnie na tym zasadniczym problemie, a nie ogólnej
    >>>> dyskusji
    >>>> ideologicznej, bo odpływamy na boki, a chodziło o to co tu wyżej
    >>>> zapytałem
    >>>
    >>> I powiem Ci, że nawet jeśli OFE zarabiałoby 1 pkt procentowy powyżej
    >>> inflacji, to i tak wolałbym całość składki odprowadzać tam niż do ZUS.
    >>
    >> Oczywiście Cię rozumiem, co więcej nie mam nic przeciwko temu żebys miał
    >> takie prawo.
    >>
    >> Ja to uważam za bardzo ryzykowne i chciałbym mieć prawo nie robienia
    >> tego.
    >> Co Ci przeszkadzałoby takie moje prawo?
    >>
    >>> Dlatego, ze kiedy przyjdzie czas, Zaden kolejny płemieł nie będzie mi
    >>> wydzielał wg własnego widzi mi się ile ma mi dać. Kasa na stół
    >>> premierze,
    >>> dokładnie tyle ile jest napisane ani grosza mniej.
    >>
    >> Zgoda.
    >> Ale jak OFE zbankrutuje to nie pójdziesz po kase do OFE jakby nakazywała
    >> logika, tylko też pod URM do płemieła.
    > OFE nie może zbakrutować, tak jak nie może zbankrutować dowolny fundusz.
    > Zbankrutować może tylko TFI jako instytucja zarządzająca. Ono nie jest
    > właścicielem środków funduszu i może wykonywać jedynie pewne czynności.
    > Zgodnie z obowiązującym prawem w wypadku bankructwa TFI, fundusz może być
    > wypłacony lub przekazany innemu TFI za zgodą inwestora.
    > To tylko takie pierdu pierdu o tym bankructwie.
    > Kwestia jest co najwyżej w ryzyku rynkowym o którym piszesz.
    >
    > To można rozwiązać hipotetycznie w następujący sposób:
    > 1. 60% składki idzie do ZUS (żeby tylko opłacić dzisiejszych emerytów)
    > 40%
    > do jakiegoś Zarządzającego OFE
    > 2. Użytkownik dobrowolnie dzieli te pozostałe 40% swojej składki na część
    > przekazywaną na dowolny fundusz akcyjny (bez limitów strategii, np.
    > inwestujący w akcje zagraniczne) oraz na część inwestowaną w obligacje SP.
    >
    > Zgodziłbym się nawet na jakieś sztywne widełki tego podziału, jeśli taka
    > byłaby potrzeba.
    > Takie rozwiązanie nie zostanie jednak nigdy wprowadzone, bo zawsze będzie
    > istniała część "obligacyjna". Na to żadne państwo się nie zgodzi. Dlaczego
    > powiesz, przecież teraz ludzie też kupują obligi SP. Tak ale nie na tak
    > masową skalę, jakby to było w przypadku gdyby taki pomysł miałby być
    > wprowadzony. Nie liczyłem tego ale jestem przekonany, że ta moja wymyslona
    > obligacyjna część OFE wkrótce nie miałaby czego kupować, gdyż państwo
    > niekoniecznie musi się zadłużać wobec własnych obywateli tylko po to żeby
    > działał system emerytalny. Taki system jak opisałem jest nawet w pewnym
    > stopniu chory, gdyż wymagałby stałęgo powiększania zadłużenia
    > wewnętrznego.
    > Wkrótce zatem mielibyśmy do czynienia z sytuacją w której cała składka
    > szłaby do fundów akcyjnych i o to chodzi, żeby ludzie mieli udział w
    > rozwoju gospodarczym kraju. Co więcej w przypadku górek i dołków
    > koniunktury, nikt by do niczego nie dopłacał. To Pan Rynek regulowałby
    > dochody emerytów. Dobre to rozwiązanie? Czy może niedobre?


  • 63. Data: 2011-02-25 13:26:17
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:1504s44wn8kzi.1ef75vfxxfvy.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 25 Feb 2011 10:26:04 +0100, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >>
    >>>> Ja uważam, ze dokonali złego wyboru iż ja nie mam wyboru i w dodatku ja
    >>>> poniosę konsekwencje ich złego wyboru a nie oni.
    >>>
    >>> Ok załóżmy, że:
    >>> 1. Masz rację.
    >>> 2. Ja uważam, że to nieprawda.
    >>> 3. Jeśli dam ci wybór i pozwole wyjść, cały system się zawali i ja - wg
    >>> mojego mniemania - stracę.
    >>
    >> Przyjrzyjmy się co z tych stwierdzeń wynika. Wynika wprost, że root liczy
    >> na
    >> emeryturę od skippyego. Gdyby skippy nie był okradany instytucjonalnie
    >> przez
    >> roota to ten skończyłby w rowie, czego się obawia. Root nie myśli jak sam
    >> zadbać o swoją emeryturę tylko szuka kieszeni, do której mógłby wejść na
    >> emeryturę. To wynika z cytowanych zdań, a w zasadzie z pkt 3. Dlatego,
    >> root,
    >> przeszkadza Ci wolność. Jakby była wolność to ofiara by Ci uciekła.
    >
    > ...albo...
    > Skippy jest nieodpowiedzialny i swoim wyjściem pociągnie za sobą innych
    > nieodpowiedzialnych przez co w OFE pozostanie root i garstka myślących
    > podobnie. Niestety dla tej garstki nie będzie opłacało się OFE bawić się i
    > OFE i oleje ten biznes. Root i garstka podobnie myślących (wg ciebie -
    > słabowykształconych nierobów, pijaków i złodzieji) będzie zmuszona
    > odkładać
    > horendalne składki na ZUS, żeby na starość wyciągnąć błagalnie łapki do
    > płemieła po jałmużnę.

    ...albo...

    root jest nieodpowiedzialny i dzięki niemu 40% pieniędzy wpłaconych do OFE
    przepadnie po krachu giełdowym


  • 64. Data: 2011-02-25 13:35:05
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: " XXL" <d...@N...gazeta.pl>

    Nie jestem płemiełem, totus też więc nie musimy.
    Zarazem nie możesz zabronić wygłaszania własnej opinii.
    Wszystko.
    ----------------------------------------------------
    ------------------
    Nikt tu nikomu nic nie zabrania.
    Jest odwrotnie, za wyjątkiem kilku osób (Ty, totus, root, Endriu, ja) to
    ludziom nie chce się dyskutować na ważkie tematy gospodarczo-społeczne takie
    jak np. finanse publiczne czy system ubezpieczeń społecznych.
    Dlaczego ludzie nie dyskutują ? Bo uznają nie bez racji, że to i tak nic nie
    zmieni.
    Część chyba się znudziła i ma to gdzieś.

    Bo dyskusje o giełdzie, rynkach finansowych to już w ogóle prawie nikogo tutaj
    nie interesują :-)
    Kiedy ktoś ostatnio zamieścił na tej grupie jakieś prognozy czy rekomendacje
    spółek albo walut ???



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 65. Data: 2011-02-25 13:40:05
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik " XXL" <d...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ik8b69$erv$1@inews.gazeta.pl...
    > Nie jestem płemiełem, totus też więc nie musimy.
    > Zarazem nie możesz zabronić wygłaszania własnej opinii.
    > Wszystko.
    > ----------------------------------------------------
    ------------------
    > Nikt tu nikomu nic nie zabrania.
    > Jest odwrotnie, za wyjątkiem kilku osób (Ty, totus, root, Endriu, ja) to
    > ludziom nie chce się dyskutować na ważkie tematy gospodarczo-społeczne
    > takie
    > jak np. finanse publiczne czy system ubezpieczeń społecznych.
    > Dlaczego ludzie nie dyskutują ? Bo uznają nie bez racji, że to i tak nic
    > nie
    > zmieni.
    > Część chyba się znudziła i ma to gdzieś.

    większość ludzi czeka aż im się da albo zrobi coś za nich

    > Bo dyskusje o giełdzie, rynkach finansowych to już w ogóle prawie nikogo
    > tutaj
    > nie interesują :-)
    > Kiedy ktoś ostatnio zamieścił na tej grupie jakieś prognozy czy
    > rekomendacje
    > spółek albo walut ???

    ta grupa bezpowrotnie straciła tę funcjonalność
    szkoda, ale tak jest

    i tak dobrze, że chociaż są sensowne dyskusje około-gospodarcze bez
    specjalnego zacietrzewienia


  • 66. Data: 2011-02-25 13:51:09
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > Dnia Fri, 25 Feb 2011 12:29:16 +0100, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >
    >>
    >> Kto płaci emerytom z ZUS? Aktualny podatnik. Kto wykupuje obligacje SP?
    >> Aktualny podatnik. Gdzie jest ta istotna różnica? "ZUS to tylko
    >> obietnica" - to telewizyjne pierdy. ZUS jest taką samą obietnicą jak
    >> obligacja SP, za jedna i za druga stoi podatnik. Obligacja skarbu państwa
    >> to obietnica typu: za 10 lat oddam ci nominał i umówione odsetki. W
    >> domyśle: jak mnie będzie stać. A jak mnie nie będzie stać to możesz iść z
    >> ta obligacja do Pana Boga.
    >
    > Hmm no to jest całkowita racja. Ale niemożność wykupu obligacji, wiąże się
    > z bankructwem państwa a to ma pewne konsekwencje. Niemożność spełnienia
    > obietnicy z niczym się nie wiąże.

    Ja nie wiem jak można myśleć tak wycinkowo. Jeżeli państwo nie może spełnić
    swojej obietnicy trzymanej w ZUS to znaczy, że podatków jest mniej niż się
    spodziewało. Wtedy patrz skippy na swoje akcje i nieruchomości. Jak nie ma
    podatków w budżecie to giełdy są pewnie na szczytach. Oraz to znaczy, ze
    niedoboru nie jest w stanie uplasować na rynku długu. Co się dzieje z
    wiarygodnością? Komu sprzedasz swoje obligacje po zakładanej cenie? Wszystko
    dołuje. Według mnie obligacja SP i obietnice przechowywane w ZUS to ten sam
    papier.

    > Obligacje w tym kontekscie wymuszają większą odpowiedzialność emitenta.
    > Załóżmy, że Tusk zmiejszy tę dziurę do zera i co z tego? Otóż jak jak
    > dziura nie będzie widoczna przyjdzie następca i od nowa zacznie wydawać
    > kasę na prawo i lewo, tak jak Gierek, tylko po to żeby się przypodobać
    > wyborcom. Powstanie nowa większa dziura i znowu wyjdzie na mównicę jakaś
    > minister Fedak i zawoła: "państwo jest w potrzebie". Co wtedy napiszesz?
    > To tak jak ze wspomnianym przez Ciebie narkomanem, możesz mu pomóc i
    > podnieść z ulicy raz czy dwa, ale on i tak wróci do nałogu.
    >
    Nie grozi zbilansowanie budżetu. Popatrz co się stało dziś w sejmie z
    przedłożeniem rządowym. Widać wyraźnie co posłowie myślą o długu i kto ma
    większość w tej sprawie w sejmie. Tu widać jak PO ma wszystko w Polsce i
    rządzi niepodzielnie i robi co chce. Kolejny mit na poprawienie
    samopoczucia.

    > ...
    >> W życiu są dwie rzeczy pewne. Trzeba
    >> umrzeć i się wysrać.
    > Ergo, sytuacja jest beznadziejna.
    > Skonstruuj coś a nie tylko wskazuj na beznadziejność sytuacji. Ja nie
    > buduję aquaparku a Ty obrażasz się na każdego kto ma inne zdanie. Nie
    > możemy się tylko żreć między sobą. Ja jestem bardziej na lewo, ty -
    > liberałem ale żyjemy w tym samym kraju. I choć klimat mi nie odpowiada, ja
    > nie mam zamiaru się stad wynosić, Ty pewnie też nie.

    Żyjemy w tym samym kraju, to prawda. Wcale moją intencją nie było się z Tobą
    żreć. Zaczęło się od tego, ze moim zdaniem, tendencyjnie używałeś słowo
    'liberalizm' po to by ośmieszyć taki sposób myślenia. Pokazałem pewne
    niekonsekwencje w Twoich wypowiedziach ale zupełnie mi one nie
    przeszkadzają. Myśl co chcesz i dalej uważaj PO za partie liberalną i prawo
    gospodarcze w USA za liberalne ze szczególnym naciskiem na politykę
    pieniężną. Jeżeli to Ci sprawia przyjemność i lepiej rozumiesz świat to mnie
    to zupełnie nie przeszkadza. Bo mnie to nie dotyczy. Zupełnie się nie
    obrażam. Pisze tu dla przyjemności i z nudów. Nie mam przyjemności i tym
    samym ochoty w przekonywaniu kogokolwiek do swoich racji. Jak Ty chcesz to
    Ty to rób a ja ci pomogę jeżeli będziesz chciał. Nie chcę być politykiem.
    Choć uważam to zajęcie za najważniejsze w życiu społecznym to nastawienie
    Polaków do własnych polityków jest takie, że w życiu politykiem nie zostanę.


  • 67. Data: 2011-02-25 14:07:15
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 25 Feb 2011 14:19:15 +0100, skippy napisał(a):

    > Rozmowa straciła sens.
    > Każesz mi się odnosić do tasiemcowych wywodów a sam olewasz odpowiedź na
    > bardzo proste i zasadnicze pytania:
    Postaram się ;)
    >
    > =======
    > Najprościej by było gdybyś Ty mógł wszystko wpłacać do OFE, nie mam nic
    > przeciwko temu.
    >
    > A ja wszystko tam, gdzie uważam za lepsze rozwiązanie.
    > Ale tego Ty nie dopuszczasz i tu leży podstawowa różnica zdań między nami.

    Ja nie wiem tak naprawdę, czy Ci "odpuścić" czy nie ;) To zależy. Jeśli z
    OFE odpadnie 50% ludzi wszystko będzie OK ale jeśli będzie to 99% to OFE
    przestaną istnieć a tym samym moja wizja się nie spełni. Dziwisz mi się, że
    martwią mnie takie pomysły? Czy może uważasz mnie - jak totus- za pasożyta
    który czych na Twoją kasę? Co w tym zdrożnego, że obawiam się masowego
    wychodzenia z OFE skoro wierzę ze ten system ma sens?


    > ===========
    > oraz
    > ===========
    > Jeszce jedno, wracając już do sedna sprawy.
    > Wszędzie dookoła słyszę głosy, że jak OFE nie będzie kupowało na giełdzie,
    > to giełda się zawali i nie bedzie emerytur, bo giełda nie urośnie.
    >
    > W zasadzie, jeśli tak by miało byc naprawdę, to istnieje wyłącznie jedno
    > logiczne wytłumaczenie takiego faktu - piramida finansowa.
    > Na skalę ogromną.
    >

    Giełda zawali się na chwilę. To napewno, ale naprawdę nie będzie to miało
    jakiegoś większego znaczenia w dłuższym okresie.


    > Mam tłumaczyć?
    >
    > Drugie wytłumacznie, prz założeniu iz "giełdy w xxx terminie zawsze rosną"
    > (skądinąd fałszywym) jest takie, że będzie rosła dzięki kupowaniu przez OFE.

    Nie mogę zaprzeczyć że tak nie jest. To jest podstawowa słabość systemu
    kapitałowego. Pamiętaj jednak, że gdyby dopuścić OFE do inwestowania
    globalnie a nie tylko w Polsce to ryzyko możnaby zmniejszać a nie zwiększać
    jak powiadają politycy.

    > Tu się nasuwa pytanie - czymi kosztem, tj. kto frajersko sie pozbywa tych
    > wartosciowych papierów???

    > Tu mamy tylko 2 wersje odpowiedzi:
    > - tracą na tym mali i średni, a zwrot dostaną w emeryturach z OFE. odrzucam
    > tę bzdurę.
    > - traci globalny grubas, pogrywajac jak leszcz. Wniosek podobny.
    >
    > Z chęcią poznam trzecie wytłumaczenie oraz trzecią odpowiedź na drugie
    > wytłumaczenie, bo nic mi więcej nie przychodzi do głowy.
    > ============

    Wiem że nie bawisz się akcjami tylko futami. Możesz więc odnosić wrażenie,
    że aby zarobić musisz znaleźć większego frajera niż Ty. Trejdowanie w
    zasadzie na tym polega. Akcje mają "nieco" inny charakter. Akcje ogólnie
    rosną gdy gospodarka rośnie. Nie ma żadnych wyjątków od tej reguły. Nie ma
    nawet szans, żeby było inaczej choćby ze względu na zasadę niemożliwości
    stałego arbitrażu. Przecież nawet technicznie gdy spojrzysz na wieloletni
    wykres indeksów widzisz trend wzrostowy. Owszem czasem przerywany ale nigdy
    nie przełamany. To uprawnia do twierdzenia ze akcje są zawsze w trendzie
    wzrostowym pod warunkiem że PKB kraju rośnie.
    Najbardziej dziwnym przypadkiem jest Japonia. Kraj o ogromnej gospodarce
    ale niskim potencjale rozwoju. Kraj będący współczesnie w stanie nasycenia.
    Ten stan osiągnie wkrótce USA.
    Polsce do nasycenia jeszcze daleko więc nie przejmowałbym się takimi
    problemami. Nikt zresztą nie powiedział że OFE musi być wieczne. Wcześniej
    czy później będzie trzeba wymyśleć coś lepszego ale na "miłość boską" nie
    można rozpierdalać wszystkiego raz na 10 lat!!!



    Widzisz, to właśnie z powodu takich wyraźnych słabości OFE Buzek nie rzucił
    od razu wszystkiego na żywioł. Żeby dać szansę na przyzwyczajenie się a
    może nawet na testowanie. Inwestycje OFE miały z założenia miały być coraz
    bardziej przesuwane w stronę akcji. Nikt jednak tego nie zrobił w ciągu
    10lat ani Miler ani Jarosław a Tusk teraz chce zrobić coś przeciwnego tylko
    dlatego, żeby rozwiązać chwilowo problem długu wewnętrznego.
    To jest przykre (oględnie mówiąc).


  • 68. Data: 2011-02-25 14:20:37
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:3vkv8xyyaa1d.1d1n16t1e4wz9$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 25 Feb 2011 14:19:15 +0100, skippy napisał(a):
    >
    >> Rozmowa straciła sens.
    >> Każesz mi się odnosić do tasiemcowych wywodów a sam olewasz odpowiedź na
    >> bardzo proste i zasadnicze pytania:
    > Postaram się ;)
    >>
    >> =======
    >> Najprościej by było gdybyś Ty mógł wszystko wpłacać do OFE, nie mam nic
    >> przeciwko temu.
    >>
    >> A ja wszystko tam, gdzie uważam za lepsze rozwiązanie.
    >> Ale tego Ty nie dopuszczasz i tu leży podstawowa różnica zdań między
    >> nami.
    >
    > Ja nie wiem tak naprawdę, czy Ci "odpuścić" czy nie ;) To zależy. Jeśli z
    > OFE odpadnie 50% ludzi wszystko będzie OK ale jeśli będzie to 99% to OFE
    > przestaną istnieć a tym samym moja wizja się nie spełni. Dziwisz mi się,
    > że
    > martwią mnie takie pomysły? Czy może uważasz mnie - jak totus- za pasożyta
    > który czych na Twoją kasę? Co w tym zdrożnego, że obawiam się masowego
    > wychodzenia z OFE skoro wierzę ze ten system ma sens?

    No a ja sie obawiam masowego pozostania bo nie wierzę, że ten system ma
    sens:)
    Ja Ci daję wolność wyboru przy tym, Ty mi jej odmawiasz.

    >
    >
    >> ===========
    >> oraz
    >> ===========
    >> Jeszce jedno, wracając już do sedna sprawy.
    >> Wszędzie dookoła słyszę głosy, że jak OFE nie będzie kupowało na
    >> giełdzie,
    >> to giełda się zawali i nie bedzie emerytur, bo giełda nie urośnie.
    >>
    >> W zasadzie, jeśli tak by miało byc naprawdę, to istnieje wyłącznie jedno
    >> logiczne wytłumaczenie takiego faktu - piramida finansowa.
    >> Na skalę ogromną.
    >>
    >
    > Giełda zawali się na chwilę. To napewno, ale naprawdę nie będzie to miało
    > jakiegoś większego znaczenia w dłuższym okresie.
    >
    >
    >> Mam tłumaczyć?
    >>
    >> Drugie wytłumacznie, prz założeniu iz "giełdy w xxx terminie zawsze
    >> rosną"
    >> (skądinąd fałszywym) jest takie, że będzie rosła dzięki kupowaniu przez
    >> OFE.
    >
    > Nie mogę zaprzeczyć że tak nie jest. To jest podstawowa słabość systemu
    > kapitałowego. Pamiętaj jednak, że gdyby dopuścić OFE do inwestowania
    > globalnie a nie tylko w Polsce to ryzyko możnaby zmniejszać a nie
    > zwiększać
    > jak powiadają politycy.

    Zmniejszać???
    Żartujesz.
    Nie znasz wykresów NIKKEI, NASDAQ i wielu innych dołowań trwających przez
    wiele lat?
    Skąd bierzesz tę pewność, że za granicą zainwestowane w akcje pieniądze będa
    tylko rosły?


    >
    >> Tu się nasuwa pytanie - czymi kosztem, tj. kto frajersko sie pozbywa tych
    >> wartosciowych papierów???
    >
    >> Tu mamy tylko 2 wersje odpowiedzi:
    >> - tracą na tym mali i średni, a zwrot dostaną w emeryturach z OFE.
    >> odrzucam
    >> tę bzdurę.
    >> - traci globalny grubas, pogrywajac jak leszcz. Wniosek podobny.
    >>
    >> Z chęcią poznam trzecie wytłumaczenie oraz trzecią odpowiedź na drugie
    >> wytłumaczenie, bo nic mi więcej nie przychodzi do głowy.
    >> ============
    >

    > Wiem że nie bawisz się akcjami tylko futami. Możesz więc odnosić wrażenie,
    > że aby zarobić musisz znaleźć większego frajera niż Ty. Trejdowanie w
    > zasadzie na tym polega. Akcje mają "nieco" inny charakter. Akcje ogólnie
    > rosną gdy gospodarka rośnie. Nie ma żadnych wyjątków od tej reguły. Nie ma
    > nawet szans, żeby było inaczej choćby ze względu na zasadę niemożliwości
    > stałego arbitrażu. Przecież nawet technicznie gdy spojrzysz na wieloletni
    > wykres indeksów widzisz trend wzrostowy. Owszem czasem przerywany ale
    > nigdy
    > nie przełamany.

    Wystarczy przełamanie 20 lat zeby zmasakrować kasę.
    Oczywiście oglądający wykres z perspektywy 100 lat tego nie widać.
    Ale jeśli ja mam np do emerytury 10 lat, a powazniejszy krach nastąpi za 5,
    to moja kasa może zostać zmasakrowana.

    Bardzo mi się nie podoba, że politycy zmusili mnie, żebym komuś kto tak
    ryzykuje nie swoimi pieniędzmi dawał je.
    Bowiem OFE zawsz zarobi - na prowizji.
    Czy zarobi na giełdzie?
    Nie ma absolutnie takiej pewności, co więcej jest duże ryzyko że nie zarobi.
    Chciałbym mieć wybór i nie musieć wpłacać swoich pieniędzy firmie która nimi
    gra na giełdzie i nie pojmuję, dlaczego Ci to się nie podoba.

    >To uprawnia do twierdzenia ze akcje są zawsze w trendzie
    > wzrostowym pod warunkiem że PKB kraju rośnie.
    > Najbardziej dziwnym przypadkiem jest Japonia. Kraj o ogromnej gospodarce
    > ale niskim potencjale rozwoju. Kraj będący współczesnie w stanie
    > nasycenia.
    > Ten stan osiągnie wkrótce USA.
    > Polsce do nasycenia jeszcze daleko więc nie przejmowałbym się takimi

    Skąd masz taka wiedzę.
    Katarstorfy przychodzą nagle.
    Na szczytach jest euforia i wszyscy widzą świetlaną przyszłość.


    > problemami. Nikt zresztą nie powiedział że OFE musi być wieczne. Wcześniej
    > czy później będzie trzeba wymyśleć coś lepszego ale na "miłość boską" nie
    > można rozpierdalać wszystkiego raz na 10 lat!!!

    Błąd był gdy to tworzono, tego typu przymus.
    Mogli od razu dać wolną rękę, ale widać OFE dobrze lobbowało, tak mi się
    wydaje przynajmniej.




  • 69. Data: 2011-02-25 14:37:21
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: "skippy" <m...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:3vkv8xyyaa1d.1d1n16t1e4wz9$.dlg@40tude.net...

    Czyli doszliśmy gdzie leżą podstawowe różnice w ocenie sytuacji.

    1)
    Mówisz, że OFE jest lepszym gwarantem wykupu obligacji, niż państwo.

    2)
    Mówisz, że wystarczy popatrzeć na wykres aby się przekonać, iż akcje muszą
    longterm dać zysk.

    Z tego wnioskujesz, iż myślący inaczej się mylą co może spowodować załamanie
    systemu, jeśli im się pozwoli robić co innego.


    Ja odpowiednio uważam:

    1)
    Nikt nie może lepiej zagwarantować wykupu obligacji państwa, niż ono samo.
    To fizycznie niemożliwe.
    W dodatku za te mniejsze gwarancje płaci się prowizję.

    2)
    Wystarczy popatrzeć na wykres NIKKEI od roku 1989 aby stwierdzić, że w
    batrdzo dobrej gospodarce akcje mogą spać na przestrzaeni 21 lat do 30%
    wartości

    Z tego wnioskuję, że wpłacanie pieniędzy do OFE nie ma sensu i jest
    niezmiernie ryzykowne.


  • 70. Data: 2011-02-25 14:40:05
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Fri, 25 Feb 2011 14:51:09 +0100, totus napisał(a):


    > Żyjemy w tym samym kraju, to prawda. Wcale moją intencją nie było się z Tobą
    > żreć. Zaczęło się od tego, ze moim zdaniem, tendencyjnie używałeś słowo
    > 'liberalizm' po to by ośmieszyć taki sposób myślenia. Pokazałem pewne
    > niekonsekwencje w Twoich wypowiedziach ale zupełnie mi one nie
    > przeszkadzają. Myśl co chcesz i dalej uważaj PO za partie liberalną i prawo
    > gospodarcze w USA za liberalne ze szczególnym naciskiem na politykę
    > pieniężną. Jeżeli to Ci sprawia przyjemność i lepiej rozumiesz świat to mnie

    Hola, hola to jak to wg Ciebie PO nie jest liberalna? Nie zdobywała
    wyborców hasłami "podatek liniowy", "przyjazne państwo", "jedno okienko",
    "zmniejszenie administracji"?
    Oczywiście znam Twoją odpowiedź. Ale to właśnie jest liberalizm w realu. To
    liberalizm w moim pojęciu, taki jaki widzę. Nie jakaś tam sensownie
    brzmiąca, zdroworozsądkowa idea, tylko real. USA nie jest liberalne? Tak
    jak Ty to pojmujesz to może nie ale tak to wygląda w realu. To ja cały ten
    czas piszę o realu a Ty i skippy dalej mnie oskarżacie o dyskredytowanie
    Waszych marzeń?

    > to zupełnie nie przeszkadza. Bo mnie to nie dotyczy. Zupełnie się nie
    > obrażam. Pisze tu dla przyjemności i z nudów. Nie mam przyjemności i tym
    > samym ochoty w przekonywaniu kogokolwiek do swoich racji. Jak Ty chcesz to
    > Ty to rób a ja ci pomogę jeżeli będziesz chciał. Nie chcę być politykiem.
    > Choć uważam to zajęcie za najważniejsze w życiu społecznym to nastawienie
    > Polaków do własnych polityków jest takie, że w życiu politykiem nie zostanę.

    No i dobrze. Napisałem posta o Sobolu a tu...? Co to się porobiło?

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1