andy_k wrote:

>To przeciez calkiem
> normalne, ze nowi na grupie nie beda wiedzieli, ze Glenn to kobieta i to nie
> ich wina, a Glenn, ze sobie meski pseudonim wybrala (swoja droga ma ladne
> imie, wiec nie wiem, dlaczego je "ukrywa").
>
> A wlasciwie co znaczy slowo "Glenn", wyjasnisz Agnieszko?

Po pierwsze: chyba raczej nie piszę w formie "męskiej", więc jak ktoś
czyta, to na co odpowiada, to nie powinien mieć problemów z
rozróżnieniem płci autora/autorki
Po drugie: imię Glenn jest zarówno męskie jak i żeńskie (przykłady:
Glenn Gould (mężczyzna) oraz Glenn Close (kobieta) )
Po trzecie: nie ukrywam swojego imienia, a dowodem niech będzie choćby
to, że można je spokojnie znaleźć w necie
Po czwarte: używanie dowolnie wybranego nicku jest chyba powszechnym
zwyczajem, nieprawdaż?
Po piąte: to jest kompletny OFF i jak miałeś jakiekolwiek uwagi na temat
niezwiązany z grupą, trzeba było pisać na priv, skoro tak Cię intrygują
nicki oraz płeć współdyskutantów. Proponuję EOT, bo co to ma wspólnego z
bankami, to doprawdy nie wiem :-(

)T