Żeby jeszcze bankozaur sam byl w porzadku dla swoich klientow.



http://gospodarka.gazeta.pl/pieniadze/1,29577,672329
0,_ROR_off___czyli_mBank_idzie_na_wojne.html

Szefowie mBanku postanowili porwać się z motyką na księżyc (albo na
słońce, nie pamiętam jak to szło). Od wtorku zaczynają akcję zachęcania
klientów, by przenieśli do mBanku swoje konta. I wyprowadzili się od
coraz droższej konkurencji.

Projekt ma wdzięczną nazwę "ROR-off" i będzie się składał z trzech
elementów. Piszę o tym szeptem, bo bank ujawni wszystko dopiero we wtorek.

Pierwsza część "ROR-off" to zachęcające do rozstania z dotychczasowym
bankiem, żartobliwe klipy pod zbiorczym tytułem "Szkoła zrywania" i
plakaty reklamowe z hasłem "Musimy ze sobą skończyć...".

Druga część kampanii to specjalna strona internetowa www.ror-off.pl, na
której bank radzi jak możliwie bezkonfliktowo przejść przez
skomplikowany proces zmiany banku. Trzecia część projektu to infolinia
dla klientów chcących założyć w mBanku konto. Bank obiecuje, że
pracownicy call-centre sami zarejestrują na nowym koncie przenoszonego
klienta wszystkich jego odbiorców przelewów. I pomogą wysłać do
pracodawcy pismo, by przelewał teraz wynagrodzenie do mBanku.

Pozornie akcja mBanku trafia na bardzo podatny grunt. Banki na wyścigi
podwyższają opłaty za konta i karty. Abonamenty podniósł już PKO BP i
jego główny rywal Pekao (czytaj tutaj). Ale też inne banki - BZ WBK,
Multibank, a ostatnio Citi Handlowy (o tym tutaj). W tych warunkach
granie na emocjach klientów, by nie płacili setek złotych rocznie za
konta w innych bankach, tylko przenieśli się do darmowego mBanku, wydaje
się być polityką skazaną na sukces.

Ale wcale tak nie jest. Otóż mBank bierze się za rzecz, która do tej
pory nie udała się żadnemu bankowi. Polacy są nacją, która bardzo
niechętnie zmienia swoje przyzwyczajenia. Będziemy narzekać, psioczyć,
stać w kilometrowych kolejkach, ale banku nie zmienimy.

do góry

Maverick wrote:
> W tych warunkach
> granie na emocjach klientów, by nie płacili setek złotych rocznie za
> konta w innych bankach, tylko przenieśli się do darmowego mBanku, wydaje
> się być polityką skazaną na sukces.


Raczej na porażkę.
Bo na proste pytanie "a co ja z tego będę miał".
Odpowiedź będzie "eeeeee, nic albo gorzej"

do góry

"Maverick" h18p8l$j8v$...@i...gazeta.pl

> Ale wcale tak nie jest. Otóż mBank bierze się za rzecz, która do tej pory nie udała
się żadnemu bankowi. Polacy są nacją, która
> bardzo niechętnie zmienia swoje przyzwyczajenia. Będziemy narzekać, psioczyć, stać
w kilometrowych kolejkach, ale banku nie
> zmienimy.

Jeśli moja matka zrezygnowała z usług PKO BP i przekonała pracownika banku,
w którym ma teraz konto do tego, aby nie naliczał jej opłaty, dając niejako
do zrozumienia, że banków ci u nas dostatek, to raczej Polacy zmieniają się... :)

Moja matka jest wybredna -- Alior nie dla niej, bo dzieli ją od niego ruchliwa
ulica...
Ale są inne banki świadczące swe usługi bezpłatnie -- i ona o tych bankach wie... :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Jeśli moja matka zrezygnowała z usług PKO BP i przekonała pracownika banku,
> w którym ma teraz konto do tego, aby nie naliczał jej opłaty, dając niejako
> do zrozumienia, że banków ci u nas dostatek, to raczej Polacy zmieniają
> się... :)

To jest po prostu wyjątek.

Ja pewnych ludzi przekonuje pokazując wprost zalety różnych banków w
najprostszy sposób. Do tego nie jestem pracownikiem banku, ani nie mam z
bankami nic wspólnego poza byciem klientem więc można uznać, iż jestem
obiektywny. Nawet jeśli kogoś przekonam to rozmowa kończy się "aaaaaaaaa
tam, dla 15-20 zł miesięcznie nie chce mi się zmieniać banku".


--
Mithos

do góry

witek pisze:
> Raczej na porażkę.
> Bo na proste pytanie "a co ja z tego będę miał".
> Odpowiedź będzie "eeeeee, nic albo gorzej"

To zależy poco komuś jest konto. Ja zamykam Multi i mBanku będę używał
do darmowych przelewów (póki są one darmowe) oraz raz na rok do
wpłatomatu. W takim Multi nie mogę aktualnie skorzystać z wpłatomatu
ponieważ karta debetowa stała się płatna i musiałem z niej zrezygnować,
a dublowanie rachunków w BRE mija się z celem.


--
Mithos

do góry

Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał

> Nawet jeśli kogoś przekonam to rozmowa kończy się "aaaaaaaaa tam, dla
> 15-20 zł miesięcznie nie chce mi się zmieniać banku".

No właśnie, to jest ciekawe. Ja też miałam całe życie (13 lat) konto w Pekao
SA i płaciłam za nie 8,50 plus 1 zł. za każdy przelew. Przeniosłam się do
mBanku niedawno i zachwalam znajomym, że za nic tam się nie płaci. Nawet nie
chcą słuchać, bo co to za oszczędności? A ja jakoś zaczynam doceniać, bo
odkąd zamknęłam konto w PekaoSA, to ciągle mi robią na tym zamkniętym koncie
saldo debetowe, a to im brakuje 59 groszy, a to 99. Hehe. Śmieszne, ale
płacę nadal za konto, które zamknęłam. Dziś zrobiłam im przelew na 99 groszy
z mBanku z tytułem przelewu: "a bo ja wiem?" No bo naprawdę nie wiem, na
partyline tez nie wiedzieli:-)
Pozdr.
A.

do góry

On 16 Cze, 22:35, "ffiona" <f...@p...onet.pl> wrote:

Niezłe ! Kiedy ja z kolei zamykałem po raz pierwszy rachunekw Pekao,
wysłałem im wypowiedzenie umowy listem poleconym za zwrotnym
potwierdzeniem odbioru. Obyło sie bez kłopotów. Jakież było moje
zdziwienie, kiedy po raz wtóry trafiłem tam po fuzji z BPH, okazało
się bowiem, ze w systemie Pekao funkcjonują dwa moje rachunki - ten
zamkniety i ten "pofuzyjny" - i kasjerka nie bardzo wiedziała na które
konto przyjać wpłatę gotówkową..!

do góry

Mithos wrote:

> Nawet jeśli kogoś przekonam to rozmowa kończy się "aaaaaaaaa
> tam, dla 15-20 zł miesięcznie nie chce mi się zmieniać banku".

lepiej kilka piw wypic niz nie wypic :)

do góry

Maverick wrote:

> I wyprowadzili się od coraz droższej konkurencji.

i te wspaniale przelewy SEPA za 5pln... ale tylko do 30 czerwca...

do góry

Maverick wrote:

> I wyprowadzili się od coraz droższej konkurencji.

i te wspaniale przelewy SEPA za 5pln... ale tylko do 30 czerwca...

do góry