Witam
Na ostatnim wyciągu wynikła mała niepewność co do tego, czy jedna z
transakcji wypłaty z kasy nie została przypadkiem zaksięgowana podwójnie.
No- chodzi o to, że mam jeden kwitek i w związku z tym mogę z pewnością przy
jednej z nich postawić krzyżyk, a druga ?...No właśnie.
Udałem się w związku z tym do mojej filii z nadzieją, że patrząc w komputer
dysponentka poda mi godzinę i oddział w którym dokonałem wypłaty.
Jakże byłem zaskoczony ;-) gdy poinformowano mnie, że transakcje w
bankomacie to można zidentyfikować, ale kasowe, to już nie.
I miła pani dodałe jeszcze, że mogę napisać o przedstawienie mi dowodu
wypłaty kasowej, a potrwa to ok. miesiąca :-))
Wniosek.
Jeśli zobaczę jakieś nieścisłości na wyciągu, to chcąc je wyjaśnić nie
wystarczy przyjść i się zapytać (to by było za proste)- za każdym razem
trzeba pisać... no właśnie- prośbę, czy reklamację ?
Ja nie twierdzę, że nie zrobiłem tej wypłaty, ale moje podejrzenie wzbudza
brak kwitka- możliwe, że ten się gdzieś zawieruszył...
Smutne jest tylko to, że trzeba pisać, a powinna wystarczyć tylko wizyta i
już.
Pozdrawiam
Grzegorz

PS
Pisząc ten post właśnie sobie przypomniałem, że ten jeden raz odpowiedziałem
"nie" na pytanie kasjerki, czy chcę potwierdzenie :-)), więc sprawa niby się
skończyła dobrze, ale...
No właśnie problem pozostaje, tym bardziej głupi, że te wypłaty działy się w
obrębie tego samego oddziału- jedna w samym sercu ;-), a druga w filii innej
miejscowości :-))