-
21. Data: 2002-02-15 13:36:10
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "alexy" <a...@w...pl>
>Ja byłem w stanie Virginia. Pracowałem w parku rozrywki, najpierw jako
>kasjer, potem jako kierownik kasjerów (Cashier Lead). Zawsze sprawdzałem
>podpis na karcie, i wymagałem bezwzględnie tego również od moich podwładnych
>(co oczywiście bardzo ich dziwiło). Procedura ta zapisana była w regulaminie
>pracy na tym stanowisku, jednak nikt jej wcześniej nie przestrzegał, co mnie
>bardzo irytowało.
To nie ma się co dziwić, że w amerykańskich komediach jak komuś ukradna kartę,
to robia zakupy na maksa. Raz widziałem w jakimś filmie, jak facet (Steve
Martin konkretnie) wykradł karte kobiecie z torebki. Następna scena: odchodzi
od kasy z torba pełną zakupów, a kasjerka mówi do niego: dziekuję, Mary (czy
jakieś inne imie żeńskie).
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
22. Data: 2002-02-15 13:40:08
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: <r...@p...onet.pl>
> Użytkownik "Michał Kowalski" napisał:
> //...//
> W Stanach Zjednoczonych sytuacja jest odwrotna - ku mojemu zdziwieniu,
> podczas kilkumiesięcznego pobytu nikt nie zwracał uwagi na to czy karta jest
> podpisana, czy nie, nie porównywał też podpisów, choć kasjerzy szkoleni byli
> w tym zakresie.
Zdarzyło mi się, że sam przeciągałem karte w terminalu i nawet do ręki jej nie
dawałem sprzedawcy. To moze być niebezpieczne.
Pozdrawiam
-As-
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2002-02-15 13:42:26
Temat: RE: Płacenieniepodpisanąkartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: s...@y...com (Sebak)
> Użytkownik "Sebak" <s...@y...com> napisał w wiadomości
> news:002c01c1b5fd$9263c550> $6...@e...pl...
> > Michał
> Kowalski wrote:
> >
> > > Mnie
> zaciekawiło coś innego - stwierdził, że to
> > > PKO BP zaleca swoim klientom niepodpisywanie kart. On do tej pory
> > > zawsze płacił, nikt mu nie sprawdzał nieczego, dowód zawsze
> > > wystarczył.
> >
> > Na pewno nawet PKO BP nie zaleca nikomu takich bzdur.
> > Burak jakis sie trafil i tyle.
Slawek Kos wrote:
> W czasach, gdy PKO BP wydawal karty w oddzialach, nie mozna
> bylo opuscic banku z nowa karta bez jej podpisania. Po prostu
> nie wydawali. Teraz karty wysylaja do domu i mamy problem -
> nie kazdy ma na podoredziu pisak wodoodporny.
wystarczy dlugopis ;-)
Pozdrawiam,
Sebak
____________________________________________________
_____
Do You Yahoo!?
Get your free @yahoo.com address at http://mail.yahoo.com
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
24. Data: 2002-02-15 13:47:14
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "Michal Kukula" <m...@a...net.pl>
"Jarosław Łysio" <j...@a...katowice.pl> wrote in message
news:a4j21g$asn$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Użytkownik "Michal Kukula" napisał:
>
> | Powinien w takim wypadku zostawiac odcisk palca.
> | ( Nie pamietam przepisow, ale jest taka ogolna zasada w Polsce)
>
> W Polsce nie spotkalem sie, by ktos skladal oswiadczenie woli umieszczajac
> na dokumencie tuszowy odcisk palca (np. gdy ma zlamana reke).
Pewien niepelnosprawny chcial otworzyc konto w banku i pytal na naszej
grupie czy sie da, w sytuacji kiedy choroba uniemozliwia mu pisanie. :-)
Ktos mu zacytowal te wlasnie przepisy.
Ciekawe czy w koncu otworzyl?
> pewnego dnia zobaczylem w amerykanskim banku petentke przedstawiajaca czek
> do zaplaty, która wyplate czeku potwierdzala tuszowym odciskiem palca.
:))))
U nas musiala by umiec czytac....
Michal.
-
25. Data: 2002-02-15 14:12:28
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "Jarosław Łysio" <j...@a...katowice.pl>
Użytkownik "Michal Kukula" napisał:
| > pewnego dnia zobaczylem w amerykanskim banku petentke przedstawiajaca
czek
| > do zaplaty, która wyplate czeku potwierdzala tuszowym odciskiem palca.
| :))))
|
| U nas musiala by umiec czytac....
No właśnie, taka różnica ;-)))
Żeby nikt mnie nie posądzał o rasizm (bo rasistą nie jestem) nie napisałem
jaki był jej kolor skóry.
Pozdr.,
Jarek
-
26. Data: 2002-02-15 14:39:20
Temat: Odp: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "Łukasz Zemka" <w...@r...pl>
Użytkownik Michał Kowalski <c...@R...pl> napisal
> E. Leclerc, Bielany.
Od razu sobie pomyslalem, ze to w Leclerc'u :)
Kurcze, dawno tam nie bylem, a tam taaakie fajne rzeczy... :)
pozdrawiam
Wookasch
-
27. Data: 2002-02-15 16:02:55
Temat: Re: Płacenie niepodpisan? kart? - wczorajsza przygoda:-)
Od: Daniel Walczak <a...@e...com.pl>
On Fri, 15 Feb 2002 14:21:48 +0100, "Jarosław Łysio"
<j...@a...katowice.pl> wrote:
> Natomiast w USA w bankach przy okienkach umieszczone są małe, okrągłe
> poduszeczki z tuszem. Widząc je zastanawiałem się, do czego mogą służyć
> (takie małe - zbyt małe by moczyć w nich pieczątki) - nie pomyślałem, że do
> moczenia palców w tuszu. To uregulowanie naszego Kc przypomniało mi się, gdy
> pewnego dnia zobaczyłem w amerykańskim banku petentkę przedstawiającą czek
> do zapłaty, która wypłatę czeku potwierdzała tuszowym odciskiem palca. :))))
Tu się nie ma z czego śmiać. W Stanach te poduszeczki nie są dla
niemiśmiennych, tylko _normalnie_ służą do potwierdzenia realizacji czeku
(bardzo sprytne w sumie, podpis podrobić łatwo, odcisk palca już gorzej).
W czasie pobytu w Stanach dostawałem pieniądze czekiem i tak wyglądała ich
realizacja (btw zostałem poproszony o drugie id, a miałem tylko paszport, na
szczęście karta kredytowa z nazwiskiem wystarczyła).
Axe
-
28. Data: 2002-02-15 17:30:32
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl>
Dnia pią, 15 lut 2002 at 13:47 GMT,
Michal Kukula <m...@a...net.pl> napisał(a):
> Pewien niepelnosprawny chcial otworzyc konto w banku i pytal na naszej
> grupie czy sie da, w sytuacji kiedy choroba uniemozliwia mu pisanie. :-)
prawde powiedziawszy to nie wiem co ten usmieszek na koncu ma znaczyc
nie wiem czy widziałeś osobę z porażeniem piszącą na klawiaturze? choć w
sumie widok mało ciekawy. Ale to nie znaczy ze ich
list/praca/wysiłek/whatever jest śmieszny.
--
------------------------------
Jurek
-
29. Data: 2002-02-15 19:14:37
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "MS" <m...@m...com.pl>
> Taka karta jest po prostu niewazna.
Jeśli Wam zginie karta podpisana i nie zdążycie jej zastrzec, bo np. nie
będziecie o tym wiedzieli, to wystarczy, że ktoś się dobrze nauczy Waszego
podpisu z karty i... hulaj dusza!
A może się mylę?
Steve
-
30. Data: 2002-02-15 19:32:45
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "Jarosław Łysio" <j...@a...katowice.pl>
Użytkownik "MS" napisał:
| Jeśli Wam zginie karta podpisana i nie zdążycie jej zastrzec, bo np. nie
| będziecie o tym wiedzieli, to wystarczy, że ktoś się dobrze nauczy Waszego
| podpisu z karty i... hulaj dusza!
| A może się mylę?
Ja ponoszę odpowiedzialność za oświadczenia woli, które sam składam, nie
obchodzą mnie fałszerstwa. To ryzyko banku i jego pełnomocników. Jeśli
dokonują wypłaty na podstawie nie mojego podpisu, tzn. że nie dołożyli
należytej staranności.
Pozdr.,
Jarek