-
31. Data: 2002-02-15 20:13:06
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "calcium300mg" <c...@p...onet.pl>
"Jarosław Łysio" <j...@a...katowice.pl> wrote in message
news:a4jnr9$t0q$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> Użytkownik "MS" napisał:
>
> | Jeśli Wam zginie karta podpisana i nie zdążycie jej zastrzec, bo np. nie
> | będziecie o tym wiedzieli, to wystarczy, że ktoś się dobrze nauczy
Waszego
> | podpisu z karty i... hulaj dusza!
> | A może się mylę?
>
> Ja ponoszę odpowiedzialność za oświadczenia woli, które sam składam, nie
> obchodzą mnie fałszerstwa. To ryzyko banku i jego pełnomocników. Jeśli
> dokonują wypłaty na podstawie nie mojego podpisu, tzn. że nie dołożyli
> należytej staranności.
He he he
(chyba w Stanach :)
-
32. Data: 2002-02-15 20:39:50
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "MAX" <max_kr(no-spam)@poczta.onet.pl>
"calcium300mg" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:mZdb8.684469$5G5.5035780@news.chello.at...
> > Ja ponoszę odpowiedzialność za oświadczenia woli, które sam składam, nie
> > obchodzą mnie fałszerstwa. To ryzyko banku i jego pełnomocników. Jeśli
> > dokonują wypłaty na podstawie nie mojego podpisu, tzn. że nie dołożyli
> > należytej staranności.
>
> He he he
>
> (chyba w Stanach :)
he he he
zapewniam Cię, że Polsce też tak jest (tylko że trzeba to za każdym razem
tłumaczyć bankowi, a jak nie chce zrozumieć, to przetłumaczy mu sąd)
MAX
-
33. Data: 2002-02-15 20:48:35
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: <a...@p...onet.pl>
> > Taka karta jest po prostu niewazna.
>
> Jeśli Wam zginie karta podpisana i nie zdążycie jej zastrzec, bo np. nie
> będziecie o tym wiedzieli, to wystarczy, że ktoś się dobrze nauczy Waszego
> podpisu z karty i... hulaj dusza!
A jak zginie niepodpisana to złodziej sobie sam podpisze, niczego się nie
będzie musiał uczyć i... hulaj dusza! :))))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
34. Data: 2002-02-15 20:49:39
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "calcium300mg" <c...@p...onet.pl>
"MAX" <max_kr(no-spam)@poczta.onet.pl> wrote in message
news:a4jrmr$oil$1@news.onet.pl...
> zapewniam Cię, że Polsce też tak jest (tylko że trzeba to za każdym razem
> tłumaczyć bankowi, a jak nie chce zrozumieć, to przetłumaczy mu sąd)
To właśnie miałem na myśli - tylko, kto się będzie zajmował sądzeniem? Jak
ktoś ma na to czas, to nie ma pieniędzy, a jak ma kase, to nie ma czasu :)
Ale słyszałem, że powstał urząd pod nazwą Arbitra Bankowego?
Może to coś zmieni?
Bo podejrzewam, że nasze banki w krajach, w których są ich siedziby, swoich
klientów traktują dużo poważniej.
Pozdrawiam
-
35. Data: 2002-02-15 20:49:54
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "Lukasz Dabrowski vel Woo-cash" <w...@k...pl>
Użytkownik "MS" <m...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:a4jm9e$lk9$1@news.tpi.pl...
> Jeśli Wam zginie karta podpisana i nie zdążycie jej zastrzec, bo np. nie
> będziecie o tym wiedzieli, to wystarczy, że ktoś się dobrze nauczy Waszego
> podpisu z karty i... hulaj dusza!
A jeśli nie będzie podpisana i ktoś ją zaakceptuje, to nawet podpisu się
koleś uczyć nie musi ;-)))
Jeśli potrafi podrobić podpis, to i z dowodem sobie jakoś poradzi... ;-))
Pzdr,
--
+--- Łukasz Dąbrowski vel Woo-cash ---+
|--- w...@k...pl (preferowane/primary) ---|
|--- l...@b...gnet.pl w...@k...pl ---|
+--- ICQ: #45256072 GG: #1993638 ---+
-
36. Data: 2002-02-15 21:20:39
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: <a...@p...onet.pl>
> > co się gościa czepiacie pewnie pisać nie umiał ;-))).
> >
> Powinien w takim wypadku zostawiac odcisk palca.
Pewno zapomniał poduszeczki z tuszem,
Przecież slipa też musiałby "ostęplować" :-)))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
37. Data: 2002-02-16 07:49:08
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "MAX" <max_kr(no-spam)@poczta.onet.pl>
"calcium300mg" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:Dveb8.685265$5G5.5041658@news.chello.at...
> "MAX" <max_kr(no-spam)@poczta.onet.pl> wrote in message
> news:a4jrmr$oil$1@news.onet.pl...
>
> > zapewniam Cię, że Polsce też tak jest (tylko że trzeba to za każdym
razem
> > tłumaczyć bankowi, a jak nie chce zrozumieć, to przetłumaczy mu sąd)
>
> To właśnie miałem na myśli - tylko, kto się będzie zajmował sądzeniem? Jak
> ktoś ma na to czas, to nie ma pieniędzy, a jak ma kase, to nie ma czasu :)
Jeżeli jest się konsumentem, to należy zwrócić się do Rzecznika Konsumentów
(jest w każdym mieście powiatowym)- ten ma na to czas i pieniądze, a
konsument nie musi nic płacić.
> Ale słyszałem, że powstał urząd pod nazwą Arbitra Bankowego?
Tak, tylko trzeba zapłacić za podjęcie sprawy 50 PLN.
> Bo podejrzewam, że nasze banki w krajach, w których są ich siedziby,
swoich
> klientów traktują dużo poważniej.
Chyba masz rację.
> Pozdrawiam
Ja także
MAX
-
38. Data: 2002-02-16 09:18:04
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: Kasia <k...@w...poczta.pl>
no-spam napisał:
>> Bo podejrzewam, że nasze banki w krajach, w których są ich siedziby,
>swoich
>> klientów traktują dużo poważniej.
>
>Chyba masz rację.
I pracowników też
>
>
>> Pozdrawiam
>
>Ja także
>MAX
Ja także
>
-
39. Data: 2002-02-16 12:57:47
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: "calcium300mg" <c...@p...onet.pl>
"Kasia" <k...@w...poczta.pl> wrote in message
news:a4l84r$t9c$1@absinth.dialog.net.pl...
> no-spam napisał:
>
> >> Bo podejrzewam, że nasze banki w krajach, w których są ich siedziby,
> >swoich
> >> klientów traktują dużo poważniej.
> >
> >Chyba masz rację.
>
> I pracowników też
To co? Potrzebny nowy wątek - wykorzystywani pracownicy banków w Polsce?
:)))
Pozdrawiam
-
40. Data: 2002-02-17 00:08:32
Temat: Re: Płacenie niepodpisaną kartą - wczorajsza przygoda:-)
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
"Lukasz Dabrowski vel Woo-cash" <w...@k...pl> writes:
> A jeśli nie będzie podpisana i ktoś ją zaakceptuje, to nawet podpisu się
> koleś uczyć nie musi ;-)))
Taak... Tylko ze jesli ten ktos ja pozniej podpisze, np. zupelnie inaczej
niz na kwicie, i zareklamuje, to sklep jest w plecy.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator