-
1. Data: 2004-09-10 06:01:00
Temat: PostFinance.ch mnie naciaga?
Od: "Marcin Zieba" <no_priv@4_harvesters.pl>
Witam,
a bylo to tak:
Po przeczytaniu na p.b.b. kilku pochlebnych postow nt. szwajcarskiego banku
PostFinance stwierdzilem, ze zaloze tam konto typu zaskorniak (jak Siara:)
Wypelnilem wniosek onlajn - Yellow Account. Gdy dostalem pakiet powitalny
(poczta zwykla) stwierdzilem, ze do pelnego uruchomienia rachunku musze biec
z dokumentami do notariusza i je poswiadczyc, a to bylo dla mnie zbyt duzym
wysilkiem. Pakiet powitalny powedrowal wiec do kosza, a ja zapomnialem o
banku PostFinance.
Przypomnialem sobie o nim ponownie, gdy w skrzynce znalazlem... wyciag z
mojego rachunku, a w nim pozycje "Service Fee" z kwota 2 CHF. Za miesiac
analogicznie. W tej chwili, na ostatnim wyciagu w rubryce Debit mam juz 4
CHF i kieruje pytanie do Was: co robic? Postapic jak z emailowym spamem -
nie odpowiadac i nie dawac znaku zycia czy moze wyslac fax do Szwajcarii z
prosba o zamkniecie rachunku (przeciez ja jako klient nie dopelnilem
formalnosci - nie poswiadczylem i nie przeslalem tam swoich dokumentow!). Na
wyciagu widnieje adnotacja, ze jezeli nie odezwe sie w ciagu 30 dni od jego
otrzymania, bank uzna moja akceptacje naliczonych oplat...
Pozdrawiam,
MZ
-
2. Data: 2004-09-10 07:23:54
Temat: Re: PostFinance.ch mnie naciaga?
Od: "Pablo" <p...@w...pl>
> Wypelnilem wniosek onlajn - Yellow Account. Gdy dostalem pakiet powitalny
> (poczta zwykla) stwierdzilem, ze do pelnego uruchomienia rachunku musze
biec
> z dokumentami do notariusza i je poswiadczyc, a to bylo dla mnie zbyt
duzym
> wysilkiem. Pakiet powitalny powedrowal wiec do kosza, a ja zapomnialem o
> banku PostFinance.
Skoro wizyta u notariusza w Polsce jest dla Ciebie zbyt wielkim wysiłkiem,
to po co zakładasz konto w obcym kraju? Zdobadz sie na maly wysilek i napisz
do nich, ze rezygnujesz.
Pozdrowienia,
Pablo