eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 11. Data: 2012-02-20 16:31:04
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: z <z...@g...pl>

    W dniu 2012-02-20 15:53, Wojciech Bancer pisze:
    > Zbyt dużo "moje" i "ja" w twojej argumentacji, by było ją można odnieść
    > do ogółu.
    >
    I prawidłowo bo nie da się tego odnieść do ogółu.
    Każdy ma inne punkty odniesienia.
    Dlatego protestuję przeciwko nazywaniu kredytu ZŁEM z samej zasady.
    Trzeba tylko mieć trochę szarych w baniaku.
    Może gdyby moja pensja była tak samo europejska jak wydatki to
    zmieniłbym zdanie. Jak na razie się nie zanosi.

    z

    PS. Żeby nie było...
    Ja pokazuję tylko że w tej nie równej walce ;-) Zadowolone mogą być obie
    strony a nie zawsze tylko jedna :-)


  • 12. Data: 2012-02-20 16:37:40
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: z <z...@g...pl>

    W dniu 2012-02-20 14:58, Jarek Andrzejewski pisze:

    > Z tego, co piszesz,to Ty wziąłeś kredyt na mieszkanie, a nie żyjesz na
    > kredyt - tu widzę różnicę :-)

    Dzięki. Od razu mi się samopoczucie polepszyło :-)
    W zależności od zapotrzebowania politycznego jestem targany raz do
    jednej grupy (tych co biorą, spłacają i żyją) a raz do drugiej (tych co
    biorą bo taka moda, o których trzeba dbać, zaglądać im do ... i
    wprowadzać nowe regulacje dla ich dobra)
    Tusku daj żyć :-)

    z


  • 13. Data: 2012-02-21 17:51:35
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia 20 Feb 2012 15:40:34 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

    > Jak dla mnie nie opłaca się kupować mieszkań na kredyt [1], wynajem
    > jest o wiele bardziej korzystniejszy [2]. Oczywiście aby taki manewr
    > miał sens to różnicę między ratą kredytu a ceną najmu się odkłada.
    > Wtedy po 10-15 latach kupujesz mieszkanie za gotówkę albo z minimalnym
    > kredytem, masz je nowe (a nie mające już "min. 10-15 lat i właśnie
    > wymagające gruntownego remontu).

    Moment, moment. Jaką różnicę? Wynajem ~40m2 w miarę nowego mieszkania we
    Wrocławiu to 1500-1700zł/mies.[1] i więcej plus opłaty (znajomy tyle co
    znalazł podobne nowe za 1700).

    Jeśli chcesz takie kupić, to zapłacisz najmarniej 5k/m2 [2] + wyposażenie
    (liczmy 20%, choć dla siebie kupisz lepsze niż na wynajem). Czyli 240 tys.
    Na typowe 30 lat w PLN z marżą 1.5% daje to jakieś 1500zł/mies.

    Jeśli jesteś w stanie z -200zł/mies. w 15 lat uzbierać na nowe mieszkanie,
    to powinieneś zostać Ministrem Finansów i uratować budżet ;)

    [1][2] Tak, wiem, że w mniejszych miejscowościach propropocje są inne, ale
    liczę dla swojego podwórka. I że kredyt moze być krótszy. Ale przy tych
    cenach wynajmu różnica robi się niestety pomijalna.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 14. Data: 2012-02-21 18:20:30
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-21, Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno> wrote:

    [...]

    >> Jak dla mnie nie opłaca się kupować mieszkań na kredyt [1], wynajem
    >> jest o wiele bardziej korzystniejszy [2]. Oczywiście aby taki manewr
    >> miał sens to różnicę między ratą kredytu a ceną najmu się odkłada.
    >> Wtedy po 10-15 latach kupujesz mieszkanie za gotówkę albo z minimalnym
    >> kredytem, masz je nowe (a nie mające już "min. 10-15 lat i właśnie
    >> wymagające gruntownego remontu).
    >
    > Moment, moment. Jaką różnicę? Wynajem ~40m2 w miarę nowego mieszkania we
    > Wrocławiu to 1500-1700zł/mies.[1]

    Raczej (jak jesteśmy przy tym metrażu), to raczej widzę 1000-1200 zł / m-c:
    http://dom.gratka.pl/mieszkania-do-wynajecia/lista/d
    olnoslaskie,wroclaw,40,md.html
    Oczywiście za 1700 zł też się da znaleźć, ale mieszkania za 12000/m^2 też można
    pewnie znaleźć "w zakupie", więc to kwestia raczej

    > i więcej plus opłaty (znajomy tyle co znalazł podobne nowe za 1700).

    Reszta opłat jest identyczna co przy kupnie.

    > Jeśli chcesz takie kupić, to zapłacisz najmarniej 5k/m2 [2] + wyposażenie
    > (liczmy 20%, choć dla siebie kupisz lepsze niż na wynajem). Czyli 240 tys.
    > Na typowe 30 lat w PLN z marżą 1.5% daje to jakieś 1500zł/mies.

    No 1520 zl _minimum_, i to jest wysokość raty. Dodaj opłaty początkowe
    (dla najtańszej raty to było 7200), a szukałem np. tu:
    http://www.comperia.pl/wyniki-kredyty-hipoteczne,zak
    up-wtorny-mieszkanie_lub_dom-240000-240000-10000-pln
    -2-30-25-0-----1--5-.html
    dodaj konieczność ubezpieczania (ub. niskiego wkładu własnego, które będzie
    trzeba "co jakiś czas" dopłacić) i opłat wstępnych (taksy notarialne itd).
    Kredyt to nie goła rata.

    > Jeśli jesteś w stanie z -200zł/mies. w 15 lat uzbierać na nowe mieszkanie,
    > to powinieneś zostać Ministrem Finansów i uratować budżet ;)

    Fakt, że nie porównywałem takich kompaktowych mieszkań. Raczej patrzyłem w segment
    dom/mieszkanie dla rodziny, nie kawalera (i w Poznaniu). Dla przykładu - dom
    wynajmuję za 2350 / m-c. Obok takowy jest wystawiony na sprzedaż za min. 500 tys
    (jeszcze obok za 700 tys, ale ten pan to już żyje w świecie marzeń i ciągle
    rosnących cen nieruchomości ;-).

    dla odmiany więc, proponująmi kredyt _od_:
    http://www.comperia.pl/wyniki-kredyty-hipoteczne,zak
    up-wtorny-mieszkanie_lub_dom-500000-500000-10000-pln
    -2-30-25-0-----1---.html
    3246.31 zł / m-c.

    I generalnie tak jak sobie porównywałem segment mnie interesujący (min. 3 pokoje,
    60-70 metrów), to poza wielką płytą (gdzie z kolei czynsze są chore), to zasadniczo
    najem wygrywa.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 15. Data: 2012-02-21 18:54:42
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia 21 Feb 2012 19:20:30 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

    >> Moment, moment. Jaką różnicę? Wynajem ~40m2 w miarę nowego mieszkania we
    >> Wrocławiu to 1500-1700zł/mies.[1]
    >
    > Raczej (jak jesteśmy przy tym metrażu), to raczej widzę 1000-1200 zł / m-c:
    > http://dom.gratka.pl/mieszkania-do-wynajecia/lista/d
    olnoslaskie,wroclaw,40,md.html
    > Oczywiście za 1700 zł też się da znaleźć, ale mieszkania za 12000/m^2 też można
    > pewnie znaleźć "w zakupie", więc to kwestia raczej

    O, faktycznie troche ceny spadły. Pewnie na zimę, jak nie ma dużej
    rotacji. Byłbym jednak podejrzliwy w stosunku do tych tanich mieszkań.
    Trochę doświadczeń mam za sobą, w tym jedną ewakuację z miejsca, gdzie
    właściciel zapragnął "oszczędzać" na ogrzewaniu... :)

    >> Jeśli chcesz takie kupić, to zapłacisz najmarniej 5k/m2 [2] + wyposażenie
    >> (liczmy 20%, choć dla siebie kupisz lepsze niż na wynajem). Czyli 240 tys.
    >> Na typowe 30 lat w PLN z marżą 1.5% daje to jakieś 1500zł/mies.
    >
    > No 1520 zl _minimum_, i to jest wysokość raty. Dodaj opłaty początkowe
    > (dla najtańszej raty to było 7200), a szukałem np. tu:
    > http://www.comperia.pl/wyniki-kredyty-hipoteczne,zak
    up-wtorny-mieszkanie_lub_dom-240000-240000-10000-pln
    -2-30-25-0-----1--5-.html

    Niezbyt aktualne. Z tego co wiem, to aktualnie można dostać marżę 1.1-1.3%
    z zerową prowizją w Nordei i w Fortisie (czy jak mu tam teraz). A nie
    szukałem jakoś specjalnie - przy okazji kontaktu z tymi bankami poprosiłem
    o taką informację. W Nordei nawet cross-selling nie jest specjalnie
    uciążliwy, konto podstawowe (z wynagrodzeniem) + debetówka, nie wiem jak w
    Fortisie. Oczywiście każdy przy okazji wciska plan regularnego oszczędzania
    ;)

    > dodaj konieczność ubezpieczania (ub. niskiego wkładu własnego, które będzie
    > trzeba "co jakiś czas" dopłacić) i opłat wstępnych (taksy notarialne itd).
    > Kredyt to nie goła rata.

    Niestety notariusz i ubezpieczenie od ognia nie do uniknięcia. Wkład
    własny to już zależy od sytuacji. Skoro naszym przykładem jest osoba
    oszczędzająca, to prawdopodobnie ma jakies środki.

    >> Jeśli jesteś w stanie z -200zł/mies. w 15 lat uzbierać na nowe mieszkanie,
    >> to powinieneś zostać Ministrem Finansów i uratować budżet ;)
    >
    > Fakt, że nie porównywałem takich kompaktowych mieszkań. Raczej patrzyłem w segment
    > dom/mieszkanie dla rodziny, nie kawalera (i w Poznaniu). Dla przykładu - dom
    > wynajmuję za 2350 / m-c. Obok takowy jest wystawiony na sprzedaż za min. 500 tys
    > (jeszcze obok za 700 tys, ale ten pan to już żyje w świecie marzeń i ciągle
    > rosnących cen nieruchomości ;-).
    >
    > dla odmiany więc, proponująmi kredyt _od_:
    > http://www.comperia.pl/wyniki-kredyty-hipoteczne,zak
    up-wtorny-mieszkanie_lub_dom-500000-500000-10000-pln
    -2-30-25-0-----1---.html
    > 3246.31 zł / m-c.

    Racja, wtedy robi się mało ciekawie finansowo. Pytanie jednak z jakiej
    pozycji chcesz startować. I czy jednak potrzeba "posiadania" nie przeważy
    :) Bo możliwość nieskrępowanego wbicia gwoździa w ścianę też ma swoją cenę.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 16. Data: 2012-02-21 19:11:22
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-21, Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno> wrote:

    [...]

    >>> Jeśli chcesz takie kupić, to zapłacisz najmarniej 5k/m2 [2] + wyposażenie
    >>> (liczmy 20%, choć dla siebie kupisz lepsze niż na wynajem). Czyli 240 tys.
    >>> Na typowe 30 lat w PLN z marżą 1.5% daje to jakieś 1500zł/mies.
    >>
    >> No 1520 zl _minimum_, i to jest wysokość raty. Dodaj opłaty początkowe
    >> (dla najtańszej raty to było 7200), a szukałem np. tu:
    >> http://www.comperia.pl/wyniki-kredyty-hipoteczne,zak
    up-wtorny-mieszkanie_lub_dom-240000-240000-10000-pln
    -2-30-25-0-----1--5-.html
    >
    > Niezbyt aktualne. Z tego co wiem, to aktualnie można dostać marżę 1.1-1.3%
    > z zerową prowizją w Nordei i w Fortisie (czy jak mu tam teraz). A nie
    > szukałem jakoś specjalnie - przy okazji kontaktu z tymi bankami poprosiłem
    > o taką informację. W Nordei nawet cross-selling nie jest specjalnie
    > uciążliwy, konto podstawowe (z wynagrodzeniem) + debetówka, nie wiem jak w
    > Fortisie. Oczywiście każdy przy okazji wciska plan regularnego oszczędzania
    > ;)

    Myślę, ze tu banki podchodzą indywidualnie. Do mnie jednak (jak prowadzącego
    DG) podchodzą jak pies do jeża. :)

    >> dodaj konieczność ubezpieczania (ub. niskiego wkładu własnego, które będzie
    >> trzeba "co jakiś czas" dopłacić) i opłat wstępnych (taksy notarialne itd).
    >> Kredyt to nie goła rata.
    >
    > Niestety notariusz i ubezpieczenie od ognia nie do uniknięcia. Wkład
    > własny to już zależy od sytuacji. Skoro naszym przykładem jest osoba
    > oszczędzająca, to prawdopodobnie ma jakies środki.

    Raczej założyłem, że osoba na początku kariery. Ja mimo że zacząłem oszczędzać
    (w ubiegłym roku), to jednak trochę długów musiałem sobie narobić, by firmę
    rozkręcić. Więc póki co jeszcze spłacam i takie mieszkanie kupowałbym
    z pozycji "100% kredyt".

    > Racja, wtedy robi się mało ciekawie finansowo. Pytanie jednak z jakiej
    > pozycji chcesz startować. I czy jednak potrzeba "posiadania" nie przeważy
    > :) Bo możliwość nieskrępowanego wbicia gwoździa w ścianę też ma swoją cenę.

    Mi największy problem sprawia oświadczenie że chcę się zameldować na stałe. :)
    Gwoździe przy tym to mały pikuś. :)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 17. Data: 2012-02-22 16:04:25
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia 21 Feb 2012 20:11:22 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

    > Myślę, ze tu banki podchodzą indywidualnie. Do mnie jednak (jak prowadzącego
    > DG) podchodzą jak pies do jeża. :)

    Dla mnie DG jest głównym źródłem dochodu, więc znam ten ból. Ale jak już
    okażesz się twardym zawodnikiem i doniesiesz ten kilogram papieru, to dużo
    da się załatwić ;)

    > Mi największy problem sprawia oświadczenie że chcę się zameldować na stałe. :)
    > Gwoździe przy tym to mały pikuś. :)

    A potrzeba do tego teraz zgody na papierze? Nie da się iść i zameldować?

    Tak jeszcze wracając do cen najmu - większość z tych tanich ofert to
    niestety stare budynki. W opisach wiadomo - nówka sztuka bezwypadek silnik
    igła ;) Trzeba by jednak naocznie sprawdzić szczelność okien czy też
    poszukać śladów grzyba...

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 18. Data: 2012-02-22 16:11:27
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-22, Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno> wrote:

    [...]

    >> Myślę, ze tu banki podchodzą indywidualnie. Do mnie jednak (jak prowadzącego
    >> DG) podchodzą jak pies do jeża. :)
    >
    > Dla mnie DG jest głównym źródłem dochodu, więc znam ten ból. Ale jak już
    > okażesz się twardym zawodnikiem i doniesiesz ten kilogram papieru, to dużo
    > da się załatwić ;)

    A w tym roku już sprawdzałeś (po wejściu nowych rekomendacji)?
    Mnie dość solidnie straszyli, że grudzień to już ostatni miesiąc, a potem
    to mi zdolność spadnie o 1/3. Niestety się nie dałem. :)

    >> Mi największy problem sprawia oświadczenie że chcę się zameldować na stałe. :)
    >> Gwoździe przy tym to mały pikuś. :)
    > A potrzeba do tego teraz zgody na papierze? Nie da się iść i zameldować?

    Napisałem "oświadczenie", a nie "prośba o zgodę" ;)
    Nie trzeba, ale ludzie dziwnie reagują. A tracić czasu bez sensu na edukowanie
    po fakcie to mi się nie chce.

    > Tak jeszcze wracając do cen najmu - większość z tych tanich ofert to
    > niestety stare budynki. W opisach wiadomo - nówka sztuka bezwypadek silnik
    > igła ;) Trzeba by jednak naocznie sprawdzić szczelność okien czy też
    > poszukać śladów grzyba...

    A z drugiej strony jak nie masz "nówka sztuki silnik igły" to nie musisz
    remontować przed wyprowadzką. :)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 19. Data: 2012-02-22 23:34:00
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia 22 Feb 2012 17:11:27 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

    > A w tym roku już sprawdzałeś (po wejściu nowych rekomendacji)?
    > Mnie dość solidnie straszyli, że grudzień to już ostatni miesiąc, a potem
    > to mi zdolność spadnie o 1/3. Niestety się nie dałem. :)

    Jeszcze nie sprawdzałem, choć te 25 lat faktycznie nie zachęca (a tu już
    KNF straszy wymaganym wkładem 20%). Niestety wkrótce mnie to czeka (i nie
    tylko "chęć posiadania" wchodzi w grę), więc będę mógł zdać relację. Wśród
    tylu banków na pewno znajdzie się taki, który będzie chciał zarobić, na
    razie przećwiczone na innych produktach.

    > A z drugiej strony jak nie masz "nówka sztuki silnik igły" to nie musisz
    > remontować przed wyprowadzką. :)

    Niby nie, ale rośnie ryzyko utraty kaucji. Skoro ktoś bezczelnie wynajmuje
    mieszkanie w takim stanie, to nie będzie mieć większych oporów przed
    twierdzeniem, że ten stan powstał z winy wynajmującego.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 20. Data: 2012-02-23 06:45:17
    Temat: Re: Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy"
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-22, Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno> wrote:

    [...]

    >> A w tym roku już sprawdzałeś (po wejściu nowych rekomendacji)?
    >> Mnie dość solidnie straszyli, że grudzień to już ostatni miesiąc, a potem
    >> to mi zdolność spadnie o 1/3. Niestety się nie dałem. :)
    >
    > Jeszcze nie sprawdzałem, choć te 25 lat faktycznie nie zachęca (a tu już
    > KNF straszy wymaganym wkładem 20%). Niestety wkrótce mnie to czeka (i nie
    > tylko "chęć posiadania" wchodzi w grę), więc będę mógł zdać relację. Wśród
    > tylu banków na pewno znajdzie się taki, który będzie chciał zarobić, na
    > razie przećwiczone na innych produktach.

    Że są banki które chcą zarobić, to ja nie wątpię. Tylko takie obostrzenia
    zawsze kończą się jednym - podniesieniem kosztów (czy to przez ubezpieczenia,
    jakieś dodatkowe zabezpieczenia itd).

    >> A z drugiej strony jak nie masz "nówka sztuki silnik igły" to nie musisz
    >> remontować przed wyprowadzką. :)
    >
    > Niby nie, ale rośnie ryzyko utraty kaucji. Skoro ktoś bezczelnie wynajmuje
    > mieszkanie w takim stanie, to nie będzie mieć większych oporów przed
    > twierdzeniem, że ten stan powstał z winy wynajmującego.

    Twierdzić to sobie może. Zawsze grzecznie proszę agenta o wykonanie zdjęć
    stanu mieszkania o dołączenie do potwierdzenia odbioru :)


    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1