Witam,

Od pewnego czasu podobnych listów z rozterkami nie brakuje jak s?dz?
równie? na tej na grupie.

Konkretne pytanie:
Jak s?dzicie jakie istnieje prawdopodobie?stwo powtórzenia si? w Polsce
krachu argenty?skiego ? Nie nale?? do panikarzy. Staram si? na spokojnie
podchodziae do tego tematu. Rzeczywisto?ae niestety coraz bardziej przekonuje
mnie ?e nasi rodzimi specjali?ci nie za bardzo panuj? nad sytuacj?. Patrz?c
bez emocji na ich poczynania nie mo?na nie dostrzegaae faku, ?e sporo decyzji
podejmowanych w sejmowym bunkrze jako? nie wychodzi na dobre wi?kszo?ci
spo?ecze?stwa. Nie mam ochoty s?uchaae t?umacze? kolejnej ekipy obwiniaj?cej
poprzedników o z?e dokonania, która sama gubi si? totalnie w zarz?dzaniu.
Obojetne s? mi wasze sympatie polityczne. Chcia?bym us?yszeae bez prowadzenia
?wi?tej wojny co ka?dy z Was s?dzi o takiej ewentualno?ci.

Sam jak napisa?em daleki jest od panikowania. Natomiast obserwuj?c od
kilkunastu lat to co si? dzieje w Polsce uwa?am ?e ?lepa wiara w zapewnienia
naszych plityków jest poprostu g?upot?. Ka?da kampania wyborcza obfituje
w rozliczne obietnice, które pó 1/4 niej nie s? na ogól realizowane. Tak wi?c
nie zdziwi?by mnie ma?y krach finasowy po??czony z zamor?eniem aktywów
bankowych nawet na skal? ogólnopolsk?.

Tyle ode mnie. Prosz? o Wasze opinie.

pzdr. S?awek