WItam.
Czy ktoś z grupowiczów mógłby mi wyjaśnić w jaki sposób działają
przelewy i zlecenia stałe w Eurobanku. Miałem zdefiniowane na dzisiaj
(15.06.) dwa zlecenia stałe. Środków na rachunku bieżącym nie było
wystarczającej ilości, aby te zlecenia wyszły, ale to było o godz.
0:01, więc zrobiłem przelew wewnętrzny na odpowiednią kwotę między
rachunkiem oszczędnościowym a rachunkiem bieżącym. To było jak
napisałem o godz. 0:01. Niestety, saldo dostępne na rachunku
oszczędnościowym pomniejszyło się o kwotę przelewu wewnętrznego, ale
nie powiększyło się na rachunku bieżącym. Stało się to dopiero gdzieś
ok. 7 rano. Niestety, zlecenia stałe nie wyszły pomimo już
odpowiedniego stanu środków na koncie. Co najciekawsze - zleceń
nigdzie nie było, ani w operacjach wykonanych, ani odrzuconych, a na
liście zleceń stałych figurowały już te zlecenia z kolejną datą, czyli
z 15.07. (bo są to zlecenia miesięczne). Eurobank odpowiedział pocztą
wewnętrzną, że zlecenia są wykonywane jeśli są środki na rachunku i że
sprawdzane jest to rano, a jak tych środków nie ma, to sprawdzane jest
to jeszcze raz wieczorem. Na moje pytanie - co oznacza "rano" i co
oznacza "wieczorem", otrzymałem magiczną odpowiedź "że to system
sprawdza i nikt nie wie dokładnie kiedy to się dzieje".

Może jakiś niecodzienny jestem, ale:
1. jeśli robie przelew wewnętrzny to ten przelew powinien od razu
znaleźć się na rachunku docelowym a nie po 7 godzinach
2. jeśli przelewy na pierwszą sesję Elixiru zamykane są dopiero po 8
rano w Eurobanku to "system" mógłby pracować nonstop i sprawdzać te
salda, a nie "rano" i "wieczorem" (przykład:BZWBK - próba przelewu
jest wykonywana stale aż do pojawienia się środków na rachunku albo aż
do godz. 17, dopiero potem jest odrzucana).
3. co to jest za magiczny system, o którego dokładnym sposobie
funkcjonowania nikt w banku nie wie?

Rozumiem, że aby mieć pewność, że zlecenie stałe w Eurobanku zostanie
wykonane muszę zasilać konto w przeddzień operacji, bo inaczej nici z
przelewu?

Jako podsumowanie "ogromnej wiedzy" konsultantów Eurobanku dodam jak
zakończyło się moje poszukiwanie przy pomocy ww. konsultantów
"zaginionych" zleceń stałych. Kiedy już dowiedziałem się, że system
sprawdza stan konta "rano" i "wieczorem", i wówczas "decyduje" czy
zlecenie zrobi, czy też nie, postanowiłem nie czekać na ten
"eksperyment ze sztuczną inteligencją" i ręcznie wykonać jednorazowy
przelew na docelowe rachunki jeszcze przed południem, zamiast czekać
na realizację zleceń stałych "wieczorem" (których nigdzie w systemie i
tak nie było). Po godz. 14 zadowolony z siebie konsultant poinformował
mnie, że przelewy, o które wcześniej pytałem zostały zrealizowane o
tej i tej godzinie, i że wszystko jest już OK z moimi zaginionymi
zleceniami stałymi. Ręce mi opadły.... Oni nawet nie zauważyli, że
zrealizowane zostały bieżące przelewy, a nie zlecenia stałe i że
zostały one wprowadzone doraźnie dzisiaj, a nie jako wcześniej
zaplanowane operacje.
Nóż się w kieszeni otwiera....
J.