SlawcioD <s...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> palancie - tak wolaja na Ciebie rodzice?
>
> pisze sie chuja wiem to z lekcji jezyka polskiego. mialem liberalna
> nauczycielke...
>
> > wazne zebys wiedzial co mialem na mysli.
> > Wydatki kancelarii?
>
> z faktur. gdzies po necie kraza skany
>
> > Jestes neptykiem jak tak sądzisz.
>
> nie mierz wszystkich swoja miara - przeciez sa rozmawiasz z charlim
>
> > Dla wyjasnienia, zeby nie bylo wątpliwosci-
> > - prezydent lesio to nie moj sen.
> >
> >
Szkoda ze musze ci tlumaczyc, twoja pani z polskiego bedzie zawiedziona.
Moi rodzice juz niestey sa w niebie, jak to mowią.
Co ma liberalna nauczycielka do zasad pisowni?
Co mają faktury kancelarii do spozywania w nich zawartych
delicjach przez szefa tejze?
Jestes neptykiem w tych sprawach, ale nie martw sie,]
wcale nie musisz o tym wiedziec,
ale popros rodzicow, zeby ci wytlumaczyli,
na czym polega wypowiadanie swego zdania.
Jak się nie dowiesz, sluze pomocą.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/