eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw10-ta rocznica waluty euro.Re: 10-ta rocznica waluty euro.
  • Data: 2009-01-17 11:04:42
    Temat: Re: 10-ta rocznica waluty euro.
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Anatol" <c...@u...pl> pisze:

    > Użytkownik "maciej" <f_r_e_n_z_@_o_2.p_l> napisał w wiadomości
    > news:gks8tv$iee$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >> Dr.Endriu napisał:
    >>
    >>> Tak na chłopski rozum to obligacje kaju w którym wybuchły niedawno
    >>> zamieszki powinny chyba gorzej stać niż w kraju w którym jest
    >>> spokój...
    >>
    >> No na mój chłopski rozum też kojarzę ten fakt ze słowem
    >> "zaufanie". Ale nie znam się na ekonomii i może ktoś fachowo wyjaśni
    >> :-)
    >
    > No właśnie, takie biedne i małe gospodarki jak Grecja, Portugalia,
    > Islandia, Węgry, Słowacja, Estonia, Litwa, Łotwa, Białoruś czy Ukraina
    > nie mają szans na samodzielne funkcjonowanie z narodowymi walutami
    > podczas globalnego krachu gospodarczego - bez EUR grozi im kryzys
    > walutowy. Jeżeli są w stanie dalej funkcjonować to albo dzięki temu że
    > posiadają w obiegu EUR albo dzięki m.in. ogromnej pomocy ECB.
    >
    > Straty polskich firm które chciąły w ciągu ostatniego roku uzyskać
    > podobny poziom bezpieczeństwa kursowego jak firmy słowackie (czyli 0%
    > ryzyka za 0% kosztów) sięgają już miliardów złotych - pierwsza spółka
    > giełdowa ogłosiła już bankructwo z tego powodu.
    > Gwałtowanie zmiany kursów uniemożliwiają racjonalne planowanie biznesowe.

    Gwałtowanie zmiany kursów walutowych uniemożliwiają racjonalne
    planowanie biznesowe, ale brak możliwości dewaluacji waluty narodowej
    tworzy inne ryzyko. Pozbywając się "ryzyka kursowego" mniejsze kraje
    pozbywają się też "lekarstwa" pozwalającego ich gospodarce "łatwiej niż
    innym" przetrwać trudne czasy (poprawiać swoją konkurencyjność względną).
    Jakie byłoby w Polsce *JUŻ* bezrobocie gdyby nie spadła wartość złotówki
    względem EUR?

    Wiec mi nie odstawiaj drętwej gadki w duchu (przez pomijanie) że
    przejście EUR ma *same* plusy bo to dopiero *bilans* może być/jest
    dodatni. Na wolnym rynku się kupuje "coś za coś", tak żeby się opłaciło.

    Ja jestem wyznawcą twardej szkoły życia "za dobre żeby być prawdziwe".
    Jak ktoś pierdzieli że EUR ma *same* plusy to tylko znaczy że starannie
    mija minusy, że jest *za głupi* by je dostrzec, albo za wredny by o nich
    mówić głośno. Dla mnie brak *poważnej* krytyki 10 letniego działania EUR
    dopiero startuje dzwonki alarmowe, ja osobiście jestem bardziej skory
    uznać że taka krytyka jest "wyciszana" niż że nie ma czego krytykować.

    --
    Andrzej Adam Filip : Twoje pieniądze. Twoje ryzyko. Twój zysk *albo* strata.
    Nie pytaj starego, lecz doświadczonego.
    -- Przysłowie jakuckie (pl.wikiquote.org)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1