Użytkownik "argon1953" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4ca25f17$0$20989$65785112@news.neostrada.pl...
> W publikacji autorzy zamieścili także proste obliczenie, które wskazuje
> dokładnie w którym roku i którego dniu Bóg zniszczy świat: "Siedem tysięcy
> po roku 4990 p.n.e. (rok potopu) to rok 2011 n.e. (naszego kalendarza).
> 4990+2011-1=7000. Przy przejściu od daty p.n.e. (kalendarza Starego
> Testamentu) do daty n.e. (kalendarza Nowego Testamentu) należy odjąć rok,
> ponieważ w naszym kalendarzu nie ma roku zerowego)" - napisali.

Popieprzyło im się zupełnie.

Poza małymi powodziami, opisanego w piśmie świętym potopu nie było 7 tysięcy
lat temu. Miał on zakryć najwyższe góry, więc powodzie odpadają. Nie wiemy
czy chodzi o góry w okolicach dzisiejszego Izraela, czy Himalaje. Załóżmy że
Góry koło Synaju itp.
Jest to niemożliwe po ostatnim zlodowaceniu, które było ponad 10 tys lat
temu. Zatem jeśli był jakiś potop "zakrywający najwyższe góry" to musiało to
być przed zlodowaceniem.

Kolejna wersja to zalanie niecki Morza Czarnego 7,6 tysiąca lat temu. Teraz
zatem mamy 600 lat po krachu giełdy krzyżackiej wskutek bitwy pod
Grunwaldem.

W innej wersji Noe żył pomiędzy 4 a 5 tysięcy lat temu. W tym przypadku mamy
jeszcze około 2000 lat pewnego wzrostu indeksów giełdowych.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/