eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRe: 9hplnRe: 9hpln
  • Data: 2021-02-15 12:54:39
    Temat: Re: 9hpln
    Od: trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13.02.2021 o 11:53, Krzysztof Halasa pisze:
    > trybun <M...@j...cb> writes:
    >
    >> Faktyczna pomoc bądź jej brak nie jest istotą tego sporu, chodzi o
    >> ścisłe powiązanie z konkretnymi satelitami, czyli np EGNOS z Galileo i
    >> Glonass z SDCM.
    > Nie ma takiego czegoś. Zarówno EGNOS jak i SDCM przesyłają poprawki dla
    > GPS (SDCM także dla GLONASSa). Oczywiście docelowo EGNOS ma robić to
    > także dla Galileo, testowo pewnie robi.


    Dlaczego więc w centralnej Polsce nie widzę amerykańskich satelitów
    systemu SBAS (WAAS), skoro ruskie i europejskie są widoczne? Czasem
    pokazuje się nawet hinduski, natomiast amerykańskiego nie widziałem nigdy.


    >
    >> Mi z poziomu użytkownika jakoś trudno piać z zachwytu nad tym co
    >> oferuje Galileo.  Ale to norma, jak ktoś nie przeczytał specyfikacji
    >> urządzenia, to nie wie z jakim to cudem ma do czynienia..?
    > Generalnie Galileo oferuje niewiele więcej niż GPS. Główna różnica jest
    > w tym, że istnieje, i w związku z tym GPS nie jest monopolistą.


    Podobno chodzi o precyzję zegarów. jednak z punktu zwykłego użytkownika
    trudno to ocenić. Pewne jest tylko to że telefon dłużej łapie fixa
    Galileo niż gps czy glonass.


    >
    >> Widzi w końcu ten północnoafrykański arabus sygnał z systemu EGNOS czy
    >> nie?
    > Tylko ręczne (testowe itd) odbiorniki. Aczkolwiek w przyszłości to ma
    > się zmienić.
    > Sam sygnał oczywiście odebrać bardzo łatwo, kwestia jego użyteczności.


    Interesuje mnie tylko ręczne, o dostępność dla przeciętnego użytkownika.


    >
    >> Ale tego że JAK wylądował bez problemów już się nie da utajnić.
    > Bez jakich problemów? Bez katastrofy czy bez świadomego rażącego
    > naruszenia zasad bezpieczeństwa?


    Jednego i drugiego. Nie słyszałem aby robił kilkukrotne podchodzenie do
    lądowania,  wniosek - widoczność musiała być wystarczająca, także samo
    lądowanie odbyło się bez żadnych przygód, a więc nie ma podstaw do
    twierdzenia że naruszył zasady bezpieczeństwa.


    >
    >> Nie wiem jakim samolotem lata były pilot JAKa ze Smoleńska, możliwe że
    >> jest już na emeryturze i niczym nie lata. Co to ma do rzeczy na czym
    >> teraz lata i czy w ogóle lata?
    > Właśnie o to chodzi, że od czasów katastrofy niczym nie lata. Pomyśl
    > jak to się mogło stać. Podpowiem, że normalnie piloci przechodzą na
    > emeryturę w wieku 65 lat.


    Nie ma tu wiele do myślenia - powodów jego obecnego nielatania może być
    i 100. Jednym z pierwszych to prawdopodobieństwo że po prostu nie ma na
    czym latać - pilotów ci u nas dostatek, gorzej z samolotami. Mieszkam o
    rzut kamieniem od lotniska a startującego samolotu nie widziałem od co
    najmniej jakiegoś pół roku.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1