> > Obydwie firmy w swietle polskiego ustawodastwa dzialaja nielegalnie,
> > poniewaz
>
> nie do konca masz racje

proponuje lekture Ustawy o elektronicznych instrumentach platniczych.

>
> > To jeden worek z Grosikami, Mieszkami i innymi zupelnie niewiarygodnymi
> > posredniczacymi we wplatach.
>
> tez nie masz racji... to zwykle posrednictwo finansowe... na takiej samej
> zasadzie nie mogly by dzialac zadne agencje kreytowe, itp.

Grosiki moga dzialac poniewaz wykonuja czynnosci bankowe niezarezerwowane dla
bankow (vide Prawo bankowe).
Sposob dzialania jest identyczny, z tym, ze Grosiki dzialaja na ziemi a
podmioty, o ktorych debatujemy przez Internet. Roznica jest to, ze firmy
internetowe lapia sie dodatkowo na obsluge elektronicznych instrumwentow
platniczych.

>
> > Sklepy wspolpracujace z takimi firmami obudza sie z reka w nocniku gdy
> > tylko
> > wlasciciele allpaya czy platnosci zwina sie na wakacje.
>
> imho - dla mnie o wiele bardziej wiarygodne firmy niz np. ecard ktory
> praktycznie padl po wpadce z airpolonia...

Hmmm, eCard, PolCard, CardPoint, Centrum Kart Pekao, eService jakos ciagna choc
wiekszosc z nich miala wtopy na kilka milionow.

I to wlasnie pokazuje, ze firmy z mocnymi podstawami nie padaja po wiekszych
wpadkach. Tyle, ze o tym zazwyczaj nie pisze sie w prasie...

A jakie podstawy maja przedmiotowe firmy? Spolki jawne czy zoo z kapitalami
kilka, kilkadziesiat tys zlotych? Kilkadziesiat tys zl to dzienny obrot jednego
duzego sklepu internetowego. (Merlin chwalil sie miesiecznymi obrotami rzedu
kilku mln w okresie przedswiatecznym)


>
> moze wazniejsze pytanie - czy w przypadku gdy np. ecard oglosi upadlosc -
> jaka gwarancje ma klient ze otrzyma naleznosci? maja jakis fundusz
> gwarancyjny?
>
Jako zwykly klient sklepow internetowych i platnik nie mam niestety dostepu do
takich informacji.
Ostatni komentarz odpowiada Ci na pytanie co dzieje sie z firmami o mocnych
podstawach w razie wpadki. Slyszales zeby ktoras padla?
Nie bede tu dodawal, ze wpadki trzeba miec NA CZYM. A znaczace sklepy
internetowe nie ida na wspolprace z firmami typu allpay. Czy znasz jakiekolwiek
sklepy internetowe, badz firmy naziemne prowadzace sprzedaz via siec, majace
milionowe obroty i bedace jednoczesnie obslugiwane przez centra inne niz PolCard
lub eCard?

A co bedzie w razie wpadki spolki jawnej czy zoo z malymi kapitalami?
Mysle, ze na takie rynek czesciowo zna odpowiedzi, dlatego PolCard czy eCard
trzymaja swoja pozycje.
Dlatego tez ja, jako klient nie zaplace karta przez firme krzak.
Ale to moje zdanie, kazdy ma prawo placic gdzie chce i komu chce.
Grosiki tez mialy klientow...

MK



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl