Olek_ napisał(a):
> Mithos napisał(a):
>> Olek_ napisał(a):
>>
>>> wlasnie, jak to jest z tym bezpieczenstwem plaskich, dotad myslalem
>>> ze bez PINu nie ma mozliwosci zaplacic nigdzie, a tu zaskoczenie
>>> placilem ostatnio Allekartą - kasjerka wziela karte do czytnika, po
>>> cnhwili kazala podpisac paragon i bez pinu zniknelo z mojego konta
>>> kilka stowek, pytalem dlaczego bez pinu, ona na to ze nie potrzeba.
>>> Nie podoba mi sie to, bo jak widac bez pinu mozna wyczyscic cale konto,
>>
>>
>> Podpis jest bezpieczniejszy niz PIN bo zakupu autoryzowanego PINem nie
>> zareklamujesz, bo nie jestes w stanie udowodnic, ze to nie Ty
>> placiles. Z podpisem jest zupelnie inaczej.
>
> pytanie jak inaczej? czy w przypadku gdy nie wykupilem dodatkowego
> ubezpiezcenia kartry w WBK - czy nie bedzie wtedy o wiele trudniej
> udowadniac ze sie danego zakupu nie zrobilo??
>
Problem jest w tym, że możesz udowodnić że podpis jest nie jest twój. W
przypadku PINu, jeżeli ktoś go zna, nie da się udowodnić że to nie ty
wstukiwałeś ten PIN. Nie każdy sklep ma kamery (a pewnie z tych które
mają mało który chętnie się dzieli nagraniami), ewentualnie kasjerka lub
ludzie z kolejki mogą świadczyć że to nie byłeś ty (o ile pamiętają, co
wątpliwe).

Czyli PIN jest bezpieczniejszy ... dla banku.

pozdrav

maHo