"Glenn" <g...@b...pl> writes:

> Kto jej dał ten doktorat ;-))) ? To, że ona pisząc takie bzdury mając
> doktorat z ekonomii świadczy tylko o upadku systemu edukacji w Polsce.

O poslance Maslowskiej czy jak jej tam to, szczerze mowiac, nie slyszalem
nigdy wczesniej, ale doktorow ekonomii (co tam doktorow, profesorow)
to my mamy wielu swietnych.

Obawiam sie jednak ze ich niektore odkrywcze tezy w ustach studenta
spowodowalyby natychmiastowe zakonczenie egzaminu, z wynikiem negatywnym
niestety.

Tak wiec specjalnie bym sie nie sugerowal "stopniami" naukowymi.
Zwlaszcza, jesli nie okreslaja one uczelni, ktora je nadala, i na
ktorej dany "ekspert" jest wykladowca.
--
Krzysztof Halasa, B*FH