eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwArmagedon. › Re: Armagedon.
  • Data: 2011-09-29 09:37:27
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    root wrote:

    > Dnia Thu, 29 Sep 2011 08:53:37 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >>
    >>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 21:27:51 +0200, totus napisał(a):
    >>>
    >>>> root wrote:
    >>>>
    >>>>> Zastanawia
    >>>>> mnie też PZPN czy to prywatna firma czy jest dotowana przez państwo.
    >>>>
    >>>> To jest związek i nie bierze pieniędzy z budżetu. Dlatego politycy mogą
    >>>> im nadmuchać. Nie mają żadnego przełożenia na to co się dzieje w PZPN.
    >>>> Jakie to bolesne. Coś jest, ma wpływy, ma decyzje, a politycy stoją
    >>>> przed drzwiami. Mało tego w dupę włażą. Budują podatkowe stadiony dla
    >>>> prywatnej imprezki jaką są mistrzostwa Europy.
    >>>
    >>> Jesteś tego pewien? Ja się nie znam ale pamiętam jakąś chryję min.
    >>> sportu vs. prezes PZPN. To by sugreowało że są jakieś dotacje, skoro
    >>> rząd ma albo chciał mieć jakieś "prawa".
    >>> Właśnie ta moja niewiedza odzwierciedla niewiedzę wielu ludzi. I to jest
    >>> chore, że nie wiem o co chodzi? Jak państwo może budować stadiony na
    >>> prywatną imprezkę?
    >>
    >> Jestem pewien. Co miałoby się zdarzyć, żebyś Ty był pewien? Ale co jest
    >> chore? To, że jesteś podejrzliwy i nie wierzysz w ogólnodostępne dane.
    >
    > Chore jest to, że swego czasu gadałem ze znajomymi na ten temat i wszyscy
    > twierdzili że jednak jest dotowane. Ty stanowczo twierdzisz ze nie. Tobie
    > wierzę bardziej. A zatem te dane o których piszesz nie są tak bardzo
    > ogólnodostępne albo moi znajomi to ciecie. Skłaniam się jednak do
    > pierwszego wniosku. Resztę dopowiedz sobie sam.

    Wydaje się to ogólniejszy problem. Wyrabianie sobie stanowiska, a potem
    działanie na jego podstawie na podstawie danych z lipnych źródeł. W pracy
    tak pieniędzy nie zarabiasz przecież. Tam gdy podejmujesz decyzje chcesz
    mieć jak najbardziej wiarygodne źródło. Dlaczego tych standardów nie
    stosujesz powszechnie? Gdy słyszę na imieninach o jakiś faktach, których nie
    jestem w stanie szybko zweryfikować, bądź nie jestem w stanie wcale
    zweryfikować to kiwam z uznaniem głową ale faktów nie biorę pod uwagę i
    zachowuje się tak jakbym tych faktów nie słyszał. Jeżeli informacje dotyczą
    spraw mi obojętnych to tak zostaje, jeżeli spraw dla mnie ważnych to
    zaczynam dopytywać o źródła, najpierw mówiących a potem grzebie sam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1